Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

40 lat i mieszkanie z rodzicami

Polecane posty

Gość gość
Od zawsze, czyli od studiów. Mówi, że starcza mu na swoje potrzeby. Ale jakby mu ktoś zaproponował większe pieniądze to by zmienił pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet 40-letni powinien już coś mieć.Rozumiem jeszcze, że mieszka z rodzicami, bo jest sam, nie ma swojej rodziny, ale powinien mieć oszczędności, warunki finansowe, aby w razie znalezienia partnerki się wyprowadzić. A jeśli zarabia najniższą, to jak chce tę rodzinę założyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomyślałabym to co większość osób: totalny nieudacznik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jesteście bez serca :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bazienka
to trzeba miec mocno na glowie zeby od 20 czy 15 lat zarabiac najnizsza krajowa i nic z tym nie zrobic, nie isc do szkoly, nie szukac innej pracy, nie probowac za granica w zyciu bym nie imeskzala z rodzicami w tym wieku zeby slyszac ze ich dom ich zasady/? toz trzeba byc strasznym nieogarem zyciowym albo uposledzony umyslowo by tak trwac w stagnacji na takim poziomie jeszcze jak rodzice choruja to rozumiem pomoc ale w normalnej sytuacji? a w zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Okresowo malapensja minie przeszkadza u ludzi.Bardziej by mnie zastanawiało, dlaczego ta osoba od 15 lat nie robi kompletnie nic by zmienić swoje zarobki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj A związałybyście się z 41 latkiem mieszkającym z rodzicami w bloku zarabiającym ok 1700 na rękę?Ale szczerze napiszcie. Nie kradnie, nie pije, nie bije. nie. Na 99% gosc jest maminsynkiem, nie umie ogarnac nic w domu i przy sobie bo go mamusia wyrecza. Nie ma tez zadnych ambicji i potrzeb, ot isc do pracy, odwalic swoje i walnac sie przed tv, byle matka postawila miche na stole. To typ, ktory po slubie sprowadzi zone do mieszkania rodzicow i bedzie oczekiwal zeby go obslugiwac bo tak nauczony. Jest juz tez zwyczajnie za stary na wychowywanie go, szkoda twojego czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja znajoma ma 40 lat i nigdy nie mieszkała bez rodziców.Teraz mieszka z matką w małym mieszkaniu.Pracy nie ma,niby szuka ale nie potrafi nawet pożądnego cv napisać.Każdą pomoc od znajomych od razu odrzuca bo zamiast się ogarnąć woli bawić się świnką morską.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1.Nie każdy ma pęd do zakładania rodziny. Ja np. nigdy nie miałam wscieku macicy i parcia na dziecko, stąd też w wieku 38 lat dzieci nie mam i już miała nie będę. 2. Nie każdego też interesuje ściganie sie w konsupcjonistycznym szale, amoku. Nigdy nie lubiłam z nikim rywalizować. Bardziej interesowało mnie bezpieczeństwo własnej duupy, niż chęć posiadania więcej, niż przykładowy sąsiad. Zawsze zresztą chuuj mnie interesowali sąsiedzi. :) Ich cyrk, ich małpy. 3. Nigdy też nie miałam tak, że mi któreś z rodziców pieardoliło, że "moj dom moje zasady" to jakichś chyba toksycznych rodziców mieliście, albo może chcieliscie tam codziennie robic imprezy i ćpać xD 4. Z chłopami wole na odległość, bo nie zawsze mam ochote sie z moim spotkać, chce pobyć z rodzina albo sama, więc zamieszkiwanie z chłopem to na razie problematyczne jest, bo nie rozdwoje sie przecież. I jemu to odpowiada i mnie. Jest OK, a wy sie kóórwa czepiacie jak rzep psiego kuutasa. Zawsze znajdziecie kozła ofiarnego, żeby wyzwać człowieka od przegrywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Weteranka  64
"Lepszy na wolności kącik byle jaki niźli w niewoli przysmaki." Oczy przecieram... Za 2-e pensje się nie utrzymacie? Ja jestem sama , na rencie i jeszcze kota utrzymuję. Nie żywi się praną .:) U rodziców mogę mieć własne piętro i nie biegać po sklepach w poszukiwaniu przecenionej żywności i po wyprzedażach szmatexowych za 1 zł. Ale ja 25 przeżyłam w komunizmie i poradzę sobie zawsze. Wolność, wolność,wolność ponad wszystko! Wasze pokolenie (ci teraz 30-40)? Co dla Was ponad wszystko, pytam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ktosia

Tez tak mieszkam, a niby za co mam kupić czy wynająć mieszkanie skoro jestem sama. Ledwo potrafię sama suebie utrzymać 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Ktosia napisał:

Tez tak mieszkam, a niby za co mam kupić czy wynająć mieszkanie skoro jestem sama. Ledwo potrafię sama suebie utrzymać 

Ja też jestem sama, a wynajmuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×