Czytam, bo lubię

Wieczorne pozdro faktycznie Terixiu - sobota zabiegana u mnie była. Kawusie Twoją wypiłam w biegu - dzięki Moja małżowina dzisiaj w domu więc miałam "domowe przedszkole" bo z facetami tak czasem bywa. Na koniec dnia okazało sie że ma opryszczke więc chory tak, że matko kochana! :P Vanilko jestem pod wrażeniem Twojego wpisu wczorajszego - dawno już tak dużego wpisu nie zrobiłaś ;):P:D Ciesze sie, że jesteś taka dzielna i nie panikujesz, że radzisz sobie Trzymam kciuki cały czas za Ciebie Jak Terix pytała wczoraj jak sobie poradzisz w święta to aż mi skóra na tyłku ścierpła bo uświadomiła mi, że możesz mieć problem. Dobrze, że mieszkacie blisko rodzinki troche mi ulżyło. Dobrze, że Plotka może Ci podpowiadać - jej doświadczenie akurat sie przyda. Terixiu ja sie ciesze że jesteś na chodzie - i tak niech już zostanie :D bo martwiliśmy sie.

Dobrej nocki spokoju i komfortu

witam .... Miłej niedzieli życzę ,,kawa zapraszam _(_)(_)(_)(_)(_)

Orsejo pije kawusie ,dziekuje. Vanilko pewnie chodzi ci o grupe inwalidzka z powodu zlamania? Jesli tak to bez szansy.noga sie zrasta i tyle. A to,ze bedziesz dlugo odczuwala to sie nie kwalifikuje do renty czy nadania grypy. To co przejdziesz to Twoje i tyle. Ja mialam roczne zwolnienie lekarskie i jak wlecie bylam nakomisji nakregoslup dolaczylamzaswiadczenia z polamanca to stwiwrdzila lekarka ze nogi leczenie juz zakonczone. Takze mysle ze to nie kwalifikuje sie do uzyskNia stopnia niepelnosprawnosci.ale probowac mozesz.tylko to nie dawne czsy ze przznawali renty itp.

Orsejowa dzięki za kawę, piję razem z tobą. Zapowiada się ładna słoneczna niedziela, trzeba skorzystać i wyjść na spacer. Orsejowa czy jakaś poprawa u c... następuje Vanilka już pewnie zadbana przez kogucika:) Miłej niedzieli wszystkim

Cześć pozdrowionka .Tertix masz racje dba chłopina o mnie.Wczoraj poszłam do kuchni sama herbatę robiłam.miłej niedzieli

Jak bez wysiłku kochać się z Murzynem Dany Laferrière Polecam śmieszny tytuł ale warto

Heloł niedzielna kawusia jaknajbardziej :D - dzięki Orsejko U mnie dość ciepło ale słońca jak na lekarstwo Vanilko - to tak jak u mnie kiedyś było: po porodzie dwa dni a ja zupe gotowałam i gości przyjmowałam bo moj M taki biedny zagubiony był :P:P:P Uważaj na siebie- zmuś sie do tego żeby Ciebie obsługiwali a nie na odwrót zanim zrobimy i zjemy obiad - coś pod kawusie lub herbatke: http://1.bp.blogspot.com/-NwrIgz362ys/UAVwpPBn1aI/AAAAAAAAABk/jYu-I5F9fIA/s1600/rog.jpg Terixiu - zrobiłam włoski szmaciance i teraz wyszyje oczka a potem ugotuje w garze ;) niestety włóczka bukle sie nie sprawdziła - musiałam zmienić na zwykłą. Za bardzo się mechaciła. Miłej niedzieli

Ugotowałam laluśke :D ależ to była przyjemność! :D:D:D coś pięknego! Teraz mi żal, że to koniec roboty :P:D Może uszyje jej jeszcze jakieś spodenki i bluze z kapturkiem.

pewnie nowa strona, bo nie widać mojego pomarańczowego przywitania

Teklo widziałam Luśkę - super z niej lala:):) piękna Ci wyszła szmacianeczka, zdolniacha jesteś, brawo:D

hihi napisałaś laluśkę,a ja przeczytałam Luśkę;) i w ten sposób niechcący ją ochrzciłam;)

może teraz czas na kolegę dla Luśki, Barbi też miała swojego Kena;) w wolnej chwili coś zaprojektujesz

popycham

i jeszcze

o

Dobry wieczór

Poczytałam Was troszkę :-). Vanilko! Trzymam kciuki żeby noga goiła się jak najszybciej i bez bólu (przynajmniej jak najmniej).

Teeklo:-), lalunia Luśka ;-) przecudnej urody. Podziwiam Cię wciąż i zawsze

Nie wiem jak to jest, że czasem uda się i jestem niebieska :-o

u mnie dalej sytuacja trudna, dla mnie... męczę się psychicznie i modlę się żeby rozwiązała się sytuacja syna - bardzo ciężko jest.

Mamy już opinię biegłego rzeczoznawcy w sprawie wad ukrytych domu...też sytuacja trochę bez wyjścia tzn. bardzo trudno z tego wyjść...

Miałam mieć spokój na resztę życia a tu masz babo placek :-(. M też nie ułatwia sprawy z nogą, ma się zarejestrować na ten nowoczesny rtg i wciąż zwleka. Pewnie się wystraszył wizji operacji - ja też bym się bała gdyby lekarz powiedział - tu kość natniemy, złamiemy, ześrubujemy tak zeby złapała oś...pół roku na wózku i o kulach i dopiero po pół roku zaczniemy obciążać...

O! i jestem niebieska ;-). Nie mam zupełnie nastroju świątecznego, siostra żyje przyjazdem swoich dzieci i wnusi z Tajlandii (wracają już na stałe) i tylko o tym mówi. A wigilia ma być u mnie dla wszystkich...

Choinki jeszcze nie mam ale to norma bo choinkę ubieramy zawsze dzień przed Wigilią.

Moja wnusia ma być u nas w 2 dzień Świąt - ale syn mówił, że z babcią synowej jest b. źle i nie wiadomo jak to będzie a babcia ma 90 parę lat...

Jeszcze idę posiedzieć do telewizorni, czekam na moje koteły - są na wieczornym spacerku ;-) Spokojnej nocki życzę wszystkim Vanilko :-) na twoją specjalną prośbę Niech nasze Anioły czuwają nad nami!

Witam :) za anioły Beatulce wielkie dzięki A teraz kawunia zapraszam (_)(_)(_)(_)(_)(_)(_) Terix.. ano nie bardzo się poprawiło u C. dzisiaj wraca że szpitala była na badaniach bo przecież trzeba zobaczyć dlaczego skoro leków żadnych nie bierze na stałe ktory by mogły powodować ten stan :O A ja biore o boże daje sobie sama zastrzyki ... miałam zakrzepice w nodze czyli zapalenie zył mam na jednej nodze zylki i dlatego taka sytuacja ..zostało mi jeszcze 10 ..ogolnie 30 i brzuch mnie już boli jak po operacji :O ..do tego od jakiegoś czasu dowala mi krtań 20 do laryngologa ..i tak to u mnie wygląda w skrócie ..wiec prosze nie gniewać się na mnie że nie pisze tylko tak jak pisze ..ale brakuje mi już mocy :O Wszystkim miłego tygodnia

Dzień dobry ;) Witam wszystkie kochane dziewczyny :) U mnie również zamieszanie przedświąteczne. Ogarniam dom jak mogę, ale mama coś smutna i marudna tak, że mi nie ułatwia i nie mam jakoś polotu....Święta spędzam w domu. W sobotę przylatuje syn z Anglii. W pierwszy dzień świąt mamy rocznicową mszę za tatę i brata (tata umarł w święta, brat 7 grudnia) , po niej pewnie rodzinka do mnie wapadnie na herbatkę i ciacho, w drugi dzień przyjedzie Cz. i takie to plany mam na święta....Normalne, zwyczjne... Aby tylko zdrówko dopisało, to wszystko ogarniemy powolutku..... W rogu komputera już u mnie lśni choineczka z aplikacji Tekli z 2010 roku....Ciekawa jestem czy jeszcze odpalacie tę choinkę???? Ja co roku odpalam ją i myślę o nas w ten sposób ;) Vanilko, Terix, Orsejko....zdróweczka życzę. . Teklo, mowę mi odjęło jak zobaczyłam Luśkę. PRZECUDNA! Brawo, brawo, brawo TY... Dziewczyny, dobrego, wesołego, przedświątecznego dnia wszystkim życzę :)

Zgłaszam sie na kawusie Orsejko strasznie mi przykro że dotknęły Cię te dolegliwości. Życzę Wam Orsejko zdrowia i siły obie macie ciężko. Dobrze przynajmniej, że jesteście razem. Betulko - i u Ciebie sprawy z pewnością się uregulują Kiedyś muszą. Aniołów nam ostatnio bardzo brakowało Dorixiu - samo życie. Mamę może coś pobolewa, może sama nie wie co i marudzi. Na Ciebie spadła rola "Przewodnika Stada". Jesteś młoda i silna. Dziewczyny ja bardzo sie bałam że sypną mi sie kolana, że zapchają mi sie żyły :O i że w ogóle sie rozsypie :O Przy okazji kolonoskopii zmieniłam swoje zwyczaje żywieniowe. Zrzuciłam bez odchudzania prawie 10 kilo. Jestem chuda ale bardzo dobrze sie czuje. Teraz ginekolog jak co roku skierował mnie na badania: lipidogram, próby wątrobowe i krew to sie dowiem czy są w porządku. Chce sie jeszcze troche cieszyć z tego co mam, chce doświadczyć spokoju ducha i tego wewnętrznego poczucia, że wszystko jest poukładane. Życie jednak zawsze jakieś schody przed nami układa. Jak tak spojrzeć - to wszystko teraz szkodzić może, nawet człowiek nie jest pewny czy tzw zdrowe odżywianie jest zdrowe :O ;), czy ludzie którzy mają być dobrzy nas nie zawiodą i czy miejsce w którym żyjemy bezpieczne jest. Ehhhhh...lepiej mysleć tylko o drobnych sprawach i unikać stresu... Zobaczymy jaki będzie ten nowy rok. Oby lepszy niż mijający Zostawiam śniadanko - dzisiaj twarożki http://www.kuchniadoroty.pl/wp-content/uploads/2014/06/kanapka-1.jpg https://cdn1.cheap-host.biz/domowe-potrawy.pl/2017/06/ulubiony-twarozek-na-kanapki-z-olejem-kokosowym-na-slodko3.jpg http://wellnessodkuchni.pl/wp-content/uploads/2010/11/kanapka-z-rwarogiem-bananowym.jpg Dobrego udanego dnia