Masa moich koleżanek nie ma dzieci jeszcze, a mają 30 lat. Na co czekają?

Straszne te planowanie, sensem życie spontan.

Sa ciekawscy, bo ludzie sa rozni, a ty po co sie tluamczysz ? Czasem ludzie interesuja sie nawet tym dlaczego ostatnio kowalski taka duza torbe niosl z zakupow ciekawe co kupili.

Sory za szczerosc ale mnie tylko rozsmieszaja studetki czy tam jeszcze lepiej licealistki w szczycie doby szalenstwa i glosza, ze one nigdy dzieci. Po co w ogole na tym sie skupiaja ? W tym wieku? W takiej sytuacji? Potem troche to pozyje, uzyje robi sie 30 no i ona chce miec dziecko. Ojej co sie stalo. To sie stalo, ze wtedy bylas za gowniara zeby to w ogole rozwazac.

Jako mężczyzna, czyli jednostka stojąca wyżej niż wy, kategorycznie speciwiam się aby osobniki które nie chcą mieć dzieci nazywać kobietami. Nazwa kobieta zarezerwowana jest dla ubostwianych przez nas matek naszych dzieci. Pozostałe osobniki można zakwalifikować jako zasoby ludzkie gotowe zostawać po godzinach i pracować aż padną na pysk. ;)

21:37 Skończyłaś już? Owszem, spontany są rzadkie, bo nie zawsze kto ma zostać z małym, ale to jest taki problem? Chyba dla mentalnego dzieciucha a la ty. Ja tam nie narzekam, nie cofnęłabym czasu, wolę mieć synka niż te spontany. Za kilka lat spontany będą znowu, obserwuję mnóstwo par które odchowały dzieci i podróżują po świecie, ja też zamierzam bo kasa i możliwości są. Pozdro dla kumatych, a ty gimbazo mentalna nie rozmnażaj się - zrobisz tym przysługę światu. Na propsie!!

Pani z 21:44 - dokładnie! Ja też jak miałam lat 22 to mi się wydawało że dziecko to po 30tce. A teraz wiem, dlaczego tak miałam: 1) brak wyksztalcenia wyzszego (wówczas) 2) brak iodpowiedniego mezczyzny ktory chce ze mna spedzic zycie 3) brak kasy. tak ze gumbusiarnia i LO to za gówniary by w ogóle to rozwazac, podobnie jak studentki Pan z 21:44 - no zgadzam się takżwe

"A te co tak szczekają, dobrze ze nie mają dzieci usmiech.gif Tylko ze jakby nie miały na tym tle deficytów i kompleksów to po kija by wchodziły ujadać na temat, który ich nie dotyczy i podobno po nich spływa? Widać jednak czuły punkt został poruszony, ot co" Chyba ten temat ich bardziej dotyczy niż dzieciatych....

Powtorze sie: Co was obchodza dzieci innych ludzi lub brak dzieci u ludzi ? I jedne i drugie jestescie siebie warte. Bezdzietne tez wchodzicie tak jak dzieciate do zycia z buciorami innych.

"Pozostałe osobniki można zakwalifikować jako zasoby ludzkie gotowe zostawać po godzinach i pracować aż padną na pysk. oczko.gif" Bo każdy wie, że lepiej padać na pysk niańcząc dzieci dodatkowo pracując na etat. Wolę być "zasobem ludzkim".

Wszyscy się tych spontanów uczepili :-) Zazdrościcie czy co?

Niby spontan to gimbaza. Ale spontan jak już się odchowa dzieci to nie gimbaza. Wtedy spontan jest fajny i na miejscu. Ot, logika lasek z kafe.

Powtorze sie: Co was obchodza dzieci innych ludzi lub brak dzieci u ludzi ? I jedne i drugie jestescie siebie warte. Bezdzietne tez wchodzicie tak jak dzieciate do zycia z buciorami innych.

gość dziś Akurat w tym topiku, wchodzi się z buciorami do życia bezdzietnych.

Ja mam 30 lat i nie chce dzieci. Wkurza mnie wscipstwo ludzi i głupie pytania czy nie moge mieć. Nie potrzebuje dzieci do szczęścia. Dużo podróżuje i wspinam się po gorach. Mi dziecko by bardzo przeszkadzalo bo nie będę po 6 tysiecznikach z dzieckiem chodzić. Nie czuję potrzeby posiadania potomstwa. Najlepiej jak by każdy się sobą zajmował i swoją rodzinka i nie wtrącał się w życie innych.

gość dziś Masz niby 30 lat a zachowujesz się jak gimbaza. No, ewentualnie liceum. Wolisz 6 tysięczniki niż dzieciaczki. Wstyd! A tak w ogóle to nie jesteś kobietą tylko jakimś dziwolągiem. Po górach to możesz sobie chodzić jak już dzieci odchowasz i będziesz miała 50 lat.

"Wscipstwo" Boze widzisz i nie grzmisz. Do szkoly a nie po gorach chodz...

Hahaha powtorz podstawowke hahahahha wsipstwo dobze ze nie wsipstwisinko a moze mama jutro ci koko na objadel zjobi

Być może kiedyś będziemy tego żałować, zdajemy sobie z tego sprawę ale nie myślimy o dzieciach, swoich dzieciach. I nie chodzi tu o warunki materialne i bytowe, te mamy bardzo dobre. Nie czujemy się na tyle bezpieczni w dzisiejszym świecie, że rodzicielstwo w tych niespokojnych czasach nas przeraża. A z naszej miłości do dziec***ewnie skorzystają dzieci odtrącone przez rodziców. Ja, 28 lat, mąż 32, 7 lat stażu małżeńskiego, seks tylko z dobrym zabezpieczeniem

Wiekszosc kobiet do 30tki jeszcze nie mysli o dziecku, woli sie usamodzielnic zawodowo, finansowo, mieszkaniowo, nie byc od nikogo zaleznym. Nic w tym zlego. To odpowiedzialność, Dlatego tak wiele rodzi po 30tce, a teraz kobieta 3oletnia to nie to samo, co 100 lat temu.Dzieci tych kobiet maja na ogol lepsze warunki zycia, matki sa lepiej wyksztalcone, bardziej cierpliwe, dlatego rozwijaja sie lepiej ( 2 dni temu czytalam artykul na ten temat- z wynikami badań zresztą).

Bo widocznie nie są takimi dziw.ami jak ty i nie chcą dawać d.py pod latarnią ,facetów trzymają na dystans no.No nie ma lekko. Coś za coś. Chcesz mieć dzieci to jazda na sexchat albo pod latarnie. Masz łatwo. Facet ma z tym o wiele trudniej. Ano widzisz ,za komuny ludzie byli w bliskich relacja,byli względem siebie otwarci,łatwiej okazywali emocje,zwiazki tworzyły się spontanicznie.Dzieci od najmłodszych lat uczyły się nawiązywać przyjaźnie ,relacje,świat był bardziej chaotyczny,ciekawszy,różnorodny. A dziś masz wszystko jak w zegarku,poukładane,ścisłe,nudne,nic sie nie dzieje z przypadku.

21:44 - powiedział frajer przesiadujacy na babskim forum :D Idź gówniaka do snu ukołysz mikrusie.

Seks - zaskakujące korzyści z seksu Dlaczego ludzie uprawiają seks? Większość z nas robi to po prostu dla przyjemności. Inni, aby poczuć się dobrze lub zbliżyć się do swojego partnera. Tajemnicą nie jest również to, że seks może doprowadzić do zmniejszenia ciśnienia krwi, za co nasze serce podziękuje nam w przyszłości. Badania pokazują, że są też inne zalety seksu, a oto 10 z nich. Seks - kondycja Gdy uprawiasz seks, możesz tego dnia zrezygnować z treningu. Badania opublikowane w American Journal of Cardiology (2010) wykazały, że aktywność seksualna jest porównywalna z podstawowym treningiem na bieżni. Intensywny seks pomoże ci utrzymać ciało w dobrej kondycji i spalić od 85 do nawet 250 kalorii. Oczywiście zależy to od dynamiki i długości stosunku. Wzmocnisz też mięśnie ud, pośladków oraz poprawisz swoje zdrowie psychiczne, bo seks da ci energię na nowy dzień. Seks - sen Czy wiesz, dlaczego po orgazmie zapadasz w głęboki sen? Dzieje się tak, ponieważ wytwarzane są wtedy te same endorfiny, które odpowiadają za odstresowanie i relaks. Badacze uważają, że nie tylko endorfiny są za to odpowiedzialne, ale też prolaktyna, której poziom jest zdecydowanie wyższy podczas snu, a także oksytocyna związana z bliskością, czułością, ufnością i tworzeniem więzi z partnerem. Jeśli więc oczekujesz, że po seksie przytulisz się do partnera i głęboko uśniesz, to zdecyduj się raczej na spokojny seks. W innym przypadku szalone akrobacje przyczynią się do zwiększenia energii i braku ochoty na sen. Seks - redukcja stresu Osoby, które uprawiają seks przynajmniej raz na dwa tygodnie, mają mniejsze problemy ze stresem w codziennym życiu. Teorię potwierdzają badania przeprowadzone na Uniwersytecie Zachodniej Szkocji. Profesor Stuart Brody udowodnił, że podczas seksu poziom endorfin i oksytocyny, czyli hormonów odpowiedzialnych za dobre samopoczucie, wzrasta i aktywuje w mózgu obszary odpowiedzialne za poczucie intymności i relaksu, które pomagają walczyć ze strachem i depresją. Dowiedziono też, że hormony te znacząco wzrastają w trakcie orgazmu, dlatego warto się o niego postarać. Seks - leczenie infekcji Pensylwańskie badania wykazały, że studenci, którzy uprawiają seks raz lub dwa razy w tygodniu, mają większy poziom immunoglobuliny A (IgA), czyli związku, który odpowiada za odporność na choroby takie jak przeziębienie i grypa. Jego poziom był o 30 proc. większy niż u osób, które nie uprawiały seksu w ogóle. Najwyższy poziom IgA zaobserwowano u studentów, którzy uprawiają seks co najmniej dwa razy w tygodniu. Naukowcy są zgodni, że istnieje związek między częstotliwością seksu a wydajnością układu odpornościowego i zwalczaniem chorób. Warto więc uprawiać seks regularnie, aby cieszyć się zdrowiem, szczególnie w okresie jesiennym, kiedy ryzyko grypy jest większe. Seks - młody wygląd W Szpitalu Królewskim w Edynburgu zorganizowano doświadczenie, które polegało na tym, że grupa „sędziów” miała za zadanie oglądać badanych przez lustro weneckie i ocenić ich wiek. Okazało się, że badani, którzy uprawiali seks średnio 4 razy w tygodniu, wyglądali o 12 lat młodziej w stosunku do ich rzeczywistego wieku. Stwierdzono, że ich młodzieńczy blask wynikał z częstego seksu, w trakcie którego wydzielane są hormony odpowiedzialne za utrzymanie ciała w dobrej formie, takie jak estrogen u kobiet i testosteron u mężczyzn. Seks - regulacja cykli miesiączkowych i zmniejszenie bóli menstruacyjnych Wiele kobiet nie uprawia seksu w trakcie miesiączki. Okazuje się, że niesłusznie, bo może on pomóc w zminimalizowaniu bólów menstruacyjnych i we wcześniejszym zakończeniu okresu. Na Uniwersytecie Medycznym Yale wykazano też, że seks podczas menstruacji może zmniejszyć ryzyko wystąpienia endometriozy – bolesnej i uciążliwej dolegliwości kobiet. Jeśli jednak to cię nie przekonuje i nie zdecydujesz się na seks w tym czasie, to po skończeniu się miesiączki postaw na pozycje klasyczne, bo kiedy leżysz na plecach przepływ krwi w twoim ciele przebiega łatwiej, dzięki czemu możesz uniknąć przykrych dolegliwości. Seks - mniejsze ryzyko raka prostaty Podobnie jak u kobiet, tak i u mężczyzn, seks wpływa na zdrowie i prawidłowe funkcjonowanie narządów płciowych. Według badań opublikowanych w Journal of the American Medical Association mężczyźni, u których przynajmniej 21 razy w miesiącu dochodzi do wytrysku, są w mniejszym stopniu narażeni na wystąpienie u nich raka prostaty w przyszłości. Występują oczywiście inne szkodliwe czynniki, które mogą powodować raka, ale nie zaszkodzi przeciwdziałać im już dziś i często uprawiać seks. Seks - zwalczanie trądziku W jaki sposób? Trądzik jest zazwyczaj następstwem nieprawidłowego funkcjonowania hormonów, u kobiet progesteronu, a u mężczyzn testosteronu. Seks natomiast eliminuje z organizmu toksyny i wyrównuje poziom hormonów. Poprzez poprawienie krążenia krwi w organizmie dotlenia też skórę, przez co jest ona w lepszej kondycji. Należy jednak pamiętać, że nie jest to stuprocentowo skuteczna metoda w przypadku osób, które zmagają się z poważnymi zmianami skórnymi. Nie powinny one zaniedbywać leczenia farmakologicznego. Seks - łagodzenie bólu Jeśli często miewasz migreny i bóle głowy, to wiedz, że najlepszym środkiem przeciwbólowym wcale nie są tabletki, a orgazm. Po raz kolejny swoją rolę odgrywają tu hormony, które łagodzą uporczywe dolegliwości. Zostało to potwierdzone w eksperymencie wykonanym w Headache Clinic w Southern Illinois University. Okazało się, że ponad połowa badanych cierpiących na migreny, doznała ulgi podczas orgazmu, który w tym wypadku badacze porównują do morfiny. Może warto więc standardową wymówkę: „nie dziś, boli mnie głowa”, zamienić na pretekst do aktywności seksualnej i naturalnego, a co najważniejsze przyjemnego, uśmierzenia bólu. Seks - kontrola nad pęcherzem Problem nietrzymania moczu dotyczy już 30 proc. kobiet w różnym wieku. Kluczową rolę odgrywają tu mięśnie dna miednicy, które u kobiet z problemem nietrzymania moczu są po prostu zbyt słabe. Każdy stosunek seksualny jest treningiem prowadzącym do ich wzmocnienia. Podczas orgazmu następują kolejne skurcze mięśni, które dodatkowo korzystnie wpływają na ich stan. Jak widać, seks to nie tylko wielka przyjemność czy droga do powiększenia rodziny, ale też doskonały sposób do poprawienia naszego stanu zdrowia, psychiki i wyglądu skóry. Warto więc regularnie ulegać seksualnym przyjemnościom, które będą wpływały z korzyścią nie tylko na twoje życie, ale też na życie twojego partnera.

Mając dziecko nie możesz nawet zrobić czegoś tak banalnego jak położyć się spać kiedy Cię najdzie ochota, bo jesteś zmęczona. Zaraz powie któraś, że i tak spać nie potrzebuje albo ma stado chętnych na gwizdnięcie, które zajmą się w tym czasie niemowlakiem. W teorii możesz prawie wszystko, ale zupełnie inaczej. Jak ktoś nie widzi różnicy pomiędzy wakacjami z dziećmi, a bez nich, to ma chyba problem z myśleniem. I tak jest ze wszystkim. Życie się zmienia. No i poza tym wszystkim nie jesteś już wolna, nie możesz stawiać siebie na pierwszym miejscu. Chcesz rzucić, pracę, męża, wyjechać na kontrakt do Afryki- żadnej z tych rzeczy nie zrobisz od tak, już nigdy myślenia tylko o sobie.

gość dziś Jesteś gimbazą skoro tak myślisz.

jak to Cię tak autorko ciekawi to interesuje mnie czas z moim ukochanym w formie relaksacyjnej ,nie chce nam się zapierdalać z motorkiem w dupie,odwiezc do przedszkola gotowac obiadki kolacyjki pośpiech odebrać uśpić ,to nie chce nam się ,wolimy zyć na luzie ,może jakbyśmy byli młodsi ,teraz zależy nam na spokoju i naszych odlotach ,jest 500 plus dużo się urodzi ,więc możemy zrobić unik :-) poza tym ja osobiście mam inną misję i jest ona dla mnie najważniejsza ,najlepiej zając się swoją dupką :-)

gość dziś No to mamy mądrą gimbazę :)

Czekają na pytania szczęśliwych mamuś z kafeterii :D

"Ano widzisz ,za komuny ludzie byli w bliskich relacja,byli względem siebie otwarci,łatwiej okazywali emocje,zwiazki tworzyły się spontanicznie.Dzieci od najmłodszych lat uczyły się nawiązywać przyjaźnie ,relacje,świat był bardziej chaotyczny,ciekawszy,różnorodny. A dziś masz wszystko jak w zegarku,poukładane,ścisłe,nudne,nic sie nie dzieje z przypadku." otóż to! A i mam pytanie do kaczanek z kafe: po uja wchodzicie na dział Macierzynstwo jak nie macie i nie chcecie miec dzieci? Yebane hipokrytki, przesiadujecie na tym dzale NON STOP i nie klamcie ze was z głównej tu skierowało, bo to niewielki procent uzytkowniczek w ten sposob tu trafia!!

23:14 Jak można chcieć myśleć tylko o sobie? Ale egoizm, ja pitole.Jak można nie chcieć z tego nigdy nawet troszke zrezygnować? Przeraża mnie taki typ człowieka, a najgorzej ze teraz takich jest najwięcej. Mentalnie zatrzymali się w gimnazjum. Gdyby wasi starzy tak mysleli jak wy, nie byloby was tu (szkoda, że tak sie nie stało)

Dla mnie osobiście, to taka kobieta która ma już 30 lat i więcej, ma warunki (mąż/narzeczony "do rzeczy", ma gdzie mieszkać lub stać ją na wynajem, ma wykształcenie, pracę którą lubi etc.) a zwleka albo nie chce mieć dzieci, to jest gorszy sort człowieka. Tak jak w przyrodzie użyteczne zwierzę to takie, które nie zakończy linii swej rodziny na sobie lecz rozmnoży się, tak i u ludzi: kobieta która z własnej woli nie chce mieć dzieci i nazywa się 'prawdziwą kobietą' jest jak świnka morska: ani świnka, ani morska. P.S. Nie jestem facetem, jakby coś.