Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jbiznesman33

Szukam dziewczyny, zapewniam dogodne zycie w luksusie i wiecej

Polecane posty

Gość gość
przeciez to prowo na pisanienie sie skonczy zobaczycie, ze zadnej nie znajdzie bo nie szuka!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A o jakich kwotach mówimy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
malo stanowczy jestes idiota. gdyby trzeba bylo dokarmiac to by ludzkosc wyginela bo kiedys nie bylo sztucznego i jakos kobiety karmily i dzieci nie umieraly. pokarm zanika jak sie dokarmia a rozkreca sie dopiero o tygodniu. Wiem co mowie sama mialam malo pokarmu w szpitalu poranione cycki itd polozna powiedziala ze u nich nawet nie ma mm bo dziecko da sie wykarmic, a najgorsze co mozna zrobic to dokarmiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i tak po 4 dniach mialam nawal pokarmu potem to sie ustabilizowalo a wczesniej prawie nic. z tym ze dziecko ma brzuszek groszka i tyle na poczatek wystarczy. Idiotki mowia ze nie maja pokarmu bo wiekszosc ma. to ze dokarmiaja to nie znaczy ze nie maja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'Tylko niewielka liczba kobiet (>5%) nie jest w stanie wykarmić dziecka, zwykle z powodu rzadkich schorzeń, np:wrodzonego braku tkanki gruczołowej piersi'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zależy od kobiety z tym pokarmem. Moja kuzynka próbowała przez miesiąc karmić córkę. Ona piszczała i płakała z bólu, a dziecko nie przybierało na wadze i krztusiło się pokarmem. Cały miesiąc miała zapalenie gruczołów i kanaliki się zatykały. Po miesiącu wprowadzili butelkę, a ona jeszcze próbowała kolejny miesiąc córkę zostawiać do piersi. Niestety ani diety, ani leki nie pomagały. Jej mleko szkodziło dziecku bardziej niż sztuczne. Miała dziewczyna pecha, a mi zazdrościła karmienia piersią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21:25 - przeczytaj raport GUS, chociaż na pewno zmanipulowany:) Ale najpierw doczytaj to, co napisałem, postaraj się zrozumieć, a potem wyrażaj swoje cenne opinie, o ile to nie jest dla Ciebie zbyt trudne:) Chociaż jestem przekonany, że Ty na pewno wiesz lepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz ten temat jest cyckowo mleczny a zaraz przyjdą kolejne mamuśki spadam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie czytalam opisu ale jestem chetna bo ile siem moge meczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drugą z barier wymienianych często przez prelegentów była powszechność dokarmiania substytutami mleka kobiecego. Rozwiązywanie każdego problemu laktacyjnego przez podanie butelki z mieszanką, szeroka dostępność substytutów mleka kobiecego na oddziałach i wysokie nakłady finansowe państwa na refundację mleka początkowego i następnego dla niemowląt (82 miliony PLN w 2011 roku), brak warunków i sprzętu do odciągania oraz przechowywania pokarmu kobiecego na oddziałach (52% nie zapewnia sprzętu, Bernatowicz-Łojko 2010, Standardy Med) to poważne bariery. W okresie stabilizacji laktacji każde zaburzanie jej przebiegu skutkuje niższym poziomem wytwarzania pokarmu i skróceniem czasu karmienia na dalszym etapie. W przypadku konieczności dokarmiania, pokarmem z wyboru jest mleko własnej matki. Karmienie piersią jest ważnym czynnikiem prozdrowotnym i profilaktycznym w odniesieniu do wielu schorzeń. Niestety w Polsce w ogóle niedocenianym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21:30 - piszesz o karmieniu piersią w ogóle czy o konieczności dokarmiania ze względu na NIEWYSTARCZAJĄCĄ ilość własnego pokarmu? Czy dla Ciebie to bez różnicy?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma czegos takiego jak za malo pokarmu, laktacja sie rozkreca w miare jedzenia dziecka i nie mozna podac ani jednej butelki!! szczegolnie w szpitalu. dlatego idiotki nie maja pokarmu. karmienie piersia nie polega na tym ze moge karmic pol na pol, kazda butelka zakloca laktacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drugą z barier wymienianych często przez prelegentów była powszechność dokarmiania substytutami mleka kobiecego. Rozwiązywanie każdego problemu laktacyjnego przez podanie butelki z mieszanką, szeroka dostępność substytutów mleka kobiecego na oddziałach i wysokie nakłady finansowe państwa na refundację mleka początkowego i następnego dla niemowląt (82 miliony PLN w 2011 roku), brak warunków i sprzętu do odciągania oraz przechowywania pokarmu kobiecego na oddziałach (52% nie zapewnia sprzętu, Bernatowicz-Łojko 2010, Standardy Med) to poważne bariery. W okresie stabilizacji laktacji każde zaburzanie jej przebiegu skutkuje niższym poziomem wytwarzania pokarmu i skróceniem czasu karmienia na dalszym etapie. W przypadku konieczności dokarmiania, pokarmem z wyboru jest mleko własnej matki. Karmienie piersią jest ważnym czynnikiem prozdrowotnym i profilaktycznym w odniesieniu do wielu schorzeń. Niestety w Polsce w ogóle niedocenianym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21:27 "Większość ma pokarm" x Nad wyraz precyzyjne stwierdzenie. 51% to też jest "większość":) A ja pisałem o niecałych 16% z problemem w zapewnieniu odpowiedniej ilości:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko "głodne" w szpitalu jest "dokarmiane" glukozą jeśli matka ma problemy z pokarmem i o tym decyduje neonatolog, a nie położne. Czemu najwięcej do powiedzenia o tego typu sprawach mają mężczyźni i kobiety, które nigdy nie urodziły dziecka, a wiedzę czerpią z "naukowych odkryć amerykańskich uczonych"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anabelle polozna
studiuje poloznictwo i zapewniam cie ze tylko 5% kobiet nie moze karmic. Jesli ma pokarm, jest zdolna do karmienia. Czesto kobiety sie poddaja i zwalaja na brak pokarmu albo dokarmiaja ze stresu chociaz dziecko sie najada. potem pokarm zanika przez dokarmianie to bledne kolo. Wiec kazda matka praktycznie moze karmic piersia, to tylko od nich zalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze w zacofanej polsce sie karmi glukoza :D ja mieszkam w anglii i w szpialu nawet nie mieli MM. do piersi i tyle. taki szpital wybralam i wszystki matki mogly karmic. Nie podawalam glukozy, MM, czy wody do 6 miesiaca tylko piers

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na zakończenie zacytuję sam siebie z 19:14 "A to nie pierwsze Twoje tłumaczenia, chociaż zapewne ostatnie - o ile nie jesteś skończonym tępakiem" x Niestety... Jeszcze wielokrotnie się tłumaczyłeś:) Fajnie było, chociaż szkoda, że nie okazałeś się inteligentniejszy. Mimo wszystko wolę większe wyzwania i wyżej postawioną poprzeczkę (nie "większą poprzeczkę", jak w jednym z Twoich postów, dotyczącym kobiety, z którą rzekomo kiedyś byłeś) Miłego wieczoru w "Agnlii" czy gdziekolwiek teraz siedzisz:) Pozostałym współuczestnikom również dziękuję za uwagę:) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie piszesz z autorem tepaku... serio masz mozg orzecha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I z tematu głównego pani przyszła pielęgniarka zrobiła sobie popis wiedzy książkowej. Gratuluję! Takie tematy o laktacji to proszę rozkręcać na forum dla matek, a nie na ogólnym w temacie o problemie "matrymonialnym".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo każdy chce się dowartościować :-) nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość majka m30009
szukasz inteligentnej i uleglej? to sa takie? to tak jakbys szukal mądrej która jest jednoczesnie glupia. Uleglosc to domena ludzi glupich bez ambicji i wlasnego zdania. Takze powodzenia w szukaniu, moze na koncu swiata taka znajdziesz. Inteligentna ktora poleci na kase i zrezygnuje z pracy zawodowej tylko po to zeby byc kura domowa? Czy ty sie slyszysz czlowieku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miło było Cię poczytać, MS. Jak zawsze. Chociaż temat klapa, to i tak Twoja klasa i inteligencja robią wrażenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja mogę siedzieć w domu i czekac na mojego misia,w ogole mi się nie nudzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Coś w tym jest ;) Tylko czemu nie na temat? To tak jak błysnąć wiedzą o piłce nożnej w temacie o amputacji nóg. No takie wybiegu mijają się z celem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taaa, podniosę wam topik!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Coś w tym jest Tylko czemu nie na temat? To tak jak błysnąć wiedzą o piłce nożnej w temacie o amputacji nóg. No takie wybiegu mijają się z celem bbbbbn nie na temat to piszą mamuśki o karmieniu i laktacji. A to do czego się odnosisz akurat jest na temat, właśnie na ten temat który załozyl autor. Ogarnij sie mamuśko z kapiącym cycem, podlacz se laktator to ci ulży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Naucz się czytać ze zrozumieniem niedowartościowana istoto. To dotyczyło wstawek nie na temat!!! Czyli o laktacji. Edukacja widzę u kogoś była na niskim poziomie, bo czytanie ze zrozumieniem całości leży u podstaw. Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A autor prowokacji zaginął w akcji :D A myślałam, że się jeszcze kilka chętnych znajdzie do selekcji :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×