Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam 27 lat i dziwnie się czuję gdy ktoś mówi na mnie MĘŻCZYZNA, jestem CHŁOPAK !

Polecane posty

Gość gość

wygladam na wiele lat mniej, zyje jak młodziak, interesują mnie tylko wiele młodsze...to jaki ja niby mezczyzna jestem ? :D chłopak jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie najbardziej śmieszy jak w telewizji mówią że np. zatrzymany został 18 letni mężczyzna :D albo 19 letni :D przecież to chłystki są a nie mężczyźni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stary koń i takie pierdoły pisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie, ostatnio na TTV było o jakiś nawalonych młodzikach 17-20 lat co pobili faceta na ulicy bo im zwrócil uwage jak sie zachowuja i ze piją na ławce w parku, mowili ze POLICJA ZATRZYMAŁA 4 MŁODYCH MĘŻCZYZN W WIEKU OD 17 do 20 lat :D:D albo nieraz mówią/piszą 16-18 letnia KOBIETA a innym razem NASTOLATKA albo DZIECKO W WIEKU 15 LAT - jakie k***a dziecko, 15 lat to juz dawno nie jest dziecko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17-20 lat to już stare byki są! W tym wieku to już powinni pracować na siebie. Sam mam 27 lat ale jeśli kiedyś spłodzę dzieci to w wieku 16 lat będą już zdolne do samodzielnego życia. Nie będzie zgrywania nastolatka i włóczenia się po imprezach, parkach. W tygodniu do szkoły, w weekend do pracy, a za takie wybryki to im osobiście nogi z d**y powyrywam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
90% ludzi do 25 jest chłopakami i dziewczynami dzięki studiom, mi się udało przedłużyć ten czas do 28 dzięki II studiom :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mozesz zyc jak chcesz autorze, nawet stawiac babki w piaskownicy, ale jesteś męzczyzną, dorosłym czlowiekiem, od którego oczekuje się dorosłego oglądu i rozumienia swiata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widać skazany jesteś żeby być MĘŻCZYZNĄ Moim jak koniety wyzywają cię od mężczyzny, to bm się z tego raczej cieszył a nie przeżywał tego typu rozterki. Dla mnie za takie pisanie jesteś zwykłą mameją, kupą mięsa do,której przyczepiono mózg. 💤 🖐️ ))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cała prawda o facetach :_

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myśle, że się starzejesz, zdajesz sobie z tego sprawę i wkurza cię to że inni to zauważają;) może i było tak ze że dłużej niż rówieśnicy wyglądałeś bardzo młodo ale to się widocznie kończy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co z wami ludzie?! Az tak boicie sie dorosnac? Widzicie tylko czarne i biale, albo mlody albo stary, a starosc wg was jest obciachowa. X A po prostu bycie doroslym, dojrzalym? Tego okresu pomiedzy mlodoscia a staroscia nie dostrzegacie? X I pozniej mamy kwiatki typu: X jestem chlopak/dziewczyna nie mezczyzna/kobieta, toz ja stary(a) nie jestem X Nie lubie byc nazywana ciocia, wujkiem, toz ja stara nie jestem X Wole jak dzieci mowia mi na ty, ale sam do innych dorosly h mowie na pan, pani, bo mi glupio tyle ze oni mowia mi na ty i tak jest dobrze X I wiele innych X Ludziska, mentalnie dalej jestescie dziecmi, ale natury i biologii nie oszukacie. A starszym pokoleniom dostarczacie tylko smiechu bo pokazujecie swoja infantylnosc. Widac trudno byc swiadomym swoich praw, przywilejow, obowiazkow, wieku, natury. To tak jakby 80tka na sile robila z siebie 18stke, tak wy 25-35tki robicie na sile z siebie 15tki, myslicie ze nie jest to rownie smieszne co zalosne jak to odmladzanie sie tych 80tek?? Pomyslcie. Pozdrawiam. Kobieta, nie dziewczyna. Dla obcych i kolegow dzieci jako pani, dla siostrzencow ciocia, nie Zosia, dla swoich dzieci mama, dla sasiadow pani Zofia, dla bliskich znajomych, rodziców i meza -. Zośka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie autorze na odwrót denerwowało gfy byłam w twoim wieku. Uważałam się za kobietę, z wielu względów, nie tylko poprzez te powierzchowne czy materialne typu praca, własny kąt, rachunki, kredyty, skończone studia, dziecko, wygląd w formie stroju, fryzury, ale też poprzez mentalność czy dojrzałość psychiczną. Po prostu składając to w całość byłam i czułam się kobietą, nie dziewczyną. I miałam alergię gdy ktoś nazwał mnie dziewczyną czy młodzieżą. Dziewczyną czy młodzieżą to byłam zanim zaczęłam żyć na własny rachunek, zanim dorosłam do odpowiedzialności nie tylko za siebie ale też za dziecko, dom, rodzinę, zanim po prostu stałam się dorosła. Tak, dorosła, nie stara, nie młoda, acz dorosła. I szlag mnie trafiał i trafia do dziś gdy ktoś usilnie ściągał mnie w dół do roli dziewczyny, tylko na podstawie wyglądu. Co bym nie robiła wyglądałam młodziutko. Ani strój bardzo formalny, klasyczny biurowy, okulary, fryzura nie pomagały, bo spotykałam się z tekstami - o jak ta licealistka stylizuje się na starszą, dziecko po co ci to, jeszcze zdążysz być dorsła i taka poważna. Taaa, zwłaszcza, że byłam już z 10 lat po maturze. Mnie nigdy nie było miło gdy traktowano mnie z góry, tylko dlatego, że otoczenie było przekonane, iż jestem nieletnia ewentualnie świeżo upieczona studentka. A ja już w takim wieku byłam, że dziecko w połowie podstawówki było. I szlag mnie trafiał gdy ciągle słyszałam, że mój syn to mój brat bo to niemożliwe, musiałabym mieć ze 12 lat gdy go urodziłam. Dopiero gdy jest się dorosłym odczuwa się boleśnie (tak, boleśnie, bo nie jest fajne na każdym kroku udowadniać, że ma się w rzeczywistości kilkanaście lat więcej) sytuacje gdzie traktują cię protekcjonalnie, dziecinnie, myśląc, że robią ok, bo niby zgodnie z moim wiekiem, a często okazywałam się starsza od tego otoczenia. To męczące na dłuższą mętę, co innego gdy raz na ruski rok ktoś powie, że wyglądasz na mniej, poprosi o dowód w,sklepie, a co innego być traktowaną z automatu jak młodzież podczas gdy samej jest się matką młodzieży. poważnie, nawet nie wiesz jak bardzo denerwuje to, że ludzie z automatu zaczynają mówić na ty, ale oczekują że ja będę im paniować, no bo jestem w wieku ich dzieci. A duupa, bo w ich wieku a nie ich dzieci. Dlatego ciesz się może, że choć trochę traktują cię jak dorosłego, no bo jesteś dorosłą osobą, gorzej gdyby było na odwrót.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja znam wielu czterdziestoletnich "chlopcow" co to sa za mlodzi na zalozenie rodziny, zyja na koszt starych rodzicow i sa zdziwieni kiedy dwudziestolatka im odmawia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×