Kolejna kobieta z ktora sie spotykam okazala sie wytatuowana

Kobieta z tatuazem to zwykle zwykla latawica szukajaca tylko przygodnego ostrego seksu lub pelna nienawisci feministka

powiedział pełen nienawiści szowinista :P Ja chcę wiedzieć co u autora, to taka telenowela w miniaturze!

Może niech autor pogodzi się z losem i sam zrobi sobie tatuaż?

2017.09.05, 11.59 racja, dodałabym jeszcze kilka innych zawodów, i powodów, dla których nie warto miec tatuażu. Autor powinien szukać w innych kręgach dziewczyny z czystą skórą.

tatuaze sa fajne i sekualne autor jest impotentem i meska pipa boi sie silnych niezaleznych kobiet tautaz to wyraz samoekspresji i tego ze ma sie w doopie co inni mowia

On szuka w swoich kregach i juz druga ma tatuaz.

no ciekawe to jakie to kregi? kobieta po studiach i z tatuazem? chyba ze psycholozka albo makreting

Najwyrazniej odpowiednie dla niego. Co do studiów, jestem analitykiem i mam tatuaże. Co w tym dziwnego?

Taki dzisiejszy zwariowany świat, ze ludzie oszpecają się na wlasne zyczenie, chodzą w podartych ubraniach, uwazając to za szczyt mody, piją, ćpają ze slabosci charakteru, wyłączają seks z milosci i oddania drugiej osobie. Dziwny jest ten świat, jak spiewał śp.Niemen.

I wszystkich tych ludzi wrzucasz do jednego wora, a potem niemena cytujesz?

Wrzucam do wora zwanego zwariowanym światem. Cos nie pasuje? Wyrażam swoją opinię, do której mam prawo na publicznym forum.

Dziwne masz pojecie zwariowania

Radzenie autorowi żeby szukał w innym środowisku mija się z celem bo szuka w swoim własnym wśród ludzi ma swoim poziomie

Ale skoro nie znajduje tam odpowiedniego dla siebie towarzystwa - to jednak niezupełnie jest to jego poziom. Nie lubi tatuaży - spoko, jego prawo, jego wola. Po prostu musi znaleźć swój target. Wbrew pozorom wiele kobiet ma podobne poglądy o tatuażach - tylko z jakiego powodu autor je ignoruje?

Albo one jego. Poziom moze byc ten sam tylko upodobania inne. Mysle, ze autor albo widzi sie jako kogos ze srodowiska z ktorym nie ma kontaktu wiec zyje wyobraznia. Za to realia sa dla niego rozczarowaniem

kiedys w podobnym temacie dziewczyna pisała, że nie zrobi sobie tatuażu bo księżniczki (takie prawdziwe) ich nie mają. Nie mogła zaakceptować, że bez tatuażu księżniczką nie będzie :)

17 lat pracy na Pradze spowodowało, że tatuaże mi obrzydły. Warszawiacy wiedzą, co to za dzielnica ;-) tutaj, jak zrobi się ciepło widać, że każdy go ma. Serio, mamuśki chodzą z wózkiem, petem i smokiem. "Elegantsze" miejscowe mają na stopie, ale mają. Mężczyzni z twarzami "10 lat bez wyroku" całe ręce.

Czysta skóra, jasny umysł, zdrowa dusza. Podoba mi się! Jest spójność w tych tematach. Inteligencja, studia, doktoraty nie mają nic do rzeczy. Psychopaci, cwaniacy, przestępcy bywają bardzo inteligentni i nawer wykształcenia im nie brakuje.

Ja nie wiem o czym mówisz, ale z opisu zgaduję, że straszna patologia :) Ja wychowałam się w dużo lepszym środowisku i tatuaże są tu popularne wśród bardziej kreatywnych osób. Przykre, że nie macie takich doświadczeń

Bog nienawidzi tatuazy

i wielu innych rzeczy, bóg niektórych ludzi to kawał zawistego sukinsyna

Czysta skóra, jasny umysł, zdrowa dusza. Napisałam to świadomie, choć znam realia współczesnego świata. To, że jest coś popularne, nie oznacza, że muszę to mieć, zrobić, bo tzw. "większosc", lub "prawie wszyscy" tak robią ( manipulacyjne uogólnienia). Zdaję sobie sprawę, że czasem idę pod prąd. To moje życie i moje wybory , i dobrze mi z tym. Pozdrawiam czystych:)

Większośc ludzi dalej nie ma tatuaży więc zdecydowanie nie idziesz pod prąd, a takiego zainteresowania stanem wyimaginowanego ciała astralnego innych (i przekonania, ze ono istnieje) nie radzę wiązać z "czystym umysłem". Albo jedno albo drugie.

a

Może autor sam kończył marketing albo jest "grafikiem - artystą" i stąd ta ilość kobiet z tatuażami w jego środowisku?

Autor - W odpowiedzi na pytanie co umnie, zakonczylem kolejna znajomosc z ta koljna kobieta. Teraz mam nastepna, to nie ma tatuazy - wyciagnalem to poprzez zarty, ale... charakterem jest taka spobie tamta miala fajniszy charakter, tylko ten tatuaz. Ale tak ogolnie to bardzo ciezko spotkac kogos kto bedzie nam pasowal, z kim sie zgramy charakterami. Tak sobie, neiktorzy po prostu chca spedzic z kims zycie inni sie dobrze bawic i ogolnie priorytety sie rozjezdzaja

Autorze, osoby puste dla których wygląd jest najważniejszy zawsze mają pod górkę w sprawie związków. Po prostu to zaakceptuj, bo tego nie zmienisz i musisz się z tym pogodzić - sam sobie taki los wybrałeś. Do tego im więcej na liczniku tym mniej wartościowych osób będzie zainteresowanych.

To gdzie w końcu pracujesz i jakie te studia skończyłeś, że tak wybrzydzasz?

przecież to provo i to 1/10 max

Pewnie tak, ale z drugiej strony to mało jest takich "porządnych" chłopców? :P