... i piąte w pamięci

Protekcjonalizm bije po oczach nawet z tego co ostatnio nasmarowałaś bez uprzedniego zastanowienia się nad tekstem czytanym. Ani Kasia, ani H-g się nie wywyższają i nie dają mi do odczucia różnicy wieku, Ty się wywyższasz przy każdej możliwej okazji. Nie wiesz jakie mamy życiowe doświadczenia i to nie jest współmierne z wiekiem, ale z tym co nas w życiu spotkało i jakie piętno odcisnęło, a także jak sobie radziliśmy z problemami.

Witam ludziki :) Nieraz dobrze jest wszystko z siebie wyrzucic. Ja wole nic nie wyrzucać a jak juz wyrzucam to na bieżąco ;) hehe :P A najlepiej to przykryc wszystko dobrocia i milym zachowaniem bo pozniej tez sami lepiej sie czujemy niz zeby zalowac , ze cos napisalam za duzo lub obwinialam. Kazdy ma wady i kazdy cos walnie ale po co sie gniewac. Milego slonka ludziki K

Ja się z Tobą nie będę licytować o lata i ilość dzieci, którymi się zajmowałyśmy. Ja nie umiem zliczyć ilości dzieci, którym pomogłam poświęcając swój czas i energię, za zapłatę mając uśmiech i słowo "dziękuję", a maluszków też się swojego czasu dużo przewinęło. Jak kiedyś będzie Ci dane zostać matką, to zauważysz tą subtelną różnicę, której teraz nie dostrzegasz.

Nawet w wygłupach jest pewna granica dobrego smaku. Okazuje się, że mamy różne I poziom osobistej kultury jak i szanowania samej siebie i innych dookoła. x No tym mnie dopiero rozśmieszyłaś. Ciekawi mnie to jak łatwo wyciągasz wnioski. Nie wnikam na czym polega u Ciebie szanowanie samej siebie i co robiłaś przed powrotem na łono KK. x Dla nas żarty takie, czy inne są odskocznią od życia codziennego i rozładowaniem złego humoru po gorszym dniu, Ty lecisz na mszę i się modlisz. Każdy ma inny sposób, ale tylko Ty potrafisz wskoczyć, strzelić focha i łaskawie czekać na przeprosiny oraz łaskawie wybaczasz. x My mieliśmy świadomie wybraną i dokładnie przemyślaną drogę wiary. Ty musiałaś sama na siebie ściągnąć masę nieszczęść, aby wrócić do KK. My mamy inne podejście i doświadczenia z tą instytucją. x Kasia dobrze zinterpretowała słowo "równi", więc czasem warto się zastanowić co ktoś chciał w ten sposób przekazać.

A odpowiedniego księdza sama znajdziesz ze swoim doświadczeniem.

Życzę Wam miłego i pogodnego dnia :)

Asia : "Wam się oberwało rykoszetem, za co przepraszam." Asia przeprosila :)

Z mojej strony temat uważam za zamknięty i nie mam zamiaru tego ciągnąć dalej. Co miałam napisać, to już napisałam i tyle. Ja nie mam zwyczaju rozbijać tekstów i wyrywać fragmenty z kontekstu, aby sobie zdanie po zdaniu analizować. Niektórzy mają problem z czytaniem ze zrozumieniem, ale na to już się nic nie poradzi. x Dziś mnie wieczorem nie będzie więc znowu możecie pisać co chcecie, a potem to edytować jak ostatnio.

H-g ja nie potrzebuję miejsca w rakiecie, bo w czerwonym mi nie do twarzy ;) A poza tym ktoś musi się zająć Waszymi kociątkami, które bardzo chętnie przygarnę :D Twoja rakieta byłaby za mała dla wszystkich poukrywanych w bagażach, więc wolę zostać w tym moim zielonym zakątki wśród ludzi, których bym nie zostawiła ;) Chętnie odstąpię miejsce jak jednorożce w "arce" :P

Asiu przemalujemy rakiete na zielono a kocice poleca z nami , Twoi bliscy tez sie zmieszczą :) Nie ma takiego problemu, ktorego nie dałoby sie rozwiązać a tymbardziej pomalowanie rakiety na kolor jaki tylko wybierzesz :) ;)

A tu masz Asiu do wyboru ;) https://naforum.zapodaj.net/a66e7595bf16.jpg.html K

Joasię trzeba będzie związać i porwać z sobą. Przyda nam się psycholog do kontaktu z obcymi. Wypalanie fajek pokoju może być zabójcze dla zdrowia, więc przydadzą się i inne narzędzia. H-g zajmie się przywracaniem planecie atmosfery, Kasia zrobi tę atmosferę przyjazną ludzikom a Oliinka przygotuje plan zagospodarowania terenu, jako że ma doświadczenie w sprawach formalno-prawnych ;-) oczywiście w międzyczasie, bo jeszcze na Jej barkach sprowadzenie zielonych ludzików na właściwe tory wiary. Roboty czeka nas sporo, nie migać się, idę już na złomowiec poszukać jakiś materiałów na rakietę

Nie bedzie innego wyjscia. Bedzie trzeba Asie przywiązac ;) No bo kto bedzie zajmował sie pazurkami jak bedziemy zajmowac sie ogarnieciem planety ;) Asia nigdy kotkow nie miala a wiem ze by bardzo by chciala wiec juz opiekun zapewniony :) K

No właśnie Kasiu Szyj już tam skafander kosmiczny dla białych wibrysów ;-) Moja jest czarna to poleci jako cień tej Twojej :-)

Ja się nigdzie nie wybieram, bo przy moich bólach migrenowych taka zmiana ciśnienia spowodowała by ogromną tragedię i ktoś by musiał potem latać z mopem i odkurzaczem :P ;) :D

Hehgość dziś No właśnie Kasiu Szyj już tam skafander kosmiczny dla białych wibrysów Moja jest czarna to poleci jako cień tej Twojej Hahahahahahahahaha cień mojej hehe ;) Podoba mi sie słowo wibrysy. Z czyms wibrujacym mi sie kojarzy :) wibrujace wąsy podczas ataku na fileta z indyka ;) K

Asiu a ja mysle ze ta zmiana ciśnienia moglaby nawet wyleczyc Twoje migreny. Skoro tutaj zle sie czujesz to tam z pewnoscia bedzie korzystnie . Ja podpasuje atmosferę pod kazdego z nas ;) kazdy bedzie czuł komfort. Ostatnio wymyslilam ze powinno cos takiego byc ze jak ktos nie cierpi nadmiernego ciepla i slonca to powinien stworzyć nad soba chmurkę , taki cień ;) i ja tak zrobie na Marsie ;) Chvialabym tak dmuchnac w powietrze swoim oddechem by podczas upałów utworzyla sie chmurka nade mna :) ;) K

Kasiu ja o locie mówię :D :D :D Nawet u astronautów może dojść do omdlenia przy takich przeciążeniach do jakich dochodzi przy starcie. A ja nigdy w życiu jeszcze omdlenia nie zaliczyłam i nie mam zamiaru tego doświadczać :P

A czerwonej planety tak szybko nie zmienimy na nasze ulubione kolory :D

>>>>

Odrazu uprzedzam, że idę wcześniej spać, bo po lekach czuję się trzy razy bardziej senna. Na szczęście już niedługo odstawię lekarstewka, bo wszystko ładnie zaczęło schodzić :) Jeszcze mnie noga swędzi w miejscu ukąszenia i mam czerwony ślad, ale do niedzieli nie powinno być już śladu :)

Od omdlenia nie umiera sie Asiu ;) z tego stanu latwo sie wychodzi ;) Planeta bedzie zielono niebieska , tą czerwonosc szybko zneutralizuje swoim zielononiebieskim spojrzeniem ;) Wiec Asiu nie wymyslaj wiecej utrudnień , bo kazde i tak da sie rozwiązać ;) : P K

Dobrej nocy Wam życzę :) Kolorowych i spokojnych snów

Kurde serwer mi wysiadł

gość dziś Kurde serwer mi wysiadł x Nic Ci Kasiu nie wysiadło ani się nie dosiadło ;-) Serwer działa, skoro przesyła :-) Tak, to zielononiebieskie spojrzenie musi zneutralizować ohydną czerwień. Weźmiemy w dwa ognie, bo służę również zielononiebieskim. RGB: Red, Green, Blue z tych kolorów można wyczarować wszystkie pozostałe :-) Da się zrobić! A co Oliinka zrobi z blue to nawet nie chcę myśleć ;-) Pewnie mleczna droga zmieni nam kolor na niebieski i żaden aniołek nie pogubi się w kosmosie :-) x Dobranoc Asiu ;-) Może to nie pająk a jaka żmijka przypłaciła życiem ukąszenie :-D Przyznaj się :-D

Za to mi wysiadł nick :-)

Dobranoc Wszystkim Kończę właśnie gotować paliwo rakietowe na piersiach kurczaka i też pójdę co nieco odespać :-)

Dzień dobry :) Dzisiaj nie będę miała czasu tu zaglądać, bo mam za dużo zajęć i nie wiem czy do wieczora się wyrobię ze wszystkim. Miłego dnia Wam życzę :)

DzieńDobry :-) Widzę, że wszyscy zarobieni ;-) Joasia w szoku, Olii w szoku, Kasia z głodu serwer ugotowała w kapuście ;-) to i ja w stan szoku muszę się wprowadzić i coś zrobić pożytecznego w tej chałupie ;-) Pozdrawiam, miłej, pracowitej soboty życzę :-)

Nie jestem w żadnym szoku, tylko miałam od dawna zaplanowane sprawy do realizacji. Teraz mam dosłownie pół godziny na kawę i dalej zabieram się do pracy :) Kasi padł internet lub miesięczny limit danych się zużył za wcześnie ;)