Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Maz chce zeby zamieszkal z nami jego opozniony umyslowo brat

Polecane posty

Gość gość
dziś - nie do końca tez wiadomo, czy to wszystko prawda, moze jakies dziecko sie nudzi i wymysla bzdury.. Bo wiem z doswiadczenia, ze mało kto pyta o wazne sprawy na forum.. Jest obowiazek szkolny, dla kazdego dziecka, czy chore, czy nie, i nikt na pewno nie wystawiłby takiego papieru, ze "dziecko nie moze chodzic na normalnej szkoły", w sensie dosłownym. Jak jest opóznione, to by wyslali do specjalistów, ci dali diagnoze, a potem szkoła spcejalna, albo nauczanie indywidualne, i wtedy nauczyciel jezdzi do dziecka... z tym wujkiem jesli istnieje to chyba nie jest zle, jak w ogóle mogł chodzic do szkoły normalnej jakis czas. Pewnie moze sam jezdzic autobusem, robic zakupy, wiec to nie zadna tragiczna sytuacja.. Na rodzine na ma co liczyc, to fakt. Ja mam syna z niepełnosprawnoscia w znacznym stopniu, wychowuje go sama, ma teraz 15 lat , ma brata, który jest juz dorosły, nie moge na niego w ogóle liczyc, czasem mam podbramkowe sytuacje, dzwonie, to on nie odbiera telefonu i nie odpowiada na smsy, a robie to rzadko, nie jestem jakos męcząca. I on gada, ze niby sie chce nim zajmowac.... A nawet ostatnio na jego 15 urodziny ani nie przydzedł, ani nie wysłał zyczen czy nic. A co dopiero, jak znajdzie panienke, która bedzie obchodzic własna dupa jak tu kazdewgo innego i nic poza tym, co będzie tłumaczyc "dobrem dzieci". Ale ja sie tam zadnej pomocy juz nie spodziewam, myslę, ze za jakis czas jak bedę starsza sprzedam dom w miescie z działka, który posiadam. i z tego zalatwie dla syna jak bedzie starczy jakis osrodek z własnym pokojem.. a szkoły... to jest jakas pomoc, całkiem spora, bo w tym czasie mozna ew. isc do pracy, ale c***edagodzy tam to z reguły osoby nie znające sie na niczym z iq żaby bagiennej.. a osrodki szkolno -wychowawcze to zbiór kompletnej patologii, bo tam sa głównie dzieci na oko wyglądające normalnie, tylko często odebrane rodzinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś - ja tez słyszałam, ze bywaly sytuacje ze ktos miał 16 - letniego syna b chorego, taka "roslinka" mówiąc obrazowo, i sie dowiadywał dopiero w tym wieku, ze sa szkoły dla takich dzieci. I jeszcze dyrektor mówił, ze by tych rodziców zabił. Moim zdaniem on upadł na głowe ( tzn dyrektor) bo to system jest niesprawny, ze nie dociera do rodziców, jest mało informacji, itp Ale co innego jak ktos nigdy nie trafił do szkoły, a co innego, jak przerwał nauke. Wtedy sprawa by sie skończyła pewnie kuratorem. a załatwic rente nagle po takim czasie to nie wiem czy sie da? Przeciez taka osoba nie miałaby przepracowanych 5 lat, a zeby miec socjalna, to musi byc orzeczenie, ze niepelnosprawnosc powstała w okreslonym wieku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:42 współczuję Ci że masz taką sytuację ale dlaczego piszesz od razu o panuisiach co ich tylko własna dupa obchodzi? I jeszcze to "tłumaczą się dobrem dzieci" przepraszam ale tak samo jak dla Ciebie Twoje dziecko jest najważniejsze tak samo inna matka ma prawo tak uważać. I obca dla Twojego niepełnosprawnego syna kobieta nie ma żadnego moralnego obowiązku poświęcać swoje własne życie na opiekę nad nim tylko dlatego że jest żoną Twojego drugiego syna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też uważam, że to prowo, bo gdzie w tym wszystkim jest mąż tećiowej czyli ojciec chłopaka opóźnionego i meża autorki???Przecież nawet jakby byli po rozwodzie, to niepe łnosprawny syn miałby alimenty dożywotnio z racji choroby nawet jakby nie pobierał edukacji, a autorka pisała, ze ojciec nie żyje a teściowa sprzedała dom, to wówczas chłopak zamiast alimentów otrzymywałby również dożywotnio rente rodzinną po zmarłym ojcu, więc nawet jeśli nie ma renty z tytułu grupy inwalidzkiej to ma rentę po ojcu, po prostu nie ma możliwości aby nie miał renty. Albo teściowa kręci i nie przyznaje się, że ma pieniądze z renty i udaje biedną aby znaleźć frajerów do tyrki nad nim, albo to prowo!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:59 10/10 a ty żałosna kobieto z 15:42 jak śmiesz obrażac wszystkich naokoło i wyzywać od patologii, wszyscy wg ciebie są żli, dziewczyna syna zła, nauczyciele w dodatku głupi, a jakbys sie czuła jakby ktoś zmierzył iq twoje i twojego gówniaka, pewnie by wyszło nawet nie żaba bagienna a głowonóg :) typowa przedstawicielka "samotnej matki z niepełnosprawnym dzieckiem" czyli roszczeniowa na maxa i wulgarna krowa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:03 - mąż teściowej nie żyje. Autorka wspomniała o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:08 - przeczytaj ze zrozumieniem swój własny wpis i powiedz- czego ty jesteś przedstawicielką? Chamstwa. prostactwa i bezmózgowia. O ile jestem w stanie zrozumieć gorycz i rozżalenie matki samotnie wychowującej niepełnosprawne dziecko, o tyle nie rozumiem takich debilek/debili jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś - bo jak widac po odpowiedziach na to prowo, dla kazdego własna dupa najwazniejsza. a nie? Ludzie z natury sa strasznie egoistyczni. Dla mnie syn nie jest najwazniejszy, ale wazny, i czuje sie za niego odpowiedzialna. a akurat jestem pewna, ze autorka sie tłumaczy dobrem dzieci, bo zwyczajnie ona nie ma checi wziac tego wujka. Dzieci wszystko przyjmuja łatwiej niz dorosli, nie kalkulują, ze moze kosztowac, ze moga byc kłopoty... Pewnie by go traktowały jako zabawnego wujka co mozna sie pobawic w karty albo samochodzikiem/// I te pomysły, ze jak jest uposledzony to moze gwałcic dzieci/// Skąd wy te bzdury bierzecie, ksiądz w waszych wsiach to na ambonie gada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:18 sama jesteś debilką skoro uważasz, ze jej wolno obrażać innych tylko dlatego, że urodziła niepełnosprawne dziecko, a jak napisałam w takim samym tonie jak ona, żeby zrozumiała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:08 przecież 16:03 napisała, że mąż teściowej nie żyje... czytaj ze zrozumieniem, chodziło o coś innego-że chłopak musi mieć jakąkolwiek rentę chociażby po zmarłym ojcu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I te pomysły, ze jak jest uposledzony to moze gwałcic dzieci/// Skąd wy te bzdury bierzecie, ksiądz w waszych wsiach to na ambonie gada? xxx sama chyba jesteś upośledzona, jakie bzdury??? juz kilka osób pisało tu, ze było molestowanych, pisały też osoby pracujące w takich ośrodkach!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś - pewnie pani nauczycielka ze szkoły specjalnej... nie martw sie o moje IQ, a syn jest chory bo miał niedotlenienie okołoporodowe... Jestes naprawdę zerem, ze piszesz takie rzeczy do ludzi w mojej sytuacji, i z toba juz wiecej dyskutowac nie będę... Niemniej, pracujace z tymi dziecmi panie, nie znaja sie nawet na chorobach na jakie choruja te dzieci, nie interesuja sie jakie biora leki... syn odkąd chodzi do szkoły nabrał okropnych nawykow, typu chowanie jedzenia którego nie chce jesc , wrzuca je za szafy, chowa w skarpetkach... Widac, jest tam przymuszany do jedzenia.. słyszałam tez takie cuda typu ze hipoterapia to przestarzała metoda.. cha cha w szkołach specjalnych pracuja panie po pedagogice, a prawda jest taka, ze jak komus nic nie idzie a chce koniecznie skończyc studia, to idzie na pedagogike...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie uposledzeni maja seksualnosc, ale to nie oznacza automatycznie, ze sa zboczeni typu gej, lesbijka, pedofil. z reguły ta orientacja jest normalna tzn heteroseksualna, i nie dotyczy dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja koleżanka jest specjalistką od pracy z dziećmi upośledzonymi, współpracuje z wieloma ośrodkami dla upośledzonych. Opowiada często, że to co się tam dzieje, to horror jeśli chodzi o popęd seksualny podopiecznych i ich wzajemne relacje. Zresztą wystarczy sobie wyobrazić popęd często powyżej średniej, za to przy ograniczeniu umysłowym i nierozwiniętej emocjonalności, żeby domyślić się prawdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to zgwałci tylko szwagierke więc no problem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze to nawet nie wiem czy chodzil do jakies szkoly. Maz z tesciowa zawsze sie denerwowali jak o niego wypytywalam. Tesciowa uznala ze jest jaki jest to co drazyc temat. Tesciowa mieszka na wsi wiec pewnie do najblizszej szkoly specjalnej bylo daleko. Cos mi kiedys sasiadka powiedziala ze on podobno chodzil kiedys do szkoly ale nauczycielka kazala tesciowej isc z nim do specjalisty, tesciowa sie wkurzyla do szkoly juz nie poszedl tylko jakis papier tam zaniosla ze nie moze do normalnej szkoly chodzic. Troche to dziwne nie wiem ile w tym prawdy ale odkad pamietam to zawsze w domu siedzial a tesciowa zadnej renty na niego nie pobiera. x o losie i ty do takiej zdebilowacialej rodziny weszlas , ja bym od takich wiala gdzie pieprz rosnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sami wiecie, jak silny jest poped seskualny nawet wsród zdrowych, ale te osoby uposledzone- czesto sie to tłumi farmakologicznie, z wiekiem tez to przeciez ulega osłabieniu... sytuacja akurat wyssana z palca, ale jesli ten wujek nie gwałcił przedtem to na co zakładac, ze nagle zacznie to robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ze cos Wam sie w glowach nie miesci nie znaczy ze to prowo, do osoby sprawdzajacej IP- nieudany blef, innych tematow nie zakladalam. Pisze tu na forum bo nie znam zadnej soboty w otoczeniu ktora mialaby w rodzinie osobe opozniona wiec liczylam iz podzielicie sie doswiadczeniami. Jesli uwazacie ze to prowokacja, nie musicie czytac ani sie tu wypowiadac. Jak juz pisalam nie wiem dokladnie jak to bylo z jego edukacja, wiem tylko tyle ze ile lat go znam to calymi dniami siedzi w domu z matka. Ona sie obraza i wscieka na kazda sugestie zeby go zdiagnozowac. Pieniadze ma wiec renty nie potrzebuje. Jej sp. Maz calymi dniami na polu albo w stodole cos majstrowal, synem ktory nie mogl mu w polu pomoc sie nie intetesowal. Dziekuje za zyczliwe wpisy i rady wiem juz ze na jego wprowadzke sie nie zgodze ale zaproponuje jakas inna forme pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:43 - bo osoby upośledzone sa nieprzewidywalne. Pracuję na psychiatrii 28 lat /pisałam już tu wcześniej/ i trzeba spodziewać sie wszystkiego - łącznie z agresją fizyczną, czy seksualną. Jeden z moich byłych podopiecznych ze zdiagnozowanym upośledzeniem stopnia średniego zwabił sąsiadkę - 7latkę do siebie do domu. Miał kilkanaście lat i był takim niegroźnym, opóźnionym kolegą z podwórka, który nigdu nikogo nie skrzywdził. Tam zwiazał dziewczynkę, zgwałcił analnie, zdarł w głowy włosy /czyli oskalpował/, odwiązał od nich kokardke i wepchnął dziewczynce do pochwy. Na koniec odciął jej sutki. Uwierzcie mi - nie zmyslam, gdyż nie byłabym w stanie czegoś takiego wymyślić. Dodam że na oddziale był grzecznym, pomocnym pacjentem, zawsz życzliwym i usmiechniętym. Czasami bardzo łapczywie zjadał posiłki. Pewnego razu włożył sobie całego banana do ust. Nie zdołaliśmy go uratować - udusił się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do mojego wpisu z 16:52 dodam, że takich przypadków - mniej i bardziej drastycznych znam wiele. To był tylko jeden z przykładów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Dzieci wszystko przyjmuja łatwiej niz dorosli, nie kalkulują, ze moze kosztowac, ze moga byc kłopoty... Pewnie by go traktowały jako zabawnego wujka co mozna sie pobawic w karty albo samochodzikiem/// "- tia, i za 10-15 lat te nastolatki, siostra dzieląca pokoik z bratem, też będą się cieszyć że mają towarzystwo do zabawy autkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś - jak dla mnie kazdy człowiek jest nieprzewidywalny, a ty niepotrzebnie piszesz o jakichs chorych , skrajnych sytuacjach... nie kazdy uposledzony jest przeciez psychicznie chory :( Ludzie psychicznie chorzy sie czesciej dopuszczają przemocy.. Robisz z uposledzonych jakies potwory, a osoba uposledzona ma po prostu nizsza inteligencje, i niezodorozwój emocjonalny, ale taka agresja nie bierze sie nagle znikąd, moze tamta osoba była maltretowana przez otoczenie, co sie nierzadko zdarza, niestety.. Tylko chodziła po podwórku, i pewnie zapomniał ktos dodac, albo nie wiedział, jak ja traktowano w domu, i co robiło z nia otoczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:01 bredzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem nauczycielem, mam specjalność i doświadczenie w pracą z upośledzeniem i powiem szczerze, że w sytuacji autorki ma pewno nie wzielabym szwagra pod swój dach. Nie ważne czy miałby rentę i czy ja miałabym pieniądze na jego utrzymanie. To jest decyzja na całe życie, stawia na głowie życie całej rodziny. Człowiek upośledzony to jedna wielka niewiadoma, ma popędy, emocje, często wpolwystepuja choroby psychiczne. A co do poziomu nauczycieli i pedagogów będę bronić, bo do kontaktu z takim człowiekiem wymagana jest specjalność, ja mam takie 2 nabyte w toku dziennych studiów, później podyplomowo konkretne studia, wiele praktyk, na prawdę masa działań, współpraca z psychlogiem klinicznym, terapeutami... koleżanki mają podobne albo wieksze przygotowanie. Najczęściej problemem edukacji takich dzieci jest brak współpracy z rodziną, wielu rodziców cieszy się, że przyjeżdża nauczyciel i mają wolne, uciekają załatwić swoje sprawy, wielu myśli że terapeuta to cudotworca, sami niewiele w domu z dzieckiem pracują a od nauczycieli oczekują, że nauczą a te dzieci mają ogromne ograniczenia i czasami jedna umiejętnośc to są lata pracy a bez utrwalania np. po wakacjach od początku... rozumiem żal tych rodziców, bo takie dziecko to jest ogromny trud na co dzień, ale nie można wszystkich krytykować. Mam po sąsiedzku rodzinę z dzieckiem z ZD i oni są obrażeni na cały świat, że nauczyciel śmiał zwrócić uwagę na pieluchy u 7 latka, że dziecko ma dlugie paznokcie, że w autobusie ktoś spojrzał nie tak, że sąsiedzi niechetnie go zapraszają, bo chociaż agresywny i bije dzieci, psy, koty to on nie rozumie...czasami trzeba spojrzeć na siebie. Mnie praca z takimi dziećmi bardzo eksploatuje chociaż mam tylko kilka godzin zajęć z nimi a rodzic ma to na okrągło, ma prawo być zmęczony, ale to jego dziecko, więc może brutalnie to brzmi, ale to jego problem i musi się zmierzyć. Są instytucje pomocowe, trzeba korzystać, są szkoły, ośrodki wcale nie wszystkie patologiczne, bo przez lata byłam wolontariuszem w bardzo dobrym osrodku i w dobrym uważam dps. Nie można oczekiwać od obcej kobiety, że weźmie takiego chorego czlowieka pod opiekę, dla mnie już proponowanie takiego rozwiązania jest nie fair, a teksty teściowej, że jak umrze to nie będzie miała wyjścia to szantaż. Młoda kobieta zamiast cieszyć się rodziną, dziećmi, ma nad sobą widmo gehenny. Trzeba pomóc, pokierować, ale egoistami w tej sytuacji są mąż autorki i jego matka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znajoma ma córkę z ZD dziewczyna ma bardzo duży popęd. Musi ją cały czas pilnować, bo wystarczy, że wyjdzie sama nawet do bramy i ktoś ją wykorzysta. Ona się z tego cieszy, przychodzi i opowiada. Wiadomo, ze nikt normalny się na nią nie połakomi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem że twój mąż zajmowałby sie swoim bratem twoimi rękoma?na tym pewnie by poprzestał?absolutnie bym sie na to nie zgodziła.to jego brat ,nie twój.chce go wziąć do domu?proszę bardzo.powiedz że ty idziesz do pracy a on zostaje w domu z dziećmi i ze swoim bratem.i czekaj na jego reakcję.założę się że od razu będzie veto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamo chłopca 15-letniego, może trafiłaś ma nienajlepsza szkołę, nieprofesjonalna kadrę, ale nie generalizuj, bo ma prawdę znam wielu mądrych i oddanych nauczycieli specjalnych. Wielu uczniów w szkołach specjalnych pochodzi niestety z rodzin o niskim iq, wręcz przy upośledzeniu lekkim jest to norma, że absolwentki za kilka lat przyprowadza dzieci, więc może faktycznie środowisko nie jest wspierające. Sama pracuję jako pedagog terapeuta i jedynie mam kilka godzin z takimi dziećmi, ale jestem od lat zaangażowana w projekt w sasiedniej szkole specjalnej, bylam wolontariuszem i wspilpracuje z osrodkiem i dps, więc znam trochę te środowiska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wlasnie, powiedz mezowi spokojnie zeprzemyslalas sprawe i sie zgadzasz ale Ty sie nie bedziesz nim zajmowac i nie bedziesz dotykala innego mezczyzny bo dla Ciebie to chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko jestes jakas dziwna... powiedz prosto mezowi ze spoko niech sobie sprowadza brata,nie ma problemu ale sam bedzie sie nim zajmowal, powiedzmu ze chyba nie oczekuje ze jego zona bedzie myla jaja jego bratu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne, że oczekuje. W Polsce kobieta jest od wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×