Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chciałabym być żoną, po prostu

Polecane posty

Gość gość

Mam dobrą pracę, skończyłam studia i jestem nieszczęśliwa. Mam chłopaka, najwspanialszego, ale...Chciałabym w życiu być po prostu żoną. Chciałabym prasować koszule, sprzątać, piec ciasta i hodować kwiaty na balkonie. Robić masaż mężowi po powrocie z pracy, organizować wspólne weekendy i robić kanapki jak przychodzą jego koledzy. Chciałabym mieć taki ciepły dom, gdzie zawsze na obiad są dwa dania i merdający ogonem pies. Chciałabym przytulać się codziennie wieczorem, chwalić swoimi sukcesami i słuchać o pasjach męża. Niestety nie chcę mieć dzieci, a mój chłopak tak i to nas poróżnia. Czuję, że się rozstaniemy przez to. Smutno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowokacja. O ile pierwsza część opisu jest z******ta to fakt braku instynktu macierzyńskiego rujnuje wszystko. Jak któraś marzy o takim związku to marzy zazwyczaj także o dzieciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wcale nie, tez marzę o stałym związku, a dzieci nie chcę mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie uważam, ze to prowokacja. Też bym taka chciała jak autorka - co prawda kocham dzieci, nawet mam instynkt, ale nie chcę mieć własnego dziecka, bo jestem po prostu wygodna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To że marzysz o stałym związku to może i prawda ale na pewno chęć bycia żona idealna, z psem i czysciutkim domem, idzie zawsze w parze z chęcią bycia mama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie każdy chce posiadać "cały pakiet".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magda Lena I
ja juz w liceum myślałam o stałym związku, wspólnych obiadkach, wyjazdach, wakacjach, rodzinnych rozmowach, przytulaniach pod kocykiem z ukochana osoba i książką czy gazetą gdzieś obok, o kwkach, herbatkach, długich rozmowach i o wtedy - dwójce dzieci z ukochana jedna osoba na całe życie. Ten ktoś zabrał mi ponad 10 lat życia, marzenia się zakopały, ja zmarnowałam i teraz jak bez poczucia stabilizacji, bezpieczeństwa i już nie taka najmłodsza jesli chodzi o dzieci i bez wymarzonego partnera jak mam myśleć choćby o jednym dziecku. Życie pisze różne scenariusze. ludzie zawodzą, a marzenia i ludzie czasem usychają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Małżeństwo i ta cała oprawa bez dzieci jest kompletnym bezsensem. Szkoda czasu i energii na takie coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rób i żyj tak jak piszesz, bez ślubu. Chyba, że nie masz ochoty na seks i dlatego chcesz ślubu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale nie chcę mieć własnego dziecka, bo jestem po prostu wygodna x Dlatego wolisz mieć męża, bo wtedy ty byłabyś dzieckiem w tej relacji i oczekiwała od faceta troszczenia się o ciebie... dziecko byłoby konkurencją z którą nie miałabyś szans i musiałabyś wreszcie dorosnąć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Małżeństwo i ta cała oprawa bez dzieci jest kompletnym bezsensem. Szkoda czasu i energii na takie coś. xxxxx I dlatego ma zostać samotna i cierpieć ? może chce mieć kogoś, mężczyznę i z nim mieszkać ale nie wolno bez ślubu. Nie posiadanie dzieci to żadne zło i żaden grzech. Dajcie już spokój z tym społecznym naciskiem na potomstwo. Nie każdy się nadaje do bycia rodzicem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie nadaje się na rodzica, nie mógłbym oddać dziecku tego co powinienem i dlatego tylko mam być sam całe życie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu nie chodzi ani o żaden nacisk, ani o nic innego. Porostu tworzenie ciepłej, bajkowej rodziny bez podstawowego elementu jest bez sensu. Tak porostu z racjonalnego punktu widzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam tak jak autorka, wiec wierze ze to nie prowo ;) jestem zona, prasuje koszule, pieke ciasta i nie chce dzieci. Problem bo moj maz chce i tez nie wiem czy sie kiedys przez to nie rozstaniemy ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uczysz innych a nawet nie potrafisz racjonalnie pisać. Nie chodzi o nacisk tylko naciskasz bo wciskasz komuś że ma mieć dziecko bo inaczej małżeństwo jest bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Porostu tworzenie ciepłej, bajkowej rodziny bez podstawowego elementu jest bez sensu. xxxx Tak bo dziecko to problemy nie bajka, odpowiedzialność, a autorka przyznała że jest wygodna, nie jestem przeciwko dzieciom, kto może i chce niech ma. Podobno dzieci się zaczyna kochać jak się pojawiają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze mój wpis był tylko jeden a po drugie nie mówię że małżeństwo jest bez sensu tylko że takie małżeństwo jak ona opisała. Napisała że chciała by pięć ciasta i sprzątać dom itp....no sorry ale bez dzieci, gdzie dorośli oboje całymi dniami pracują to się za bardzo nie nabrudzi a blacha ciasta wystarczy na 2 tygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze mój wpis był tylko jeden a po drugie nie mówię że małżeństwo jest bez sensu tylko że takie małżeństwo jak ona opisała. xxxx Dobrze zrozumiałem, jeszcze umiem czytać ze zrozumieniem. Też odniosłem się do małżeństw bezdzietnych że takie też mają sens. Każde małżeństwo ma sens. I wielodzietne i te bezdzietne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy po swojemu buduje swoje szczęście, czemu oczekujesz że każdy będzie budował po twojemu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt nie musi budować szczęścia po mojemu, ale są rzeczy które obiektywnie rzecz biorąc mają małe szanse powodzenia. I tu jest taki przypadek wg mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektórzy "mądrzy" tutaj potrafili mi napisać, że po co żyję jak nie chcę dzieci. Ludzie nie biorą odpowiedzialności za swoje słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możesz zachęcać, mieć swoje zdanie, ale musisz zmienić ton wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do autorki to może być jeszcze bardzo młoda osoba i wiele może jej się zmienić, kiedyś może zapragnąć potomstwa jak już będzie miała ten dom i trochę więcej lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćGGG
Niestety jeżeli ktoś chce miec dziecko to z czasem chce posiadać to dziecko coraz bardziej, nawet jak nie będzie o tym mówił, to przestanie się po prostu tak bardzo angażować w związek jak się angażował, zaczniecie się oddalać od siebie, niby to nie przez dziecko. Po prostu wspólne leżenie pod kocykiem i herbatka przestanie wystarczać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A teraz zasadnicze pytanie do tych kobiet co chcą prasować, zajmować się domem, piec ciasta... czy pracować zawodowo macie zamiar, czy chcecie być na wyłącznie utrzymaniu męża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ktora jestem juz zona, pieke i prasuje, tyram jak osiol na nasz wspolny dom, zarabiam tyle co maz, lub nieco wiecej i nie wyobrazam sobie byc na utrzymaniu meza, zlosliwcu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poszukaj męża wśród rozwodników, on po związku z leniwą nudną babą marzy o takiej jak Ty, i tez nie chce już więcej dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowokacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam podobnie jak Autorka i tez nie chce dzieci, a mam prawie 33 lata:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Prowokacja. O ile pierwsza część opisu jest z******ta to fakt braku instynktu macierzyńskiego rujnuje wszystko. Jak któraś marzy o takim związku to marzy zazwyczaj także o dzieciach. xxxx Ale dlaczego? Ja w to wierze. nie każdy chce mieć dzieci. Rodzina to tez mąż i żona. Mnie zaś bawi, że jak ktoś nie ma dzieci, to nie musi dbać o dom, gotoewac obiadów, robić świąt itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×