Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Fiale

Wspólne odchudzanie 2017 :) czesc 2

Polecane posty

Gość elka 42
30,04 ważenie planujemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kolejny dzień przed nami. Tradycyjnie rozpoczynam go od ciepłej wody dziś z dodatkiem cytryny. Dalej fatalnie się czuje.Nie wiem czy mi to przechodzi.Jak gardło przestało boleć to pojawił się katar.Mam wrażenie,że katar odpuszcza to pojawił się uporczywy kaszel:(Jeszcze młoda się zaraziła i jest upierdliwa. Jeszcze tydzień i koniec miesiaca.Może wreszcie zrobi się ciepło bo mam dość tego zimna.Ciagle siedzimy tyko w domu i myślimy o tym co by tu zjeść:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bibiannna
hej dziewczyny :) Marlenko najgorsze w tym wszystkim to zatkany nos , nie dopusc do tego , zdrówka życzę na mojej diecie głodna w ogóle nie jestem , jem to na co mam ochotę oczywiście z listy dozwolone , dziś na śniadanie :placek owsiany,ser wiejski, szynkę ,pomidor i herbatę bawarkę słodzoną cukrem bez cukru , jestem nażarta ;) na obiad filety albo rybę w przyprawach , jajko , kalarepa , dziś waga pokazuje -8 kg nie ćwiczę bo zwyczajnie mi się nie chce , raz w tyg .idę na fitness

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No witam dziewczyny. Ze mną to różnie bywa jeden dzień do przodu dwa do tyłu. Coś nie mogę się ogarnąć. Brak mi samozaparcia. Muszę się wziąść w garść tylko jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulakoszula
Witam kochane. Jak tam Wasze zmagania z kilogramami? Ja od czwartku znów na dobrych torach, wczoraj waga pokazała 72,5 czyli kilogram nabyty przez Święta spalony. Dziś poprawiła się pogoda, mam więcej energii,lepiej się czuję i mam nadzieję, że pokonałam kryzys motywacji. Dziś dodatkowo by sobie poprawić humor wybieram się do fryzjera :) życzę powodzenia w dalszej walce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulakoszula
Jakobina miałam ten sam problem od Świat do czwartku a w czwartek mnie olśniło, kilka dni nie wchodziłam na wagę żeby się nie dołować i poleciało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmyszka
Hej dziewczyny , u mnie po staremu , mam problemy zdrowotne i dlatego nie pisałam, czekają mnie jeszcze badania typu kolonoskopia , może gastroskopia , rektoskopie już miałam w której wyszedł przewlekły stan zapalny j.grubego.Ddietę trzymam nawet lepiej niż wcześniej.Chodzę na basen tylko wtedy gdy lepiej się czuję. Trzymajcie się dziewczyny! Gratuluję spadków wagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfiale
Myszko :( zdrowia życzę U mnie dietkowo w porządku, wszystko planowo, duzo aktywności mam ostatnio a to rower, a to ogródek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samosiazosia12
Mi waga stała przez dłuższy czas pomimo diety i zwiększonej ilości ćwiczeń. Zmieniłam trochę swój jadłospis i kupiłam suplement burnbooster który tak wiele osób poleca. Widzę, że waga zaczęła schodzić i nie czuje się już taka ociężała. Wyeliminowałam też całkowicie kawę i słodkie napoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlenka2206
Hej ja dziś obolała.Nie dość,że choroba nie odpuszcza to jeszcze @ przuszła troche wcześniej i brzuch mnie pobolewa.Dziś z rana zaliczyłam zakupi i kupiłam troche warzyw owoce i inne rzeczy.Potem apteka bo leki soe nam pokończyły.Dziś zjadłam po śniadaniu dwie rurki z kremem bo teściowa nam przyniosła ale potem mnie zemdliło na maxa.Wodze,że te tebletki chyba zaczynaja działać:) Jak tylko okres mi sie skończy to biore sie za ćwoczenia bo patrzyłam tak na swoje ciało i to ze schudne jeszcze pare kg nic nie da bo moje ciało jest szczuple ale brak mi jedrnosci i za to musze sie wzoasc.Innego slosobu nie ma.Mam nadzieje,ze nie braknie mi motywacji i te 3 razy w tygodniu dam rade!Milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka 42
Fiale mój ogródek, rower i kijki czekaja na wiosne. Leje cały czas- dziś sie wydawało,że bedzie słoneczko ale nici z tego wrrrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dobra kolejny poniedziałek i.... Znów zaczynam. Dałam sobie spokój z myślą o dukanie. Już zaczęłam myśleć o szybkim schudnieciu ale zatrzymałem się i przypomniałam sobie moje noworoczne postanowienie: w dół ale zdrowo i wolno byle na stale. Więc dziś zmotywowana dzień idzie prawidłowo. Ze mną to tak jest jak wytrzymam 3 dni to już ruszy machina i wejdę w ten rytm zdrowy i diety. Pozdrawiam aha moja waga na dziś 96kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie jakoś leci.Nawet dlstałam teraz jakiejś siły i zrobiłam chodakowską.Musze kednak ćwiczyćh jak córka idzie spać bo skacze po mnie i jak przyszły miesnie brzucha to juz musiałam przerwać i wstać bo juz nie dała mi cwoczyć.Stwierdziłam,ze musze sie juz teraz zabarac za to a nie odkladac bo nigdy nie zaczne i o dziwo dalam rade i to bez zadyszki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość zuzanna
Witam w poniedzialek jakobina dasz rade ja taksie zbieralam od nowego roku az mnie kwiecien zastal i w koncu wzielam sie za siebie.teraz modna dieta post dabrowskiej ale jest bardzo radkslna ja mam prace fizyczna wiec 800 kcal dziennie to stanowczo za malo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny wszystkie te cudowne diety spowodują tylko to,że metabolizm wam zwolni.Wytrwacie tal chwile schudniecie 5 kg a potem nadrobicie drugie tyle przy jojo.Nie ma diety cud!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przerabiania Dąbrowska owszem schudłam ovztlyscilam organizm a potem znów wróciłam do punktu wyjścia odradzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień pierwszy córki marnotrawnej zaliczony. Och moje koleżanki ze stycznia gdzie jesteście? Jak wam idzie? Bo mi kiepsko. Fiale, lecia tylko my zostałysmy? Dobrze że dochodzą nowe dziewczyny nowa krew nowa motywacja nowe wsparcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćBaaaasia
Hej! Jakobina- jestem jeszcze ja :) wpadłam w wir pracy po świętach. Strasznie święta odchorowałam, obiadki mamusi i babeczki i brzuch mnie do czwartku bolał:/ niby dietkuje się, ale opornie mi idzie ostatnio, zbiegł sie @, święta, jeszcze ogolnie mam problemy ze zdrowiem i leki mam wrażenie powodują apetyt bo mam napady tak 1-1,5 po zażyciu. Ale trwam, staram sie przynajmniej utrzymać te 6 kg. Spodnie dzis kupiłam takie mega obcisłe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Och Basiu zdrówka życzę!!! Ja wczoraj się ogarnęła zobaczymy co dziś dzień pokaże. Narazie jestem po kawie i po błonniku wypija dwie szklanki i narazie mam spokój z jedzeniem gdzieś ok 9 sniadanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam przy porannej kawie:) Jak na razie wypiłam 500ml wody i teraz delektuje się kawą bo na śniadanie nie mam ochoty.Jeśli chodzi o wszystkie doety oczyszczające to niestety ale one nie maja nic wspolnego z oczyszczeniem z toksyn.Teraz jest fajny program w sobote o 18 na tvn 36.6 poruszaja tam wszystki tematy zdrowotne.Ostatnio było o doetach kapuścoanej , jabłkowej, i jeszcze jakies 2 .Efekt był taki,że schudły ale potem jojo podwujne.w dodatku z wyników badań wynika ,że nie oczysciły organizmu.Wypowiadał sie doetetyk i inny lekarz.Warto popatrzeć na taki programy. Jaki jest tego morał??Zdrowo -wolno-ale do celu!!!! Tylko tak moźna sie pozbyć kg na stałe.Niestety gromadziłyśmy tkanke tłuszczową latami więc teraz nie ma co liczyć na to,że to tak zniknie z dnia na dzień.No i najważniejsze jest to,że mino,że się uda schudnąć to prawdziwa walka zaczyna się potem aby to utrzymać.Nie ma tak fajnie,że sie schudnie a potem hulaj dusza i wcinam co chce! Tak to ni działa.Nadal musze jeść zdrowo i sie pilnować.Wiem co m [wie.w coazy lrzytyłam do 72 kgByło mi ciężko to zrzucić i trawło to rok nim doszłam do 51kg.Teraz sobie pofolgowałam i miałam juz 57 kg ale znow sie opamietałam i walcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też z kawą w pracy i w ramach przerwy czytam sobie nasze forum. W sumie fajnie, że się trzymamy mimo upadków, nie sądziłam w styczniu, że w kwietniu nadal tu będziemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też z kawą w pracy i w ramach przerwy czytam sobie nasze forum. W sumie fajnie, że się trzymamy mimo upadków, nie sądziłam w styczniu, że w kwietniu nadal tu będziemy usmiech.gif

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już po śniadaniu i ćwiczeniach.Może woeczorem wskocze jeszcze na rowerek.Mam też sporo ruchu przy sprzątaniu.Dziś misiałam wyczyścić dywan wiec też gimnastyka orzy tym była:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość zuzanna
Witam ja na tez juz zjadlam aniadanie na drugiesniadanie bedzie sok wieloeazywny a na obiad piers kurczaka i wazywa na patelnie. Na kolacje koktajl z jagod. Trzeba zaczac oprozniac zamrazalke z mrozonych owocow bo tu niedlugo beda swieze. Moj plan na dzisiaj to wypic 2 litry wody. Wczoraj niestety byla wpadka zjadlam czekolade mleczna i knder kanapki.mam nadzieje ze dzisiaj sie na nic nie skusze milego dnia zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka 42
Post Dabrowskiej nie jest dieta odchudzającą tylko zdrowotną a ubytek wagi to skutek uboczny dlatego waga wraca. Moja kumpela co pół roku robi 2tygodniowy ale ona jest chuda jak patyk -jedynie w celu oczyszczenia. Druga ma tendencje do tycia i post potraktowała jako diete odchudzającą -schudła i trzyma wagę ale 1 dzień w tygodniu robi warzywny, bardzo sie pilnuje i jak waga wzrośnie to od razu pości 2-3 tygodnie. Da się ale jakim kosztem......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfiale
witam sie i ja, wczoraj niestety gorszy dzien dietkowo, tzn nic nie zjadlam niedozwolonego, tylko duzo wiecej niz powinnam. Trudno, kazdemu powinie sie noga od czasu do czasu. Wazne,z e dzis wrocilam do normalnosci. Szczerze to nie wiem czy zalicze spadek 30ego, ale z utrzymania tez bym sie cieszyla, wazne ze nie w gore i waga sie stabilizuje. Przerobilam diety oczyszczajace wiele razy, wieczna walka, katorga, smutek, zalamnie po zjedzeniu czegos czego nie mozna. MASAKRA Jakobinko trwaj z nami tutaj normalnie, pomalu schudniemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość zuzanna
Kolacja zjedzona teraz zeby mnie mir ciagnelo do jedxenia pije herbate limit wody wypity to zn ,2 litry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eatfit
Witam. Jestem dyplomowaną specjalistką ds. żywienia. Ukladam diety i plany żywieniowe. Zainteresowane osoby prosze o wyslanie email na adres eatfit@onet.pl w tytule wpisujac wspolpraca. W odpowiedzi zwrotnej wysylam wszystkie szczegoly wspolpracy Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej no ja dziś 2000kcal. Za dużo ale @ się zbliża i głodna chodzę. Tak tak wolniej ale stabilnie muszę sobie to gdzieś zapisać i patrzeć bo co jakiś czas wpada mi do głowy plan na skróty a to nic nie da. Oj głupia głowa glupia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×