Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Masa moich koleżanek nie ma dzieci jeszcze, a mają 30 lat. Na co czekają?

Polecane posty

Gość gość
gość z 22.50 czy ty lubisz takie pierworódki czy nie, to je nieszczególnie to obchodzi ja miałam 34 lata jak urodziłam 1 dziecko, i to było z wyboru wcześniej nie poczułam niestety checi posiadania dziecka, może byłam za mało dojrzała, tak to odczuwam (mieć żeby mieć to nie sztuka), 4 lata później urodziłam drugie i mamy się świetnie nie czuję się zgorzkniała w żadnym calu, ale nie mnie to oceniac ba czuję, ze dopiero teraz mogę, chcę mieć dzieci, mam zaplecze finansowe (wiem, ze to nieważne według większości, a dla mnie to ważne), mam mieszkanie, stałą pracę, działki z domami w kilku częściach polski, tam też robimy wypady właśnie z dziećmi i ich kolegami i koleżankami (ze znajomymi), jestem dojrzała emocjonalnie i wychowawczo, nie stresuje się, że nie pobawię się z dzieckiem, czy też nie pogadam z nim, bo muszę zarabiać na ich utrzymanie, jestem w domu zaraz po pracy i robimy wszystko razem, rowery, wyjazdy, imprezy itd. nie wiem czy zrozumiesz, ale mało mnie to obchodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dacxa
Ja mam 33 lata, mam partnera. Oboje nie chcemy mieć dzieci. Ja nie rozumiem po co je ludzie mają. Ach no tak po to by usługiwały na stare lata hahahhaa świetny powód :-D Szkoda, że mogą tego nie chcieć, umrzeć wcześniej lub wyjechać daleko i co wtedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale o co sie klocic? Uwazacie, ze ktorakolwiek kobieta podejmie decyzje - rodzić- nie rodzić- kiedy rodzić - na podstawie tego, co mowi ( a jeszcze czesciej bluzga) ktos nieznajomy na kafeterii? Kazdy zna najlepiej wlasne realia, wiec sam decyduje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
otóż to temat bezsensowny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzisiejsze kobiety sa zadbane , wygodne , nieco egoistyczne , lubią się podobać innym, rozwijac swoje wlasne pasje , wyjeżdzać. a dziecko to poswiecenie i oddanie tego wszystkiego na pewien czas i postawienie swoich potrzeb nieco na drugim miejscu . To dzisiaj niepopularne , bo media ucza nas czego innego . Wystarczy poczytac te wszystkie hasla dookola , w gazetach , w telewizji , na billboardach. Skad mlode kobiety wychowane dzisiaj w takim przeswiadczeniu ze sens zycia to podroze , pilates, fotografia i samorozwój mają chcieć mieć przed 30 dzieci ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heheheheeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
"gość wczoraj Ja nie lubię pierworódek które z wyboru zdecydowały się na dziecko mając 30 lat lub więcej. One są jakieś takie przemądrzałe w rozmowie, często już właśnie zgorzkniałe częściowo, takie które pojadły wszystkie rozumy. Ich dzieci często są niesympatyczne i wyroózniają się na minus pod względem stosunku do kolegów w przeszkodlu etc. jesli idzie o matki to Już wolę 20latkę, nie wiem, jakoś takie bardziej ludzkie są. Najfajniejsze są te 25-30, często równe babki, wybrały fajny wiek na dziecko, widać że nie są zdesperowane wiekiem ani że nie wpadły w zbyt młodym wieku a la 18 lat." Masz 100 % racji . Sama urodziłam w wieku 29 lat i wole młode matki . Moze maja w życiu mniej ale nie sa tak zarozumiałe jak np pani gość dziś .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:52 zeczywiscie bo taka między taka która rodziła w wieku 31 lat a tobą jest niesamowita przepaść.... Urodziłam pierwsze dziecko mając 27 lat. Znam masę mam toczących przed 30(nie dużo przed) i po 30, a nawet takie które rodziły w okolicach 40. I szczerze mówiąc, to są wśród nich normalne i delikatnie mówiąc szurniete i wcale nie zależy to od wieku-taki typ człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heheheheeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
gość dziś no a jednak jest przepaść . Widać po wpisie pani gość dziś " mam zaplecze finansowe (wiem, ze to nieważne według większości, a dla mnie to ważne), mam mieszkanie, stałą pracę, działki z domami w kilku częściach polski, " hehe mam w przedszkolu takie mamuśki co sie tak srają jak ta pani .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:18 ni błagam cię. A nie znasz takich "mlodych", które piszą w identyczny sposób?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie czekają...organizują sobie życie o którym ty będziesz mogła pomarzyć :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na oklaski czekają. Jeśli tak lubisz zaglądać w majtki, to patrz w swoje plotkaro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś U mnie bylo podobnie . Dla mnie 36 i 38 okazal sie pod kazdym wzgledem najlepszy, dlatego taki wybrałam. Moglam wtedy zapewnic dzieciom najlepszy start - nie tylko finansowy, ale przede wszytkim mialam wiecej spokoju, cierpliwosci, wiedzy , doswiadczenia, no i chęci bycia matką. Niech kazdy wybiera to, co jemu, a nie komu innemu, w zyciu pasuje, bo to on bedzie rodzicem dla swoich dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mają ich,bo chcą żyć !A nie z********ac przy bachorach,i nie mieć swojego zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety późno decydują się na dzieci bo - późno dojrzewają (bycie niedojrzalym do 35 roku życia to u kobiet normalne) - mogą sobie pozwolić na to finansowo (inteligentny człowiek zarabia wystarczająco dużo od razu po studiach, tylko przegrywy spędzają pół życia żeby coś odlozyc) - nie mają faceta (głupich i brzydkich nikt nie chce) - niektóre dopiero wtedy mają "cierpliwość, wiedzę " co oznacza że połowę życia przeżyły bez wiedzy. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
- niektóre dopiero wtedy mają "cierpliwość, wiedzę " co oznacza że połowę życia przeżyły bez wiedzy. usmiech.gif xxx żeby posiąść tzw mądrość życiową trzeba trochę... pożyć. Nie wiem ile masz lat, ale jeśli uważasz, że teraz nie jesteś mądrzejsza niż dajmy na to 5 lat temu, to znaczy, że się nie rozwijasz, nie uczysz. Czyli byłaś głupia, jesteś głupia i głupią pozostaniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli w ciążę należy zajść dzień przed śmiercią. Jest to optymalny czas, więcej doświadczenia życiowego się nie da mieć. :) Wiadomo że z każdym dniem nabywamy doświadczenia i mądrości życiowej. Niektórzy jednak chyba szybciej bo potrafią jej zdobyć wystarczająco dużo do posiadania dziecka w wieku 25 lat a niektorym trzeba az 40 lat. No ale tak już jest, niektórzy zarabiają w pierwszej pracy tyle co ktoś pod koniec życia itd itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jednak chyba szybciej bo potrafią jej zdobyć wystarczająco dużo do posiadania dziecka w wieku 25 lat a niektorym trzeba az 40 lat. xxx Och tak, a niektóre mają tyle tej mądrości, że zachodzą w ciąże w wieku lat 16-tu. Akurat instynkt do rozmnażania nie zależy od mądrości życiowej i płodzenie dzieci niekoniecznie idzie z nią w parze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie ja znam tak pieprzniete 40 ze to glowa mala ani szacunku ani inteligencji a niektore przepelnione jadem zgorzkniale dewoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:24 dokładnie to sobie szafki a kuchni możesz umyć.... Niektóre młode też są takie. Pyskate, rozczeniowe, a ich skarb to chodzący ideał. PS. Dziecko urodziłam mając 27 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
był tu temat bardzo rozwijający świadomość to żadna baba nie była zainteresowana ale do jatki to wszystkie pierwsze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może po prostu jest dla nich za wcześnie na dzieci, ja mam 28 i też póki co nie planuję dzieci. Stosuję antykoncepcję hormonalną i nie muszę się martwić czy zajdę w ciążę bo belara chroni mnie cały czas. Uważam, że jeśli ktoś nie chce mieć dzieci, to nie może poddawać się presji otoczenia. Na każdego przyjdzie czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cleo1976
Może na właściwego mężczyznę? Co komu do tego? Ja sama miałam 31 lat, gdy urodziłam pierwsze dziecko i wcale nie byłam najstarsza wśród pacjentek mojego lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sobie nie wyobrażam mieć dzieci niestety, dlatego stosuję antykoncepcję vines, która pozwoli mi, kontrolować swoja płodność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ze ty chcesz i lubisz dzieci nie znaczy ze inni tez.. ja nie mam dzieci i nie planuje, partner sie na to godzi. zalozylam wkladke levosert i ciesze sie super zyciem seksualnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo one nie mają zamiaru się tak rozmnażać jak wy i zapieprzać 24 godzin na dobę, aż łeb wam odskakuje, mądre dziewczyny, nie po to człowiek żyje na świecie, żeby rodzić jak królica i zapieprzać przy bachorach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzić jak królica i zapieprzać? Ty masz jakieś deficyty? Skoro to forum jest tak aktywne to chyba nie mamy wiecznego zapieprzu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie osoby pogodził się z tym że nie beda nigdy 100 % kobietami i tyle. Przez 5 lat jeszcze bobaluja aby zagłuszyć swoje cierpienie a pozniej już tylko czekać śmierci. Coś takiego jak alkoholik, w pewnym momencie marzy już o tym aby zachlac się na śmierć. xxxxx Moze Ty czekasz na smierc, a nie bezdzietne. Skad mysl, ze brak dzieci=balowanie? Zszokuje Cie, sa bezdzietne, ktore wcale nie pija i nie baluja, bo wola zycie domowe i swoje zajecia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko nie przeszkadza ani w podróżach, ani w życiu towarzyskim ani w niczym innym. Może poza 2-3 pierwszymi miesiącami ale i to nie zawsze. Ja byłam w restauracji z 4 dniowym dzieckiem xxx Jesli chce sie wyjsc samemu gdzies(i wcale nie mowie o piciu alkoholu) to jest to 'przeszkoda' bo musi miec zapewniona opieke. Podroze tez zupelnie inaczej wygladaja, dzieci jeszcze bardziej musza unikac mocnego slonca, duzo wiecej do zabrania. Moze jestes jedna z tych zabierajacych dziecko na kazde spotkanie towarzyskie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale chrzanisz,zajmowałam się dziećmi kilka lat,trzeba być ciągle czujnym uważać dbać o bezpieczeństwo ,a samemu to lejesz na wszystko i zatapiasz się w myslach albo w czym chcesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z 4 dniowym dzieckiem na imprezie do rana, p*****lnięta babsko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×