Związek z dziewczyną 18 lat młodszą

12.49 - To raczej panowie oceniają kobiety po wyglądzie, a gdy te robią to samo to nagle zdziwienie i rozpacz.

Ja kompletnie się na tym nie znam. Nie mam zbyt obszernej wiedzy, więc niestety nie będę w tym obszarze tematycznym w stanie pomóc...

Panowie oceniają po wyglądzie, a panie po zawartości portfela... Ona nie oceniła po wyglądzie, ale po wyglądzie motoru :) i perspektywie willi z basenem

Gdyby tak było to biedni panowie i nieurodziwe panie nie mieliby rodzin a przecież tak nie jest.

Biedni mają laski w swoim wieku, a te nieurodziwe właśnie szukają sobie np starszych bo rówieśnicy ich nie chcą. Czytanie ze zrozumieniem się kłania

Moim zdaniem młode kobiety nie lecą na kasę , nie mają wymagań, one szukają normalności. Niestety mamy takie czasy jakie mamy, 30 letni mężczyzna nic im nie może zaoferować, mieszka z mamą, jest życiowo nieporadny, byle by nową grę zdobyć i jakieś piwo wypić, plany na przyszłość to nowe felgi do 20 letniego passata. Kobiety nie mają z nimi o czym rozmawiać dlatego wybierają starszych. x O to to.. dlatego mam ponad 10 l. starszego partnera i bardzo go kocham. Nie będę tu opisywać konkretnie Polaków bo jak jeszcze mieszkałam w PL to byłam szczeniakiem, który o związkach nie miał pojęcia. Ale teraz mieszkam w kraju, w którym podejście do związków jest chyba o wiele luźniejsze, duży procent rozwodów itd. i znalezienie faceta powiedzmy w przedziale 25-30 jako partnera do życia graniczy z cudem.

Biedni mają laski w swoim wieku, a te nieurodziwe właśnie szukają sobie np starszych bo rówieśnicy ich nie chcą. Czytanie ze zrozumieniem się kłania X Biedni ale młodzi czasem mają laski w swoim wieku, reszta zadawala się tym co jest dostępne na ich kieszeń czyli tymi nieurodziwymi albo zostają starymi kawalerami. Starsi biedni albo juź dawno są w związku ze zwykłą Mariolką albo klepią biedę w samotności. Reszta młodych lasek szuka bogatych i są to często starsi panowie z grubym portfelem. Starsze laski zazwyczaj już są zajęte a te wolne wchodzą w związki z dużo młodszymi panami albo dużo starszymi z grubym portfelem. Oczywiście od tych reguł są wyjątki bo są jeszcze ludzie co potrafią kochać i są nieinteresowni niezależnie od wieku.

dziś 10 lat różnicy to dobra różnica, myślę że taka w sam raz. Mówimy tu o patologicznych relacjach z różnicą 20 lat

dziś Masz rację, dobrze to rozwinęłaś :) Jednak z tą bezinteresownością uczuć to jest trochę tak, że weźmy np. taką piękną młodą i postawmy przed nią młodego (powiedzmy 5 lat starszego od niej) i starego (20 lat starszego od niej) i nie mówmy o ich statucie materialnym. Powiedzmy że są podobnej urody, usposobienia itp. Kogo wybierze? Na kim zawiesi oko? Myślę że odpowiedź jest jedna. Chyba że ma jakieś potrzeby posiadania tatusia (jakieś braki z dzieciństwa). Kobieta młoda i piękna ma w swoim otoczeniu naprawdę BARDZO wielu mężczyzn, którzy o nią zabiegają. I jeśli wybiera ona spośród nich wszystkich mężczyznę o 20 lat starszego, to jest mega podejrzane. Wystarczy w takiej sytuacji sprawdzić właśnie jego status materialny i odpowiedź jest jednoznaczna

Faceci to lubią sobie komplikować życie... Pożyjecie z taką młodą rok, dwa i klapki spadną z oczu, zrozumiecie skąd ten cały zachwyt waszą osobą. Tylko nie róbcie dzieci, bo one najbardziej cierpią na takich związkach sugardaddy + utrzymanka. 10 lat jak ktoś napisał, to według mnie max. Taki totalny max.

Ukryta pedofilia... Poczekał do czterdziestki, żeby legalnie pukać laski o dwie dekady młodsze, bo parę lat wcześniej poszedłby siedzieć

Pedofila podniecają cechy dziecięce a nie różnica wieku, większość mężczyzn koło 40 gdyby mu pokazać zdjęcie 14,15,16 latki chciałby ja do łóżka, bo wyglądają jak dojrzałe kobiety i tylko prawo ich hamuje. W Anglii zdajesie można uprawiać sex z 13 latka.

Pedofila podnieca młode ciałko, infantylność i inne cechy, które często są też charakterystyczne dla dwudziestoparolatek. Nie chcą dojrzałych kobiet, bo kręci ich takie popiskiwanie, zabawowy tryb życia itp charakterystyczne dla młodych dziewczyn

Nie młode ciało tylko dziecięce ciało, pedowil nie zainteresuje się 12 z biustem C.

Pedofile reagują nie tylko na chłopięcy typ sylwetki (nierozwinięte piersi), ale ogólnie zachowania typowe dla niedojrzałych dziewczyn. Dla niektórych może to być tylko sposób bycia, odróżniający je od kobiet 30-40 letnich, pewnego rodzaju zdziecinnienie

Oni powiedzieli by: radość życia, beztroska, pochopne decyzje i tego typu rzeczy, przeciwieństwo dojrzałości, uporządkowania, rozsądku.

Nie dziwię się że 20 latki latają za bogatymi starcami, bo mają takie możliwości. Chcą realizować swoje marzenia, każdy w tym wieku chce się bawić, podróżować, mieć dobry samochód, modnie się ubierać itd.Chca poprostu żyć. Alternatywą jest siedzenie przed blokiem, co jakiś czas wyjście do klubu, to samo przez cały rok. Ci kasiasci starcy zazwyczaj są bardzo zadbani, a nie śmierdzący dziad.

Ta co pisze o pedofilii to sama ma coś nie równo pod sufitem. Pedofila podnieca nieowłosione łono dziewczynki a nie ogolone łono dwudziestolatki. Infantylna może być i kobieta po czterdziestce. Dwudziestolatka może również mieć piękne krągłe kształty i taka ma większe powodzenie u mężczyzn dużo starszych od siebie. Młodzi mężczyźni w tych czasach uwielbiają takie właśnie aseksualne wygolone wieszaki bez bioder.

Ja byłam w jakby-relacji z mężczyzną 17 lat starszym mając 20 lat i zdecydowanie nie leciałam na jego kasę, bo o niej dowiedziałam się później. Przystojny też nie był, a ja jestem w miarę ładna. Wydaje mi się, że czasem inne czynniki działają, może jednak taka miłość jest możliwa. Ale dla mnie kompletnie nie do przyjęcia.

W wieku 37 lat to jeszcze wyglądał pewnie całkiem przyzwoicie, chodzi bardziej o związki z facetami 45-50, po których już widać starość, a przy ich boku piękne kobiety 25-30. Po pięćdziesiatce to już z góry panowie... A pomyśleliście o ewentualnych dzieciach z tych związków? Jak wam się urodzi koło 50 dziecko? Możecie nawet nie dożyć do ślubu dziecka, nie mówiąc już o braku sił na to, żeby odpowiednio takim dzieckiem się zajmować, bawić z nim, wychować? To bardzo egoistyczne podejście, wziąć sobie młodą, zrobić z nią dziecko, które będzie musiała sama wychować i na stare lata mieć opiekunkę w niedołężności. Tylko nie dziwcie się, że szybciutko znajdzie sobie młodego, sprawnego kochanka

Ktoś tu pisał, że jest moment na podjęcie decyzji i to jest prawda. Jestem w podobnej sytuacji, tyle że ja mam 38 a on 49, czyli 11 lat różnicy (moim zdaniem różnica jeszcze do przejścia), ale dochodzą sprawy "rodzinne" i mimo że jest mega chemia i chęci z obu stron, to podchodzę do tego rozsądnie (są jego dzieci jeszcze w wieku szkolnym, jego żona, nie chcę niszczyć rodziny)). Jest mega pociąg, ale mówię STOP, nad instynktami możemy panować, to nas odróżnia od zwierząt. Nad tego typu sprawami można panować, nie dopuścić do zakochania się w niewłaściwej osobie. Dziś pociąga mnie ON, za jakiś czas będzie ktoś inny, ale to nasz umysł powinien decydować o tym, kogo wybierzemy na partnera, w kim się zakochamy. Jestem w stanie odmówić sobie tej przyjemności, "zablokować serce" na niego i każdy jest w stanie powstrzymać się przed czymś, co może być szkodliwe dla kogoś lub niezdrowe dla nas samych.

Najważniejsze, żeby był mega bogaty i niezbyt inteligentny... Inteligentnego nie da się wkręcić na "wielką miłość i namiętność" i nici z dojenia kasy

Intercyza. "Jak ci zależy na mnie, papier nic nie zmieni, bo będziemy na zawsze razem. Jeśli zamierzasz się sadzić i pieprzyć o zaufaniu, zależy ci tylko na pieniądzach."

Dobrze powiedziane, polać mu :)

Słodki uśmiech, w oku błysk i panowie utopieni. Szczypta "inteligencji" wyuczonej, sprytu i już się nie wywiniecie :) Ehhh, tacy dojrzali i zaradni życiowo, a dajecie się nabierać na te tanie sztuczki

Latają później takie podstarzałe ogiery po aptekach za lekami na potencję lub biorą wiagrę i kończą na cmentarzu po kilku latach z młódką, a ta zgarnia cały majątek i szuka młodego męża.

Tak trudno w dzisiejszych czasach o szczere uczucie... Liczy się albo chęć zysku, albo kult młodego, pięknego ciała. Rzeczy naprawdę ważne schodzą na dalszy plan, o ile w ogóle ktoś bierze je pod uwagę...

Dziwię się, że mężczyźni doświadczeni życiowo (przynajmniej z racji wieku), którzy osiągnęli coś w życiu, dają się nabierać na takie tanie sztuczki młodych lasek. Widać trzeba bardziej się chyba wystrzegać tych inteligentnych, bo potrafią zmanipulować i wmówić, że to prawdziwe uczucie. Parcie na mamonę, wbrew powszechnej opinii, mają widać nie tylko niewykształcone bidulki ze wsi.

wiesz że ok 10% młodych ludzi ze wsi nie studiuje? sterotypowo zatrzymałaś się w latach swojej młodości czy lata 70

no fakt, teraz każda po studiach...