Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Waldorf

Żona nie chce pracować. Jak ją namówić?

Polecane posty

Gość Waldorf

Witam Mam problem z żoną. Robi wszystko, żeby nie pójść do pracy. Z początku myślałem, że rzeczywiście nie może nic znaleźć, ale ostatnio poklocilem się z nią o to przy teściowej i od teściowej z uśmiechem starej cwaniary uslyszalem, że ja jestem facetem i mam utrzymywać rodzinę tak jak robił jej mąż. Nie odpowiada mi taki model rodziny. Nie mamy dziesiątki dzieci, żeby musiała siedzieć w domu i całe dnie prac i gotować. Mamy jedno dziecko, które już chodzi do przedszkola. W mojej rodzinie oboje rodzice pracowali i uważam to za stan normalny jeśli nie jest to rodzina wielodzietna. Mam wrażenie, że moja żona liczyła, że będę frajerem, który będzie ja utrzymywać. Jak tylko namawiam ja do pójścia do pracy to ona wybucha płaczem i jeszcze grozi rozwodem, że ona wróci do rodziców, a ja mam sobie znaleźć jakąś karierowiczke, która zarabia 20 tys miesięcznie jak mi ciągle mało. Nie jest mi "ciągle mało" tylko nie widzę uzasadnienia dla siedzenia w domu przez trzydziestokilku letnia kobietę, która jest sprawna intelektualnie i fizycznie i może zarabiać jak każdy inny, a co za tym idzie zwyczajnie nie chcę jej utrzymywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie znam kobiet które same chcą być w domu można by szajby z nudów dostać zależy też jaką prace by miała często trafia się na świrów i nie wiadomo czy bardziej po pracy jest się zmęczonym fizycznie czy psychicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo sam gowno zarabiasz i dlatego sie pultasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dawaj jej pieniędzy, na nic, nawet na podpaski :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ci grozi rozwodem to powiedz jej OK niech cie mamcia dalej utrzymuje jutro idę do sadu z papierami! Ciekawe jaką zrobi minę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem o co Ci chodzi bo widziały gały co brały może ma problemy może ktoś ją skrzywdził itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie mogę, musisz być niezłym nieudacznikiem, ja jak wybierałem partnerkę musiała być to lekarka minimum dentystka, czyli osoba dobrze zarabiająca. Sam jestem lekarzem, więc nie chciałbym utrzymywać pasożyta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taki z ciebie lekarz jak z koziej d**y traba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyjeb ją ze swojego życia i poznaj inną kobietę nie pasożyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Całe życie mnie w********o podejście takie jak autora, że do pracy trzeba pójść. Wcale nie trzeba, można pracować w domu. Pytanie tylko czy autor chce żeby żona wyszła z domu czy żeby zarabiała na swoje przyjemności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uważaj żeby cię nie wrobiła w kolejne dziecko, a potem kolejne żeby mieć pretekst do siedzenia w domu, mój facet tak miał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Waldorf
Tu nie chodzi o to ile ja zarabiam, czy jakie z żoną mamy zawody. Ja po prostu nie chce utrzymywać trzydziestokilkuletniej księżniczki z problemami egzystencjonalnymi. Jest dorosłą kobietą, dziecko jest w przedszkolu, drugiego dziecka ona nie chce, więc ma zacząć na siebie zarabiać. Łaski nie robi. Ja nie mam ani obowiazku, ani woli ku temu, żeby ją utrzymywać. Ale rozwodzić się też nie chcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie skończy się tak, że będzie kolejne dziecko, a potem, jak podrośnie, powie ci że nie wypadła z rynku pracy, albo będzie jeszcze jedno, imo wyjście jest jedno, to ty jej zagroź odejściem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no skoro rozwodzisz się nie chcesz a mimo to wziąłeś sobie pasożyta to teraz z tym żyj. Bo wołami jej do roboty nie zaciągniesz skoro ona ma plan przejechać przez życie na karku jelenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie wypowiedzi tylko mnie utwierdzaja w tym , ze niewarto wycjodzic za maz... facet i tak odejdzie do mlodszej jak znajdzie sie chetna albo bd ogladal p****le co tez jest dla mnie zdrada a sex? Wiekszosc facetow nie zna sie na tym zupelnie oczywiscie zyja w blogiej nieswiadomosci iz sa bogami seksu bo przeciez robia to jak w filmach co jest fajnym seksem tylko dla nich. Lepiej miec dobre wibro sprawdzonego w tych sprawach przyjaciela co popiesci kiedy sie nam kobietom zachce bez zwiazku i naiwnego angazowania sie w "milosc" gdzie kocha tylko jedna strona czyli kobieta bo mezczyzni "kochaja" wylacznie penisami , mam 22 lata i dzieci jak juz to grubo po 30 bym chciala i po slubie seksu nie bd uprawiac z ich ojcem bo nie uwazam, ze to moj obowiazek a nie lubie czegos pozorowac. Mialam rok przerwy od szkoly, pracy i przemyslalam wszystkie kwestie damsko-meskie, przeczytalam pare ksiazek, wywiadow i zasiegnelam opinii psychologow...kobieta nigdy nierowna sie mezczyznie teraz jestem tego pewna...kobiety sa lepsze,zawsze byly i beda, nie starczylo by dnia zeby glupim ludziom to wytlumaczyc podajac prawdziwe dowody dlatego p*****le to amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przestancie z kobiet robic osly robocze.kobieta nie jest taka sama jak mezczyzna.sa kobiety ktore chca isc do pracy a sa takie ktore chca Zajac sie rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym zostawila go po takim tekscie a ona widocznie dla dobra dziecka to znosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, każda kobieta marzy o tym, by wstawać wcześnie rano, gonić do pracy gdy jej dziećmi zajmuje się ktoś inny i stresować, czy nie straci tej pracy, jak facet z góry albo jak mu się finansowo polepszy zgadza się na niepracującą żonę to ok, jak nie, albo ja sytuacja się zmieni (ciężko zachoruje na przykład) to powinna iść do pracy, bo to duży stres mieć na karku parę osób do utrzymania i siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to co wyżej było do gość dziś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
;-) A kto w ogóle marzy o tym, żeby rano wstawać i biegać do pracy? Myślicie, że faceci o tym marzą? Może niech autor zamieni się z żoną i powie, że teraz jego kolej posiedzieć w domu i zająć się rodziną, a ona niech ich utrzymuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22-48 zostawiłaś by go??? Zostawić kogoś można jak sie jest niezależnym finansowo,a jak sie jest pasożytem to trzeba siedziec cicho i wykonywać polecenia sponsora ! A jak nie to won do mamusi ! Ciekawe czy mamusia zechce sponsorować córkę śmierdzi robótkę i jak długo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lola

Ja bym zagroziła rozwodem na twoim miejscu. Zobaczysz, teraz nie chce iść do pracy, a za kilka lat będzie siedzieć w domu ale nawet ci obiadu nie zrobi. Taki leń się nie zmieni. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dnia 10.05.2017 o 23:11, Gość gość napisał:

Nie dawaj jej pieniędzy, na nic, nawet na podpaski 🙂

najlepszy sposób. a jak zacznie grozić rozwodem to sam ją spakuj, w sądzie też nie potraktują nieroba poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dnia 11.05.2017 o 00:48, Gość gość napisał:

Ja bym zostawila go po takim tekscie a ona widocznie dla dobra dziecka to znosi.

ta, ale przy rozwodzie sąd nie zezwoli jej na zabranie dziecka do siebie, bo nawet nie będzie potrafiła go utrzymać. to on powinien ją w dupę kopnąć, pasożyty społeczne powinny być tępione. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×