Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Masa moich koleżanek nie ma dzieci jeszcze, a mają 30 lat. Na co czekają?

Polecane posty

Gość gość
I z dzieckiem przy piersi idzie na spotkanie biznesowe, bo przeciez nie leci do paryża służbowo, po to żeby posiedzieć sobie na placu pigalle. Nie twierdzę, że się nie da. Da się, tylko co robi jak dziecko zaczyna ryczec, nie płakac, ryczeć na tych spotkaniach i nie daje się uspokoić? xx byla z 3,5 miesiecznym w Paryzu, Dziecko, gdy jest podejrzenie, ze bedzie ryczec, albo wlasnie zaczyna, dostaje piers i sie uspokaja. Ciuchy ma tak dobrane,ze mozna to robic dyskretnie. NIKT ( a byly zalatwiane powazne sprawy) , ani mezczyzni, ani kobiety, nie robily wielkich oczu. Pelne zrozumienie i życzliwośc ,tak na spotkaniach, jak w hotelu czy na ulicy,w innych krajach też, A po zalatwieniu spraw takze troche zwiedzania ( dziecko w wózku - bo w samolocie nie ma problemu) a gdy wyjmuje - w chuscie. Pewnie bedzie wiecej problemow , gdy bedzie starsze, ale inna znajoma z takim jezdzi i na decydujacy moment zwykle przekazuje na godzine- dwie jakiejs zyczliwej duszy, a takie da sie znaleźć. Na szczescie dzieci są zdrowe i nie z tych ryczących.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I w kulminacyjnym punkcie spotkania mowi przepraszam, ale musze zmienić pieluchę,... Weź przestań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Host
odpowiadając na temat dlaczego nie mają? Bo widocznie nie są jakimiś dziw.ami i zbokami nie chcą dawać d.py pod latarnią ,facetów trzymają na dystans no,a faceci nie lecą na pierwszą lepszą .No nie ma lekko. Coś za coś. Chcesz mieć dzieci to jazda na sexchat albo pod latarnie. Masz łatwo. Facet ma z tym o wiele trudniej,facet z honorem z zasadami nie będzie miał dzieci ,bo byle laski ru.al nie będzie ,tylko przemyśli sprawę.Im człowiek mądrzejszy tym trudniej o dziecko .Im większy psychol tym więcej dzieci spłodzi ,co za problem? Ano widzisz ,za komuny ludzie byli w bliskich relacja,byli względem siebie otwarci,łatwiej okazywali emocje,zwiazki tworzyły się spontanicznie.Dzieci od najmłodszych lat uczyły się nawiązywać przyjaźnie ,relacje,świat był bardziej chaotyczny,ciekawszy,różnorodny. A dziś masz wszystko jak w zegarku,poukładane,ścisłe,nudne,nic sie nie dzieje z przypadku. Tu masz autorko odpowiedź i się jej trzymaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ledwo daję radę na wyjazdach służbowych sama fizycznie i psychicznie. Długie godziny w samolocie i na lotniskach, a później spotkania od rana do wieczora. Ostatnio targi branżowe- to jest pobudka o 6ej, siedzenie na stoisku z klientami od rana do 19 i praktycznie cały czas ktoś przychodzi. Później nieoficjalne spotkania, imprezy i powrót do hotelu o 3 w nocy. I tak 3 dni. Czułam się blisko wylewu, jeszcze mi niemowlaka przy cycu brakowało:D A na kafe wszystko różowo- polecieć, gdzieś blisko, odbyć jedno spotkanie, a reszta pobytu laba w strefie spa.. Wiem, że niektórzy tak mają, ale raczej moi znajomi z innych krajów jak przylatują tutaj. Ja bym nie dała rady odbyć z niemowlakiem żadnej ze swoich delegacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
UWAGA UWAGA . Gdy miałam 4 lata wyjechałam sama (zostałam wyslana :) ) do babci do Kanady na 2 tygodnie i żyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z jakich wy rodzin pochodzicie że nie ufacie własnej teściowej na tyle żeby jej dziecko zostawić? Albo co to za babcie które nie znajdą 2 tygodni dla wnuka. Nie wiem, może ja jestem jakas dziwna ale mam fajna teściowa, super mamę, super siostry, mam do nich zaufanie, zawsze mi pomogę jak trzeba. Czytam to i nagle się okazuje że wszystkie jedynaczki z zapracowanymi babciami. Moi rodzice też pracują i jak sami mówią " dla wnukow" więc nie widzę nic złego i dziwnego w tym że jakby mi brakowało to mogliby zapłacić za opiekunkę od czasu do czasu. Trudno też mi uwierzyć że jesteście takimi super pracownikami robiacymi karierę a tu nagle znalezienie opiekunki to wielkie przedsięwzięcie. Któraś z Pan napisała że rzeczywiście są żłobki, są opiekunki, są babcie ale nie po to decydowała się na dziecko aby je podrzucac. To lepiej zahytac się na śmierć? Wiadomo że to nasze dziecko i my się nim zajmiemy najlepiej ale jak już mamy dość to można sobie powiedzieć ok ten weekend jest dla mnie i męża a dziecko do babci. Ani babcia tego nie odczuje ani dziecko (wręcz może być zadowolone) a ty naladujesz akumulatory, popracujesz nad relacja z mężem. Wszystko jest dla ludzi, należy zachować równowagę. I myśleć także o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zdecydowałam się na dziecko w wieku 25 lat :) a szczerzej - stwierdziłam z partnerem, że spróbujemy po czym naszły mnie wątpliwości czy to jednak nie za szybko. Ale traf chciał, że udało się za pierwszym podejściem. Urodziłam dwa tygodnie po obronie. Z perspektywy czasu uważam, że był to optymalny dla mnie czas. I mimo, że początki były ciężkie. Myśli czarne. Najbardziej doskwierała mi ta w stylu "jeju wypadłam z obiegu zawodowego nim zaczęłam w nim być". To z biegiem lat wszystko się ułożyło. Teraz powoli dobijam do 30stki i zaczynam myśleć o drugim dziecku. Jednak nauczona początkami (raczej nie jestem stworzoną matką dla noworodka, kilkulatki są o niebo lepsze), zastanawiam się czy mi się chce ;) ot, z biegiem lat robimy się coraz bardziej leniwi. A życie z jedynakiem, który już nie robi w pieluchy i potrafi powiedzieć co go boli - praktycznie nie różni się od życia przeciętnej zapracowanej 30stki bez dziecka. Na szczęście żyjemy w czasach, gdzie akceptacja dla decyzji kobiet jest coraz bardziej akceptowalna ;)I z dzieckiem czy bez - my kobiety powinnyśmy siebie nawzajem wspierać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Któraś z Pan napisała że rzeczywiście są żłobki, są opiekunki, są babcie ale nie po to decydowała się na dziecko aby je podrzucac. X To ja to napisałam, ale trochę to przeinaczasz. Po co mi dziecko które 10 czy 11 godzin dziennie jest z opiekunką luv w zlobku, które zostawiam na urlopie? Widzisz różnice pomiędzy kilka godzin dziennie a 10 godzin dziennie? Bo ja widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawdę nie każdy mieszka na wsi, ma za jednym płotem teściową, za drugim matkę i stado niepracujących sióstr, kuzynek, którym zawsze można podrzucić kolejne dziecko. Nie jestem jedynaczką, ale żadne z dwójki rodzeństwa nie jest gospodynią domową, do tego każde mieszka w innym kraju. Do matki mam 8 godz jazdy samochodem, mąż nie ma w kraju żadnej rodziny. Zresztą to nie jest jakiś przypadek jedyny w swym rodzaju, bo przecież mnóstwo ludzi wyjeżdża do większych miast i tam zostaje. Dajmy na to, że para zarabia 10 tysi. Serio wam się wydaje, że to jest taka kasa, że za to można podróżować i jeszcze opiekunki całodobowe wynajmować. Sorry, ale jak ktoś nie jest bardzo nadziany i chciałby podtrzymać iluzję, że nic się nie zmieniło, to musi to odczuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalinkaaaaaaaaaaa
Dziecko zmienia zycie i to bardzo . Nie można zyc juz tak jak kiedyś no chyba ze kosztem dziecka . Ja nie po to mam dziecko zeby je co chwile gdzie podrzucać jak kukułcze jajo . Jeśli kp to nie bede chodzić na imprezy ,pic alkohol bo w tej chwili zdrowie dziecka jest dla mnie ważniejsze niz moje potrzeby . Nie moge rzuci wszystkiego i spontanicznie wyjechać z przyjaciółką na 3 dni bo dziecko jest w tej chwili ważniejsze. Nie moge spać do 10 jak kiedyś bo córka o 6 chce jesc .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo to tylko puste idiotki się rozmnażają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś z twoja matka na czele :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ą co jest złego w tym że dziecko jest 10 godzin w żłobku? Jeśli jest to dobry żłobek to spędza ten czas lepiej niż jakby miał siedzieć że zmęczona matka Ps. Mieszkam w Warszawie a nie na wsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:33 w sumie nic. Tylko spędzasz trochę tego czasu z dzieckiem czy to tylko dodatek żeby ludzie nie gadali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spędzam tyle na ile mam sił. Z resztą liczy się jakość tego czasu a nie ilość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 31 i nie mam dzieci. Za to bachory znajomych mnie zwyczajnie wkur***ja. Piski, wrzaski, placz, 2 i pol roku i sra w pieluche, rzuca klockami, drze malego ryja. Jak spi trzeba chodzic na palcach, starsze dziecko obraza sie o byle go**no, stroi fochy, skacze, wchodzi w pol slowa. Omijam takich znajomych szerokim lukiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość dziś - jak zmęczona matka to po wuj je rodziła, oddaj do rodziny zastępczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ą co jest złego w tym że dziecko jest 10 godzin w żłobku? Jeśli jest to dobry żłobek to spędza ten czas lepiej niż jakby miał siedzieć że zmęczona matka" Po co bawic sie w żłobki ? moze lepiej oddać do adopcji .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Albo co to za babcie które nie znajdą 2 tygodni dla wnuka. " Aktywne zawodowo? Mające więcej niż jednego wnuka? Moi rodzice mają 4 dzieci, każdy z nas ma dzieci. Gdyby mieli przeznaczyć na każdą rodzinę dwa tygodnie rocznie to urlopów by im nie starczyło na same wnuki nie mówiąc już o jakiś sensownych wakacjach. lol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
babcie od bawienia wnuków, one młode zmęczone dziećmi co same sobie je napieprzyły a stare babcie życiem nie są zmęczone, ja pieprzę, małpy dostajecie za damo 500+ to sobie najmijcie opiekunkę. Jak takie zmęczone to jakim cudem jesteście wstanie w nocy nogi rozłożyć chłopu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A do Pani która wyjeżdża na 3 miesiące gdziestam, hmmm ta decyzja jest dosyć głupia że względów zawodowych. A jak ma Pani taka sytuację że o pracę się nie martwi to zapewne stać też byłoby panią na opiekunkę na 3 miesiące. Ewentualnie podzielenir podróży na mniejsze etapy. xxx Ale ta Pani che wyjechać właśnie na te 3 miesiące a nie na kilka tygodniowych wyjazdów, które rozłoży w czasie np. 3 lat :-) I ta Pani ma pełną świadomość, że ta decyzja nie jest dobra z punktu widzenia zawodowego, ale może podjąć to ryzyko, skoro nie ma dużych zobowiązań. Być może też miałaby kasę aby zapłacić opiekunce za 3 miesiące opieki nad dzieckiem, tylko po co? Jak wyglądałby ten jej wyjazd? Jak mogłaby się wyluzować wiedząc, że gdzieś tam jest jej dziecko same z opiekunką przez tyle czasu. LITOŚCI! xxx To mi przypomina moją sytuację jak byłam jeszcze bezdzietna. Oboje z mężem dobrze zarabialiśmy i mieliśmy spore oszczędności. Nagle męża zwolnili z pracy i nie mógł znaleźć nowej a ja miałam problemy z szefową (mobbing). Mąż od zawsze chciał zwiedzić dziki zachód. Rzuciłam więc w cholerę tę robotę i pojechaliśmy na miesiąc. Po powrocie szczęśliwe wszystko się ułożyło. Czy zdobylibyśmy się na taki krok teraz mając dzieci? Na pewno nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
was naprawdę tak kręci zaglądanie w c****a innych bab czy udajecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież to kwestia instynktu jeden ma inny nie ma,tak samo jak chcica na seksy,jeden ma inny nie ma ,nad czym tu debatować bo nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka uważa, że jest w wieku, w którym trzeba myśleć o dziecku. Zauważa, że jej starsze koleżanki jeszcze się nie rozmnażają. Nabiera więc wątpliwości czy to słuszna decyzja. Bo dlaczego koleżanki nie myślą tak jak ona? Do tego tych koleżanek jest "masa", więc tym bardziej jest coś na rzeczy. Autorka szuka więc potwierdzenia na kafe, że to z koleżankami musi być coś nie tak a ona ma słuszną słuszność podejmując decyzję o dziecku w tym wieku. Dziecko to poważna sprawa i lepiej być na 100% przekonanym, że chce się je powoływac na swiat. Z dwojga złego, lepiej żałować, że się nie ma dziecka, niż że się je ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:27 Niestety, wrozenie ci dziecko nie wyszlo...Nie wiem, co zapodajesz, ale niezły stuff, że masz po nim takie wizje. Może bierz połowę? Bo z główką u ciebie niedobrze. Po pierwsze, to to że większość czegoś nie robi, nie oznacza że to dobrze. Znasz powiedzenie, że większość jest głupia? W każdej dziedzinie, nawet w rodzeniu dzieci, wiedz, że jeżeli (tfu!) większość uważa A, to zdrowo myślący człowiek powinien robić B. Nie wiem też, kto ci powiedział, wydmuszko, że żałuję że mam dziecko. Wiem na 100% że gdybym go nie miała, byłabym bardzo niespełniona i nieszczęśliwa, bo wiem co się ze mną działo jak chciałam mieć dziecko a nie mogłam. Więc nie wyszło ci, a twoje argumenty są rodem z otworu wiadomo jakiego. A temat założyłam bo autentycznie uważam za głupotę to, że ludzie tak bardzo dziś nie chcą mieć dzieci. Mam prawo do swojego zdania, ty go podzielać nie musisz, zresztą twoja opinia wisi mi i powiewa :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:27 z dwojga złego, lepiej być nikim na kafe, niż nikim zarówno na kafe, jak i w życiu - jak ty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do dziś do po co tlumanie zalozylas taki temat skoro opinia innych ci wisi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Oł jes! Ty masz prawo do własnego zdania a jak ja wyrażam swoje to jestem wydmuszką. Super. Z Twojej wypowiedzi wynika też, że dzieci rodzą głupie kobiety. Większość kobiet rodzi dzieci, a tylko nieliczne tego nie robią. Ergo - jesteś głupia tak jak większość. Szach mat :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś I w kulminacyjnym punkcie spotkania mowi przepraszam, ale musze zmienić pieluchę,... Weź przestań. xx chyba nie mialas dzieci. Jesli spotkanie czy wyklad trwa 2 godziny, dziecku zmienia sie pieluche przed i nie ma sprawy. W dodatku jesli się wlasnie karmi, to dziecko nie robi dramatu, ze pieluch mokra.A jesli by mysiala zmeinic - nawet nie wiesz, ile zrozumienia maja ludzie dla czegos tak normalnego, jak małe dzieckoz matką . Fakt,ze mówie o zagranicy i o wykształconych ludziach, moze gdzie indziej jest inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:04 Och, dzidziu, jak błysnęłaś, znasz takie "trudne" słowa, jak łacińskie 'więc' i szach-mat :) Mistrzyni KafeterJI :D Dobrze, że choć tutaj możesz czuć się kimś, pomijam fakt że dla wielu pewnie jesteś po prostu groteskowa, żeby nie dodać: żałosna. Szkoda, że twój "talent" tak się marnuje, jedyne co możesz napisać to wywody na kafe :P Większość kobiet rodzi dzieci?? Nieuku, tak było w przeszłości, teraz większość nie rodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×