Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zabka

TERMIN W GRUDNIU

Polecane posty

Gość zamowione do dostarczenia
kosz z 51 rózami z zastrze¿eniem, ¿e osoba posy³aj¹ca je na urodziny chce pozostac anonimowa. tyle tylko czuje siê na si³ach zrobiæ, bo rozmawiaæ nie chcê.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shalla
Witam, no i objawil sie moj diabelski charakter. Mam to w nosie, widac jestem genetycznie zwichrowana, nature mam podla i sie nie zmienie. 8 rano - poczatek dnia od awantury z tesciami. Znalezli sobie pore na pretensje, ze ich za rzadko odwiedzamy !!!!!!!!!!!!! Ze zachowujemy sie, jakbysmy sie gniewali, ze juz sie dla nas nie licza itp. No malo mnie nie rozerwalo. Na 2 tygodnie przed porodem ja akurat o niczym innym nie marze tylko o wizytach i herbatkach u tesciow.... to trzeba miec tupet, zeby z czyms takim wyskoczyc. Pomijam, ze mieszkamy w jednym domu, tylko dwoch mieszkaniach, wiec widujemy sie 100 razy dziennie w korytarzu i na podworku. AAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!! No i nie wytrzymalam....powiedzialam, ze moja noga progu ich nie przekroczy, dopoki nie zrobia czegos ze swoim zapchlonym kotem. Mam serdecznie dosc drapania sie po nocach po wizytach u tesciow. Wrrrr.....przepraszam, musialam to napisac. Wybaczcie mi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuk
Shalla, ja Cie z tego zapchlonego kota rozgrzeszam! Mam z tesciami, a wlasciwie tesciowa podobny problem tyle, ze na szczescie mieszkamy o 150 km. od nich. Tesciowa lamentuje, ze nie dzwonie do niej codziennie, ale w momencie gdy dzwonie, zwykle rozmowa jest krotka i jakby jednostronna. Ona odpowiada monosylabami, a ja czuje sie jak idiotka. Jezdzimy do nich w odwiedziny regularnie, co dwa - trzy tygodnie i zawsze po takich odwiedzinach dowiaduje sie, ze zostawilismy po sobie ...straszny balagan w pokoju. Nie chce mi sie nawet pisac, o tym jak wygladzam faldki poscieli na lozku za kazdym razem i odkladam kazdy przedmiot dokladnie na to samo miejsce, zeby tego wiecej nie slyszec... Ostatnio grzecznie wyjasnilam tesciowej, ze poniewaz nie chcemy sprawiac klopotu balaganem w pokoju bedziemy przyjezdzac rano i wracac tego samego dnia wieczorem. Odpowiedziala, ze wystarczy nie balaganic... itd, itp. Widac taki los synowej. Nie stresuj sie. Mysle, ze kazda tesciowa z czasem znormalnieje, a Ty ustal wlasne reguly i trzymaj sie ich konsekwentnie! Dla niej to tez wzglednie nowa sytuacja i prawdopodobnie usiluje zapanowac nad soba po swojemu, tyle, ze nie bardzo jej na razie wychodzi... Kuk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuk
:) Dziewczyny! Gdzie jestescie. Fatalnie sie czuje nie widzac zadnych nowych wpisow. To sie chyba nazywa byc na glodzie... ;) Z tego glodu zaczelam czytac Wasze historyczne wpisy z poczatku forum (jestem juz na czwartej stronie :). Co sie stalo z mamami, ktore pisaly na poczatku, a teraz juz nie pisuja. Mam nadzieje, ze wszystko z nimi i ich fasolkami w porzadku... Za chwile ide do tutejszego odpowiednika ZUS-u odnowic moja wygasla "ksiazeczke sanitarna". Wygasla, bo poprzednia wydana byla w oparciu o wize studencka. Te wyrobie w oparciu o akt slubu. Powinnam to zrobic juz dawno, bo w koncu porod zbliza sie wielkimi krokami ale kazde spotkanie z wloska biurokracja przyprawia mnie o dreszcze.... Trzymajcie kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shalla
Czesc, dziekuje Kuk za wsparcie. I przepraszam jeszcze raz, ze tak od rana zaczelam od marudzenia, ale wyprowadzili mnie z rownowagi :( Wymyslilam juz sobie terapie na to: nie bede sie awanturowac. Bede ignorowac i przejde na sluch selektywny. Oczywiscie tym sposobem predziej czy pozniej zastrzele na ulicy niewinnego czlowieka, ale przynajmniej na razie sie uspokoje :) Dzis bylam u kolezanki ( tej co rodzila w tym szpitalu co ja i z ta sama polozna co ja bede ). Dostala mnostwo ciuszkow z niemiec od swojej znajomej i sporo z nich juz za malych na jej niunie. Tak wiec wrocilam obladowana kolejna fura pajacykow, sweterkow, spioszkow itd. No slodkie !!!!!!!!!!! Jutro sie wezme za pranie tego wszystkieo, jako ze dzis maz sie zobowiazal WRESZCIE zamontowac poleczki w szafie i bede miala gdzie poukladac :) Juuupi ! Wiem co znaczy byc na glodzie, bo jestem dzis zawalona praca i co ? Oczywiscie zaczynam od forum :) Dzis po raz kolejny udowodnilam sobie, ze sila woli jest w stanie zdzialac cuda. A rzecz dotyczy obiadu. Wpadlam do domu z tych ploteczek, jak demon i okazalo sie, ze mam 15 minut na przygotowanie obiadu.... A maz zlozyl "zamowienie" na rybke smazona.... Jesli potraficie sobie wyobrazic mnie w kuchni wrzeszczaca do garow: "Gotuj sie cholero jedna!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!" to wlasnie tak to dzis jakos wygladalo. No i cud sie stal, bo zdazylam ! I z rybka i z fryteczkami i z herbatka :) Nie wiem jak to sie udalo, przypuszczam, ze mialam tak potworny wyraz twarzy, ze nawet martwa ryba nie chciala ryzykowac podpadnieciem mi .... no, to tyle, biore sie do roboty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fatycznie coś cichutko. Może to pogoda (u mnie pochmurno). Ja oddałam się przeglądaniem aukcji na Allegro. Czasami zastanawiam się co z naszym wątkiem jak już wyszystkie urodzimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fatycznie coś cichutko. Może to pogoda (u mnie pochmurno). Ja oddałam się przeglądaniem aukcji na Allegro. Czasami zastanawiam się co z naszym wątkiem jak już wyszystkie urodzimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuk
Naprawde ... cicho az strach! 💤 Ja juz ze swoja nowa "ksiazeczka zdrowia" w reku - ufff. problem z glowy i to przy minimalnym jedynie zastosowaniu metody Dalajlamy! ;) 🌻 Lonka, ja tez sie nad tym zastanawiam i realistycznie rzecz ujmujac - nikle widze szanse na przetrwanie w tak szerokim gronie. Z drugiej strony, wszak to forum ma spokojnie szanse przeksztalcic sie w forum mlodych matek :):) Pewnie ciezej bedzie wygospodarowac czas na pisanie, ale przy odrobinie samozaparcia i dobrej woli... Strasznie bym chciala! 🌻 Shalla, jak wspominalam studiowalam dzis rano wasze stare wpisy i przeczytalam, ze klniesz czasem na kancelarie prawnicze. Ja wlasnie pracuje cale zycie w takich kancelariach ;) Nie ucieklam od tego nawet tutaj, bo choc wygladalo to malo realistycznie z moim wloskim znalazlam prace w zawodzie prawnika wlasnie dzieki dobrej znajomosci angielskiego. Pisze to tylko dlatego, ze jesli masz jakies watpliwosci natury prawno-jezykowej - pisz smialo na mojego maila. Jesli tylko bede wiedziala, chetnie podpowiem. (a.gasiorowska@fastwebnet.it) Szczerze powiedziawszy marzy mi sie w tych dniach praca, ktora moglabym wykonywac w domu. Przez ostatnie dni nie mialam zbyt duzo do zrobienia, ale swoje godziny za biurkiem musze niestety odsiedziec. Ile pozytecznych rzeczy moznaby zrobic w tym czasie w domu. Takie lezenie plackiem na kanapie, z ksiazka w reku, na przyklad ;) Ze o ugotowaniu obiadu nie wspomne... Trzymajcie sie cieplutko Wszystkie! Kuk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shalla
Oh, Kuk, zebys tylko nie zalowala pozniej swojego dobrego serca :) Ja w czerwcu akurat mialam prawie 60 stron przeprawy przez nomenklature prawnicza, bo tlumaczylismy kodeks spolek handlowych... Miodzio....Bllllleeeeeeeeeeeee... Chwilowo sie jednak szczesliwie nic prawniczego nie zapowiada. ALe nie wiem czy nie gorzej, bo tak kurs dla lekarzy mnie wykancza. Siedze od kilku dni nad nierzytem nosa i odksztuszaniem konwulsyjnym....Ale ja to sie zawsze wrobie :( Uwazam ze nasz topik przetrwa. Przeciez juz sie znamy z widzenia, nie? :) Wiec musi przetrwac. Zresza, mysle, ze dopiero po urodzeniu to bedziemy miec fure pytan i watpliwosci. A wymiana opini na temat koloru kupek bedzie pewnie stalym punktem programu :) Ja nie pracuje poza domem, wiec dla mnie nie bedzie stanowilo problemu zagladanie na forum. Zreszta, jak znam zycie, to mezulek przysypie mnie znow praca przed kompem, wiec...sila rzeczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez bardzo bym chciala, zebysmy kontynuowaly jako mlode matki !!! No, to jestesmy umowione ;) Co do postulatu Shalli dotyczacego umieszczenia w tabelce imion naszych pociech, jestem za jak najbardziej, tylko musiscie przypomniec mi te imiona. Na razie wyluskalam tyle (te od LONKI tylko w polowie, bo zostalam oderwana od komputera w sposob gwatlowny): Shalla ---------15.11-----cora-------Olsztyn------------10kg----------110cm-----167cm---Anastazja Nikii-------------23.11-----cora-------lubuskie-------17,1kg------------98cm-----162cm Micka------------1.12------cora------Niemcy------------ 9kg----------102cm------174cm Elfik---------------6.12--------?---------zach-pom--------12kg-----------99cm------169cm---Amelia Vengel---------14.12------syn------------?-------------------?-----------------?---------------? Kuk--------------15.12------syn-------Turyn-----------------7kg-----------94cm------174cm---Franek/Franciszek ??? Wikoli-----------18.12-------?--------------?-------------------?-----------------?---------------? Salma-----------24.12-----syn-------Torun---------------11kg------------94cm-----170cm Mysh------------25.12-----syn--------Francja------------11kg------------96cm-----162cm Lonka----------26.12-----cora------Blachownia--------8kg----------102cm-----174cm---(Maksymilian Wiktor) Schmetterling-17.01---cora------Austria--------------10kg---------103cm-----168cm no, to na razie tyle, prosze o szybkie zglaszanie reklamacji, bo byc moze (albo wrecz na pewno) cos namieszalam :p zaraz i ja sama poprzegladam wasze wpisy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na szybko z,alazlam jeszcze to: Shalla ---------15.11-----cora-------Olsztyn------------10kg----------110cm-----167cm---Anastazja (Artur) Nikii-------------23.11-----cora-------lubuskie-------17,1kg------------98cm-----162cm Micka------------1.12------cora------Niemcy------------ 9kg----------102cm------174cm Elfik---------------6.12--------?---------zach-pom--------12kg-----------99cm------169cm---Amelia Gabriela - Bartosz Mikolaj Kuk--------------15.12------syn-------Turyn-----------------7kg-----------94cm------174cm---Franek/Franciszek ??? Salma-----------24.12-----syn-------Torun---------------11kg------------94cm-----170cm---Leon Mysh------------25.12-----syn--------Francja------------11kg------------96cm-----162cm Lonka----------26.12-----cora------Blachownia--------8kg----------102cm-----174cm---Nadia (Maksymilian Wiktor) Schmetterling-17.01---cora------Austria--------------10kg---------103cm-----168cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na szybko z,alazlam jeszcze to: Shalla ---------15.11-----cora-------Olsztyn------------10kg----------110cm-----167cm---Anastazja (Artur) Nikii-------------23.11-----cora-------lubuskie-------17,1kg------------98cm-----162cm Micka------------1.12------cora------Niemcy------------ 9kg----------102cm------174cm Elfik---------------6.12--------?---------zach-pom--------12kg-----------99cm------169cm---Amelia Gabriela - Bartosz Mikolaj Kuk--------------15.12------syn-------Turyn-----------------7kg-----------94cm------174cm---Franek/Franciszek ??? Salma-----------24.12-----syn-------Torun---------------11kg------------94cm-----170cm---Leon Mysh------------25.12-----syn--------Francja------------11kg------------96cm-----162cm Lonka----------26.12-----cora------Blachownia--------8kg----------102cm-----174cm---Nadia (Maksymilian Wiktor) Schmetterling-17.01---cora------Austria--------------10kg---------103cm-----168cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuk
Kolor kupek powiadasz... mam nadzieje, ze cos ciekawszego tez nam sie czasem w zyciu zdarzy! :o Choc fakt, ze czesc moich kolezanek po urodzeniu dziecka doznala na jakis czas czegos w rodzaju klapek na mozgu... A swoja droga dlaczego tlumaczyliscie kodeks spolek??? Przeciez istnieje juz sporo jego tlumaczen? Zrobiliscie jakies szczegolnie udoskonalone? Czy wyjdzie moze w druku? Swoja droga, ja jestem teraz na etapie, w ktorym bardzo przydalby mi sie porzadny slownik prawniczy wlosko - polski/ polsko - wloski, a istnieje chyba tylko jeden, niedawno wydany przez ABC, wylacznie wlosko - polski, dosc ubogi (choc i tak dobrze ze jest!) No ale to temat na zupelnie inne forum :) :) :) Co sie dzisiaj dzieje z reszta dziewczyn. Wczoraj pisalysmy wszystkie na raz a dzis... Zaraza jakas tfu, tfu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuk
Kolor kupek powiadasz... mam nadzieje, ze cos ciekawszego tez nam sie czasem w zyciu zdarzy! :o Choc fakt, ze czesc moich kolezanek po urodzeniu dziecka doznala na jakis czas czegos w rodzaju klapek na mozgu... A swoja droga dlaczego tlumaczyliscie kodeks spolek??? Przeciez istnieje juz sporo jego tlumaczen? Zrobiliscie jakies szczegolnie udoskonalone? Czy wyjdzie moze w druku? Swoja droga, ja jestem teraz na etapie, w ktorym bardzo przydalby mi sie porzadny slownik prawniczy wlosko - polski/ polsko - wloski, a istnieje chyba tylko jeden, niedawno wydany przez ABC, wylacznie wlosko - polski, dosc ubogi (choc i tak dobrze ze jest!) No ale to temat na zupelnie inne forum :) :) :) Co sie dzisiaj dzieje z reszta dziewczyn. Wczoraj pisalysmy wszystkie na raz a dzis... Zaraza jakas tfu, tfu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuk
Hurra! Budzicie sie do zycia! Super :) :) Myshko - Franciszek to imie robocze. Mamy z imieniem prawdziwy zgryz, bo mnie marzyl sie Jan (nie Giovanni), a mojemu mezowi nie... odkad to imie zostalo skrytykowane przez jednego z jego przyjaciol jako smiesznie brzmiace po wlosku :( Z braku imion meskich brzmiacych jednakowo w obydwu jezykach zdecydowalismy sie w koncu na imie wloskie, z opcja, ze ja bede uzywac jego polskich zdrobnien. Po wielomisiecznych dyskusjach stanelismy na Franku - Francesco, bo to i swiety sympatyczny i moj kosciol w Krakowie ulubiony od Franciszkanow i ...dziadek ze strony meza (tzn. moj tesc) tak sie wlasnie zowie. Wciaz rozwazamy zmiane imienia w przypadku, gdyby Franio po urodzeniu nie wygladal na Frania np. z nosa albo uszu :) We Wloszech imie trzeba zadeklarowac w ciagu 24 godzin od narodzin dziecka, byc moze wiec wpadniemy wtedy w panike, ale wierze, ze imie wypisane jest w jakis sposob na twarzy czlowieka. Jako drugie ja proponuje Marco a maz Vittorio, choc co do Vittoria, to pol meskiej populacji Turynu nosi to imie, wiec pewnie jednak skonczy sie na Marku! Sluchajcie, zmierzylam sie dzis rano w pasie, zeby uaktualnic dane i wciaz mam tylko 94cm... Czy to normalne? troszke sie zaczynam martwic. nie jestem taka znowu straszna chudzina, a Franio ma chyba w takim malym brzuchu strasznie malo miejsca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shalla
Czolem. Nie, nie wydalismy nowego kodeksu spolek :) Po prostu tlumaczylismy dla jednej kancelarii jej strony internetowe, a ze ta kancelaria w duzej mierze oparla sie na zagadnieniach gospodarczych, to jakos tak wyszlo. W efekcie najpierw przez tydzien czytalam kodeks po polsku, potem po angielsku, a na koncu wzielismy sie tlumaczenie tekstow - trzeba bylo najpierw obcykac slownictwo. Bo jak pierwszy raz przeczytalam tekst po polsku, to zrozumialam tyle samo, co by byl po wietnamsku..... ;) Ja jestem prawnicza noga. A bardzo zaluje, bo mamy za soba troszke procesow i roznych spraw sadowych ( nienawidze, jak mnie kraj albo inni ludzie robia w butelke ) wiec wielka szkoda, ze sie na tym nie znam. :( Np. Ostatnio walcze z TPSA i jak sie okazuje - niepotrzebnie :( Bo moglam ich olac cieplymi siuskami - jako ze mi przysylali pisma listem zwyklym. Moglam sie wyprzec w zywy kamien, ze w zyciu tego nie dostalam. A ja glupia od razu na noze z nimi i pisma z reklamacjami itd - i tym sposobem przyznalam sie, ze pisma ich dostalam i placic musze, choc wina ich ;( A gdybym tak sie znala wczesniej....ech. I tak jest ciagle. Czlowiek w tym kraju musi byc i lekarzem i prawnikiem i urzednikiem :( Bo inaczej zaraz go przerobia....albo tylko ja taka frajerka jestem ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuk
Shalla, TPSA to faktycznie popaprana instytucja, ale mysle, ze tego typu przygody nie sa tylko specyfika naszego kraju. A ja jestem widocznie bardzo marnym prawnikiem, bo nigdy nie przychodza mi do glowy kruczki typu nie odbieranie listu... Zawsze wszystko odbieram i grzecznie place z poczuciem winy a potem dopiero zastanawiam sie, czy powinnam... :O Znacznie latwiej przychodzi mi zawalczyc, jesli chodzi o kogos innego. :) Najsmieszniejsze, ze od przyziemnych spraw prawniczych w mojej rodzinie jest ... Moja Mama -lekarz, ktora jest osoba praktyczna a dotego oglada wszystkie wiadomosci i czyta wszystkie gazety od deski do deski. Jesli wprowadzaja jakis nowy przepis - Ona najszybciej sie w tym orientuje i daje mi cynk. Ide juz do domu, bo i tak moja produktywnosc w ostatnich dniach spadla ponizej wszelkiej krytyki a brzusio ciazy mi dzis tak jakby byl wypakowany dziesiecioma fasolkami a nie jednym Frankiem! Swoja droga naprawde bardzo ciekawie jest czytac Wasze stare wpisy. Moim zdaniem uzbieralaby sie juz z tego cala ksiazka - praktyczny poradnik - "Jak przetrwac ciaze w pogodzie ducha!" Trzymajcie sie cieplutko wszystkie Mamy. Mam w domu namoczony dzbanek ...fasolek kupionych w sobote na moim ukochanym targu! Ide ugotowac z nich zupe -cud, po ktorej ciezko co prawda usnac ale za to jest pyszna! ;) Kuk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) Myshko .. a juz myslalam, ze przewidzialas, iz bede miala córeczke ;) z tego co pamietam to chyba Nikki będzie miala również Nadię .... o ile nie pomyliłam czegos .... mam pytanie - czy w tych ostatnich tygodniach mozna bezpiecznie chodzic do dentysty ?? jakies 3 tyg temu ukruszyl mi sie kawalek zeba ... stwierdzilam, ze pojde z nim dopiero po porodzie - ogromnie sie boje dentysty - na sama mysl o borowaniu mi niemal slabo wiec nie chcialam stresowac dzidzi ..... ale coz - dzis odpadl mi wieelki kawal tego samego zeba - nie mam juz prawei 1/4 .....(to siódemka) dodatkowo to co jest pod spodem nie wyglada za ciekawie ...... wiec musialabym isc Ale .. no wlasnie ale - gdzies czytalam, ze nie powinno sie chodzic po ktorymstam tygodniu bo to moze wywolac przedwczesny porod .... slyszalyscie cokolwiek o tym ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej.. Ja od wczorajszego wieczoru w trochę podłym nastroju... :( Musze się Wam przyznać, że przez całe swoje życie nie wypłakałam tylu łez, ile przez ostatnie jakieś cztery miesiące....ehh, przewrotny bywa los... W tym miejscu zakończę użalanie się nad sobą... Żeby nie wprowadzić zamieszania od razu informuje, że z maleństwem wszystko dobrze....no, bez zmian przynajmniej...to chyba dobrze... :) Elffiku, nic nie pomyliłaś :) Myshko-> moja dziewczynka też będzie Nadią - żebyś nie musiała szukać - Nadia Alicja albo Gniewko ( tak mówię czasem na mój brzucho, ale nie wiem, czy jak jednak będzie chłopak, to Gniewko zostanie..jeszcze zobaczymy...) Elffiku -> co do wizyt u dentysty, to zielonego pojęcia nie mam, niestety... będę dziś przeglądać gazety - chce sobie zrobić tabele: jedną z odpowiednią dietą dla matek karmiących, a drugą co, kiedy i w jakich ilościach można podawać maluszkowi - i jak trafię na coś odnośnie dentysty, to napiszę... tylko, że to już chyba dopiero jutro... A może zadzwoń do dentysty, powiedz, że jesteś w zaawansowanej ciąży i zapytaj się jego o zdanie? Powienien coś na ten tamat wiedzieć chyba, nie? aa,\" Amelia\" to bardzo interesujący film...muszę się jednak przyznać, że dopiero po jego obejrzeniu, przekonałam się do imienia Amelia, bo choć zawsze mi się ono podobało, nosila je pewna niesympatyczna osóbka... no i zawsze kojarzyło mi się z nią... no ale teraz, jak będziesz miała małą Amelkę, to już na bank koniec ze złymi skojarzeniami :) Kuk -> zupka fasolkowa mniaam :) narobilaś mi smaka hehe... trzeba będzie w najbliższej przyszłości coś z tym zrobić :) no, ale póki co, nie pozostaje mi nic inneg, jak życzyć Wam smacznego! Kurczę, tak patrzę, że chyba tylko ja nie mogę Wam powysyłać zdjęć... Mam nadzieję, że cierpliwie poczekacie i że do tej pory nasz topik nie umrze!! A tak apropo to czy od Ciebie Shalla też coś dostanę?? Ciebie też chcialabym poznać z widzenia :) No i Twojego psa, bo o ile dobrze pamiętam, jego zdjęcia też wysyłasz? uciekam przytulic się do poduszki z nadzieją, że dzis sen mnie zmorzy wcześniej niż o 1... :0 papa...dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cala jestem w skowronkach :) Po dwoch parszywych nocach, znowu jestem wyspana, swieza i zadowolona. Wczesniej nie chcialam wam marudzic, wolalam poczekc troszke, zeby sie przekonac, ze to przejsciowe - wierzylam w to z calych sil - i okazalo sie przejsciowe :) Przedwczoraj (we wtorek dokladnie) po raz pierwszy poczulam sie jak w zaawansowanej ciazy. Cala noc Groszek byl przyssany do mojego zoladka w jakis bardzo dziwny sposob, niezaleznie od mojej pozycji, i cala noc bylo mi po prostu niedobrze, nie zmruzylam oka. Caly wtorek ta sama historia: nieustanne nudnosci. Druga noc parszywa byla juz tylko ze wzgledu na temperature (to byla chyba po prostu pierwsza prawdziwa zimna noc i ja nie zdazylam sie jeszcze dostosowac), nie moglam spac, bo rzucalam sie jak ciezko chora z wysoka goraczka (choc goraczki nie mialam wcale), za to mialam na przemian dreszcze (kiedy odkrywalam sie troszeczke) i ataki potwornego goraca (kiedy chowalam sie pod koldre), moj organizm kompletnie nie radzil sobie z regulacja tego problemu - nie zmruzylam oka. Nie musze wam chyba mowic w jakiej formie bylam wczoraj - potwornie zmeczona, rozdrazniona, niemozliwa - brzuch wydawal mi trzy razy wiekszy niz zwykle, przeszkadzal trzy razy bardziej, ugniatal inne organy trzy razy mocniej (o glebokich sincach pod oczami juz nie wspomne, na kilometr bylo widac, ze nie spalam, apetyt opuscil mnie zupelnie). Dzisiaj wszystko minelo jak reka odjal! Dzisiaj znowu spalam slodko jak niemowle i do lazienki chodzilam z zamknietymi oczami - oby to nadal trwalo jak najdluzej !!!! To tyle marudzenia Zaraz wracam uzupelnic tabelke i nie tylko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Shalla ---------15.11-----cora-------Olsztyn------------10kg----------110cm-----167cm---Anastazja (Artur) Nikii-------------23.11-----cora-------lubuskie-------17,1kg------------98cm-----162cm---Amelia Gabriela (Gniewko) Micka------------1.12------cora------Niemcy------------ 9kg----------102cm------174cm Elfik---------------6.12--------?---------zach-pom--------12kg-----------99cm------169cm---Amelia Gabriela - Bartosz Mikolaj Kuk--------------15.12------syn-------Turyn-----------------7kg-----------94cm------174cm---Franciszek Salma-----------24.12-----syn-------Torun---------------11kg------------94cm-----170cm---Leon Mysh------------25.12-----syn--------Francja------------11kg------------96cm-----162cm Lonka----------26.12-----cora------Blachownia--------8kg----------102cm-----174cm---Nadia (Maksymilian Wiktor) Schmetterling-17.01---cora------Austria--------------10kg---------103cm-----168cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O Matko! Namieszalam! Juz sie poprawiam! Nikii wybacz !!!! Shalla ---------15.11-----cora-------Olsztyn------------10kg----------110cm-----167cm---Anastazja (Artur) Nikii-------------23.11-----cora-------lubuskie-------17,1kg------------98cm-----162cm---Nadia Alicja (Gniewko) Micka------------1.12------cora------Niemcy------------ 9kg----------102cm------174cm Elfik---------------6.12--------?---------zach-pom--------12kg-----------99cm------169cm---Amelia Gabriela - Bartosz Mikolaj Kuk--------------15.12------syn-------Turyn-----------------7kg-----------94cm------174cm---Franciszek Salma-----------24.12-----syn-------Torun---------------11kg------------94cm-----170cm---Leon Mysh------------25.12-----syn--------Francja------------11kg------------96cm-----162cm Lonka----------26.12-----cora------Blachownia--------8kg----------102cm-----174cm---Nadia (Maksymilian Wiktor) Schmetterling-17.01---cora------Austria--------------10kg---------103cm-----168cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Kuk, a nasz synek bedzie mial wlasnie na imie Jan :) Jan po swoim wloskim dziadku Giovannim (ktory po otrzymaniu obywatelstwa francuskiego przyjal francuska wersje swojego imienia: Jean) Dlugo szukalismy najlepszej wersji tego imienia... chodzilo o to, zeby byla wymawialna dla wszystkich czyli zarowno dla polskiej jak i dla francuskiej czesci rodziny... jednoczesnie moj maz chcial, zeby imie mialo polski akcent (albo w pisowni albo w wymowie - w koncu Groszek bedzie mial polowe polskiej krwi i tylko po jednej czwartej wloskiej i francuskiej;) )...najpierw myslelismy o tym zeby to napisac Yann, wtedy kazdy Francuz wymawialby je jak polskie Jan. W koncu doszlismy do wniosku, ze Yann nie ma nic wspolnego z Giovannim czy z Jeanem, ze to jest odrebne imie, i stanelo na polskim Janie (NB moj zmarly niedawno dziadek mial na imie Jan). Francuzi beda to wymawiali przez z (z kropka) czyli jak Jean, bo oni juz maja taka fantazje ze \"j\" czytaja jak \"z\" (z kropka) i nie ma na to rady. No chyba ze nasz synek bedzie chcial sam z siebie przeforsowac polska wymowe - to bedzie jego wybor. A ja bede sobie na niego wolac Jasiek :) i jeszcze slowko odnosnie termometru albo nie najpierw kawa potem bedzie o termometrze :) pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysh ja za to dziś nie jestem w skowronkach. Znowu ten okropny ból w lewym boku. Rady lekarza na nic się nie zdały. Wyłam z bólu. Musiałam wziąść dwie te silne Nospy i wydawało mi się, albo i nie wydawało, że to trwa całą wieczność. Mąż biedny też się nie wyspał a miał na rano do pracy. Chyba tylko jak kiedyś miałam bolesne menstruacje to był to gorszy ból (też mną trzęsło). Ale wtedy to i sama Nospa nie pomagała czasami trzeba było wzywać pogotowie z silnymi lekami. Nawet zdarzało się kilka razy mdleć z bólu miesiączkowego. Shalla tylko czekać jak na dniach znikniesz z forum na kilka dni. Może przeszkol męża, żeby nam skrobnoł czy aby napewno Anastazja urodziła się Anastazją a nie Arturem. Lecę zjeść śniadanko, bo po dzisiejsze nocy znowu schudłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shalla
witam. zdjęcia zaraz wysylam, przepraszam Nikki za zaniedbanie, gapa ze mnie . Co sie zas tyczy zeba, to mam identyczny problem. W zeszlym tygodniu pekl mi zab. Ot tak, po prostu. Na szczescie piatka gorna, wiec praktycznie niewidoczny. Ale...no mile to to nie jest. A poniewaz zeba tego nie lubie od dawna, bo jest przebarwiony, to oto nadarzyla sie cudowna okazja i wspanialy pretekst zeby sie go pozbyc raz na zawsze. Ja nie mam na szczescie obiekcji do wyrywania, bo mam bardzo mala szczeke i biologicznie to zebow mam za duzo :) Glupio to brzmi, ale tak jest. Dlatego od dawna kazdego "nadliczbowego" wyrywam ( cale szczescie ze mam prosciutkie korzenie i wyrywanie trwa 0,5 sekundy ). Nie mam juz chyba z 5 zebow, a wyglada, jakbym miala conajmniej o 5 za duzo :) Jeden przy drugim, ze nawet nitki nie ma jak wlozyc. Tak wiec temat tez mnie zywo interesuje. Pytalam juz o to moja polozna i oto co mi powiedziala: nieleczony zab, ktory np. wywoluje zapalenie jamy ustnej jest 100 razy bardziej niebezpieczny niz jego leczenie w czasie ciazy. Powiedziala tez, ze czasem przyjezdzaja na oddzial panie z baaaaardzo zaniedbanymi zebami i wtedy natychmiast sie wzywa do nich dentyste, ktory robi z tym porzadek. Poza tym sa teraz specjalne znieczulenia dla ciezarnych - zdaje sie, ze po prostu nie maja w skladzie noradrenaliny, ale nie wiem, czy dobrze zapamietalam. No, ale ja sie tez waham. Nic mnie nie boli, zab pekl, ale sie trzyma, wiec ja chyba tez wytrzymam jeszcze te 2 tygodnie, bo jednak nie ufam jakos temu, ze majstrowanie ze znieczuleniami jest teraz bezpieczne. No a przede wszystkim stres. Ja sie tez potwornie boje dentysty i sam stres moze zaszkodzic dzidziusiowi - he he, czlowiek ze strachu to sobie kazde usprawiedliwienie znajdzie, nie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shalla
O, widze, ze zaczal nam sie aktywny poranek :) Super. No to Wam dla pociechy powiem, jak radosnie uplynal nam wczoraj dzien. Otoz zakupilismy wykladzine na biura i byl czas juz, zeby ja polozyc. Ale zanim mezulek z pracy wrocil, zanim zaliczyl swoj trening dziwnych ciosow to zjechal do domciu na 20.30. I sie zaczelo.... Wywalanie wszystkich mebli, stolow, szaf, komputera, drukarek. Boszzz. Koszmar! Potem szarpanina z wykladzina, odkurzanie i na nowo ustawianie wszystkiego....Tymczasem przyszli interesanci do firmy - tak, o 22.00 - dobrze czytacie ( wzielismy sie za organizacje obozow sportowo-jezykowych i ludzie w tej sprawie zwalaja sie o kazdej porze ). No to ja sie sie wycofalam z walki w biurze i zaprosilam czlowieka do domu. Do polnocy zabawialam go radosna rozmowa....a potem dolaczyl moj maz i tak sobie radosnie konwersowalismy o 2 nad ranem. A potem gosc poszedl i trzeba bylo wrocic do biura napisac oferte na dzis rano. Wniosek: Ja tez nie jestem dzis w skowronkach.... A co gorsza, dzisiejszy dzien zapowiada sie tak samo, a piatek pobudka o 5 rano i daleki wyjazd. Moze nie urodze po drodze .....? A moja tesciowa uwaza, ze ja sie smiertelnie nudze i nie schodze do niej na ploteczki, bo jej nie lubie.....rece opadaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Shalla, zrobisz jak zechcesz. Ale jezeli jest chocby najmniejsze ryzyko jakiejs infekcji spowodowanej czekaniem, to nie czekaj. Ja mialam wyrywanego zeba troche ponad miesiac temu, na progu siodmego miesiaca. Zyje. Groszek tez bez zmian :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej, widze, ze te skowronki tylko we Francji dzisiaj spiewaja :( :) LONKA & :) Shalla, mam nadzieje, ze u was to tez przejsciowe... :) Kuk, zajrzalam do katalogow w poszukiwaniu termometru o jakim pisalas (do skroni) i znalazlam. Jezu, taki kosztuje tu jeszcze wiecej, bo okolo 90 Euro !!! Ja juz zdecydowalam, ze bede uzywac zwyklego elektronicznego, ale kupie go w wersji dla niemowlakow z miekka koncowka. Wczoraj siostra Myszonia pokazala mi swoj, zapewniajac ze jej synek nic nie czuje i nie protestuje. Obejrzalam dokladnie ten wynalazek i potwierdzam: gnie sie na wszystkie strony :) i to za cene nieporownywalnie rozsadniejsza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze padam z nóg a najchętniej to poszłabym spać. A tu tyle porządków. Zarośliśmy z mężem brudem w naszym mieszkanku a po pokoju biegają okropnie wielkie czarne pająki. Ochyda bryyyy.... Trzeba wziąść odkurzacz i zrobić polowanie na tarantule. Jutro przyjeźdza mój tata a to jest dopiero pedant. On nie zawacha się przed tym, by u nas robić porządek. Dobrze, że nie wyraża chęci spania pomiędzy nami i sprawdzania, żeby do niczego nie doszło, ponieważ mimo tego, że jestem mężatką w ciąży to dla niego jestem ciągle dziewicą. Swoją drogą ciekawe, czy mój Misiek też będzie tak pilnował naszej córy. Wiem jednak na pewno, że jak będzie podobna do mnie to za cholerę nie upilnuje. Nawet nie ma się co wysilać. Jak ja mu pokazuję ciuchy jakie kupiłabym Nadii jak będzie nastolatką to mówi, że z niej chcę zrobić Lolitkę. On ma wizję grubej spódnicy do kostek, golfu i grubych majtów babci Zosi. Biedna córcia :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I pierwsze kurze zneutralizowane. Wziełam się za porządek w plątaninie kabelków od komputera. To jest gorszy koszmar niź pająki. Swoją drogą to ciekawe ile kurzu może się uzbierać w zamarkach. Powiedzcie mi , czy Wasze dzieci też są takie niesforne kiedy robicie porządki. Moja bezprzerwy wbija mi \"coś\" w żebra. Chyba będzie niezłą bałaganiarą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×