Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam ochote sie rozplakac...druga dziewczyna idzie mi od razy na l4 w ciazy

Polecane posty

Gość gość
No takie sa polskie dziewczyny od razu z automatu l4, a potem balanga....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cleo1976
Nie znam tego konkretnego przypadku, ale ogólnie-ciąża TO NIE CHOROBA.Wykorzystywanie swojego stanu, żeby nie pracować (jeżeli naprawdę nie ma zagrożenia) jest zwyczajnie nieuczciwe.Jestem niepełnosprawna, ale we wszystkich ciązach pracowałam, dopóki mogłam.W pierwszej tłumaczenie tekstów uchroniło mnie od ciągłego myślenia o zagrażającym mi poronieniu.Gdybym wtedy nie miała pracy, chyba bym zwariowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja autorkę rozumiem, bo sama mam firmę i miałam 3 przypadki kiedy krótko po otrzymaniu umowy na czas nieokreślony dziewczyny szły na l4. I nie zatrudniam już młodych kobiet, a podziękować mogą tym, które kombinują. Niestety wszystkie 3 po powrocie otrzymały wypowiedzenie umowy ponieważ nie było już dla nich miejsca, a ja nie miałam zamiaru tworzyć kolejnych, specjalnie dla nich etatów. Zatrudnilam w ich zastępstwie osoby, które pracują do dzisiaj, którym zależy na pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez znam takie madre. Jedna czekala z zajsciem w ciaze, az znajdzie prace. No i znalazla, byla w 3 miesiacu i wiadomo.. Poza tym, cale zycie na kombinowanym.. polskie realia wiec wiadomo.. Bo wlasnie zatrudnia sie mlode, a takie niespodzianki potrafia zafundowac. Poza tym za chwile, moze i taka pani wroci do pracy, a za chwile znowu bedzie w ciazy i tak moze z 3, przy obecnym 500 plus..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To po jakim czasie można zajść w ciążę, aby być uczciwym? W firmie, w której pracuje co i rusz ktoś zachodzi albo choruje albo jakiś wypadek czy operacja.... Rozumiem, że to burzy spokój, ale takie uroki prowadzenia firmy. Trzeba być elastycznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja czekam na umowę i jeśli za 2 miesiące ją dostanę to od razu mam zamiar rozpocząć starania o dzidzię. Mam pracę biurową, dobrze mi się tutaj pracuje i zamierzam pracować do porodu, ale jeśli zajdzie potrzeba pójścia na L4 to się nie zawaham nawet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahaha. nie moge czytac tego co tu niektorzy wypisuja. pamietajcie matolki ze praca pracy nie rowna. nie wyobrazam sobie jak np pielegniarka czy laboratorantka albo pracownica fizyczna moga pracowac w ciazy. ja jestem pielegniarka, pracuje przy lekach biologicznych gdzie moi pracodawcy nie zadbali nawet o to zebysmy mieli ochrone przed szkodliwym dzialaniem owych srodkow jak maseczki czy gogle i cale swinstwo sie wdycha. do tego pracuje tez przy sterydach wiec moje gratulacje jesli uwazacie ze w ciazy mialabym narazac potomstwo na skutki zwiazane z dzialaniem tych srodkow. poza tym najpierw samemu trzeba byc w porzadku wobec pracownikow a nie wymagac, wykorzystywac do cna i nie szanowac to i pracownik bedzie w porzadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myslicie ze ludzie to maszyny, roboty?! kazdy ma prawo chorowac, isc na operacje czy zajsc w ciaze albo wyjechac do sanatorium. zdrowie i zycie jest duzo wazniejsze niz praca. chcecie to kupcie androidy ktore nie beda zachodzic w ciaze czy chorowac. w mojej pracy moja przelozona bedac jeszcze zwykla pigula i byla pol roku na l4 na chorobe i 3 razy w ciazy a mi na wstepie zaznaczyla ze mam byc niezniszczalna i nie zachodzic w ciaze. doczekalam sie umowy jakiej chcialam i pokazalam gdzie mam jej nakazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i w ciazy nie jestem ale zdiagnozowali mi chorobe crohna a od przelozonej uslyszalam ze jesli pojde do szpitala kiedy ona ma rzekome wesele to naczelna da mi wypowiedzenie! wiec mnie juz nigdy nie zobacza ale wyplaca sie oj wyplaca. w*****a mnie takie pelne hipokryzji podejscie pracodawcow czy przelozonych zwlaszcza tych ktorzy do niedawna grali w te same karty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja to pieprze. Pracowałam dla takiego prywaciarza jak autorka. Zero zwolnień mimo kilku chorób, które mnie do wypoczynku na L4-kwalifikowaly, urlopy cykane po kilka dni, zero urlopu latem (syn siedział z babciami i w przedszkolu), zero zwolnień gdy syn był chory. Przymykanie oka na opóźnienienia w wynagrodzeniu. Umowa na najniższą, bo szef bidny musi Zus zapłacić. Premia pod stołem i jak szef miał humor dał 200 zł, a jak nie to 50 zł, za takie same normy. A na koniec i tak ukrył, że zamyka firmę, dowiedziałam się przypadkiem od osób trzecich. Z dnia na dzień kop w duupe, a o ekwiwalent za zaległy urlop prosiłam się miesiącami. W tym kilka prób oszukania mnie na jego sumie. Od tej pory, zero sentymentu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I wyrzutów sumienia. W ciąży poszłam zaraz na początku na l4 ze w z gledu na uporczywe wymioty. Nie miałam zamiaru leżeć na biurku i rzygac do kosza. Nie obchodzi mnie co firma zrobi, tak samo jak zapewne firmy nie obchodzilby m oj los. Mdłości przeszły w 18 tygodniu ciąży, ale zwolnienie ciągnęł.juz do końca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żadnej młodej baby nie zatrudnię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś To po jakim czasie można zajść w ciążę, aby być uczciwym? W firmie, w której pracuje co i rusz ktoś zachodzi albo choruje albo jakiś wypadek czy operacja.... Rozumiem, że to burzy spokój, ale takie uroki prowadzenia firmy. Trzeba być elastycznym. X Powinna być klauzula w umowach o zobowiązaniu np nie zachodzeniu w ciążę przez dane lata pracy. I o pracy do dnia rozwiązania. Ciąża to nie choroba. Zresztą z chorób, które jeszcze jako tako to trwałe kalectwo. Nawet z nowotworem można pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skad w was tyle jadu? Siedza tu same stare p***y, bezdzietne? Czy matki polki meczennice, ktore chocby rzygaly i ledwo na nogach sie trzymaly dzielnie z********aly do pracy dumne, ze sie tak poswiecaja? A ja sie pytam- jaki prywaciarz to doceni? W tym kraju to uchron panie Boze przed prsca u prywaciarza, bo czysty wyzysk! Autorka rozpetala gownoburze i sobie poszla, a nie powiedziala o jaka firme chodzi, co sie w niej robi. A moze chodzi o ciezka prace fizyczna? Juz widze jak kazda z was pracowala z brzuchem muszac, dzwigac jasneee...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trxeba sie zastanowic,czemu chodza na zwolnienia. Bo,teraz tyle poronien, bo ciezej w,ciaze zajsc i ciezej ja utrzymac niz kiedys. Bo zyjemy w stresie, jemy mofyfikowane zarcie itp. Sory,,ale zadna normalna kobieta nie narazi swojej ciazy po,to by j****y prywaciarz,sie dorobil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja znam skrajne przypadki. W mojej poprzedniej pracy dziewczyna popracowała 2 miesiące na umowę, po czym nagle dostarczone L4, że ona musi leżeć, ciąża zagrożona, a to sam początek był, 7-8 tydzień. Praca biurowa, siedzenie, atmosfera spokojna w pracy. Po trzecim zwolnieniu przyszedł do niej pan kontrolę z ZUSu, a ona mu otworzyła ufajdana farbą, bo remont mieszkania robili z mężem własnymi siłami. Zaraz jej L4 cofnęli, w pracy dostała dyscyplinarkę. I tyle było z kombinowania. Druga zaczęła pracę, chciała pracować, ale trafiła się ciąża bliźniacza, zagrożona. I ta serio pół ciąży w szpitalu, pół plackiem w domu. Potem jazdy z dzieciakami, wróciła do pracy po czterech latach, na inne stanowisko, pracuje po dziś dzień, ale na trzy czwarte etatu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaszlam w ciaze po 3 latach pracy. Poszlam na l4 w 8tc przez wymioty i oslabienie. Ale moja przelozona nawet zadowolona byla, bo nie chca ciezarnych w pracy. Praca w markecie, stoisko miesne. Ciaze wspiminam okropnie, wszelkie mozliwe objawy i nawet w domu sie meczylam strasznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja już od wielu lat prowadząc firmę zatrudniam kobiety, które mają po 2 lub 3 dzieci. Małe prawdopodobieństwo, że będą miały kolejne dziecko, są bardziej zdyscyplinowane, obowiązkowe. Nie przeraża mnie nawet fakt, że dzieci chorują i opieka nad dzieckiem matce przysługuje, a w okresie wakacji urlop takiej mamie się należy. Na kilka dni zawsze można zastąpić nieobecną, nadliczbówki lub dni wolne dla przyjmujących jej obowiązki. Mam jeszcze jedną zasadę, chętnie przyjmuję do pracy na niepełny wymiar czasu, pół lub 3/4 etatu. To dość ważne, bo kobiety chętnie pracują na cząstkowe etaty pozwalające im łączyć pracę z życiem domowym bez stresów. Tylko raz trafiła mi się pani, która po 3 miesiącach pracy odeszła na długotrwałe zwolnienie lekarskie, ale naprawdę musiała i nie było to związane z ciążą. Pani ta pracuje u mnie do dziś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wystarczy zmniejszyć zasiłek ze 100% do 80%. W policji i służbie celnej tak zrobiono (ze zwykłym chorobowym) i magicznie wiele osób zyskało lepsze zdrowie i przestało chodzić na l4 :D Tak samo w wielu krajach kobiety w ciąży długo pracują bo nie mają możliwości 9mcy siedzieć w domu i zgarniać 100% pensji. I co, Polki są po prostu cherlawe i mają trefne macice, czy może jednak spory odsetek wykorzystuje sytuacje? Zważywszy na ilość złodziejstwa na wszelkich szczeblach drabiny społecznej (ostatnio ktoś ukradł z biedronki naklejki ze świeżakami...) myślę, że jednak to drugie. x Osoba, która ma realnie zagrożoną ciążę będzie miała w d***e te 20% - bo będzie liczyć się zdrowie dziecka. I zanim ktoś mnie zapyta co mi do tego -a to, że młode dziewczyny, które wcale nie chcą kombinować mają czasami problemy ze znalezieniem dobrej pracy. Bo na lepsze stanowiska będzie preferowany bardziej przewidywalny pracownik (np. facet).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka tak pisze jakby ją ktoś oszukał, a akurat te przepisy nie zmieniły się od dziesiątek lat! Wzrosła długość urlopu macierzyńskiego, ale co do L4 dla ciężarnych to naprawdę nie jest żaden szok i niedowierzanie :) Jak chcesz prowadzić firmę to zorientuj się w takich sprawach - dla własnego dobra a nie tych pracownic. A czy 20% dochodu zniechęci kogoś do L4- kwestia pewnie co najmniej paru czynników (choćby tego czy ktoś pracę lubi czy nie). Raczej należy walczyć o szczelność tych zwolnień, bo to w istocie nie jest w porządku by lekarze brali kupę forsy - a potem wpisywali byle co za łapówkę czy nawet bez łapówki i nie wysilili się nawet by zbadać przedtem pacjentkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracownik to nie jest niewolnik, moze sobie planowac ciaze kiefy zechce i nic wam,do tego. Jeszcze tego vy brakowalo, zeby kobiety musialy sie tlumaczyc dlaczego zaszly po dwoch miesiacach pracy. Moze dlatego, ze maja w nosie problemy waazych firemek i bardziej cenia zycie osobiste i rodzine niz zadowalanie prywaciarzy. Dla was najlepiej jakby ta mloda dziewczyna nigdy nie,zaszla w ciaze, taka prawda. a autorka sobie poszla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, znam kobitke, ktora teraz prowadzi biuro rachunkowe, ale kiedys pracowała na kierowniczym stanowisku. Mówiła, Że denerwowała sie na swoje dziewczyny, które zaraz szły na zwolnienie w ciąży. Sama zapowiedziała, ze bedzie pracować do końca. Przestała byc taka Ze stali i zrozumiała swoje podwładne, gdy sama jakos w 4 mcu karetka zabrała ja z pracy do szpitala... Nie wiem jaka firmę prowadzisz, ale domyślam sie, dlaczego tak mało widzi sie kobiet w ciąży w rożnych gałęziach - pracodawca czesto nie ma jak, bądź nie chce dostosować stanowiska dla ciężarnej i jemu na rękę bardziej jest jej zwolnienie lekarskie. Poza tym - pierworodki po prostu sie boja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 18:01 co?:O wiesz, ze kiedys dopuszczalne na rozmowach kwalifikacyjnych było pytanie o ciąże bądź plany na zajście? I na szczescie zmieniono prawo, teraz nikt nie noże pytać o takie cos. Nie wiem czy śmiać sie czy raxEj płakać z tego cos napisała:O moze jedz do Korei północnej, tam cos takiego by przeszło. Albo załóż tu firmę i spisuj takie umowy. Długo byś firemki nie pociągnęła:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:49 Moim zdaniem to krótkowzroczne i nieambitne zwyczajnie. Zrażanie do siebie pracodawcy (który jednak a) płac****erwszy miesiąc b) ponosi koszta z podwójnego szkolenia pracownika - dla tych firm o których tak pogardliwie się wyrażasz to duże koszty), do tego co chwila zmienianie miejsc pracy (jak się planuje więcej dzieci to przecież jakoś kolejne l4 trzeba załatwić ) i utrudnienie wypracowania sobie jakiegoś awansu, stażu zawodowego... Piszesz rodzina wazniejsza - a kto i za co będzie utrzymywał taką kobietę i jej rodzinę przez 50lat? Wół roboczy zwany mężem? Czy tu się załatwi l4, tam macierzyński, tam coś tam? To ma być ta wspaniała kobieta wiedząca czego chce? Przecież osiągnięcie jakiejś stabilizacji zawodowej jest tylko z korzyścią dla całej rodziny... I nie mydl tutaj oczu "to kiedy dzieci rodzić" - studia kończy się mając 22-25lat, spokojnie można poświęcić 2-3lata na zwyczajne usamodzielnienie się (a nie każdy studiuje). Bo nie, kobieta, która ma w świadectwie, że po 1mcu poleciała na l4 nie jest ciekawym kandydatem dla kolejnych pracodawców. Nie jestem przedsiębiorcą, ale jak rozumiem Ty nie korzystasz z ich usług, nie kupujesz nic u paskudnych prywaciarzy i w ich firemkach? Bo jak jednak kupujesz chlebek w piekarni, robisz manicure u kosmetyczki, kupujesz polskie warzywka, zamawiasz na necie taniej książki itp to stul pyszczek bo to wszystko robota prywaciarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PS. Albo kupując coś mów "Z przeogromną radością zapłacę 30% więcej by pańscy pracownicy mieli wyższą pensję, bo ja walczę o sprawiedliwość" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cleo się znowu wymadrza, jaka ona to nie jest wspaniała, jaka cudowna, bo pracowała, ma wykształcenie, zna języki, urodziła 3 dzieci, pomimo niepełnosprawności i bla bla. Skończ pod/rd/ olic co? Urodziłaś sobie 3 dzieci, a nosić na rękach ich nie możesz. A więc i cięższych prac w domu itp rzeczy też nie wykonujesz. Ktoś c***ewnie ciągle pomaga i przy dzieciach i w domu jak mezusia nie ma. I ty będziesz się mądrzyć, że w ciąży można pracowac, bo ty sobie tlumaczonka robiłaś. Idź do pierwszej lepszej fabryki, do sklepu, czy szpitala. Zobaczymy tą twoją chęć do pracy w ciąży, jak. I kręgosłup siądzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:34 one miały umowy na czas nieokreślony, to co zrobiłaś? Zlikwidować stanowiska pracy nie mogłaś, to co? Po dyscyplinarne im dałaś, czy one naiwne podpisały ci za porozumieniem stron?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Polsce kobiety robią test i jak tylko widza 2 kreski to idą na zwolnienie. Potem się dziwicie że kostka masła kosztuje 8zl. Ktoś musi zapłacić za te lewe zwolnienia. I absolutnie nie mam nic do Pan co na prawdę muszą być w domu z powodu ciazy zagrożonej. Poza tym wśród moich znajomych panuje moda na branie zwolnień na siebie i dziecko po urlopie macierzyńskim. Mistrzynie ciągną tak latami. Biegaja po roznych lekarzach i wymyslaja sciemy, zeby dostać zwolnienie a jak nie mają pomysłu na siebie to zachodzą w kolejną ciążę i znów lądują na zwolnieniu. A ktoś za to płaci . Ktoś czyli ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do goscia z 1.16 nie stule pyszczka, bo mam swoje zdanie i moge je wyrazac, nie zabronisz mi. Tak, pracowalam u prywaciarza, a teraz pracuje w budzetowce. Mam porownanie. Prawie kazdy prywaciarz to dusigrosz i oszust, placi najnizsza, z urlopem problem, ze zwolnieniem problem, z umowa problem. A potem oczekuja lojalnosci pracownika. Smiech na sali. Oczywiscie korzystam z piekarni, sklepow, fryzjera, ale wiesz co? Gó/wno mnie obchodza problemiki prywaciarzy, ja u nich kupuje i to oni sa dla mnie na tym rynku pracy, a nie ja dla nich. Aha, a co do twojego pomyslu ze niby po studiach jest czas na rodzenie dzieci, to rozumiem, ze masz na mysli ze kobieta konczy studia, zachodzi w ciaze nie majac pracy i to jest wg ciebie mega ambitne, ze nie ma zadnych dochodow decyzujac sie na dziecko? Odpowiedzialna kobieta skonvzy studia, poszuka pracy, a jak dostanie umowe, to wtedy bedzie planowac powiekszenie rodziny, to jest normalne! Zeby jak ty to mowisz "wol roboczy" nie byl jedynym zywicielem rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×