Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy on odpuścił nasza znajomość

Polecane posty

Gość gość
W życiu są tez trudniejsze momenty gdy dla niego nadejdą on do,Ciebie sie odezwie takzr bez obaw przyjaciel wroci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widziałam go dzisiaj w kosciele na mszy on mnie zauwazyl podczas wychodzenia z kościoła i wygląda na to ze chcial podejść do mnie ale ja przyśpieszyłam kroku i poszlam do samochodu :) teraz sobie przypomniał o mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy dobrze zrobilam? Wydaje mi sie ze tak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrobilas jak uwazalas to zależy czy dalobci to satysfakcje czy też nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podjelas decyzje jaka uwazalas za sluszna. Twoje sumienie ci podpowie czy zrobilas dobrze czy źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masakra. Czytałam początek i koniec. I muszę stwierdzić, że chyba z autorką jest coś nie halo. Najpierw, że się nie odzywa nie spotyka a jak już chce do niej podejść to ona ucieka i wielce oburzona, że sobie o niej przypomniał :O A co do tego jego zachowania, pomagania, bycia na każde zawołanie. To naprawdę tak trudno się domyślić, że facet musiał coś czuć skoro tak postępował. Kocham Cię można pokazać a nie powiedzieć i on to zrobił. A że księżniczka nie zauważyła, bo wolała się skoncentrować na sobie to inna sprawa :O I po co chłopakowi zawracasz głowę, skoro masz faceta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorke boli fakt ze juz nie będzie mogła go trzymać w rezerwie, w razie gdy nie będzie miała innych opcji bo on ja olal o się nie kontaktuje. Chciałaby żeby nadal do niej wzdychal, był obok ,,w razie czego", bron Boże nie szukał innej dziewczyny (wiec nie dopuszcza do siebie myśli ze on może kogoś znalezc). Ma ja kochać w nieskończenosc i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powtórzę co juz pisałam na początku tematu-autorka jest paskudna egoistka pozbawiona empatii. Jeszcze sie cieszysz, Że uciekłas, kiedy on wyraźnie chciał podejść??:O i dumna jestes z takiej zagrywki?:O A potem wonty, ze on sie nie odzywa..och, jakże on mogl??!!:O Oby przejrzał na oczy twoj chłopak, bo szkoda sie zadawać z taka osoba jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
edit: do 19:59 autorka jest jeszcze głupsza niż myślałam :O i jeszcze go k***a obrażasz :O i krytykujesz jego wygląd, a tak naprawdę to cholernie Cię boli, że zmądrzał i Cię olał. Pewnie teraz chłopak sobie myśli, że gdzie on miał rozum, że zakochał się w tak płytkiej i głupiej babie :O Mam nadzieję, że ten chłopak znajdzie miłość na jaką zasługuje a Ty dostaniesz w życiu nauczkę i przekonasz się jak to jest kochać bez wzajemności, życzę Ci tego z całego serca :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudno poszlam sobie nie wyobrazam sobie z nim rozmawiać skoro on przestal sie odzywać do mnie więc na jaki temat niby mielibyśmy pomówić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale nikt Ci nie każe z nim rozmawiać. Dla Niego lepiej, że nie chcesz kontaktu. Może w końcu znajdzie kobietę, na jaką zasługuje a nie żałosną egoistkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytam te twoje wpisy i oczom nie wierze. Pewnie jak Cie zobaczył to odżyło i chcial porozmawiać. Powinnaś sie naprawdę zastanowić nad sobą, skoro chodzą pogłoski, ze facet chcial wyjeżdżać przez to, ze nie bedzie z Toba... Swoją droga, mam nadzieje, ze chciał ci wygranac jaka jestes okropna i, ze mu przeszło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skupiona na sobie, miedojrzała, fochliwa, okropna baba. Czep się swojego chłopa, autorko, bo on też pozna się na Tobie i zostaniesz z niczym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda że chłopak nie przeczyta tego wątku, zaraz by otrzeźwiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dotarłoby wkońcu do niego jakim był naiwniakiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba dotarło i bez tego. W końcu zerwał kontakt, prawda? Jeszcze nie jest pewien, jeszcze się waha, lecz z czasem nabierze dystansu i kiedy zakochanie przestanie go zaślepiać zobaczy czarno na białym, jak dał się wykorzystac i zmanipulować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wcale nim nie manipulowałam i nie prosilam o to by mi pomagac. Zanim go poznalam wcześniej swietnie dawalam sobie radę od pomagania jest rodzina i najbliżsi. On byl pomocny ale nie musial skupiać swojej uwagi na mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.44 no właśnie, wiec po co on Tobie teraz potrzebny? Masz rodzine, koleżanki, swojego faceta. I nagle brakuje Ci tak ,,przyjaciela"? Musisz się dowartosciowywac jego kosztem, patrzeć na to jak wzdycha do Ciebie z miłości, jak się stara o Ciebie? Widać ze jest on Ci potrzebny tylko po to by podbudowywac Twoje ego. Wielce obrazona bo adorator zniknal z Twojego zycia...masakra. Twój facet Cie nie chwali, nie spelnia Twoich potrzeb? Ze tak sie uczepilas i rozstrzaszasz sprawe z tym przyjacielem, musisz wciaz szukać potwierdzenia swojej atrakcyjności poza związkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wcale nie zabiegam o jego uwagę i dowartościowanie. Po prostu jest mi mega przykro po tym wszystkim, zw mimo pomocy odsunal sie. Nie powinno ranić sie czyichś uczuc a on to zrobil. Nie gra sie na tym, to naprawde chamskie zachowanie spowodowane brakiem kontaktu. ja nie dam się sprowokować podjęciem rozmowy przez niego skoro on tyle czasu nie chcail tego zrobić, po co to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaa i tylko o to chodzi ze jest Ci przykro...jasne. Ty go zranilas chociażby tym ze nie odwzajemnilas jego uczuć, zwiazalas się z innym. Czy myślisz ze on jest masochista? Ze będzie Ci pomagał i słuchał opowieści o Twoim facecie a w duchu cierpial? On pewnie chce po prostu o Tobie zapomnieć, uszanuj to i daj mu spokój. Pogodz się z tym ze adorator się ulotnil, daj mu ułożyć sobie zycie na nowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz pisalam ze jemu będzie ciężko sobie ulozyc zycie bo on ponoć kocha mnie, a ja dla niego nie poświęcę swojej obecnej miłości tylko dlatego ze on staral,sie mi pomagać ja nie czuje nic do niego poza koleżeńska sympatią. Jest jak jest ale lepiej niech mnie nie zagaduje ja nie licze na rozmowę z kim bo szanse na to spadły na to praktycznie do zera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on sie starał, ona olewała, on odpuścił, ona pokochała ? tak to wygląda? wszelkie przywiązanie jest zawsze źródłem bólu,niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli facet jest w tobie zakochany, to nie będzie się z tobą przyjaźnił. Ty najchętniej przyjaźniłabyś się z nim dalej. Ale nie da rady, bo facet się zakochał. Faceci w pewnym wieku już nie chcą się przyjaźnić, tylko szukają partnerki. Prędzej czy później dotrze do niego, że traci czas na wzdychanie do ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ty przyjażnilabys z kimś kto by cię nie chciał? Jaka idiotka trzeba by by nie moc tego pojać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.57 dokładnie. A po wypowiedziach autorki nadal uważam ze jest on jej potrzebny głównie do lechtania jej ego. A może właśnie nie widząc Cie, powoli mija mu uczucie do Ciebie i za jakiś czas szczęśliwie sie zakocha w innej? Ale Ty chcesz by nadal kochał Cie platoniczna miłością i nie dopuszczasz do siebie myśli ze on mógłby sobie kogoś znaleźc i być szczęśliwy bez Ciebie, wmawiasz sobie ze to nie nastąpi. Skad mozesz to wiedziec? To po prostu widać po tym w jaki sposób piszesz tu o nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz myślę, że on ma znacznie większe szanse na ułożenie sobie szczęśliwego życia niż ty autorko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napewno nie wyjdzie na tym lepiej niż ja widzicie ja mam kochającą osobę i swojego boku a on? No wlasnie nie ma nikogo z kim,dzielilby życie. To nie my oboje zakończyliśmy kontrakty tylko on. Moze on cierpi ale co ja mogę?? Przecież nie mogę go pocieszać. On sam musi sie uporać z tym uczuciem. Tym lepiej dla mnie i dla niego. Przecież nie poradzę nic na to bezsens owne uczucie do mnie bo ja go nie kocham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja nie piszę, że on ma szansę na ułożenie sobie życia, tylko na ułożenie sobie szczęśliwego życia. Czyli znajdzie kobietę, która tak jak On będzie potrafiła kochać Jego a nie siebie samą tylko. A Ty niestety nadal będziesz się bawić ludźmi i ich uczuciami. I co z tego, że masz faceta, jak myślisz o innym :O Szczęśliwe życie raczej tak nie wygląda :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka, nie dość, ze skończona egoistka, to głupia jak but:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co ma byc to będzie, ja na ten moment nie widzę z nim szans rozmowy wskutek tego ze przekreślił szanse na spotkania czy pisanie wiadomosci. A to ze odżyły w nim,uczucia kiedy mnie zobaczyl jak ltos wyżej tu pisal to juz jego sprawa bo ja z nim nie bylam i nie będę a ze przywiazal sie do mnie....rownie dobrze mogl sie przywiązać do kobiety niezajętej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×