Kolosalne długi

W Polsce można spokojnie żyć z gigantycznymi długami. Nikt za to do więzienia nie wsadza. Jak facet ma łeb na karku, to potrafi zarobić tak, że żaden komornik mu tego nie zabierze. Wystarczy zrobić rozdzielność majątkową i kupować wszystko na żonę. Tyle, że 29-letni facet, który pracuje za 2 tys na budowie i twierdzi, że nikt nie zgadza się zatrudnić go na czarno, nosi na szyi pustak, zamiast łba :(. Po drugie, nieodprowadzenie składek za pracowników, jest wg polskiego prawa przestępstwem i za to, ten radosny chłoptaś może trafić do więzienia (małe szanse, ale są). W końcu był współwłaścicielem firmy, więc ponosi współodpowiedzialność za dokonywane w niej przestępstwa.

przecież ten facet to skończony idiota! do Szkocji jedzie bez zawodu bez języka - będzie zarabiał wielką kasę, domy kupował, bary otwierał - jeszcze drugą taką samą idiotkę namówił a ta mu uwierzyła

Daj sobie spokój, nie jedz nigdzie. Zwłaszcza jeśli masz tu prace. Mieszkania w uk to droga sprawa, na początek trzeba mieć oszczędności. Co jeśli przez miesiąc nie znajdziecie pracy? Nie wiem ile dziecko ma lat, ale kto będzie sie nim opiekował, gdy będziecie w pracy? Mieszkanie z alkoholikiem?? Przebywanie z w******jacym pijanym typem, a pośród tego dziecko? Ryzyko pijackich awantur? A te długi - dla mnie facet byłby skreślony.

" W Edynburgu chce mieszkać z dziewczyną która chce tam kiedyś otworzyć bar. I jej chłopakiem alkoholikiem. Nie widzi problemu by z koleżanką odkładać kasę na lokal i chce na dodatek po 300 funtów wysyłać matce. My miały byśmy mieszkać z nimi" "Na kolegę alkoholika się nie zgodziłam ale jeśli przyjadę i on nadal tam będzie to przecież nikt go na ulicę nie wygoni. Mój chłopak uważa że koleżanka to jego przyjaciółka, nie ciągnie ich do siebie ale iść do pracy i zastanawiać się czy oby na pewno, wiadomo inna kobieta w domu... " xxx ha ha ha ha ha ha ha ha a najlepsze jest to że jedziesz do kogoś w gości z ich łaski i się nie godzisz żeby ten chłopak alkoholik mieszkał we własnym domu bo ty przyjeżdżasz - padłam!!!

Poza tym piszesz, ze podszylas sie pod inna kobietę pisząc z nim na gg, chętny był sie spotkać, a gdy przyznałas sie, ze to Ty - tłumaczył, ze to był żart...taaa, żart...

Witajcie. Z tym żartem to było tak, on parę dni pisał że ma dziewczynę, że ją kocha. Dziwne było jednak że tej wymyślonej nadal odpisywał. Wysłał zdjęcie, chciał zwyczajnie odwiedzić. My widujemy się raz na tydzień, dwa. Na pewno jest samotny, na pewno brakuje mu kobiety. Można to trochę zrozumieć. No ale... w pewnym momencie dał się na tyle wciągnąć że napisał że jak się sobie spodobają to film z sexu wyślą mi... Zamiast się nie ujawniać, ja pękłam. Tyle że on parę minut wcześniej napisał tej dziewczynie że ma kogoś, po co niszczyć coś co jest fajne. Taka historia. Co do długów wobec ZUS, myślicie że może na nim ciążyc wyrok prawa karnego? W sensie ktoś może go szukać by go zamknąć? Wiem że ma nie ważny dowód. Więc pewnie nie ma meldunku. Ale to może być tylko po to by nie nachodzili go komornicy. Zresztą meldunek na wynajmie... Co do mieszkania w Szkocji, mieszkając w kilka osób jest po prostu taniej, realniej coś odłożyć. Obecnie dwoje jego znajomych wynajmuje pokój. Już mają pracę. My mieliśmy przyjechać i wynająć z nimi mieszkanie. W między czasie wyszło że ten gościu to alkoholik a ja tupnelam noga że o nie, mowy nie ma. Zresztą jeśli brexit wejdzie za dwa lata to po co tam jechać. Zmieniać dziecku życie. A w Polsce, jakie życie z takim człowiekiem w Polsce. Gdzie się urządzić, co planować z komornikiem na karku i nie realną do spłaty kwotą.

Ty w ogóle używasz rozumu autorko? Serio planujesz z kimś takim przyszłość i jeszcze wyjazd w nieznane za granicę??? I to nie chodzi tylko o dług tylko o całokształt. I jeszcze dziecko ciągnąć.. Dramat.

Widzicie jak slicznie wytlumaczyla misia? Biedny, samotny, nie ma gdzi z krzyza spuscic no to trzeba wybaczyc i zrozumiec ze szuka innej dziury!!! Inna sprawa - jak on chce wyjechac jak nie ma waznych dokumentow??? Na kwit z pralni? Owszem, niby jest Shengen ale na wyspy nie wiedziesz bez dokladnej kontroli dokumentow. Jeszcze sprawa dziecka - dziecko w Uk nie moze mieszkac na wynajmowanym pokoju z obcymi ludzmi w domu i musi miec osobny pokoj! Zaden landlord nie wynajmie pokoju rodzinie z dzieckiem - bo moze miec klopoty z racji lamania przepisow. Kolejna sprawa - jak chcesz isc do pracy majac male dziecko? Wynajmiesz opiekunke? Pamietaj ze dziecko do 11tego roku zycia nie moze samo poruszac sie po ulicach - wiec samotne wyprawy do szkoly odpadaja!

Jesteś głupia czy udajesz? Dziecko wozić do takiej patologi i na dodatek wiązać sie z kimś tak daremnym? Zdesperowana szuka faceta " niech bił byle był " tylko dziecka zal , za mało masz problemów pseudomyslaca oslico?

Dziecko ma prawie 13 lat. Nie wiedziałam że dziecko w Szkocji musi mieć swój własny pokój. A orientujesz się może czy realne jest wynajęcie czegoś we dwoje z dzieckiem i utrzymanie się? Nie mam zamiaru mieszkać na kupie. Tyle że zaczynanie życia w kraju gdzie za chwilę wchodzi brexit jest wg mnie głupie trochę. Jeśli nie będzie można tam zostać. UK nie jest w strefie Schengen.. A chłopak nie ma po prostu ważnego meldunku. Nie ma fałszywej tożsamości. Tylko dowód z nie ważnym meldunkiem. Też mnie wkurzył z tą dupa. Podważyl moje zaufanie do niego. Co nie zmienia faktu że jestem w nim zakochana

Trzynastoletnia dojerzewajaca dziewczyna w jednym pokoju z 29letnim gachem mamusi??? Lozko obok lozka??? A tak na marginesie - ile lat jestes od niego starsza?

Mam 34 lata, on ma 29.tak, mam już dużą córkę. No i tak, spodobał mi się facet który ma problemy i długi, którego w Polsce już nic fajnego raczej nie czeka. Tak, wiem że to głupie, ale my na prawdę zaczęliśmy od przyjaźni. Potrafiliśmy pisać gadać 20 godzin na dobę. Czy człowieka z dlugami trzeba od razu skreślić? Nie można go kochać, wspierać? Co do tej dziewczyny, napisał jej "nie zostawię kobiety dla ciebie bo za mało cię znam. Fajnie by było cię poznać ale to trochę chore by od razu rozwalac coś co jest fajne". To było zanim się ujawniłam

spojrz na swoj nick i sie do nirgo zastosuj,facet ktory ma dziewczyne i traktuje jak powaznie nie pisze w ten sposob z inna

juz pomijam te dlugi z ktorych nie ma szans wylezc,chyba ze spadek dostanie lub w totka wygra,ale na to liczyc to jak liczyc na znalezienie diamentu na chodniku,wyglada to zle,bardzo zle juz ci ludzie pisali nie mysl cipka i emocjami tylko rozumem,juz i tak wychowujesz samotnie corke,teraz chcesz jeszcze wychowywac kolejne dziecko tym razem bedac zona lub partnerka facetaz ktory ma z milion dlugu jaki ty los sobie i dziecku lub ewentualnym dzieciom smazysz? mysl k***a

poka sowe

Jeszcze raz bo widze ze nie dotarlo! Trzynastoletnia dziewczynka ma mieszkac w jednym pokoju z mamusia zakochana w mlodszym od siebie gachu - uwazasz ze to ok??? Jeszcze raz pytam - jak on ma zamiar wyjechac skoro nie ma dokumentow??? A juz to ze sie z nim widujesz taz na dwa tygodnie rozwalilo mnie do reszty! Twoja corka go chociaz zna?

Myślałam o wyjeździe, że tam zaczniemy od nowa, będzie mógł normalnie zarabiać, że to będzie normalne życie. No ale brexit.. Uważacie że to co on napisał tej dziewczynie która udawałam to już jest nie bardzo? Nie mówię że chciał mi filmik słać, czego się wyparl, stwierdził że wiedział że go podpuszczam, zna moja zazdrość, ale to co napisał później.. Staram się myśleć rozsądnie. Inaczej już bym z nim coś wynajmowala w stolicy. Ma przecież pracę, dziś podpisał umowę na 1/4 etatu za dwa, dwa dwieście, oficjalnie 400 zł..

Mam trzeci raz zapytac o corke w tym samym pokoju i o jego dokumenty?

ty wlacz w koncu myslenie,zapytaj kolezanki,matki,kuzynki co o tym mysla przeciez to jest k***a jakis zart.ludzie ci juz tu napisali co mysla,ty dalej swoje jak mantre wiec skoro nie myslisz przed,bedziesz myslec po kiedy niestety bedzie juz za pozno

Ty myslisz rozsadnie??? Wszystko co piszesz kreci sie wciaz wokol jego majtek (milosc, zdrada, inba dzuewczyna, zazdrosc) Na pytania dotyczace wyjazdu, mieszkania, corki, dokumentow nie odpowiadasz - caly czas tylko usilujesz przekonac nas ze nie chcial cie zdradzic mimo ze probowal - a wlasciwie bardziej chcesz przekonac siebie niz nas! Widze ze corke masz gdzies - chcesz po prostu z nim wyjechac zeby miec nad nim calododowa kontrole - a tu zonk! - tam gdzie jedziecie mieszka jego kolejba kochanica - wiec nie pojdziesz do pracy - bedziesz caly czas w domu zeby ich pilnowac.

To prowokacja zadma 34 letnia baba z 13 letnia corka nie jest tak pieprznieta by ladowac sie w zwiazek z 29 latkiem z milionem dlugow.Albo z wiekiem klamie,albo ogolnie klamie

Do tego z gosciem ktory chcial ja zdradzic,sprawa moim zdaniem wyglada tak ze to malolat z dlugami,a ona to malolata z dzieckiem ktora mysli ze chwycila pana boga za nogi

Nie wiem jak jest z cenami w Szkocji, na pewno w małej miejscowości mieszkania są tańsze niż w Edynburgu, Glasgow. Ale w małej miejscowości są i mniejsze szanse na znalezienie pracy. GB wychodzi z Unii, ludzie, którzy mieszkają tam od lat i pracują są bezpieczni. Nowi bedą mało bezpieczni, zapewne wróci konieczność posiadania pozwolenia o prace, by tam żyć. Ludzie kupują mieszkania domy po latach o to na kredyt.

Chłopak ma dowód tyle że meldunek w nim jest nie aktualny. Bo po prostu nie jest już zameldowany tam gdzie mieszkał kiedyś. Nie melduję się w wyjmowanym mieszkaniu ponieważ nachodzil by go komornik. Ja nie wiem co to za wielki problem, brak meldunku. Jakim mieszkaniu w jednym pokoju. Nie mieszkam z nim i corka w jednym pokoju, nie wyjechałam przecież. Nie wiem czy wg z nim będę. Jeśli nawet bym pojechała to przecież nie zgodzę się na mieszkanie z innymi ludźmi, wolę od tego pobyt w Polsce. Ja wszystko rozumiem, tylko nie skreślam chłopaka który ma długi za te długi jako człowieka. Wiadomo że boję się o przyszłość. Że nic się z nim nie dorobię, bo przecież on nic nie ma a komornik będzie zawsze. A wy piszecie tak jakby bycie materialistka było jedynym powołaniem kobiety. Że to ze go kocham jako człowieka, że nie lecę na kasę było głupotą. A mnie na serio przerażają te długi. Moja rodzina o tym nie wie. Moja matka jest skrajna materialistka. Więc po co się radzić. Czy da mi błogosławieństwo na faceta który ma takie długi których nigdy nie spłaci? Milion lub cholera wie dokładnie ile..

Niech on wyjeżdża, Ty zostań w Polsce. UK to wielka niewiadoma teraz, sprowadzać się całą rodziną jest ryzykowne. Jeśli chcielibyście coś wynająć w Edynburgu, najtańsze mieszkanie to koszt 450funtów-tylko jedna sypialnia. Ale do tego dochodzi council tax-około 100-120 i rachunki - około 40-50 miesięcznie. Musielibyście mieć 2000 razem, żeby jakoś dawać radę. Z podstawowym angielskim ciężko będzie znaleźć dobrze płatną pracę. No i wszędzie-praca/mieszkanie-trzeba mieć referencje. Lepiej niech on mieszka kątem u znajomych, a Ty zostań w Polsce. Loty nie są drogie i masz połączenie Wwa modlin -Edynburg z Ryanair

Mnie chodzilo o mieszkanie w jedbym pokoju w Szkocji! Jeszcze raz zapytam - czy twoja corka go zna? Jakie sa relacje miedzy nimi? Ani slowa nie napisalas czy corka chce jechac, zastawic szkole, kolezanki, dom, rodzine - co corka na nowa szkole, na to ze nie zna jezyka? Rozumiem ze to nie ma znaczenia, tak? Po co ciagle przekonujesz nas ze dlugi nie skreslaja czlowieka? On nawet jakby nie mial dlugow to sie nie nadaje ani na partnera ani na ojczyma! Wg mnie myslisz tylkiem a nie mozgiem!!!

On myśli jeszcze o pozostaniu w Polsce. Tyle tylko że zarobi 2 tyś, umowa jest na 1/4, chce byśmy gdzieś wynajeli mieszkanie pod Warszawą, ja pracowała bym w jakimś sklepie. No ale to wegetacja. Dla niego wg życie w kraju to wegetacja. Jeśli on zarobi 2 tyś a ja 1600 to pod Warszawą to chyba na jedzenie i wynajem. Nic więcej nas nie czeka. A jest przecież dziecko. Coś trzeba mu zostawić. A czy chciał mnie zdradzić.. nie wiem, mogłam się nie ujawniać. Teraz nie mam pomysłu by to sprawdzić

W Szkocji tez zarobi tylko na jedzenie i wynajem. O ile znajdzie prace! A jak ty biedulko pojdziesz do pracy skoro musisz go 24 godziny na dobe pilnowac zeby sie nie bzykal z ta kumpelka co chce z nia bar otwierac??? Chyba po to zabierasz corke - zeby go pilnowala jak bedziesz w pracy, co?

Mam ochotę powiedzieć mu spadaj, tak, owszem. Też chcę bezpieczeństwa, wygody. Całe życie odmawiam sobie uczuć dla dobra córki. Nie chcę kłopotów, czemu tak trudno sobie odmówić tego uczucia. Przecież wiem że miłość wiecznie nie trwa, a kłopoty będą zawsze. Może to prawda że jego kocham znaczy tyle co nic, pisał przecież z inną. A ja go tłumaczę że przecież nie obiecałam mu że z nim będę. Sama już nie wiem. No a teraz jeszcze upadł pomysł tej Szkocji. Powrót po dwóch latach.. nie ułożymy sobie tam życia. Więc gdzie byśmy pojechali? Ja znam tylko angielski, który też nie jest perfekcyjny

W takim razie po co wałkujesz temat wyjazdu do kraju, ktory wychodzi z unii? Gdzie wynajem mieszkania dla rodziny to całkiem wysoki koszt? I sprawa z praca to juz nie takie. Rozumiem, lubisz go, zakochałaś sie, padł ofiara oszustw ojca i teraz ma problemy, ale tam gdzie nie ma pieniędzy kończy sie miłość. Długi są tak duże, ze spłacanie ich jest mało możliwe, nie ma co marzyć o własnym mieszkaniu/domu, życiu spokojnym, wakacjach, zakupach na luzie... Przede wszystkim nie ma co marzyć o spokoju ducha! Druga sprawa - niby pisał na gg, ze ma dziewczynę, ze nie chce tego zepsuć, ale w efekcie chciał sie spotkać, słał zdjęcia...gdyby naprawdę nie interesowałoby go nic poza tobą to pisałby z dystansem, nie flirtował, a najlepiej zablokował...