z czego wynika wyśmiewanie kobiet niepracujacych i obrażanie od ? skąd agresja?

Za wszystko płaci mąż, nawet nie muszę prosić sam ciągle coś kupuje. A poza tym, tak naprawdę na serio, mnie to z***biscie kręci. Taka lekka uległosc wobec męża.

Pomyślmy logicznie i bez emocji. Jeśli ktos lada moment wyjeżdża na zagraniczne wakacje, to wchodzi na forum typu kafeteria, żeby to wszystkim oznajmić? Gdy my wyjeżdżamy na wakacje gdziekolwiek, przygotowujemy sie do tego, dopinamy wszystko na ostatni guzik, sprawdzamy, czy wszystko zabraliśmy, sprawdzamy, czy w domku zostawiamy wszystko, tak jak być powinno.

Wlasnie adekwatnie do tego kim jest i jaka role w zwiazku pelni sie nazywa . Sunia - suka czyli samica psa . Maz jak pieska kupil , daje zrec utrzymuje moze jakies zabaweczki kupi ( jak pieskowi ) zabierze na wycieczke i wytresuje

Pomyślmy logicznie ale nie teoretycznie. Ladujesz na lotnisku przesiadkowym i w strefie tranzytowej musisz spędzić kilka godzin. Po zwiedzeniu wszystkich sklepów bezclowych zaczynasz serfować po internecie i trafiasz na kafeterie, miejsce spotkań zacnych kobiet maści wszelakiej.

10:17, żałosne to i smutne no ale kto co lubi.

Dokladnie znudzona kure fantazja ponosi. My tez jak wyjezdzamy to jest tyle do zorganizowania spakowania zaplanowania ze nikt nie mysli zeby na necie siedziec a zwlaszcza na durnych forach

Ale o co wy się baby spinacie. Wam się na lotniskach nie nudzi jak czekacie na samolot? A co do sunii ;) nieraz ostrzej mówiłem do swojej połowicy i nie miała nic przeciwko. A w ogóle to babie się nudzi na tym lotnisku i was poduszcza a wy lykacie.

A jak już jakoś kura doleci do tego jej wyimaginowanego DOHA, wtedy zacznie się dopiero relacja na żywo z przebiegu wakacji!

10:21 ja mam tak dużo wolnego czasu że nie muszę się śpieszyć z pakowaniem i ogarnianiem wszystkiego przed wyjazdem.

Przecież ZEA to jeden z tańszych kierunków wakacyjnych tzw egzotycznych więc żadna rewelacja.

10:25 mąż zamknął portfel i z nudów siedząc sobie na lotnisku klika na kafeterii? Tak ona teraz siedzi na lotnisku jak ja teraz na audiencjii u królowej angielskiej, pije z nią herbatkę i klikamy sobie z jej wysokością - każda ze swojego smartfona :-)

10:27 widac że masz duzo wolnego czasu. Takich idiotyzmów nikt nie jest w stanie wymyślić w chwilke.

Hehehe wiele razy spedzalam dlugie godziny na lotniskach podczas miedzyladowania . Za kilka dni bede 7 godz siedziec i nie siedze na necie , przewaznie w restauracji kawiarni na drinku jak jestesmy bez dzieci , czytam ksiazke a jak z dziecmi to gramy w karty lub podrozne gry. Do glowy by mi nie przysxlo zeby na kafe siedziec. Jednak niepracujacej to ameby unyslowe

Każdy na lotnisku siedzi z nosem w smartfonie, poza tym taka wycieczkę to można mieć za 4 tysie od osoby.

Oj, ludzie, że też się wam chce takie głupoty pisać :-)

No z tymi kartami i grami to znowu ciebie poniosło.

Zakładając że każda tu bogaczka, bo to net, moje pytanie jest takie, czy 4 tysie od osoby to dużo czy to mało? :-)

Jak chcecie się załapać na atrakcyjne lasty, to właśnie Rainbow ma 50% rabatu. Pewnie też okulary się przydadzą, bo pisanie pierdół niestety nie polepszyć wzroku, a w Vision Express mają 30% rabaty

Skoro Egipt kosztuje 3 a Bałtyk ok 2000 to 4 nie jest dużo.

Zaprawdę powiadam wam, nie idźcie tą drogą. Zawróćcie. Jest zła.

A jak sie ma do tego koszt obiadu dla wychowanka Domu Dziecka? Trochę szacunku dla pieniadza. Aż przykro sie czyta.

A największa żenada jest wtedy, gdy leniwe babsko bez ambicji, co to się pracą zarobkową nie skalało twierdzi, ze coś jest niedrogie. I wy dzieci wychowujecie? Na kogo maja wyrosnąć?

Ja do osób nie pracujących nic nie mam, ale...trochę mnie irytuje, że pomimo wolnego czasu łażą załatwiać wszystkie sprawy w godzinach popołudniowych. Rano tylko czasem jakiś emeryt się przywleczie, a potem nalot na galerie tych, co raczyły się zwlec z łóżka. Trzeba do wieczora szlajać się z dzieciakami po galerii, po wszystkich sklepach jak leci

co tam u was, jak tam, opowiadajcie!

Kolezanki niepracujace.pamietajcie o swojej niezaleznosci.jesli pasuje wam robota w domu to wasza sprawa.ale odkladajcie cokolwiek jesli macie taka mozliwosc.facet nie musi o wszystkim wiedziec.jak mawiala moja babcia- facetowi sie calej d**y nie pokazuje.i cos w tym jest.zakladam rowniez ze macie wdpolnote co do mieszkania etc.nie chce nikogo obrazac bo nie o to tu chodzi.ale faceci raczej odchodza albo maja ronanse z kolezankami z pracy.nie spotkalam sie zeby facet rozstal sie z pracujaca kobieta i zwiazal z gospodynia domiwa.nawet gdyby wygladala hak naomii c.takze pamietajcie przede ws ystkim o sobie.dowalanie sobie nawzajem.na forum jest bez sensu.ale uwierzcie mi ze najbardziej seksowna czescia u kobiety hest mózg.a facetow nic tak nie kreci jak przekonanie ze kobieta z nim jest bo po prostu chce a nie dlatego ze jest jego uyrzymanka i wisi na nim jak ameba.

Gdybym ja dowiedziała sie, że mój facet siedzi na babskim forum i narzeka na kobiety, poczułabym się bardzo urażona przez takiego. Kopnęłabym go w doope bez namysłu.

Ja nie biorę żadnej ze stron ale zastanawia mnie jedna rzecz. Skoro wy pracujące opisujecie siebie jako inteligentne, wykształcone, rozwijające się, ambitne, pracowite, ogarnięty, macie pracę która lubicie itd itp, jednocześnie kurom zarzucenia że do żadnej pracy się nie nadają (nawet na kase); to jak to się dzieje ze wycieczka za 4000 to dla was droga wycieczka? No jak? Wycieczka za 4000 to średnia wycieczka i jeśli nie jesteś w stanie pozwolić sobie na nią raz w roku to znaczy że nie jesteś taka jak się opisujesz i twoja praca też nie jest taka super. I chyba ktoś tu ma rację, zazdrościcie tym kurom.

Te co złotówki zarobić na siebie nie potrafią są najlepsze w obrabianiu du/py innym i najwięcej mają do powiedzenia i do krytykowana innych i do wtrącanie się w cudze sprawy. Nie wyobrażam sobie nie mieć własnych pieniędzy tylko daj,daj,daj. To takie ponizajace.

(11:23) Czego zazdrościmy? Może tego, że oczy otworzą i nie wiedzą ci ze sobą zrobić? Czego zazdrościmy? Ścierania kurzy i gotowania co dzień obiadku? U mnie kurze młodzież ściera a obiadki mam na zakładowej stalowce bardzo dobre i tanie. Od codziennego stania i gotowania to bym zwariowała. Od prania jest pralka. Wiec czego my ci zazdrościmy? ze masz czas na oglądanie tasiemca w tv. To rzeczywiście jest czego zazdrościć. Mam ambitniejsze zajęcia.

Pracuję i stać mnie na wczasy za 4.000 zł. Nie o tym pisałam. Stwierdziłam tylko że żanadą jest niefrasobliwa wypowiedź niepracujacej osoby, że te 4.000 to taki pikuś.