układ z zajętym facetem

Ja nie mam nikogo, nie umiałabym sypiać z dwoma facetami na zmianę. Pytam tu na forum, bo sama nie wiem już co robić. Z jednej strony wiem że to okropne wobec niej i niemoralne. Ale z drugiej czuję coś do niego i wiem że będzie chociażby brakować wielogodzinnych rozmów z nim. Ehh

nie kończ niczego na sile bo bedziesz cierpiec .

Gość 18.53 nie kończyć na siłę czyli dalem w tym trwać? Będę się angażować jeszcze bardziej

18.53- idiotka, pewnie kolejna ktora lubi zajetych facetow. Nie sluchaj jej

No właśnie, nie kończyć na siłę i brnąć w coś co z góry się nie uda to nonsens. Uciąć, pocierpieć i rozejrzeć się za normalnym facetem

Ja bym powiedziala, ze zaczynam sie angazowac i potrzebuje troche przerwy- w ten sposob dalabys mu zatesknic....

Nie chcę mu mówić że się angażuje. Nie okazałam mu tego do tej ory tak jak nie pokazałam mu że mi zależy na nim i darzę go uczuciem

Gość 19.47 myślisz że za nią zatęskni. Może jemu to na rękę będzie jak autorka nie będzie się narzucać tylko siedzieć cichutko i czekać na telefon od swojego lowelasa

Up

Nie ludz sie, skoro on ma z dziewczyna powazne plany np zamieszkanie razem to jej nie zostawi, poza tym gdyby sie Toba zauroczyl to w przeciagu tego pol roku juz zakonczylby zwiazek I bylby z Toba. Nadal jest z tamta a Ty jestes jego zabaweczka.

Ale są osoby które stworzyły z takiego układu związek, tylko jak...

To dalej trac czas I rozmyslaj jak...do tej pory Ci sie nie udalo to juz zostaniesz tylko kochanka, on tylko kochanke w Tobie widzi

Wcześniej nie myślaam o tym, spotykaliśmy się, ale nie było żadnych rozmów na temat co dalej i ile to będzie trwać. A teraz ja bym chciała, choć nic na ten temat mu nie mówiłam

I co z tego, że Ty byś chciała? On Ci wyznaczył rolę w swoim życiu czyli rozkładanie nóg. Do poważnego życia ma inną. Wiedziałaś w co się pakujesz więc nie rozmieszaj nas swoim chceniem. Trzeba było myśleć wcześniej.

Widocznie nie chcial o tym gadac, po co mu takie rozmowy? Jestes jego pogotowiem seksualnym, czasem z Toba porozmawia na rozne tematy I tyle, a jego dziewczyna jest ,,do kochania" i planowania wspolnej przyszlosci. Wygodnie mu tak

Jak chcesz wiedziec jakie masz szanse aby ułożyc sobie z nim życie,czy on kiedyś odejdzie od swojej kobiety i będzie z Tobą, napisz do mojej wróżki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Za wróżki dziękuję, wolę rady od ludzi

Odetnij sie od Niego dobrze Ci radze bo są tu ludzie którzy tylko pluć jadem potrafią i obrzucać błotem zamiast postarac sie zrozumiec...jesli Tobie wyznaczył role jedynie kochanki olej Go..zacisnij zęby,wypłacz sie,idz do psychologa i nie ponizaj sie....jesli kiedys zrozumie że stracił Cie i nadal będzie z żoną to wiadomo ze Ciebie traktował tylko jako odskocznie...znajdziesz jeszcze faceta który Cie pokocha,dla którego będziesz wszystkim a nie tylko miłą rozrywką...chyba nie chcesz na stare lata zostac sama z poczuciem zmarnowanego życia

Idz na fitness,do kosmetyczki,na solarium,do fryzjera..znajdz fajne hobby,moze poznasz grono ludzi z pasją o podobnych zainteresowaniach,zrobisz sie na bóstwo i wtedy zaczniesz budzic zainteresowanie u innych męzczyzn,kiedys zrozumiesz że nie warto żebrać o ochłapy uczuć i poswieconego Tobie czasu...miej honor i godnosc,mogłabym zrozumieć gdyby facet chciał poczekać troche az Jego dzieci podrosną i wtedy odejsc ale Jemu jest najwyrazniej wygodnie u boku żony a Ty mile łechcesz Jego męskie ego...tyle dla Niego znaczysz

Jesli wiesz juz sama ze na związek z nim nie mozesz liczyć nie marnuj życia...to podły egoista,czy ty tego nie widzisz?ty sie będxiesz angażowała co raz bardziej a on do konca zycia bedzie wymawiał sie kredytami i w koncu gdy nie wytrzymasz powie Ci:ale wiedziałas od początku jaki mamy układ..ja ci niczego nie obiecywałem..zaczniesz nienawidzieć jego,jego żony i na koncu samej siebie..twoje życie jest wartoscią,pamiętaj o tym ze mamy je jedno..chcesz je zmarnować na faceta który nie ma jaj żeby postepować uczciwie?miałam identyczną sytuacj***ardzo mnie ciągnęło do goscia ,doszło do tego że tęskniłam ale w pore oprzytomniałam i nie pozwoliłam zrobic z siebie tej drugiej..płakałam ale dałam rade

Oni nie są małżeństwem jeszcze, nie mają dzieci. Nigdy z nim nie rozmawiałam co dalej. Przez te pół roku spotykamy się, ale nie było rozmów jak dalej oboje to widzimy. Mi teraz zaczęło zależeć, choć on o tym nie ma pojęcia, bo nie mówię, że mi zależy że tęsknie itp

Jak nie są małżeństwem to tym gorzej dla Ciebie. To tylko dobitnie podkreśla jak niepowaznie Cie traktuje. Nie trzyma go ślub i obawa przed rozwodem, nie trzymają go dzieci. Nie trzyma go nic a on i tak Cię nie chce. Planuje przyszłość z nią. Ogarnij się o zacznij myśleć.

dwa razy w miesiacu tylko się widzicie? :-D widać, że nawet go nie krecisz aż tak bardzo.

Kochanki to kretynki i tyle.

Ja pracuję na zmiany i on też. Nie zawsze jest możliwość częściej. Jak jest jak to raz w tygodniu.Więc może jak następnym razem jak się spotkamy zamiast iść do łóżka pogadać z nim jak on to dalej widzi. Bo on planuje gdzie się wybierzemy jak będzie ciepło itp a ja zaczynam się męczyć

To gość pytaj Jak to dalej widzi, czy ślub, dzieci itd z tobą oczywiście, czy nadal masz być tylko kochanka. Wybór należy do ciebie, to proste.

Oczekujesz, że kłamca i d**ek jednym odpowie Ci szczerze jak widzi przyszłość? Boże jaka Ty jesteś naiwna.

19:44 Co chcesz, istnieją takie głupie kobiety, znałam kiedyś taka. Facet wprost jej mówił, aby na niego nie liczyła, a ta i tak się z nim spotykała. Bo to nie takie proste zerwać i to skomplikowany zwiazek-tak mówiła.

I nie mów mu że ci zalerzy bo będzie miał satysfakcje..że nie ma ślubu i wielu lat pożycia małzenskiego które by go powszczymywały przed związaniem sie z tobą to tym gorzej o nim świadczy,zwykły *****cz egoista a ty się łudzisz jak kazda w podobnej sytuacji..potrafie ogarnac kogos kto zdradza po wielu latach np w skutek rutyny czy nieporozumień i mysli o rozwodzie,waha sie ale on jest z tą kobieta niedługo i już ją zdradza nie chcąc odejsc...palant i egoista

Nigdy nie rozmawialiśmy jak to dalej widzimy. Może spotykać się, dle nie chodzić do łóżka. Nie wiem już