Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Smutna zona

Mąz z miasta żona ze wsi. Porażka

Polecane posty

Gość gość
gość dziś Wy chyba nie wiecie jak się mieszka na wsi!! Jaka k***a krowa czy sprochniałe ogrodzenie??!! Wieś to w tych czasach piękne domy,podworka i ogrody, o które trzeba dbać, nic samo się nie zrobi!! xxx Owszem, ale wspomniane domy to w 90% własność tych demonizowanych mieszczuchów, którzy dorobili się wykorzystując szansę zarobkową w miastach i by zwolnić w życiu wyprowadzili się na wieś. Domy budowane były wysiłkiem lokalnych januszów jak stary autorki, gdyby nie takie fuchy to już dawno przymarliby głodem skoro największe horyzonty myślowe to szarpać się z ogrodzeniem zamiast na macie z przeciwnikiem na zajęciach po robocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ooo,widzę cała rzeszę nieudolnych ciot, którzy chcą aby nazywać ich,, facetami " Wy gogusie zaslugujecie na najniższa krajową i życie pod kiecka u matki. Pomysl jeden z drugim zanim weźmiesz się pisanie powyższych banialukow. Zresztą, tu i tak pisze sama gownarzeria.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, nie odpisuj tym trollom, bo oni chcą Cie tylko zezłościc. Ten twoj maz to porażka, Twoi rodzice pewnie miedzy sobą juz wspominają i rozwodzie. Nic nie stracisz jesli sie rozejdziesz. Zważ ile on miał lat kiedy sie pobraliscie-to juz był stary kawaler, którego matka nie nauczyła pracy i dlatego żadna babka go nie chciała. Na miejscu twojego ojca bym go wypieprzyla z domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzice przepisali dom na mnie jeszcze przed slubem. Tato myslal ze maz bedzie teraz wszyskim zarzadzal ..........zarzadzal na nieswoim wcale sie mezowi nie dziwie,typowe wiejskie cwaniactwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie lubię wieśniaków. Ich mentalność nigdy z nich nie wyjdzie, jest nawet powiedzenia: "człowiek ze wsi wyjdzie ale wieś z człowieka nigdy". Ograniczone myślenie, tępota i ogólny ochlaj-to typowe wieśniacze cechy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze, to autorka ma trochę racji, bo to nie jest dużo roboty. Skosić trawnik fajnie jakby to zrobił mężczyzna bo jak ja próbowałam to spalinowa kosiarka mnie pociągnęła i nie umiałam utrzymać, naprawić jakieś usterki to nie robota na kilka godzin a w dwójkę to można to zrobić dość szybciutko. Mężczyzna mieszkający nawet w bloku powinien dbać o mieszkanie i potrafić naprawić, wymienić drobne usterki a nie powoływać się na usługi naprawcze, powinien też potrafić wyremontować mieszkanie i brać się do roboty z miłą chęcią, na atrakcje typu jogging czy kręgle też się znajdzie czas. Jeden dzień skoszenie trawnika i masz spokój na półtora- dwa tygodnie, podlewanie roślin nie jest wyczynem, pomalować lub naprawić płot też nie powinno być dla faceta problemem, wycięcie gałązek z żywopłotu jest tylko na raz w sezonie letnim. Tu chodzi o podejście męża, partnera, że nie potrafi się podchlibić rodzicom, a nawet nie potrafi się cieszyć z takich czynności by żyło się im ładnie i dobrze, przecież z autorką kiedyś przejmą ten dom i co jak braknie rodziców to zarośnie podwórko i dom brudem bo wielkiemu Panu nie chce się i jest wielce zmęczony. Mieszka w domu jej rodziców i powinien to docenić, że ma gdzie zrobić grilla i spędzić ten czas z rodziną. Ja jestem też z miasta i nie nauczona jestem, ale jak byłam na tydzień u chłopaka na wsi bo jego rodzice wyjechali na wakacje to ja zajmowałam się domem (ogromny dom), obiadem i nawet miałam czas upiec ciasto a potem pomóc swojemu chłopakowi podlać kwiatki na dworze, zajęło nam to z 15 minut razem. Chłopak zajął się koszeniem trawy (ogromne podwórko) i też po robocie zmęczony, ale nie narzekał. W weekend odpoczywaliśmy z piwkiem na dworze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ojciec nie nauczy od małego obowiązków to rodzą się chłoptasie z delikatnymi dłońmi co nic nie potrafią, nawet posprzątać! Mój brat jest takim przykładem, brudas, leń i niechluj, miał na weekend całe mieszkanie a co znajduje? Gary w zlewie, reklamówkę pod prysznicem, ręcznik czysty na podłodze. Opakowania i śmieci przed drzwiami. Nic syf, brud i ubóstwo. Rzygać mi się chce jak ma zjeżdżać do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Ty gdzie pracujesz autorko? Pewnie finanse, ubezpieczenia albo bankowość? A nie, pewnie programista i praca zdalna przy popustym ogrodzeniu przez co wifi nie łapie i nie możesz tyrać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Rodzice przepisali dom na mnie jeszcze przed slubem. Tato myslal ze maz bedzie teraz wszyskim zarzadzal ..........zarzadzal na nieswoim wcale sie mezowi nie dziwie,typowe wiejskie cwaniactwo xxx dokładnie okazuje, się że nie taki z niego naiwniak na najniższej krajowej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To niech jego mamusia przepisze mieszkankie na mnie to moze ja go dopisze do aktu wlasnosci domu. I kto jest naiwny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie cwaniak tylko leń i tyle w temacie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapomniałaś się wylogować na pierwszej stronie i przytakujesz sobie z własnego nicka.. lol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smutna zona dziś To niech jego mamusia przepisze mieszkankie na mnie to moze ja go dopisze do aktu wlasnosci domu. I kto jest naiwny? xxx a jego matka każe ci tyrać w swoim mieszkaniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jak ojciec nie nauczy od małego obowiązków to rodzą się chłoptasie z delikatnymi dłońmi co nic nie potrafią, nawet posprzątać! Mój brat jest takim przykładem, brudas, leń i niechluj, miał na weekend całe mieszkanie a co znajduje? Gary w zlewie, reklamówkę pod prysznicem, ręcznik czysty na podłodze. Opakowania i śmieci przed drzwiami. Nic syf, brud i ubóstwo. Rzygać mi się chce jak ma zjeżdżać do domu. xxx ja wale - zaradność życiowa mierzona takimi detalami jak reklamówka pod prysznicem i ręcznik na podłodze. To tylko nawiedzone i nudne baby są takie małostkowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uważam, że trzeba mieć nie po kolei w głowie, żeby tyrać, a po pracy latać na szmacie lub łatać ogrodzenie, skoro można za to komuś zapłacić. Przy dobrych zarobkach takie zajęcia, to strata życia. Chyba, że ktoś i tak nie ma pomysłu co ze sobą zrobić i bez dziury w płocie albo zatkanego klopa nie wie co ze sobą począć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja u niej nie mieszkam a maz u mnie tak i korzysta z wszystkich rzeczy w domu zakupionych przed slubem. Ja nie korzystam z mieszkania tesciowej. A co niby mam robic w mieszkaniu tesciowej? Poodkurzac dywan? Caly dzien ogloda tv to chyba ogarnie 50m2? Czy taki len z niej i nie bedzie podnosic tylka z kanapy jak jej synus?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smutna zona dziś Ja u niej nie mieszkam a maz u mnie tak i korzysta z wszystkich rzeczy w domu zakupionych przed slubem. Ja nie korzystam z mieszkania tesciowej. A co niby mam robic w mieszkaniu tesciowej? Poodkurzac dywan? Caly dzien ogloda tv to chyba ogarnie 50m2? Czy taki len z niej i nie bedzie podnosic tylka z kanapy jak jej synus? xxx Nadal nic nie ogarniasz. Typowe dla kategorii osób, która po pracy zamiast rozwijać się intelektualnie preferuje łatanie dziur w ogrodzeniu lub wynajdywaniu sobie masy niepotrzebnej roboty w ramach zabicia czasu. Otóż, twój chłop mieszka z dzieckiem. Waszym. Bo skoro urodziłaś to jako pewnik przymuję, iż dysponujesz doświadczeniem, że tworzycie własną rodzinę. Błędem była jednak przeprowadzka do roszczeniowych teściów, bo znając życie o ile on faktycznie zarabia mało to ty nic, bo na wsi się przyjęło, że nieaktywna zawodowo baba to nic ujmującego jej godności - bo piecze ciasta i ma czas na przycięcie gałęzi. Ja bym na taki układ nie poszedł, ale poniekąd on zdał się na kompromis, że w ramach cięcia kosztów zamieszka u twoich roszczeniowych starych zamiast wymagać od ciebie. Tymczasem oni zapisali tylko tobie chałupę, a w nim widzą parobka i staracie się go wpędzić w poczucie winy, że "nierób" (:D) - chociaż z nakładu sił nic materialnego nie ma zagwarantowane, bo nie figuruje w akcie notarialnym. Jak dla mnie chłop ma słuszną postawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Tato mowi ze juz nigdy go nie zawola do zadnej roboty, sam sobie poradzi" i gra gitara, żeby tylko Twój ojciec był konsekwentny, a nie okazał się chorągiewką podatną na przypływ emocji. Mąż będzie mieć wreszcie spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smutna zona dziś Ja u niej nie mieszkam a maz u mnie tak i korzysta z wszystkich rzeczy w domu zakupionych przed slubem xxx no i co z tego? czy fakt np. tymczasowego pomieszkiwania u kogoś na wynajmie obliguje mnie do wyremontowania mu całej chałupy i co mu się tam tylko wymyśli? śmieszna jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytaj uwaznie! Ja jestem na macierzynskim! Pracuje i jestem po studiach tepy mięsniaku z miasta. Moi rodzice są geodetami i na wszystko sami zapracowali. Tato mimo ze jest na emeryturze to jeszcze zawodowo dorabia bo lubi to zajecie a oprocz tego zajmuje sie pracami wokol domu bo potrafi! Oprocz tego czynnie spedza czas na przejazdzkach rowerowych. Chodzi mi o to bo chyba nie dociera do niektorych aby maz wykazal troche zainteresowania tym co sie dzieje wokol domu. On nie jest lokatorem a ja i rodzice sluzacymi! Ty mozesz sobie spedzac czas na silowni itp bo madz wielkie g..wno do roboty mieszkajac w klatce betonowej. Kazdy glupi do byle p*****ly potrafi wezwac fachowca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet w sile wieku jest nierobem, leniem i niedorobieńcem a wy sypiecie bluzgi na autorkę i piszecie, niczym eksperci co można a co nie na wsi i jakimi beznadziejnymi ludźmi są zapewne jej rodzice a ona sama to już kompletne, wiejskie dno!! Brak słów na was, jesteście złośliwymi debilami, nikim więcej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"gość dziś Facet w sile wieku jest nierobem, leniem i niedorobieńcem a wy sypiecie bluzgi na autorkę i piszecie, niczym eksperci co można a co nie na wsi i jakimi beznadziejnymi ludźmi są zapewne jej rodzice a ona sama to już kompletne, wiejskie dno!! Brak słów na was, jesteście złośliwymi debilami, nikim więcej.." Dziekuje Panu/Pani za zrozumienie problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:21 powiem Ci więcej autorko, nigdy to się nie zmieni, musisz kategorycznie z nim się rozmowić! Miałam podobnie, później będzie jeszcze gorzej, a co jak zostaniecie sami? I niestety on pewnie tylko czeka żebyś Ty z czasem wszystko za niego robiła!! Nie daj się!! Trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha, sama sobie dziękuje pod pozorami neutralności. Wariatka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:35 jesteś debilem!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pozwolisz wariatko, że rozłożę Twój post na czynniki pierwsze, startujemy: "Czytaj uwaznie! Ja jestem na macierzynskim! Pracuje i jestem po studiach tepy mięsniaku z miasta." - no to pracujesz czy poszłaś se na macierzyński? jeśli masz oba źródła zarobkowania to sprawa dla odpowiedniego urzędu. "Moi rodzice są geodetami i na wszystko sami zapracowali." - skoro sami zapracowali i się tym chełpią to niech dalej się szczycą swoją samodzielnością " Tato mimo ze jest na emeryturze to jeszcze zawodowo dorabia bo lubi to zajecie a oprocz tego zajmuje sie pracami wokol domu bo potrafi! " czyli jednak stachanowiec, nie dość, że siedzi na emeryturze to jeszcze odbiera pracę młodym, gdyż wiecznie mu mało. Dodatkowo skoro potrafi to spox, a Twój mąż nie potrafi i to powinno zamknąć temat. Niech sobie dumą z naprawy ogrodzenia wypcha kieszenie. "Oprocz tego czynnie spedza czas na przejazdzkach rowerowych. " wow, ale rozrywka, pękam z zazdrości podobnie jak możliwością szarpania sie z ogrodzeniem :D . "On nie jest lokatorem" - parobkiem także nie, aby robić w domu, w którym nie jest wpisany w akt notarialny i nie ma wiarygodnego źródła, które by potwierdziło, że "coś" z tego kieratu miałby materialnego. " Ty mozesz sobie spedzac czas na silowni itp bo madz wielkie g..wno do roboty mieszkajac w klatce betonowej". - oczywiście, rano byłem na siłowni, do 17 praca, a później boks i kino z lubą mą, a po kolacji wiadomo co ;) "Kazdy glupi do byle p*****ly potrafi wezwac fachowca " - okazuje się jednak, że nie - twoją familie przerasta wybranie odpowiedniego numeru, albo mimo wszystko nie są tak ustawieni skoro mimo emerytur i dorabiania starego nie stać ich na wynajęcie odpowiedniej ekipy. Zresztą motto twego wiejskiego herbu to: narobić, zatyrać a nie zarobić. Żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wszystko zalezy od faceta jakiego się wybierze :) MOi rodzice mają gospodarstwo, po ślubie mieszkaliśmy chwilę u nich bo wykańczaliśmy mieszkanie i mój mąż sam się garnął żeby pomóc tacie bo nie płaciliśmy za mieszkanie u nich. teraz budujemy dom i mąż co chwilę jeździ na działkę coś porobi, a to posprzątać skosić chwasty, teraz pomaga budowlańcowi ocieplać dom. dobrego wzorca z domu nie wyniósł bo ojciec alkoholik. Także dobierajcie sobie odpowiednio partnerów i tyle. mój przed ślubem pomagał przy żniwach czy innych pracach jak miał czas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smutna na Twoim miejscu nie dopisywałabym go jako współwłaściciela. różnie może być w życiu. lepiej się dorobić i kupić wspólne mieszkanie dla dziecka i wtedy będzie współwłasność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zauważyłam, że starzy ludzie tak mają, że wyszukują sobie sztuczne zajęcia wokół domu i latają jak kot z pęcherzem wokół dziur w płocie, 3 grządek, trawki itd. Pożytku z tego tyle, że mają czym wypełnić dzień i poczucie sensu istnienia, ale trudno oczekiwać, żeby młody pracujący człowiek marnował czas w ten sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×