Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zabka

TERMIN W GRUDNIU

Polecane posty

Elfik ;-) Nikii ;-) Katrin, po prostu wydajesz mi sie mocno nie szczera. I nieslowna. Joanka, swiat nie bylby taki znowu idealny gdyby ludzie tylko sie chwalili i mijali nawet jesli mieliby ochote podyskutowac... (Twoje imie dla dziecka to imie mego ojca ) Kuk, fajnie, ze czytasz. I milo mi to przeczytac. Nie zaprzeczam jednak, ze kiedy zaproponowalam tu te ksiazki i Micka i Schmetterling nas tu poparly to zrobilo mi sie przykro na brak odzewu. Szkoda, ze wiecej tu o tym nie piszecie. Bo jednak czytaja was rzesze dziewczyn i moglyby z tego korzystac. Sama uwazam, ze kupienie ksiazki typu jak pielegnowac noworodka to dopiero poczatek drogi i za malo, a jak ze duzo rodzicow na tym poprzestaje. Ja ksiazkami Pan Faber Adele Mazlish Elaine ... szczegolnie ruszyla mnie ksiazka o stosunkach miedzy rodzenstwem i naprawde gdyby rodzice mieli ja w rekach moze nie darlybysmy z siostra kotow od malego. Nie powiedzialam, ze jestem ekspertka w wychowaniu. I niecierpie gdy ktos mowi mi, ze nie mam prawa mowic tylko dla tego, ze nie mam jeszcze dziecka. Moze byc ze mnie wlasnie lepsza matka przez to, ze sobie poczytuje o wielu rzeczach znacznie przed i przez to co sie dzialo w moim zyciu. Nie mowie, ze trzeba wierzyc we wszystko co pisane, ale wierze ze warto czytac i dopasowywac do swoich sytuacji... Joanka, to jest dyskusja i tyle. Ty chyba nie wiesz nic na temat mozliwosci obrazania na kafeterii. Mialam kiedys temat o odchudzaniu to wiem cos o tym. Mialysmy anonimowe wyzwiska (typu grube swinie), przedluzano nam strony i naprawde nie dalo sie z tymi \"duchami\" dyskutowac. To wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dynia, Nastka też pierwszego dnia uciekła na widok tego konia. A jakk zdjęłam mu tę płozę do bujania i został na samych kółkach, to rany.... uciekła z wrzaskiem. Pomogło dopiero głaskanie: I-CHA CACY. No, skoro cacy, to można podejść. I tak się zaczęła przyjaźń. :) Joanka, super! Wyobrażam sobie, jak podskakaujesz ze szczęścia! Jeżeli jednak byłabym dziewczynka.... mnie się marzyła Tamara, ale mnie zdeptali w rodzinie ... ech, ja w ogóle lubię takie wschodnie imiona. No, ale życzę Ci chłopczyka, skoro to Twoje marzenie. Najzdrowszego i najgrzeczniejszego na świecie. uściski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanko! ❤️!!!! No pieknie po prostu!!!!! :) Milego obijania sie o sciany!. Pamietam to uczucie!!!! Chodzilam ulicami, patrzylam na ludzi i myslalam: Oni tu sobie chodza po bozym Swiecie jak gdyby nigdy nic, a ja mam w srodku dziecko! Zywa istote! Jest czescia mnie, a jednoczesnie - jest zupelnie nowym czlowiekiem! boze, jakie to piekne! To ta mysl wywolywalam na mojej twarzy usmiech Monalizy! ;) Ciesze sie Twoja radoscia! Kuk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Malego Roberta
Jest cos co mi sie tu nie podoba: Wszystkie przesadzaja! Kazdy stomatologa na swiecie powie ze jest niemozliwe zeby dziecku w ciagu paru tyg. wyrosly na raz 8 zebow. Tak samo jak male dziecko 10 m-czne nie potrafi samo jesc lyzeczka-SAMO - mam na mysli bez rozlewania i robienia syfu na okolo, bo nie ma tej koordynacji ruchow. Ja tez czytam ksiazki i gazety i troche jestem obeznana. Niektor epoprostu wymyslaja lub dodaja. Moje dziecko chodzi jak naprawde CHODZI caly pokoj bez przewracania a u innych chodza znaczy zrobi jeden krok lub chodzi kolo kanapy lub z mamy reka. Po co wymyslac?!! -jak chodzi to chodzi a jak nie to nie. Czytalam te wypowiedzi ze np. Shalli mala mowi juz Anastazja?! Zajob! Takiego slowa zaden geniusz nie wypowie w tym wieku. Moze sobie podobnego belkocze . Moja kolezanka ma corke 7 m-cy starsza od Roberta (Robert jest w wieku waszych malych). Gadalysmy miesiac temu przez telefon i ona twierdzila ze mala pieknie mowi wszystko i ona ja rozumie itd. Ok. Widzialam ja tydzien po tym i nie uslyszalam nic oprocz mama i tak -reszta tak jak Robert proste slowa i nic wiecej. Po co udawac?! Jak mnie sie ktos pyta czy moj MOWI to mowie: proste slowa - mama, tata, lala tak ale przeciez nie powiem ze mowi wszystko i ja ja rozumie. Rozumie ja jak chce pic czy jesc ale to nei znaczy ze on mowi wszystko. Niecierpie tego udawania. Wlasnie takie Wasze wpisy robia inne matki nerwowe , bo mysla ze ich dzieci sie zle rozwijaja bo innej juz mowi , samo wola siku itd. To ze dziecko posadzisz na nocnik i jej sie uda zrobic siku nie znaczy ze samo robi siku, samo dla mnie znaczy, ze wola mama siku lub jak nie umie mowic to wezmie nocnik i pokaze i mama sciagnie majtki i dziecko sika a nie po pol godziny czerwona dupa i wtedy sika . To jest moje zdanie co mi sie tu nie podoba. Z powazaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ach jej... obawiam sie, ze nic konstruktywnego nie wyjdzie dzis spod moich rak ;-) snuje sie jak oblakana i tylko skupiam sie teraz, zeby nie przypalic obiadu Kuk - mam dokladnie takie same uczucia, ale chyba tez czasami cos tam ze mnie przeswieca (bo raczej srednio widac fizycznie), bo ostatnio uslyszalam w tramwaju konspiracyjne \"ta pani jest w ciazy\" :-D poczulam sie dostojnie... i staro ;-) a temat pt.: \"Rodzimy w sierpniu 2006\" owszem jest - ale w zasadzie dopiero sie rozkreca, bo od listopada kilkakrotnie zmienila sie tam obsada w dosc znacznym zakresie i inny temat - \"jesienne starania\" ktory co prawda podupada nam kefeterkowo (moze dlatego, ze mamy juz wiosne ;-) ), ale przez tych kilka miesiecy udalo nam sie zbudowac calkiem prezne relacje w realnym swiecie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amberangelic - sorry, nie chcialam powiedziec, ze ktos kto nie ma dzieci nie moze sie znac na ich wychowaniu (przynajmnie teoretycznie) ale ze zycie weryfikuje teorie ksiazkowe. Mozesz postanowic sobie np., ze odstawisz dziecko od piersi - tak jak ja tydzien temu. Stosujesz sie do wszystkich ksiazkowych rad. Jestes konsekwentna, ale tez... nie jestes w stanie zniesc placzu swojego dziecka, jestes zmeczona (zwazywszy, ze w rezultacie sypiasz trzy godziny na dobe i stan taki trwa od tygodnia) etc., etc. Ksiazka nie uwzglednia tego, ze dziecko walczace o \"swoja piers\" budzc bedzie sie - tak jak Franio ostatnio - pietnascie razy w ciagu jednej nocy... I to wlasnie mialam na mysli mowiac o weryfikacji wiedzy teoretycznej w praktyce. A tak calkiem z innej beczki - przeczytalam wczoraj podeslany przez Dynie artykul o parze podrozujacej dookola Swiata z dwojka blizniakow w wieku naszych dzieci. Nie jestem zwolennikiem zachowan ekstremalnych, ale cos mi sie wydaje, ze chlopcy z fotografii wygladali na calkiem zadowolone i zdrowe jak rzepy dzieci:). Czytajac artykul zatesknilam strasznie za podroza w jakies dalsze rejony Swiata...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość logosm
Dnia- dzięki- upieklam ciasto i wyszlo super- dzis pieke ciasta ryzowe- rodzina w szoku ze che mi sie cos upiec uciekam wpadlam tylko podziekować bo niestety za duzo pracy mam zeby nawet kafe przeczytać ale rano nadrobie bo tyle wpisow sie pojawilo pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo Malego Roberta - a to ciekawe. Jesli starsza osoba chodzi podparta na lasce - to takze nie chodzi? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo małego Roberta, sądzę, ze zamiast kochać swoje dziecko najszczerszą i najprostszą miłością Ty, właśnie TY wydajesz sie rozczarowana swoim dzieckiem. Przepraszam z góry, jeśli się mylę. Piszę jedynie, że robisz takie wrażenie. Nie znam Cię i nie zależy nmi zupełnie na udowadnianiu Ci swoich racji. Możesz sobie wierzyć lub nie wierzyć. Mojej Anastazji szło 8 zębów na raz ( i nadal idzie, bo trójki jeszcze nie wyrżnęły się do samego końca ), a dentysty to akurat chyba żadnego o zdanie nie pytałaś, bo nie wierzę, ze takich głupot by Ci naopowiadał lekarz. Mnie, jako dziecu wyrzynało się 6 zębów na raz i przypłaciłam to pobytem w szpitalu. Anastazja ma to szczęście, że od pierwszego zęba wszystko idzie gładko i bez sensacji, za co jestem wdzięczna Bogu i matce naturze, bo obawiałam się najgorszego. A nasz dentysta jest bardzo dumny z Nastusi, ze tak dzielnie znosi ząbkowanie ( jesteśmy pod stałą kontrolą od pierwszego ząbka, czyli odkąd Nastusia skończyła 6 miesięcy ). Gdybyś pofatygowała się i czytała nasze wpisy dokładnie, to być wiedziała, ze nigdzie nie napisałam, ze Anastazja wymawia dokładnie ANASTAZJA, lecz: A N A T A S I A - to jest zasadnicza różnica i nigdy tego nie ukrywałam. Oczywiście że jestem z tego i tak dumna i że chwalę się tym po świecie. Bo mam powód! Jestem dumna z mojego dziecka i całe życie będę i nigdy więcej mi nie mów, że nie powinnam. Wyraźnie masz kompleks na punkcie swojego dziecka. Żal mi go. Wyglądasz na matkę, która surowo będzie oczekiwała od syna wwsystkiego NAJ, bo jak nie, to nie ma za co chwalić.... Przepraszam moje koleżanki z topiku, że mnie poniosło, ale o jeden wpis za dużo nadędych, naburmuszonych, zazdrosnych kobiet, które przeżyć nie mogą, że na jakimś topiku żyją sobie spokojnie ludzie, którzy się nie kłócą, nie skaczą sobie do gardeł, nie wyśmiewają i nie zarzucają kłamstw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam, że się wtrącam, mam tylko pytanie do tych osób, które sieją ferment - czy to takie fajne uczucie anonimowo komus nawtykać? Parę tygodni temu miałyśmy podobny problem na topiku majówek 2005, w efekcie przeniosłyśmy się na forum prywatne, czy komentatorom właśnie o to chodzi, żeby zostały na kafe tylko te tematy, w których cała dyskusja ogranicza się do wzajemnego ubliżania? Chyba każda matka jest zakochana w swoim dziecku i uważa je za najmądrzejsze i najzdolniejsze na świecie. A styl dyskusji ma pasować głównie stałym bywalczyniom. A co do zębów - mojemu synkowi w ciągu 8 tygodni wyrosło 6 ząbków, a od trzech miesięcy żaden, widać nie wszystkie dzieci czytały podręcznik do stomatologii ;-) A grudniowym mamom życzę wytrwałości i miłych rozmówek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A propos zębów to mamy 15 a w sumie 16 w drodze :D Chwale sie chwale się chwale się :P Moje dziecko jest najcudowniejsze na swiecie(jak dla mnie;) ) i samo potrafi jesc NAPPRAWDĘ łyzeczką :P Choc czasem woli być karmiona :) Jeszcze Wam napiszę,ze bardzo fajnie jest czytac rózne ppodreczniki i potem sie publicznie wymadrzac ale wiedza podrecznikowa czasami nie ma nic wspólnego z rzeczywistoscia...ech Acha a Kofte tez czytałam ;) Tak własnie i załozymy tu Koło Wzajemnej Adoracji dziewczczat z topiku :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Roberta
a jesli ja mowie jedno slowo po angielsku , to znaczy ze znam i mowie po angielsku? A jesli dzieko mowi tylko mama i tata-- to znaczy , ze mowi? Oczywiscie , ze mowi ale to nie znaczy , ze umiesz sie z nim porozumiec jak z dorosla osoba i dlatego tez na takie cos mowi sie: dziecko zaczyna mowic, dziecko zaczyna przy pomocy przedmiotow lub rodzicow chodzic, dziecko zaczyna ........ To co chcem powiedziec , to fakt , ze robicie z waszych dzieci niepotrzebnie dorosle dzieci-ktorymi jeszcze nie sa i maja na to czas--zostawcie im dziecinstwo w spokoju! Naucza si ejeszcze mowic, malowac , czytac , a to co teraz traca( byc malym niemowlaczkiem) juz nigdy nie powroci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo Roberta chciałam własnie dodac ,ze to co piszesz o zębach to kompeltna bzdura wyssana z palca!!! Tina :) dzieki ❤️ Generalnie to zyczę więcej luzu wiossna idzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo Roberta a Ty juz najlepiej wiesz,że robimy ze swoich pociech doroslych na siłe :P Lepiej się czujesz jak komus dowalisz?A moze Ci przyjemnosc sprawia wyprowadzanie innych z równowagi hmmm????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tina 🌻 Dziewczyny - przestanmy juz... prosze! Od rana zamiast pracowac co piec minut zagladam na forum.;) Zle sie to w koncu skonczy! :););) Ale tak na wszelki wypadek - mozeby powolac komisje rewizyjna, ktora krazylaby po naszych domach i wyryfikowala, czy postepy naszych maluchow opisywane na Forum sa aby prawdziwe? To byloby bardzo z duchem czasu... ;);););)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, no właśnie! Słońce za oknem! U Was też?! Rany, chce się żyć! Tak się stęskniłam za wielogodzinnymi spacerami po łakach, wśród kwiatów, ludzie....chyba krew od nowa zaczyna we mnie krążyć. Tęsknię za widokiem zielonej trawy, jak więzień Bastylii :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Roberta
09:18 Shalla Witajcie, nie wiem od czego zacząć. Chyba od Nastusi. Wy naprawdę uważacie że ona dużo mówi???? Mnie się wydaje, że właśnie strasznie kiepsko.... podobno mnie w jej wieku szło znacznie lepiej, bo składałam już całe zdania, a Nastka nie bardzo i j uż się martwiłam nawet, że to tak jakoś marnie jej idzie.... A Wy piszecie, że martwię się głupio.... kurcze, może faktycznie. W zasadzie to martwi mnie to, że Nastusia nie chce dokładnie powtarzać słów, jakich ją uczę. To znaczy powtarza, ale po swojemu. Czasem mówi trudne słowa - jak Anastazja, I kto tu klamie???? Widzisz shalla ostatnie slowo??? I co nie pisze Anastazja??? I kto tu jest ze swojego dziecka niezadowolony??? Czytam wasz topik bardzo dokladnie. czytalam go jak i inne topiki od poczatku i bylam jego faworytka , do tego momentu jak zaczelly niektore osoby opowiadac tu bajki. Wpis nie jest anonimowy , bo taki nick mam od poczatku i wpisywalam sie tez na innych stronach pod tym nickiem od 100 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuk ,to bylby swietny pomysł.W koncu nikt by nie zarzucił Nam ,ŻE fantazjujemy,koloryzujemy i wyolbrzymiamy.Komisja składałaby sie ze sfrustrowanych , uzytkownikółw kafeterii :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Roberta
kuk--i tu bys sie zdziwila ile w tych opisach prawdy , a ile klamstwa----taka rewizja byla by wskazana , zeby oduczyc ludzi klamstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra ja też koncze ta zenujaca dyssputę!!!! Shalla u nas jest piekna pogoda w poniedziałek zapowiedzieli 14\'C :) Oczywiscie góry sniegu zalegaja ale i tak jest fajosko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze jedno ;) Mamo ROBERTA nie mogłas uzywac tego nicka od 100 lat !!!Kłamiesz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inna patrzaca
zabawne rzeczy tutaj deklaruja co niektore mamuski, a ja widze takie fakty: wynosicie swoje dzieci pod niebiosa, chyba sa przedmiotem waszego kultu. to jest niestety chore. rozumiem ze mozna i trzeba cieszyc sie ze zdrowia, prawidlowego rozwoju i nabywania umiejetnosci przez dzieciaki, to naturalne. jednak niektore wypowiedzi brzmia jako uzasadnienie do jakiejs nagrody, ze moja duza dzidzia juz tyyyyyyyle potrafi (w domysle dla innych: patrzcie, co my juz umiemy, rzucilysmy wam wyzwanie!) przede wszystkim mysh. w ogole mysh chyba zatracila zdolnosc rozumnego zycia: wszystko, doslownie wszystko ma odniesienie do dziecka. pisalas, ze kochasz syna do szalenstwa - a ja sie zapytam, czy kogos poza nim jeszcze kochasz? pewnie odpowiesz, ze tak, tylko ze tego nie widac. cale twoje zycie wypelnia maly, a o mezu nie zapomnialas? ubawilo mnie tez to co dzis napisalas cytuje "Nie wyobrazam sobie, jak przeszlabym przez ciaze i przez pierwsze miesiace macierzynstwa bez Was. Nie wyobrazam sobie w ogole." dziwne, a nie znalazlabys oparcia w rodzinie i mezu? gdybys nie miala internetu, to co? nie poradzilabys sobie? nie wiem jak inne obserwatorki, ale mnie odstrecza twoja przesadna egzaltacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie! To jak ty sie nazywasz? -U-hu-ha. - nie. - mówie stanowczo. - nie u-hu-ha, tylko Anastazja - ta, u-hu-ha. - a powiedz: ANASTAZJA. -anatasja! -slicznie. To jak ty sie nazywasz? -u-hu-ha. Wcześniejszy wpis mamo Roberta... jednak nie za dokładnie czytasz. A to co przytoczyłaś akurat nie było CYTATEM Anastazji. To, co dokładnie mówi, było dużymi literami... ale tego już nie przytoczyłaś :) Manipulantka :) Ale mnie nie zdenerwujesz. Za ładną pogode mam za oknem, za dobrych przyjaciół i za wspaniałe dziecko, żeby nastrój mogła mi popsuć tak sfrustrowana osoba. Nie posunę się do obrażania Ciebie. Twój poprzedni wpis mówi sam za siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZeść wszystkim mamulkom! chciałam się z wami podzielić swoimi doświadczeniam jako grudniowa mama.Moja córcia ma już 10 lat, klauduśa urodziła się cesarskim cięciem 27 grudnia w szpitalu w sosnowcu;.Jest więc zodiakalnym koziorożcem.Co mogę powiedzieć o dzieciakach spod tego znaku jako doświadczona rodzicielka:>są to bardzo, ale to bardzo wrażliwe dzieci,kochają zwierzęta,nie lubią słodyczy,dosyć wcześnie mówia [radzę nie stosować tych przestarzałych zdrobnień np;.idziemy ajciu] bo łotry zaraz wszystko wyłapują,są niejadkami-strasznymi;. mają tyle energi ,że przysłowiowe oczy tża mieć nie tylko w tyłku,są bardzo żywe,ruchliwe i wszyscy je bardzo lubią,często mają zdolności plastyczne[klaudia ma] uwielbiają sport i pływanie,są bardzo odważne UWAGA to cecha dzięki której co strachliwsze matki nie jeden raz dostaną zawalu!!! często chorują na gardło ale to mija ok;.6 roku życia,W szkole są bardzo ambitne,chętnie biorą udział we wszystkich imprezach najczęściej uczą się bardzo dobrze,potrafią też być pyskate ale żadna kara nie działa tylo uczciwa rozmowa,uwielbiają słuchać i są bardzo dociekliwe;.pewnie że zawsze jakieś różnice się znajdą między dziećmi ale te cechy charakteryzują z grubsza ten znak zodiaku. MOGĘ dodać jeszcze to z obserwacji mojej Ziutki,że jest bardzo rodzinna,bardzo ładnie się bawiła z dziećmi w piaskownicy i teraz też jest niekonfliktowa,mam w nie najlepszą przyjaciółkę ,absolutnie nie zdradzi żadnego sekretu! cieszcie się mamy że macie żimowe szkraby bo naprawdę są kochane!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie moge tego zostawic bez komentarza... Do wszystkich patrzacych i surowo oceniajacych!!!! Czy nie przyszło Wam do glów ,ze do wszystkiego trzeba miec dystans? Zwłaszcza do takiego tworu jakim jest forum. Moze zalozyielka naszego topiku nie ma ochoty na roztrzasanie swoich relacji z mezem publicznie.moze nie ma natury ekshibicjonistY.To ,ze nie opisuje tego nie znaczy ,ze tego nie ma !!!! Nasze zycie nie toczy sie jedynie a forum!!!!!! Czy uwazacie,ze przynaleznosc do forumowej braci ,daje bilet do wgladu w prywatne zycie? Najlepiej jest ocenniac kogos z ukrycia a potem wytaczac takie argumenty. Dojdzie do tego,ze przejdziemy na poziom prywatny dyskusji z dala od karcacego spojrzenia innych doskonałosci!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok. Proponuje przerwac juz te pasjonujaca pyskowke i idac za prztykladem Myshy nie odpowiadac wiecej na zaczepki. Szkoda zarowno pogody za oknem jak i naszych nerwow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie i tak jak powiedziala Tina - na kafe zostana juz tylko tematy, gdzie bandy niewyzytych emocjonalnie beda sie obrzucac blotem dziewczyny, prosze, ignorujcie te wypowiedzi, sa tak zenujaco plaskie, ze szkoda doprawdy psuc temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do innej patrzącej: dziwne, ze tylko TY potraktowałaś nasze wpisy jako \"rzucanie wyzwania\" innym matkom, czy w zasadzie ich dzieciom. Dziwne, że my, do których te słowa są kierowane, jakoś nie odbieramy wpisów naszych koleżanek za takie. Ciekawe dlaczego? Myślę, że jak ktoś bardzo chce to i u wielkanocneg okrólika dopatrzy się cech demona. Wystarczy spojrzeć pod odpowiednim kątem :) Pragnę również zauważyć, że to nie jest forum o naszych mężach. Choć wbrew temu co piszesz, byli tu wielokrotnie wspominani i to w jaknajlepszych słowach. To jednak jest forum o dzieciach. Jak będę czuć taką potrzebę, to wejdę sobie na tematy erotyczne i dam upust swoim opiniom o moim cudownym mężczyźnie. Jak się zdecyduję, dam Ci znać :) Czepiasz sie bezpodstawnie Myshy. Ciekawa jestem czy Ty masz za sobą doświadczenia bycia w ciąży na obczyźnie, bez przyjaciół, rodziców i polskiej literetury fachowej pod ręką??? Jak masz chociaż męża, to pewnie wiesz, że kiedy kobieta siedzi na urlopie z powodu ciąży, to ktoś musi w tym czasie zarobić na dom... a to oznacza, że tego kogoś ( MĘŻĄ dla jasności... ) nie ma całymi dniami w domu. I wtedy jedynym wsparciem i miejscem gdzie można znaleźć otuchę jest forum z grupą przyjaciół... ale co ja Ci tłumaczę.... po co...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mazia! Czolem! 🌻:) Jestes chyba pierwsza grudniowa Mama z takim stazem (nie liczac Logosm - oczywiscie ;)), ktora wypowiada sie na forum. Moment - jak widac z ostatnich wpisow - mamy nieszczegolny. Tym bardziej ciesze sie, ze zajrzala do nas osoba, ktora wnosi cos od siebie! Oficjalnie nie bardzo wierze w zodiakalne chrakterystyki, ale pasjami uwielbiam czytac madrze napisane horoskopy i ze zdumieniem obserwowac jak sie sprawdzaja :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Shallus dajmy juz spokój .Nie ma co Kuk ma racje.Mi tez cisnienie skoczylo,ale po co mam napisac o pare słów za duzo .Kto miał zrozumiec,dawno to uczynił inni sa widocznie oporni. My znamy sie i lubiy juz dosc długo i nie zmieni tego faktu zadna wichrzycielka.Mówię teraz spokój i harmonia :) Mazia :) Mój dzidzik jest strzelcem moze masz jakies charakterystki co do tego zodiaku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×