Chciałam odejść, a jestem w ciąży.

powiedziałaś już swojej rodzinie że jesteś w ciazy? przyda Ci się teraz wsparcie.

Nie powiedziałam. Póki co leżę w łóżku, czuję się fatalnie. Pół nocy przepłakałam

Im szybciej powiesz tym prędzej sobie poradzisz.

Wrocilas w nocy,ryczysz dziewczyno w ciazy,myslisz ty o tym dziecku w brzuchu? Dwa :to musi byc prowo,jesli zaprzyjazniony z nim brat nie zna go wlasciwie (poprzedni tragiczny zwiazek)

I co od kad wyszedl nie odezwal sie do Ciebie?

12:48 Dokladnie. Z bratem sie przyjaznia od szkoly i on o tym nie wiedzial. Ten temat to jedna wielka bzdura. Rok szkolny skonczony, dziecko sie nudzi i zaklada durne tematy

Ona byla u niego w nocy hahaha a wczesniej pisala, ze nie da rady prowadzic auta, bo tak ja glowa strasznie boli drugi dzien i to on przyjedzie do niej

może z bratem zaprzyjaźnili się już po wypadku a facet nie chciał do tego wracać i zacząć żyć na nowo? moze brat wiedział a nie chciał zdradzić przyjaciela? jeśli was temat nie interesuje to nie odpisujcie.

To nie przyjazn. Poza tym to prowo.

no to jak prowo to nie chodźcie tutaj i koniec.

13:01 Przeczytaj dobrze temat od poczatku to zalapiesz co i jak ;-)

Ale plany zmieniły się, nie mogłam znaleźć sobie miejsca u sobie, tabletki kupiła mi koleżanka. Wróciłam w nocy, bo nie chciałam tam zostać. Zresztą wolałam napisać zostawić mu mieszkanie, żeby spokojnie się wyspał. Mój brat musiał wiedzieć, bo znają się od 16 roku życia. Brat napisałam mi sms, że przeprasza i wszystko mi wyjaśni jak tylko wróci. Ja mu nic nie powiedziałam.

A kontaktowałaś się w jakiś sposób z facetem? może mu teraz głupio. Może brat wyjaśni Ci cos więcej. Pewnie się z nim już kontaktował. Brat wie o ciązy?

Nie rozmawiałam z ojcem moje dziecka. Poczekam aż on się odezwie. To nie ja wyszłam trzaskając drzwiami. Brat ode mnie o ciąży nie wie. Nie rozmawiałam z nim od wczoraj.

Przecież jej brat wcale nie musiał mówić jej o tym co stało sie kiedyś ważne jest co jest teraz.

też tak myślę. facet chciał rozpocząć nowe życie, zapomnieć nie zapomni nigdy, ale widać że wspomnienia nie pozwalają mu normalnie żyć.

trzeba byc bez uczuc zadnych,zeby w nocy w nie swoim mieszkaniu zostawic dziewczyne w ciąży. To przy ogarnietym facecie niemożliwe. Poza tym cala ta sytuacja swiadczy o niedojrzalości.Bo jak to - uprawiac seks bez zabezpiecznia a potem zdziwic sie,ze jest ciąża. Czyli co? nigdy nie chcial po tamtym zadnego dziecka?

Aaa,gumka pękła,juz jasne. Co rozpaczasz,przeciez w pierwszym poscie piszesz,że chcesz odejść.

No ale zostawiać faceta w rozsypce psychicznej to nie za fajnie, bo coś mu się stanie i będziesz miała wyrzuty sumienia. Po rozmowie z bratem zaproponuj mu spotkanie, że niczego od niego nie oczekujesz, że starasz się zrozumieć to co czuje, ale nie masz pojęcia jak bardzo cierpiał i nadal cierpi, że to tylko jego decyzja czy uzna dziecko czy nie bo Ty już je kochasz i zamierzasz urodzić. wszystko na spokojnie. i tak chciałas odejść więc a rozstanie byłaś przygotowana. a dziecko to dar od losu i może jakiś znak od Boga. myśl pozytywnie.

Nigdy nie rozmawialiśmy o dzieciach na poważnie. Tak zostawił mnie, wyszedł. Ja po prostu nie wiedziałam co mam zrobić. Jeszcze znalazłam ten cholerny pierścionek. Zabezpieczaliśmy się, gumka pękła, ale według mojego kalendarza szanse na ciąże były niskie. Zresztą zdarzyło się to nam pierwszy raz i od razu jestem w ciąży. Ja go nie zostawiłam, sam wyszedł. Nie mogłam go powstrzymać zresztą byłam w takim stanie, ze nie miałam na to siły. Jakby mi udał powiedziałby mi o tym zdarzeniu, przecież pomogłabym mu. Bo to kocham.

był w szoku i go trochę rozumiem. faceci najpierw coś robią a potem dopiero myślą. przetrawi to, brat z nim pogada i jakoś się ogarnie .

On jest w rozsypce psychicznej ? Z jakiej racji. To autorka nosi w sobie dziecko, to ona może zostać samotną mamą. Zostawił kobietę w ciąży! To chyba najgorsze świnstwo

ale chyba nie rozumiecie co ten facet przeszedł w życiu. miał wypadek w którym zginęło jego własne dziecko. myślicie że można sobie tak normalnie żyć mając takie wyrzuty sumienia. i te doświadczenia rzutują na jego zachowanie, nigdy nie okazywał uczuć był oschły, może to skorupa obronna przed prawdziwymi uczuciami. nie wiemy też jak przebiegała dokładnie między nimi rozmowa, a oceniać to każdy potrafi nie znając faktów.

13'55, facet w szoku ? Ty nie masz sily,ryczysz a na kafe masz sile pisac?

Może kobieta nie ma się komu wyżalić i pisze na kafe, Wy też tutaj siedzicie z jakiegoś powodu.

O czym rozmowa ? Przeciez ona miala od niego odejść !!!!!!

a no wyszło jak wyszło. myślę że autorka zmieniła teraz zdanie bo już wie czym było spowodowane jego wcześniejsze zachowanie.

Jak sie nie ma zamkniętej przeszlosci,to nie wchodzi sie w nast.związek. Jakby tak mial sie szarpac z powodu tego dziecka za tamto,to lepiej niecj spada,daje alimenty,dziewczyna wychowa je na spokojnie a nie w takiej psychicznej rozsypce.

no tak,wyszlo niechcący i moze teraz zamiast spokoju w ciąży ona będzie się zajmowac misiem,by ukoić jego tamten żal? Nigdy widac nie bral cie na powaznie,teraz,w krysysowej sytuacji to widzisz.

A wiadomo co z mamą tego dziecka ? tez ją po tym traumatycznym przeżyciu zostawił? czy nieuważnie czytam,bo nie wiem.