Kobiety dojrzałe część siódma

Aziu, ser pleśniowy... lubię bardzo... więc to pewnie z nim tartę zrobię... muszę sobie przepis wydrukować... x A ja coś kiepsko spałam... bardzo kiepsko... i oczy teraz normalnie na zapałki... nie wiem co to się dzieje... buuu...

Globusiku za kawę dziękuję, chętnie bo źle spałam Moja córcia się dobę nie odzywała więc wszelkie nieszczęścia przerobiłam. Na szczęście już się odnalazła :) internetu nie mieli, lot mocno opóźniony, ale już w Australii są Aduś moja tarta wyszła pysznie bardzo delikatna, gruszkę dałam w cząstkach, znajoma nawet kawałek do domu wzięła :) Ta zmiana czasu mnie zabije buuu... Uściski na niedzielę

Aziu, oooj... to się Kochana namartwiłaś... dobrze, że już wszystko wyjaśnione... to teraz pewnie Twoja E. odpoczywa, a niebawem będzie zwiedzała i podziwiała te antypody... cudnie ma... kawał świata zaliczy... Tartę, oczywiście, już widziałam... supperowo wygląda... zrobię, zrobię, zrobię...

Witajcie drogie Panie x zmiana czasu doprowadza mnie do szału. Już się spieszą!!!!! Podobnie jak Wy źle spałam. Zbieram się więc i wyruszę w drogę. Za oknem -3 st. Mam dzisiaj dzień na ...NIE!!!!!!!!

Globusiku oby dzień na nie szybko minął Mróz, rano było -6 gdzie ta wiosna

Aduś muszę powiedzieć, że wczoraj wieczorem i w nocy to strasznie się denerwowałam. I niby tłumaczę sobie, co się mogło stać, samolot nie spadł bo bym wiedziała...,zaginęli w drodze na lotnisko? Albo z lotniska do hotelu, napadli, obrabowali, gdzieś w rowie leżą, WYPADEK!!! i tak dalej... już ekspedycję poszukiwawczą montowałam. No zgroza, a godziny leciały, gdzieś tak koło 4 nad ranem telefon zapiszczał, przeczytałam i dopiero zasnęłam, a tu jeszcze ta zmiana czasu, rozbiło mnie zupelnie

Teraz mnie zjadło całą opowieść o nocnych lękach dotyczących podróży mojej córci wrrr.... zjadło wszystko

Znaczy szlaban, kolejny tekst poooszedł

Wielki szlaban od godzin paru :(

Nadal nie działa?

Działa?

No w końcu coś się ruszyło :) popoludnioą kawę serwuję, albo herbatkę

Aziu, na wspólną kawcię przydreptałam... jejuś, jejuś... wyobrażam sobie co przeżywałaś... makabra... dzięki Panu Bogu nic się im nie stało...♡♡♡

...tak na moment do naszego klubu wpadłam... Mania z dziadkiem i suńką na spacer poszli... córka i zięć zasnęli... ja się boję głowę do poduszki przytulić, żeby czasami znowu nocy bezsennej nie było...:P

Babeczki bardzo chętnie czegoś się napiję.Obojętnie co, herbata , woda. Kawy pić nie będę.Chcę w nocy spać. x Aziu dzień na nie minął dość szybko.Teraz jestem spełniona. Na cmentarzu zrobiłam to co zaplanowałam. Muszę przyznać,że bardzo dopisała pogoda. Wróciłam padnięta. Zjadłam zupę i pod prysznic. Jestem już w piżamce i niebawem pójdę do łóżka. Aziu mam podobny charakter.Ponieważ środki lokomocji mojego syna są samoloty żyję w ciągłym napięciu. Od momentu startu do wylądowania o niczym innym nie jestem w stanie myśleć. Syn twierdzi ,że ja mam przeobraźnię:) wymyślając głupie historie.On ma trochę racji.W nocy:) może dlatego,że ciemno:D myśli są straszliwie natrętne. Czy Twój znak zodiaku to Ryba??? x Aduś we wspomnianym liście którego połknął diabeł napisałam o sposobie wzmocnienia włosów.Wspomniałaś,że Ci wypadają. Od lat mam wypróbowaną odżywkę którą stosuję i twierdzę, że jest bardzo skuteczna. Otóż potrzebna jest buteleczka rycyny. Wylewam do miseczki i dodaję dwa żółtka. Mieszam dość długo aż żółtka zmienią kolor na taki jak kogiel-mogiel.Nakładam na włosy. Wcieram w skórę.Nakładam woreczek foliowy i jeżeli mam czas chodzę tak dość długo. Dalej pozostaje umyć głowę. Oczywiście wzmocnienie włosów będzie po jakimś czasie. Kuracja wymaga czasu i cierpliwości. x Imuś Widziałam w tv,że jacyś państwo znaleźli jajko żurawia na łące. Ponieważ kura chciała siedzieć podłożyli jej jako.Wylągł się piękny żuraw. Mieszka razem z gospodarzami.:Piękny duży ptak. Najchętniej je parówki:) Miałaś rację bardzo głośno krzyczy.Teraz wiem dlaczego w nocy gadasz ze stadem żurawi:D x Cyferko zostało puste miejsce i cisza:( x Lunka pozdrawiam

Niedziela była piękna.Ciepła i słoneczna. Poniedziałek po staremu. Chmury i deszcz. Bez kawy ani rusz!!! już przygotowana.Zapraszam. x Myślałam,że grypa jest w odwrocie.W internecie wyczytałam,że od 16 do 21 marca zachorowało 200 tyś ludzi. x Dobrego poniedziałku i całego tygodnia.

Przyłączam się do kawy, No nie mogę rano wstać przez tę zmianę :( Globusiku jesteś blisko ze znakiem, tuż po rybie (mój brat) baran jestem i a co tam, :) Dzisiaj mam urodziny :) tort i świeczki poproszę A nadwyobraźnia to moja specjalność :) jestem w stanie wyobrazić sobie wszystko. Globusiku nie jest to najlepsza opcja, ale cóż tak mamy :) Właśnie o grypie mówili, że cały czas jest, No dla mnie to tragedia by była złapać chorobę, dobrze, że w moim regionie spokojniej Moja panna wylądowała teraz tu http://daintreemanor.com.au Za wikt i opierunek przez dwa tygodnie będą tam pomagać :) Na Święta mi się średniaki wykruszyły :( do Budapesztu na tydzień jadą. Wczoraj byli z życzeniami Udało im się urlop razem wziąć Imuś , Cyferko, Lunka dobrego dnia

Aziu.... Wszystkiego co się szczęściem zwie... samych słonecznych dni w zdrowiu tort może później;-) jeszcze się piecze!!!

Witajcie !! Aziu, sto milionów buziaków... sto milionów przytulań... sto milionów najlepszych życzeń...

Kobitki, mam taki pomysł... podajmy może daty swoich urodzin i imienin... fajnie byłoby te dni obchodzić tu wspólnie w naszym klubie... idę za tą myślą jako pierwsza urodziny - 11 października imieniny - 24 maja

Aziu i Globusku, wiem co czujecie, gdy bliscy samolotami podróżują... mam tak samo... myśli natrętne w głowie się przez cały czas lotu przewalają... synowa z synem często w ten sposób po świecie się przemieszczają... no i oni pokazali mi coś takiego, jak radar lotów... wkleję link, może się uda otworzyć go... a jak się pokaże, to na dole strony jest polskie wyjaśnienie użytkowania... skrótowo chodzi o to, żeby znać numer lotu... i można już śledzić gdzie się w danej chwili samolot znajduje... dzięki temu radarowi spokojniej podróżowanie dzieci przeżywam... a poza tym wiele razy, widząc na niebie jakiś samolot, sprawdzałam sobie skąd i dokąd on właśnie leci... jak się kliknie w ikonkę samolotu, to pokazuje się kolorowa kreska wyznaczająca szlak... a z lewej str. ekranu wyskoczy tabelka z danymi lotu: https://www.radar-lotow.pl/flightradar24.php

Cyferko, w pracy już jesteś...? ściskam bardzo serdecznie...

A... nasza Jubilatka przecież o tort ze świeczkami się dopominała... no, to proszę bardzo: http://signoflife.eu/wp-content/uploads/2015/03/tort-urodzinowy.jpg

Globusku, dziękuję za przepis na maseczkę do włosów... fajnie że się moim problemem zainteresowałaś... a powiedz mi jeszcze ile brać tego olejku na dwa żółtka...?

Aduś za torcik dziękuję pyszny, linka na te loty gdzieś miałam kiedyś Imieniny 3 września na Izabeli i Szymona, urodziny dziś :) Imuś a urodziny masz kiedy, No chyba że na fb sprawdzę :) Kochane kobitki jesteście

Słuchajcie, ale ja dalej licha jestem... jak w południe poszłam z suńką na spacer, to ledwo kopytami ciągnęłam... normalnie zmuszałam się, żeby godzinę po lesie połazić... gdy jestem zdrowa, to idziemy baaardzo szybko... a dziś to normalnie noga, za nogą... po powrocie zjadłam trochę kaszy z sosem i ćwikłą... uwielbiam taki zestaw... mięsa nie tknęłam... kasza + sos to dla mnie mistrzostwo świata... no i jak się posiliłam, to za odkurzacz chwyciłam... kurczę, ledwo tę durną robotę dokończyłam... takam słaba... rozmawiałam z sąsiadką, ona grypę dostała dokładnie w tym samym dniu co i ja... pani też do siebie dojść nie może... tak więc nie jestem osamotniona... i podobno była to jakaś australijska odmiana wirusa... ostatni raz ponoć Polskę pustoszyła w 1968 roku... muszę poczytać co to za diabeł... x Wiecie, mam taki kalendarz/notes, w którym sobie ważne rzeczy zapisuję... jeśli zgodzicie się podać daty Waszych urodzin i imienin, to je zanotuję... zerkam do niego codziennie, będziemy więc mogły celebrować w naszym klubie te świąteczne dni... naprawdę, miło by było... A teraz idę na fb... może uda mi się podejrzeć kiedy Ime się urodziła... jakoś nie bardzo potrafię posługiwać się tym fejsem, ale spróbuję...:P

Byłam... widziałam... w notesie zapisałam...:)

Aduś to niedobrze, że ciągle slaba jestes :( uważaj na siebie A sałatę dzisiejszą moją widziałaś? Z czosnkiem niedźwiedzim i resztą ricotty, wiem, wiem, że zestaw pomidor -ser jest nie halo :) ale raz na jakiś czas.... lubię to zestawienie, jak zwykle co dobre to nie jest zdrowe Imuś co bez fb byśmy czasem zrobiły? :D

Aziu, taaak... oczywiście widziałam Twoją sałatę... śliczna... chyba z odrobiną jakiejś kaszy...? może to jaglana...? zaczęłam nawet komentować to foto, ale w trakcie pisania komp mi się zawiesił... musiałam wylogować... jak weszłam raz jeszcze, to już Twojego zdjęcia znaleźć nie potrafiłam... bo naprawdę ja się na fejsie nie znam... buuu... Taaa... słaba ciągle jestem... ale po cichutku powiem, że cieszę się, bo wychodzi na to, że grypa nie spowodowała nawrotu zapalenia rogówki... mówię to cichusieńko, żeby czasem nie zapeszyć...

Azieńko Wszystko co było Twoim marzeniem co jest i będzie w przyszłości, niech nie uleci lecz niech się spełni w całości! Bukiet kwiatów dla Ciebie x Aduś rycyny kupuję małą buteleczkę nie wiem ile zawiera ml. Za link dziękuję.Przeanalizuję go i pewnie będzie mi przydatny. Podobnie jak Ty uwielbiam sosy ale kawałkiem mięsa również nie pogardzę.Tak naprawdę jestem mięsożerna.Bez niego nigdy nie byłabym najedzona:) Po moich kłopotach zdrowotnych również nie doszłam do siebie:( Jeszcze jedno.Urodziny mam 9 marca a imieniny 1 lipca. x Imuś szczerze mówiąc na fb poruszam się jak gamoń:) spróbuję znaleźć datę urodzin. Imuś pisklęta żurawi są śliczne bo mocno rude:) x Cyferko witaj na starym miejscu x Lunka