Nie rozumiem jak można mieszkać w 3 osoby w 2 pokojach na 50 metrach

gość dziś no i właśnie o to się rozchodzi, już ktoś wyżej pisał: brak spokoju, intymności, własnego miejsca w tym domu. Dlatego niektórym ciężko sobie wyobrazić, że ktoś się na to świadomie decyduje (ja np. nigdy bym się nie zdecydowała).

:D Nie rozumiem jak można taki idiotyczny temat założyć :D to nie rozum :D za głupi jesteś :D

Kuzynka postawiła dom 400 m.Salon 70m, Sypialnia i kuchnia normalne, na górze 2 pokoje dla córek i pokój dla jej rodziców. Na górze duża łazienka. Na dole wc, spiżarka, kotłownia, pralnia i suszarnia i jaccuzi, z którego nikt nie korzysta, albo bardzo rzadko. Córka już ma 18 lat i zaraz pójdzie na studia. Druga ma 9 lat. Rodzice już odchowali im dzieci i będą wracać do siebie. No i kto im to będzie sprzątał?

gość dziś a dla ciebie tępy ośle istnieje tylko puszka po sardynkach albo hangar i nic po środku?

Moja mama z bratem i babcią spali i cały dzień przebywali w jednym pokoju, mimo, że były jeszcze 2 pokoje a to dlatego, że w tym pokoju był telewizor. Ja miałam swój pokój i też go nie używałam i znam jeszcze jedną rodzinę, gdzie też pokoje były nieużywane, więc nie każdy potrzebuje przestrzeni.

nie każdy też potrzebuje napieprzonych bachorów

gość dziś Po to właśnie jest salon, żeby w nim w dzień spędzać czas. A śpi się w sypialni a nie przed TV. Ale jak ktoś ma przyzwyczajenia rodem z lepianki, gdzie była jedna izba i jeszcze kozy w niej spały, to potem się w normalnym mieszkaniu odnaleźć nie umie, to fakt...

,,Jakby kobiety które siedzą po kolka lat w domach z dziećmi pracowały i odprowadzały składki to w NFZ byłoby więcej pieniędzy na np. leczenie raków. A tak to pieniądze podatników idą na darmowych pediatrów, chodniki, szkoły wiec takie nieskładające się na to matki korzystają z tego za darmo (kosztem ludzi pracujących) i brakuje na leczenia ludzi chorych. Wiec pytam: ile dołożyłas się do NFZ żeby twój maz miał darmowe leczenie ?" Alez sie usmialam do lez. Bredzisz człowieku . Gdzie jest to darmowe leczenie? Malo korzystam z NFZ , ale ostatnio przekonalam sie ze to fikcja. Na NFZ mozesz pojsc ale co najwyzej do rodzinnego.

17.51 Właśnie nie, bo oni mieszkali w tym domu od urodzenia. Tak samo jak ja miałam od urodzenia ten pokój ale z niego nie korzystałam, bo wolałam z rodzicami być, nie lubiłam samotności, dopiero jak byłam nastolatką to zaczęłam spędzać czas u siebie w pokoju i spać tam. A jeśli chodzi o mame i wuja to oni tam byli z babcią na jednym pokoju dopóki się nie wyprowadzili. Moja babcia ma jeszcze córkę 20 letnią, śpi ona u siebie ale trzeciego pokoju nie używają, bo babcia woli spać w salonie.

a ja jak się ze starym pokłócę to śpię w salonie :-)

jak można spać w salonie? a jak ktoś inny z rodziny chce rano czy do późna oglądać tv? albo sobie w tym salonie z kawą posiedzieć? masochizm... o konieczności bezsensownego składania i rozkładania pościeli czy tym, że spanie na kanapie do tego nie przeznaczonej to masakra dla pleców nawet nei wspomnę...

Mozna...przynajmniej stary sie nie dobiera :-)