Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Fiale

Wspólne odchudzanie 2017 :) czesc 2

Polecane posty

Gość elka 42
Ardo i takie podejście mi sie podoba Jakobina ja na drugiej fazie jem tyle kalorii co na pierwszej -nie dokładam tylko zamieniam.Zamiast jajecznicy-owsianka, zamiast jogurtu -jabłko więc kaloryczność podobna tylko zamiast samego białka inne produkty ale zamiennie a nie dodatkowo. Gdybym przez 2 tyg jadła po 1000kal a potem 1500 od razu bym przytyła. Nie chce sie czepiać ale ja tak rozumiem idee tej diety...No chyba,że sie myle. Tylko uwazam ,że lepiej zaczac od 2000 i w razie czego zejsć 200/300 niż na odwrót. Ty oczywiście zrobisz jak zechcesz- już się nie wypowiadam wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćfiale
Dziewczyny u mnie drugi dzień przebiega prawidłowo, co oznacza ze są duże szanse by ta passę pociągnąć Wyjazdu się nie boje bo zaplanowaliśmy jedzenie i nie kupujemy żadnych śmieci Wsparcie męża bezcenne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka 42
Fiale super i masz racje z tym wsparciem- mój wczoraj przyniósł lody ale jakoś dałam rade chociaż lekko nie było. Dziś u mnie -sałatka z tuńczykiem -jogurt naturalny orzechy -leczo z piersią z kurczaka -deserek kawowy sb -2 jajka na miekko ,sałatka, papryka czerwona Byłam na kijkach, umyłam reszte okien i jeszcze hula hop do serialu planuje- dzień na duzy plus Boje sie weekendu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Betka54
cześć dziewczyny. U mnie coraz lepiej, tyle ze bez ładu i składu, czyli bez planu. Ogólnie nie tragicznie. Bez słodkości i fast foodów. Obliczyłam dzisiejszą kaloryczność i wyszło na razie niespełna 1400 kcal. Przed kolacją. Myślę,że dobiję do 1700. Wczoraj też miałam problemy z przepychaniem odp. Weekend mam wolny, chyba sobie skomponuję posiłki na przyszły tydzień. Będę sie ważyć 1.09.2017.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Betka54
Elka, mój M ma podobnie. Wczoraj przyniósł mi bułę z jagodami, z radością oznajmił, że to dla mnie. Ale się nie złamałam. To już dobry objaw. Tez miałam na nią ochotę:)Biegnę na spacerek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kobietki... gratuluję samozaparcia... super Wam idzie:) U mnie porażka na całym polu... zaczęło się od tego,że skręciłam nogę w kostce... praktycznie tydzień leżakowałam... byłam na siebie zła i zaczęłam sobie dogadzać,a potem byłam jeszcze bardziej zła i tak wkoło... teraz już trzeci tydzień chodzę w ortezie, noga o wiele lepiej , a ja nadal nie wróciłam do diety. W poniedziałek idę do ortopedy na kontrolę... spytam kiedy mogę wrócić do ćwiczeń, oby jak najszybciej... do dietki planuję wrócić, ale najpierw muszę poukładać sobie w głowie, bo bez tego nie da rady... Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Betka54
jestem po spacerku:) cześć Pola, przykro z powodu twojej nożynki:(ale szkoda tego co już osiągnęłaś. Po prostu wracaj na topic i dasz radę. Na kolację zjadłam sałatkę z pomidorów i cebuli i 1/2 bułki ziarnistej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej witaj pola dużo zdrówka ci życzę. Ela pisz nie przeszkadzają mi twoje uwagi każde są cenne. A z ciekawości te twoje dzisiejsze menu ile ma kalorii? Ja jem przez cały dzień dopiero wieczorem z ciekawości obliczam na fitatu i sama jestem w szoku że tak malo wychodzi. Dziś zjadłam 4 posiłki. Przeszło 1100kcal. Nie jem orzechów nie lubię. Każdy posiłek składa sie z białka i warzyw i oliwy z oliwek. Ta dieta przypomina mi dukana na którym byłam kiedyś tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Całkiem mi podpasowala bo nie chodzę głodna i nie mam zachcianek a co najważniejsze to to że dzieci jedzą koło mnie batoniki a Ja jestem nie ugieta. Tylko bułek mi brakuje wącham sobie je i mi na jakiś czas przechodzi. Podejrzewam że 1 września zrobię sobie bulke razowa na śniadanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Betka54
Jakobina, a dużo pijesz wody? Przy Dukanie to było b. ważne. A tu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Betka54
Jakobina, podziwiam Twoją silną wolę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka 42
Moje menu to ok 1800kal dzis -kalorie podbijam orzechami i oliwą do sałatek, poza tym duży jogurt, cała puszka tuńczyka, 3 jajka, cała piers z kurczaka i tak sie nazbiera-szkoda,że nie lubisz orzechów, bo sa mega zdrowe i w razie koniecznosci podbijaja kalorie. W orginalnym jadłospisie sb jest 6 posiłków ale mi 5 wystarczy ale nie robię przerw dłuzszych niz 3 godz Masz racje 1 faza sb to taka 2 faza dukana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ardo
Jakobina i Elka podziwiam , ja nie umiem się już trzymać sztywnych ram . Kiedyś umiałam i dużo trafiłam Ale wytrzymywalam krótko a potem jadłam jak słoń. To jest jednak prawda że czasem sztywne ramy diety pomagają bo u mnie mały Grzeszek powoduje często lawinę. Niestety. Taka jedna gdzie jesteś ? Fiale trzymam kciuki żeby na wyjeździe było ok - pomyśl o tym ze jedzenie to chwilowa przyjemność a detoks nie jest przyjemny. Wiem po sobie. Dziś u mnie średnio , po treningu zjadłam kanapkę z subway ok 300 kcal i wyszło mi 2000 ale przynajmniej był trening więc bilans ujemny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, ja dzień zaliczam do udanych, co prawda dzisiaj bez ćwiczeń ale dieta utrzymana. Jutro przyjeżdża do mnie rodzinka na weekend więc przede mną próba przetrwania. Mam nadzieję że dam radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny wstyd sie prz%znać ale trochę dziś nagrzeszyłam . Wieczorem. Popróbowałam trochę mas do moich ciast i tak mi z tym zle. Mam nadzieję że jutro znów bede nieugięta. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też tak mam że jak raz zjem coś niezdrowego to pociąga to lawinę. A najgorsze jest u mnie to że jak np. Po tygodniu odmawiania sobie przyjemności waga ani drgnie to w tedy człowiek się załamuje i traci motywację chęci i siły. Póki co się trzymam minął tydzień początki zawsze są najtrudniejsze. Na dukanie byłam.kilka miesięcy schudłam ok 28kg nic czego nie wolno było jeść nie tknelam ale nawet nie zaczęłam 3 fazy. I wszystko wróciło potem ciąża i jest co.jest. Mam nadzieję że tym razem jak już osiagnelas wymarzoną wagę to będę nadal walczyć żeby ją utrzymać. Narazie dąze do 89kg. Takajestem a ty jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i się nie pochwalił że dziś znów spacerek 4km. Jak osiagne 89kg idę do klubu ćwiczyć takie postanowienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mocca, sabinka trzymam kciuki, za wytrwałość, przy gościach i ciastach ja mam największy problem. Ale jaka to satysfakcja jak się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elcia podpowiedź mi bo znalazłam stronę z przepisami i tam jest proszek do pieczenia, kakao, otreby czy to można w 1 fazie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka 42
Jakobina ale to był przepis na 1 czy 2 faze? Kakao można na pewno a resztę to nie wiem- byłam pewna ,że od 2 fazy ale mogę się mylić. Jakieś ciacho chciałaś upiec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaJestem25
Ja jestem zdolowana. Byl juz dzien ze mialam 102 kg a tu bach 103,3 po lekkim snidaniu . Juz teraz nie wiem.sama co ta waga tak skacze do @ mam jeszcze 2 tygodnie . Moze to znak ze wkoncu mam zaczac cwiczyc a nie ciagle tylko.to obiecywac sobie. Musze sie zebrac w garsc bo nie chce przybrac jeszcze wiecej. Ale motywuje mnie mysl ze latwo nie jest schudnac bo jakby tak bylo latwo to kazdy by byl szczuplutki . Tylko osoby z silna wola i determinacja przetrwaja :) wiec zakladam ze to taka obrona organizmu moze ze ten kg z groszami mi wkoczyl w zwyz . Waze sie 1 wrzesnia kochane . Oby cos poszlo w dol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakobina
Elcia znalazłam kilka przepisów takich ciekawych na 1 fazę. Mufinki właśnie z kakao i proszkiem. Jakaś bułka z otrebow. Tak czy inaczej zastanowiło mnie to, a coraz bardziej chce mi się jakiś bułek czy pieczywa. Dziś 9 dzień. Śniadanie: salata z papryka, pomidor, ogorek, oliwa z oliwek ser mozzarella lekka i 2 jajka na twardo. 2 śniadanie bigos ale tak tylko do smaku ( teściowa zrobiła specjalnie dla mnie dietetyczny) muszę iść po więcej bo jest pyszny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka 42
Faktycznie w tych przepisach sa te rzeczy . Jak juz cos wyczarujesz to daj znać jak smakuje. Ja dziś na słodko zrobiłam serek homo z kakao,cynamonem,orzechami i stewią i sie zasłodziłam. A na obiad będzie fasolka po bretońsku sb-pychota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się skusilam na jogurt malinowy 175ml. I 4 lyzeczki dania waniliowe. Nawyki wyjadania po dzieciach. Z tym też muszę popracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ardo
Dziewczyny nie poddajmy się tzw tendencji weekendowej tego topiku. Tak to sobie nazwałam a chodzi mi o to ze jest wtedy zawsze mniej postów. Nie podjadamy , ćwiczymy itd . I piszemy ! Bo jak nikogo tu nie ma to.myślę że tylko ja dietuje i łatwo się poddać. Ja dziś regeneracja od ćwiczeń , tylko sprzątam. Na kolację mam burgera drobiowego (grillowany filet w srodku). Razem 1750 kcal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam jutro imprezę. Dziwnie się będę czuła nic nie pijąc w towarzystwie wszystkich pijacych. Dziś za namową elci zjadłam 3 orzechy włoskie ( nie wiem ile można) i sernik dukanowy. Nic specjalnego ale miałam ochotę na coś słodkiego. Dziś to mnie coś męczy ale na jutro już mam zakupy więc od rana szykuje sobie jedzenie. Spacer też był. Wody było mało ale coś mnie gardło boli i mi nie wchodzi. A i mialam jeden grzech zjadłam 3 parówki. Tak to u mnie dziś wygląda a u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Betka54
hej. Ja dzisiaj jadłam bardzo poprawnie: 2 jajka, paprykę, korniszon, makrelę w oliwie, trochę fasolki, przekąska to orzechy, a na kolację placek tortilli pełnoziarnistej z warzywkami. Mało wody, tylko 1,5 l. Ale jestem zadowolona, bo odpuściłam słodkie i pieczywo. Czytam Was i to, co piszecie jest bardzo motywujące. Dzięki dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Betka54
Jakobina, dasz radę. Ja mam tak często że robię za kierowcę i nie piję. Z reguły bawię się dobrze, choć wolałabym trochę podkręcić humor. Jeśli będziesz miała swoje dietetyczne przyjemności to będzie dobrze:) Tego Ci życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×