Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość globus

Kobiety dojrzałe część siódma

Polecane posty

Imuś, o, to taka jak moja... a powiedz, czemu nie byłaś zadowolona...? wczoraj zrobiłam próbę tej właśnie pomady... i uważam, że fajnie wyszło... tylko starałam się nie dociskać pędzelka do skóry... tak lekko muskałam... naprawdę efekt dużo lepszy niż malowanie kredką... zaraz idę do łazienki i znowu sobie brewki pomadą pociągnę... a potem zabieram suńkę do lasu i idziemy popatrzeć czy faktycznie WIOSENKA do nas przyszła...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim do Luny kawki sie przyłączam :) ciagle w pracy jestem ale na łyka wpadnę Nowego domku Lunie gratuluję Na razie pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Imuś, jasne, o gustach dyskutować nie powinno się... a ja uważam, że moje brwi bardziej sztucznie za sprawą kredki wychodziły... tą pomadą leciutko maznę i jest fajnie... x Aziu, no tak, w pracy jesteś... ale moment na wspólną kawkę znalazłaś...:) to miłe... x Lunka, extra się w nowym domku mieszka... no, jasne... ale wpadaj do nas częściej... x A ja ani na łące, ani w lesie, Pani Wiosny wcale nie znalazłam... wszędzie tam jeszcze mocne zimisko panuje... i śnieg i lód... oj, słonko musi się mocno napracować, żeby tę zimę przegnać... Po powrocie flaki dokończyłam... tzn. przecedziłam rosół, pokroiłam wołowinę i utarłam włoszczyznę... na koniec wszystko razem zmieszałam doprawiłam liśćmi laurowymi, majerankiem, imbirem, czosnkiem granulowanym, kurkumą, pieprzem ziołowym i papryką kajeńską... teraz jeszcze czekam, aż mąż z pracy wróci i przywiezie paprykę słodką, bo wczoraj zapomniałam kupić...:P nie chwalący się, flaki wyszły smaczne...:D i oczywiście jest ich duuużo... na kilka obiadów nam wystarczy... i jeszcze, jak już wspominałam, sporo do zamrażarki pójdzie... Wiecie, ja bez roboty siedzieć chyba nie potrafię...:P bo już zaczynam planować, co by tu w niedzielę na obiad wykombinować... bo znowu dzieci z wnusią przyjadą... chcemy wspólnie oglądać loty narciarskie w słoweńskiej Planicy... i oczywiście wręczanie Stochowi Kryształowej Kuli... tak myślę, że może zrazy zawijane zrobić... albo schab nadziewany suszonymi śliwkami... zobaczę jakie mięso uda mi się kupić... jak ładną wołowinkę, to będą zrazy... a jak piękny schab, to nadzieję go śliwkami i w rękawie upiekę... do tego ziemniaki i koniecznie kaszę jęczmienną... bo ja ją UWIELBIAM... no i jeszcze jakąś surówkę i coś z warzyw na ciepło... słodkie, na podwieczorek, córka znowu przywiezie...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aduś nadrobiłaś mi apetytu na flaczki, ja dopiero do domu weszłam i coś na ruszt wrzucić muszę Na Święta planuję schab nadziewany białą kiełbasą, to tak a’propos Twojego schabu ze śliwką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aziu, schab nadziewasz białą kiełbasą... bardzo pomysłowo... zobaczę, może i ja spróbuję tak na święta... A wiecie Babeczki, dalej licha jestem...ciągle mam duszności... czyli niedawno przebyta grypa nasiliła moje objawy astmy...😭 pulmonolog przepisała mi nowy, rozszerzający oskrzela, lek wziewny... ale zastrzegła, że mogę go zacząć stosować, dopiero wtedy gdy dojdę do wniosku, że dotychczas stosowany Ventolin nie zmniejsza mi duszności... i 20 minut temu stwierdziłam, że mam dosyć ciężkiego oddychania i przechodzę na nowy lek... psiknęłam dwie dawki Atrodilu... świsty jeszcze w oskrzelach słyszę, ale chyba są mniejsze... jedno jest na 100% pewne, ten Atrodil nie powoduje tachykardii... bo Ventolin masakrował mi serce tak, że zaraz po psiknięciu waliło w szalonym tempie... natomiast teraz czuję, że bije mi wolno, spokojnie, równo... oby i na duszności miał dobry wpływ...:D Niedługo będzie godzina osiemnasta... najwyższa pora na spacer z sunią iść... z okna widzę, że zachodzące słońce pięknie las oświetla... ubiorę się ciepło i w drogę... Pa...!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Zaglądam wieczorową porą i co ja widzę? mam tyle do poczytania:) x Adauś dzięki za informacje o pomadzie.Jutro będę w sklepie i kupię. Musze sama wypróbować. x Aziu moje kości i mięśnie szaleją:(:( wcześnie pójdę do wyrka.Podejrzewam,że jest dużo wilgoci w powietrzu. x Wybaczcie Koleżanki ,że moja wizyta jest krótka.Przy takim samopoczuciu mózg się buntuje i trudno sklecić zdanie. x Miłego wieczoru i do zobaczenia jutro na porannej kawie może będzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane, kawa na stole i ciasteczko słodkie na dzień dobry dla wszystkich. Pogodnego dnia bez trosk i smutków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Witaj Aziu. Bardzo smaczna kawa którą przygotowałaś.Dziękuję. x Zero stopni i pochmurno. W sobotę zmieniamy czas na ten którego nie lubię. Znowu będę się spieszyć. x Spokojnego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Globusiku, No musiałaś mi przypomnieć :) z tą zmianą Do pracy się zbieram, u nas nadal zimno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Aziu u mnie też zimno. W tej chwili coś pada.Prawdopodobnie śnieg z deszczem. Przyjemności w pracy życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie !! Kawcia jest... ciasteczko też jest... dzień można zaczynać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Globusku, początek wiosny to jednak nie jest dobra pora roku... osoby wrażliwe męczą się... u mnie reumatyzmy też się odzywają... i wtedy muszę pomagać sobie odpowiednimi lekami... oj tak, u Ciebie tej wilgoci jest baaardzo dużo, a to dobrze na reumatyków nie wpływa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aziu, a na mnie zmiana czasu jakoś źle nie wpływa... w zasadzie obojętna mi jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piszecie, że u Was brzydka pogoda... a u mnie chyba źle nie jest... wprawdzie jeszcze nigdzie nie wychodziłam, ale widzę przez okno, że nic nie pada i świeci miłe słonko... na termometrze +3,1*C... jak tak fajnie dalej będzie, to zrobię sobie z suńką dłuuugi leśny spacer...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Imuś trzymaj się, Aduś ja nie lubię tych zmian czasu, rozwala mnie na przynajmniej dwa tygodnie Pochmurno i drobinki śniegu padają, a z prognoz wynika ŚNIEG na Wielkanoc. Studenci właśnie przyszli zaczynamy korekty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aziu, ooo...😭 nie zgadzam się na wielkanocny śnieg... zamawiam piękną, słoneczną pogodę...!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Imuś czy stało sie to najgorsze?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Dostałam wiadomość od Cyferki:(:( stało się to najgorsze:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóż, to życie jest czasem nieznośne. Cyferko myślami jestem z Tobą Kiedyś zaświeci słońce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje kochane koleżanki Bardzo Wam dziękuję za słowa wsparcia. Pogrzeb odbędzie się w sobotę. Wszystkie sprawy mamy już załatwione. Nasz wagonik mknie dalej... bardzo Was proszę piszcie sobie,ja będę zerkała w miarę możliwości. Pozdrawiam Was serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cyferko Kochana, przytulam Cię serdecznie... najserdeczniej jak tylko potrafię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo Cię Cyferko tulę i westchnę do Najwyższego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz w domu, zgniewali mnie dzisiaj studenci :( wyrzuciłam 4 zespoły nierobów, ręce im odpadną jak jedną kreskę więcej postawią, stała śpiewka - tu będzie.... a pytanie dlaczego nie ma powoduje wielkie zdziwienie Jedna panna dzisiaj to prawie do szału mnie doprowadziła, mówię do niej a oba ziewa, nawet ręką paszczy nie zasłoni, słowa przepraszam nie zna. Zakres pracy po tygodniu przerwy na pracę w domu właściwie zerowy i jeszcze obrażona mina księżniczki. Lubię jak młodzież ładnie wyglada, ale niech to idzie w parze z pracą, a tu pazury krwiste jak u wampira, oczy jak z burdelu a w głowie słoma, synapsy nie mają połączenia, zero myślenia, ale roszczeniowość wybujała podobnie jak ego. Za tydzień jak poprawy nie będzie i założonego zakresu pracy to fruwać będą jeszcze bardziej. Dwóje na koniec semestru się kroją piękne paru osobom Uffff.... nagadałam Wam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aziu, się należało... się oberwało... i już... mieć tylko nadzieję, że paniena wnioski wyciągnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cyferko wyrazy współczucia. Przytulam cię bardzo mocno. Tak przeprowadzka za nami. Jeszcze jest duzo do zrobienia. Czekam na nowe meble do sypialni. Jeszcze 2 ,5 tyg. Czyli zyjemy z workami i kartonami. Ale co tam dam rade. Zima przyszła i u nas na samą wiosnę. Na weekend maja być plusowe temperatury. A ja pracuję i w domu też ,małymi kroczkami posuwamy sie do przodu. Parapetówka odbedzie sie po świetach. Jak znajomi zjadą z Polski. Zapraszam i was moje drogie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobitki, zrobiłam jajka faszerowane pieczarkami i cebulą, z przepisu Globusika... hmmm... pachną pięknie... zaraz je będziemy, na kolację, zajadać... fotki umieściłam w moim zdjęciowym zakątku... Globusku, jeszcze raz - dzięki...!!👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×