Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy on odpuścił nasza znajomość

Polecane posty

Gość gość
Dobra, nie odpisujmy jej juz, bo jak czytam wpisy tej głupiej c**y to mnie krew zalewa:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcesz wiedziec czy odpuścił znajomosc czy jest szansa na kontynuację, co on myśli, co czuje, napisz do mojej wróżki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu żadna wróżka nie jest potrzebna. On ureal kontakt = zakończyl znajomość. O jej odnowienie powienien zabiegać on a nie ja! Teraz juz jest w sumie siódma woda po kisielu. Takie potraktowanie to brak szacunku wobec drugiej osoby. Nie wiem jak on sobie wyobrażam nasze kontakty i koleżeństwo czy przyjaźń moze mial co do tego inne plany niż ja. A poza tym nie czuje juz wewnetrznej potrzeby kontaktowania sie z nim. Czasami zmiana otoczenia jest korzystna, przy zmaganiu sie z problemem, ktory wciaz wraca. Moze zatem wyjazd byłby dobrym rozwiazaniem dla niego jak to usłyszałam od kolezanki. Na gen moment nie widzę powodu dla którego miałabym z nim rozmawiać i spotkac sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawy temat ale nie chce mi się wertować 6 stron. Czy ktos po krótce opisze co sie wydarzylo i co aktualnie dzieje aie w tej historii ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok zrozumieliśmy już. Ty nie chcesz sie do niego odezwać pierwsza. On jeszcze się waha ale zaczyna miec cię w d***e. Skonczmy już ten temat. Odpuśc tę znajomość i żyj dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Królewna nadal czuje się urażona. To tak w największym skrócie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A niech czuje się urażona. On już dawno ma ją w du***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I bardzo dobrze, że ma ją w d***e. Ona na nic innego nie zasługuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znowu widzialam go dzisiaj kosciele. Ale on mnie nie widzial :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kobieta ale nie księżniczka z drewna widzę to tak, że facet się zauroczył a może i zakochał w Tobie a skoro jesteś zajęta i nie mogł liczyć na nic wiecej, wycofał się, bo zwyczajnie cierpiał i się męczył spotykając się z Tobą w takim a nie innym układzie. Zależy Ci na znajomości z nim to zagadaj do niego. Najprostsze rozwiązania są najlepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze i tak, ale skoro jemu nie zależy to dlaczego mnie ma zależeć?? Po co byly te wszystkie wczesniejsze prosby o spotkania kierowane do mnie? Po co chcial sie spotkac, ja wtedy nie mogłam i za każdym razem odmawiałam. ja go w żaden sposób nie zachecalam nie zapraszałam po studiach. Skonczyly sóie to myslalam ze relacja po prostu poluzni sie naturalnie, ewentualnie zakończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.26 ale on juz nie chce się spotykać bo MASZ FACETA. Dotarło? Po co ciągle to rozstrzasasz, analizujesz? Tak Cie boli ze teraz ma Cie w d...e? Zajmij się swoim facetem a tamta ,,przyjazn" uznaj za skończona definitywnie, jak i ten wątek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama już odpowiedziałaś sobie na tytułowe pytanie. Tak on odpuścił, ponieważ: " ja wtedy nie mogłam i za każdym razem odmawiałam. ja go w żaden sposób nie zachecalam nie zapraszałam po studiach."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak będzie tak postępować z kobietami ze będzie je odrzucać brakiem,kontaktu jak mnie to nigdy nie wejdzie W żaden związek bo po co komu taki ktoś? Co z tego ze pomocny jak odrzuci dziewczynę jla cos sie mu nie spodoba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wybielaj się i nie martw jak on będzie postępował z innymi. Napewno wyniół porządną lekcję po znajomości z Tobą. Czy Ty naprawdę nadal nic nie rozumiesz, czy jednak zabolała strata i doceniasz po fakcie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówię jak jest stwierdzam fakty. To nie powinno tak wyglądać jak klotnia dwójki dzieci z piaskownicy: obrażam sie i zabieram swoje zabawki. Nie. On powinien miec na tyle odwagi i czelności powiedzieć o co w tym wszystkim chodzi., dlaczego przestal zabiegać o spotkania, przestal pisać wiadomości, oddzwaniać do mojego ojca (bo z nim ma dobry kontakt). To "uczucie" wcale go nie powinni męczyć, przecież to przechodzi jak każda inna sprawa, nie będzie to trwac latami przecież? Kiedys napisal ni ze jak tylko będę potrzebować pomocy lub po prosty porozumieniac to zawsze moge napisac lub zadzwonić. Po co skladal takie obietnice skoro nie dotrzymal ich?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jejkuu a ta dalej przeżywa... Może i powinien ale dzisiejsi faceci to tchórze bez jaj, przyjmij to za fakt. Odczep się wreszcie od niego, czy jest sens dalej to walkowac?? Gdyby Twój facet przeczytał ten wątek, zobaczył jak to wszystko rozstzasasz nie byłby zadowolony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie to niedojrzalosc i tchorzostwo tak zrobic jak on zrobił, to ze ja sie nie odzywałam do niego pierwsza tylko w wiekszsci przypadkow on zaczynal pisac, zaciesniac znajomosc to nie znaczy ze nie chcialam sie przyjaźnić! jak dla mnie to okropny brak szacunku dla drugiej osoby, co z tego że byc moze on w tamtym tygodniu mnie zauważył i moze chciał reaktywować znajomość??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie pomyslalas ze bardziej skrzywdzi go ciągły kontakt Tobą, bo jest nieszczęśliwie zakochany? No chyba, że Ci taka sytuacja - z adoratorem - odpowiada, to nie rób nic.Dlatego on zakończył tę znajomość może niekoniecznie na zawsze, może z czasem mu przejdzie i będziecie mogli się przyjaźnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcesz wiedziec co on myśli o tobie, co czuje, dlaczego odpuscił znajomosc, napisz do mojej wrózki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona tego nie pojmuje, że on mógł cierpieć widując ją często, jeśli się zakochał. Może też w końcu się ocknął i zauważył, że tylko on dawał i poczuł się wykorzystywany. Jakakolwiek relacja czy partnerska czy przyjacielska opierać się musi na równowadze działań i wzajemności. I nie, on nie powinien się odzywać ciągle pierwszy tylko dlatego, że jest facetem. Zrozum to w końcu i dorośnij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślę, że tobie ta sytuacja pasuje. Masz adoratora, czego chcieć więcej? fajnie mieć adoratora, kogoś kto Cię doceni i tak dalej. Szkoda tylko, że jego uczucia masz w poważaniu. Zerwij kontakt i nie brnij w to, bo chłopak naprawdę się męczy i nie wie na czym stoi. poza tym chyba masz kogoś z tego co pisałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nie dałaś mu doopy", więc się na ciebie wypiął. Proste jak drut. Faceci to świnie i prostaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też miałam taką sytuacje. Tylko że mój przyjaciel powiedział co czuje do mnie. Nie wyobrażałam go sobie jako mojego faceta. Powiedziałam mu że nie czuję tego samego w stosunku do niego. Na początku nie zerwał kontaktu, pisał kontaktował się itd.chciał się spotykać, ja nie. Po pewnym czasie zauważyłam jak się stopniowo ode mnie oddala, ale rozumiałam jego postawę, choć brakowało mi go. z mojej strony zero kontaktu. z czasem zaczęłam ja szukać kontaktu, poczułam coś więcej do niego, ale wtedy było już za późno: on już nie chciał :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli facet jest w tobie zakochany, to nie będzie się z tobą przyjaźnił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możesz pojechać porozmawiać, spróbować uzyskać odpowiedź dlaczego on zakończył przyjaźń nie odzywając się, nie chcąc zdradzać powodów swojej decyzji. Dla jednych cisza jest wystarczającą odpowiedzią, dla innych potrzebne jest spojrzenie drugiemu człowiekowi w twarz, chociażby ze względu na wspólne przeżycia i szacunek dla kogoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie zależny na tym zeby temat zostal wyjaśniony z jego strony! To na nim,ciąży odpowiedzialność za rozwalenie naszego koleżaństwa,przyjaźni. Ciekawe czy byliby mu milo gdyby jemu tak ktos zrobil jak on mi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mu tego nie odpuszczę, jesli nie teraz to bedę robić wszystko by doprowadzić do takiej sytuacji zeby to on się przyznal pr czemu przestal skr odezywc to tylko kwestia czasu. Musze wziąć go pod wlos i wszytsko wyśpiewa. Poproszę koleżankę ona wyciągnie od niego to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.49 ależ oczywiście ze jej taka sytuacja pasuje i nie chce tracić adoratora. W razie czego będzie rezerwowym albo orzyajmniej takim podtrzymującym na duchu, wpatrzonym w nią jaj obrazek przyjacielem ,,do rany przyloz"- gdy będzie jej źle, przynajmniej ego sobie podpompuje jego kosztem. Autorka jest próżna i nie szanuje jego uczuć, nie potrafi zrozumieć tego ze cierpi widujac ja często, tym bardziej u boku innego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wcale nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×