Związek z dziewczyną 18 lat młodszą

Nie mieszkał z żoną bo często nocowałam a nawet pomieszkiwalam u niego w domu, nie mieli tylko rozwodu.

dziś zgadzam się, ja tu widzę przepaść na wielu płaszczyznach i tak jak mówisz, bez wchodzenia w szczegóły. Bo na jednej płaszczyźnie może coś tam zagrać, ale życie jest wieloaspektowe :) A z tym zagraniem na płaszczyźnie to cżęsto bywa tak, że laska po prostu nagle zmienia zainteresowania, żeby tylko się przypodobać i jakoś wpasować w życie starszego człowieka. Jednak udawanie, że lubimy coś, co jest nam zupełnie obojętne lub wręcz męczące, na dłuższą metę nie przechodzi

dziś wygląda na to, że Cię wykorzystywał, bo jeśli by mu zależało, doprowadził by sprawę do końca, żeby tylko być z Tobą... Słaba ta jego osobowość jednak, przyznasz sama...

Cały świat kręci się wokół kasy i seksu... Wszelkie wartości przestały mieć znaczenie, kto się wyłamuje ze schematu jest dziwakiem. Liczy się nowa torebka LV za 20 tys., samochód min. 300 tyś. , dom z willą, wakacje za 10 tys min, a trzeba na to jakoś zarobić... Jak ma na to zarobić młoda piękna kobieta? Ano ciałem... jakie ambicje, takie konsekwencje. Ma ambicje być na topie, udowodnić coś komuś, może koleżankom, może byłemu (który groszem nie śmierdział), a przejechanie im pod nosem furą za 300 tyś na pewno zrobi swoje. Młode, piękne ciało nie jest nam dane na zawsze, więc trzeba je wykorzystać, póki jeszcze jest...

No dobra, załóżmy, że nie możesz się oprzeć (do autora) i przekonasz sam siebie, że jednak nie jest z Tobą dla kasy. Czy całe życie z nią będziesz jednak w stanie odganiać od siebie tą myśl, że może jednak jesteś tylko bankomatem? Nie lepiej stworzyć związek z kimś co do kogo nie będziesz miał takich wątpliwości? Jest teraz wiele kobiet, które odnoszą sukcesy i mogą nawet mieć porównywalny majątek do Twojego. Rozejrzyj się, zanim podejmiesz tą ważną życiową decyzję...chyba Ci się nie śpieszy? Daj sobie czas na przyjrzenie się "młodej" i jednocześnie daj sobie szansę na poznawanie innych kobiet. Nikt Cię przecież do niczego ani nie pogania (mężczyznom zegar biologiczny nie tyka tak jak kobietom :) ani nie zmusza.

Związek z męzczyzną 18 lat młodszym co o tym myslicie? Nudny ten temat i stary jak swiat.

haha, pedofilki jeszcze gorsze... to dopiero porażkownia i na pewno kolesie nie są z nimi dla kasy...

mężczyzna 18 lat starszy, dajmy na to 40parolatek może być jeszcze przystojny ale baba starsza 18 lat :D to próchno i pedofilka i ohyda fuuuuuuuuuuuuuuuj ogólnie

Wszystko jest na sprzedaż..... Zawsze się znajdzie cena za którą kobieta odda swoje ciało

Takie drobnomieszczańskie Rosatki... Tak mi się jakoś skojarzyło

Z tą różnicą, że Rosatka z bogatej rodziny, tylko że miała parcie na szkło :)

Czyli zawsze jest jakiś interes w takiej relacji - Rosatka wybierała głównie starych, wpływowych reżyserów

Jak są złe pobudki (kasa, seks) to i tak nic z tego nie będzie. Powykorzystujecie się nawzajem i odejdziecie z niesmakiem

Dlaczego związek z młodszą partnerką jest korzystny dla faceta? Pierwsze wytłumaczenie jest banalne: facet chce mieć młodą żonę, bo zwykle jest ona dużo atrakcyjniejsza od kobiet w jego wieku. Pociąga go seksualnie, podczas gdy niekiedy sądził, że jego życie erotyczne zbliża się ku końcowi. Może mieć dzieci, podczas gdy kobiety zbliżone do niego metryką już nie. No i młodą, ładną żoną można zaimponować kolegom. Patrzcie, powiedzą, udało mu się wyrwać dwudziestkę! Ale czy to wszystko? Czy rzeczywiście wytłumaczenie jest takie płaskie? Być może w niektórych przypadkach. Często jednak dochodzą do tego głębokie uczucia. Bo z młodą żoną czy partnerką starszy mężczyzna przeżywa niejako drugą młodość. Wyzwanie, by sprostać wymaganiom dziewczyny, którą w sklepie z alkoholem proszą o okazanie dowodu, sprawia, że mężczyzna czuje silną motywację, by dbać o tężyznę fizyczną. Zaczyna biegać, pływać, jeździć na rowerze i wszystko to czyni go szczęśliwszym, tymczasem z kobietą w swoim wieku prawdopodobnie siedziałby przed telewizorem i ze znudzeniem oglądał seriale. Poza tym młodszej partnerce można imponować, a przecież mężczyźni to uwielbiają! Imponować nie tylko samochodem i pięknie urządzonym mieszkaniem, ale przede wszystkim wiedzą, doświadczeniem i mądrością życiową. Może ją wprowadzać w dorosłe życie, a to sprawia, że czuje się szczęśliwy i bardzo komuś potrzebny. Młode kobiety często są niepewne siebie, a wielu mężczyzn pociągają właśnie takie słabe istotki, którymi trzeba się zaopiekować. No i młodziutka żona, choćby facet dał się jej owinąć dookoła małego palca, nigdy nie weźmie go pod pantofel. Bo tak po prostu się nie da. Przyczyną jest choćby ta duża różnica wieku w związku... Starszy mężczyzna zatem może naprawdę zakochać się w dużo młodszej kobiecie. Nie tylko zgłupieć dla niej.

11.25. Tylko co się dzieje kiedy taka kobieta dojrzeje ? No właśnie....:)

dziś Jeżeli pobudki do wzięcia sobie młodej żony są tak prymitywne, to serio, ja dziękuję. Można je wszystkie ubrać w jedno: kryzys wieku średniego. Mam zgoła inne podejście do tego, co w związku jest ważne

dziś Właśnie... dwudziestopięciolatka po urodzeniu dzieci i za jakieś 10 lat będzie taka sama jak obecne rówieśniczki starszego pana. A do tego on będzie już grubo po pięćdziesiątce, będzie stawał się niemrawy i wszystko to, co opisała wyżej ta (młoda zapewne) osoba legnie w gruzach

11.25 - To chodzący egoizm - w tym komentarzu widać tylko : JA, JA, JA, JA, JA, JA, JA, JA, JA, JA, JA, JA, JA, JA, JA, JA.

Zgadzam się, wygląda na to, że młode laski są dla egoistów, a jak coś zgrzytnie (nie pójdzie po myśli pana i władcy), to panienka do wymiany na młodszy (bardziej usłużny?) model

"Często jednak dochodzą do tego głębokie uczucia." Jeżeli wszystko to, co dalej opisałaś nazywasz głębokim uczuciem, to bardzo Ci współczuję, bo niestety nie masz pojęcia czym charakteryzuje się głębokie uczucie... Ani jedna z tych rzeczy które opisałaś nawet nie stała obok definicji głębokiego uczucia...

dziś W życiu nie czytałem tak infantylnej argumentacji na temat "głębokich uczuć", ale podstarzali nowobogaccy chyba preferują tego typu płytkie podejście, do życia, do miłości, do tego czym definiujemy głębokie uczucie. Trochę już przeżyłem na tym świecie, swoje lata mam i śmieszą mnie tego typu relacje, oparte własnie na takich argumentach, jak te przytoczone przez podejrzewam młodą kobietę... Czy to jest istotą życia, miłości, o czym napisałaś? Naprawdę tak widzisz świat, związek? Atrakcyjność fizyczna, pociąg seksualny na pierwszym miejscu? Ale oświecę Cię, moja żona zbliża się do 40, a w życiu nie była tak seksowna i pewna swojej atrakcyjności jak właśnie teraz i wierz mi, bardzo pociąga mnie seksualnie...Dziec***ewnie też mogłaby jeszcze mieć, chociaż już nie planujemy. Właśnie taką kobietą mogę zaimponować kolegom, bo wiele w życiu osiągnęła... "Patrzcie, powiedzą, udało mu się wyrwać dwudziestkę" - tego to już w ogóle nie skomentuje, bo jedyne co mi przychodzi do głowy to współczucie dla tego typu myślenia...Gdyby moją kobietę w sklepie poprosił ktoś o dowód, spaliłbym się ze wstydu i czuł jak pedofil...Moja żona i seriale? Litości... która kobieta w wieku 40 lat ogląda seriale??? nie znam takich... A wręcz przeciwnie; żonki koleżanki wraz z nią to tylko fitnesy, bieganie itp. Dalsza część argumantacji sprowadza młode kobiety do poziomu nieogarniętych, nieporadnych życiowo, szukających tatusia, a nie partnera, dzierlatek

jeśli pociąga cię obwisly cyc to spoko, każdy ma jakieś zboczenia :D Mówisz że żonka po 40 może mieć dzieci? No chyba z Dowenem :o

Sama miłość do szczęśliwe bo życia nie wystarczy!!!!. Nie czytałam całego wątku ale napiszę o sobie, kobiecie 26 letniej, żonie 40 latka. Od zawsze chciałam być poprostu szczęśliwa, mieć szczęśliwa rodzinę. Nie pociągala mnie ani praca zawodową, ani kariera, ani wielkie pieniądze. Chciałam mieć dom, żyć w miarę na przyzwoitym poziomie, mieć poczucie bezpieczeństwa i cieszyć się małymi sprawami życia codziennego, cieszyć się bliskością, seksem. Dbać o siebie i jego i żyć sobie powolutku i bezproblemowo. Nie szukałam milionera ale kogoś kto zwyczajnie radzi sobie w życiu. Nie imponują mi Mercedesy itp ale z drugiej strony wymagała od mężczyzny aby miał własny kąt. Nie szukałam takiego który wzrasta forsa ale z drugiej strony chciałam takiego który byłby w stanie utrzymać cal rodzinę. Nie chce wypasionych wakacji w ekskluzywnych hotelach, wystarczy polskie morze. Szybko zorientowałam się że moi rówieśnicy tak nie myślą, nie są mi w stanie tego dac. Nawet ci z pieniędzmi. Był moment kiedy myślałam że poprostu nigdy nie będę mogła żyć tak jakbym chciała. I nagle pojawił się on. Wiedziałam że jest starszy, nie wiedziałam że aż tak dużo. Przy nim poczułam że mogę żyć tak jak chce i się zakochałam. I nie da się tego rozgraniczyc, jego od tego jaki prowadzi styl życia. Pokochałam cały pakiet. :)

Chcesz żyć dłużej, żyj z młodą http://www.dziennik.pl/kobieta/seks-bez-tabu/ article418567/Chcesz_dlugo_zyc_Zyj_z_mlodka_.html

dziś zakochałaś się w wygodnym życiu, a nie w nim, nie chciałaś pracować, więc szukałaś tyle aż znalazłaś sponsora ale przynajmniej jesteś szczera

dziś Obwisły cyc ma każda po urodzeniu i wykarmieniu dziecka i nie ważne czy ma 20 czy 40 lat. Odsetek dzieci z Downem jest znikomy, a przy badaniach prenatalnych do wykrycia i usunięcia w 100%. Tylko żeby Tobie nie przytrafiło się z tej złośliwości Downiątko, bo to nie jest domena tylko kobiet po 40-stce

Każdy zakochuje się w życiu jakie może wieść z partnerem. Jedna się zakochuje bo może rozmawiać z nim o książkach, inna bo może zchodzić na imprezy, trzecia po moga rozmawiac o pracy a jeszcze inna bo może mieć z nim rodzinę o jakiej marzyła.

Up

Pierś i całe ciało 20 lepiej zniesie ciąże niż 40. Po 40 roku życia prawdopodobieństwo urodzenia dziecka Dowona to 1:15!!!!! A 20 ma 1:500! No żyj ze swoją starą żoną ale nie wmawiaj innym że jest taka super i do tego lepsza od młodszej. No way dziadzie!

spadaj prostytutko :D