Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy wasze dzieci też mają skąpych dziadków?

Polecane posty

Gość gość

Jedni dziadkowie przynoszą moim dzieciom w prezencie bananka i twarożki, ewentualnie chusteczki nawilżane. Drudzy są jeszcze lepsi- jak synek się urodził dostał.. resorówkę a córeczka majtki z pepco a la lata 80-te.. Nie rozumiem- przecież poświęcić nawet te 50zł raz na kilka miesięcy to taki problem? Dziadkowie mają kasę ale trzymają dla siebie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie akurat dziadkowi moich dzieci daja im pieniądze żeby sobie cos kupili nie jakos bardzo często , ale tak z 3 razy na miesiąc z 50zł.Na urodziny kupują im super prezenty http://www.premiumcollagen5000.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas też dziadkowie dają pierdoły- zazwyczaj słodycze co mnie osobiście irytuje bo staram się ograniczać, a tu wpadają z paczką i dzieciaki od razu chcą jeść :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety moi rodzice prawie nic nie kupują moim dzieciakom- a chcieliby aby w kółko do nich przyjeżdżać :( - 30 km , około godziny jazdy samochodem bo przez całe miasto . Z kolei teściowie kupują więcej i dają też pieniądze- wpłacają na konta dzieci co miesiąc całkiem sporo jak na PL - ale tam rzadko jeździmy bo teściowie zaleźli mi za skórę i taka mają karę ode mnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ani moja mama ani teściowa nie traktują swoich wnuków tak samo. Teściowa faworyzuje syna swojej córki a moja mama syna mojej siostry. Cóż kiedyś odwdzięczymy im się ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie bo teściowe zawsze faworyzują dzieci swoich córek, tak wynika z moich obserwacji. Moja teściowa pokazywała mojej córce zdjęcie swojego wnuka na pulpicie, mimo że to moja córeczka jest najmłodsza..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd te skąpstwo u ludzi którzy przecież mają kasę?? Ja sobie nie wyobrażam jak będę babcią będę super mega szczęśliwa, nie wyobrażam sobie nie rozpieszczać wnuków, nie dołożyć się do wyprawki itd..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez zauważyłam , że teściowe faworyzują dzieci swoich córek- niestety mnie też do dotyczy- chociaż mam dwoje dzieci a jej córunia jedno . Moja matka moich dzieci nie faworyzuje, zawsze słodko pierdzi na synka mojego brata - wyjątek potwierdza regułę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi rodzice i teściowie absolutnie nie są skąpi, choć wcale im się nie przelewa. Mam dwoje dzieci w wieku przedszkolnym i rodzice nasi zawsze na okazje typu urodziny czy święta składają się, żeby dzieciom kupić coś porzadnego wspólnie zamiast dwa różne badziewia. Np.na dzień dziecka młodsza dostała od nich hulajnogę z decathlon a starszy zestaw resoraków. Tak więc dziadkowie trzymają sztamę i kilka razy do roku robią zrzutę a tak w ciągu roku nie zasypują dzieci badziewiem. Za to często jakieś przetwory domowej roboty (sok z czarnego bzu, miód z pędów sosny, dżemy) dla dzieci przynoszą albo zabierają je na spacer, plac zabaw za co jestem im bardzo wdzięczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczoraj [14:19 szok,miec taką gnidę.Brać lubisz? czemu nie stosujesz takich by nie pozwolić wpłacać dzieciom na konto?Jesteś kim jesteś, kolejną cwaną wszą w rodzinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ha ha ha,gniewa się na teściową i stosuje karę,na jej kasę już nie ha ha ha. Tesciowej to zwisa, szczęsliwa nie widząc cię, by oglądać twoją wredną facjatę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja uważam , że bardzo dobrze robi ta dziewczyna - chcą to wpłacają przecież ona im nie każe :) A że ich nie lubi no cóż , jak widać na kafe , każdy ma jakiś powód- jedni ważny inni mniej ważny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to na kafe - jedna drugiej pozazdrościła . Cóz nie każdy ma dziadków co wpłacają na konto wnuków. Z moich znajomych nikt nie ma takich dziadków, rodziców i Wy pewnie też nie. Nie miałyście tyle szczęścia w życiu, hahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie kobieta cieszy się bardziej , że teściówki nie ogląda. Ja też nie lubię teściowej, żeby była jasnośc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
BUHHHHAAaa ale się uśmiałam , co niektóre pozazdrościły kasy. Jak dziadki nie dają to trzeba dorobić dziecię , będzie następne 500 .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi teściowie też dzieciom nic nie dają chociaż mają jednego syna i to są jedyne ich wnuki Mają prawie 4 tys. emerytury we dwoje, jeżdżą i zwiedzają Polskę na jedzenie wydają mało bo 800 zł miesięcznie na dwoje bo teściowa mówiła że u nich jedzenie się nigdy nie marnuje,nigdy nie zmarnowała kromeczki chleba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale nie rozumiem. A jakich prezentów oczekujecie od dziadków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja babcia co miesiąc dawała mnie i bratu pieniądze ,druga babcia nie co miesiąc, rzadziej lecz dawała a teraz to dziadkowie chytrusy trzymają dla siebie: (

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamy jedną wnuczkę jak na razie i nic nie wskazuje aby kiedyś było inaczej. Wnuczka ma skończony roczek. Niestety stanowczo za dużo zważywszy nasz dochód wydajemy na wnuczkę. Mała jest tak słodka a w nas taka potrzeba dania jej tego czego kiedyś nie mogliśmy zapewnić własnym dzieciom. Kiedyś w sklepach zdobycie czegokolwiek wymagało wysiłku, wyobrażacie sobie 2 godzinną kolejkę za zabawkami? Mąż tyle stał za chińską kolejką. Teraz są piękne ciuszki, kosmetyki, zabawki. Tylko jeszcze należy dobrze wybierać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No mamuski. Jakich prezentów oczekujecie od dziadków dla waszych dzieci. Tak z ciekawości pytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wolno przyzwyczajać do systematycznego obdarowywania ani kasą ani prezentami.Nie ważne kto kim jest,bo kiedyś jak kasy dziadkom zabraknie to poczują jak rodzinka wypnie na nich tyłek i nie zapyta czy oni nie potrzebują wsparcia finansowego,jeszcze się obrażą że danina się skończyła. Prezenty powinny być okazjonalne i bez porywów,skromne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś No jak to jakie? wartościowe i firmowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:31 Ciekawa jestem czy byś była taka hojna i dawała komuś z kim nie utrzymujesz kontaktu w tym wnukom. Oj durna ta teściowa albo robi to dla syna bo nie wierzę że może kochać twoje dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam zamiaru obsypywa prezentami swoich wnuków.. Mam na co wydac MOJE pieniadze; na siebie !! Całe zycie , zawsze było cos wazniejszego, a to co do domu, a to pilny wydatek bo choroba/zepsuty odkurzacz/nowe buty na zime dla dzieci, zawsze pierwsze byly dzieci.. bo wyrastaly z ciuchow, bo potrzebowaly nowych rzeczy do szkoly, bo mialy wycieczke ze szkoly itp. Rodzice mogli chodzic w tych samych kurtkach i 5 rok.. Obecnie moge sobie bez problemu spelniac SWOJE zachcianki.. Wnukom moge poswieciec czas na wspolne wypady, czesc wakacji itp. Wole odkladac na lokate dla wnuka.. jak pojdzie na studia przyda sie czy w innym wypadku. Nie mam zamiaru wydawac kasy na p*****ly, córka i syn sami potrafia utrzymac swoje dzieci :) Jakby sytuacja byla krytyczna w sensie choroby czy innego nieszczescia, wtedy oczywiscie jest inna spiewka. Moge zawsze przyniesc słodycze :P lub ksiązki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prezenty tylko okazjonalnie-urodziny, dziendziecka czy swieta. Żadna systematyczna comiesięczna danina na rzecz wnuczki. Na urodziny dostaje pieniądze na jakis tam cel-w tym roku chciała kuchnie z ikei za 400 zł wiec dziadkowie wspólnie sie zebrali. Na swieta dostała prezenty takie jak chciała ale za kwotę nie wyżej niz 100 zł na dzien dziecka również. Moja mama czesto kupuje jej soki, owoce i żelki. Tesciowa duzo rzadziej ale przymusu nie ma nawet to dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak wy się nawet nie wstydzicie myśleć, nie mówię już o pisaniu że ktoś tam z dziadków ma kasę a nie oddaje w postaci prezentów wnukom. Zero wychowania,dziadkowie mają mniej od was a waszym obowiązkiem jest spełniać zachcianki dziecka a nie wydawac kasy na tipsy,kosmetyczkę,wyciskanie pryszczy i ombre na pale bo tesciowa wrzuci kasę i jakoś to będzie. Babcie też wiedzą gdzie się robi hennę i masaże,to ich kasa nie wasza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja tesciowa ze swoja siostra obdarowywala meza brata i jego zone. Do dzis splacaja dlugi ogromne. Teraz jak nie maja z czego obdarowywac to nawet do dzieci proszona nie jest, bo juz nie daje i potrzebna nie jest. Najlepiej niech sie wypcha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teściowie nawet nie wiedzą kiedy moje dzieci mają urodziny..Zjawią się raz na kilka miesięcy z tanią zabawką lub ciuszkiem z rynku,ostatnio z banankiem i lalką z kiosku.. Moi rodzice pamiętają o urodzinach,świętach i dają kasę lub prezent,ale czasu i miłości nie ma z żadnej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z matki strony byloby mi szkoda, a tesciowa bym olala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko jeszcze się km nie urodziło, a dziadkowie - jedno i drudzy już je rozpieszczają :) Już dostaliśmy od moich rodziców wózek za prawie 4 tyś. i masę ubranek. Ale dla Wszystkich to pierwszy wnuk i raczej kolejnego szybko nie będzie (albo wcale...) więc nie żałują ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×