Orgazm podczas ćwiczeń

Może źle się wyraziłem wcześniej. Nie szukam tu kobiety w celu spotkania się, lecz podobnie jak Ty do rozmowy z tym że zakończonej orgazmem, a w zasadzie dwoma.

Jak to dwoma? Dlaczego akurat dwoma, a nie np. trzema?

Do 15.24 A jesteś kobietą czy facetem?

JaK jadę na rowerze, to mam zawsze orgazm.Czasami tylko po to wsiadam na rower.

Miałem na myśli dwa czyli po jednym dla każdej ze stron.

Kobietą .Opisz.

To ja też doprecyzuję :D interesuje mnie rozmowa bez orgazmu ;)

Daj maila to Ci opisze szczegóły. Tu nie będę pisał takich rzeczy.

Ja tez na rowerze.Kiedyś na siłowni trener widział, bo odruchowo ścisnęlam ręką cipkę i ją odsłoniłam.Widziałam jak mu stanął i on szybko wyszedł.

Ok, Wiedźma rozumiem i nie namawiam, choć nie ukryeam że niechętnie. Jak jestem napalony to niestety nie myślę głową tylko.... domyślasz się pewnie czym.

Jesteś mocno napalony to sobie zrób dobrze ręką.

Wierz mi że chętnie bym to zrobił ale jadę autem i nie zabardzo jest jak. Pomasować trochę mogę ale skończyć nie ma jak.

Hej wszystkim :) jestem 36 letnią kobietą.. szukam faceta, który zrobi ze mnie dziwkę w łóżku.. Moje zdjęcie: http://kibuilder.com/zna

Jedziesz,piszesz i masujesz?!

Stoi Ci? Duży jest?

Tak. Chociaż nie masuje tylko pisaĺem ze mógłbym. W zasadzie to juz jest tak twardy że przez spodnie mógłbym.

Coś czuje że chyba będę musiał zaraz stanąć i upuścić trochę ciśnienie. Czy któraś z obecnych tu forumowiczek ma oxhotę się dolączyć?

Zatrzymaj się na parkingu,wyjmij go i dokończ.Masz wogóle dużego?Opisz, bo ja mam paluszki w cipce I też mi się chce i jestem całą już mokrą.

Dobry pomysł. Już zjeżdżam. Zrobimy to razem przez trlefon?

Telefon miało być. Ciężko pisać i masować jednocześnie. Ja już stoje na parkingu.

Ja nie jestem jakiś sextelefon.Chce mi się faceta i się zaspokajam.

Spokojnie bez nerwów. Chciałem tylko usłyszeć twój oddech. Ja już go masuje góra dół corsz mocniej.

Rusxaj szybciej i mocniej bo ja zarsz wystrzele !!!

Ja sobie kupiłam drogą zabawkę. Nazywa się Womanizer 500 - dochodzę w dwie, trzy minuty. Coś fantastycznego. Nie można porównać z rowerem. Ale oczywiście w towarzystwie partnera. Przyjemność i dla mnie i dla niego.

Na rowerze to chyba się zdarza. Jechałam z wysiłkiem trudną górską dróżką długo pod górkę i poczułam narastającą przyjemność w kroczu i w końcu orgazm. Aż się zsikałam na rowerze.

Szukasz partnera do masturbacji ? http://e-masturbacja.pl Mi pomogli pomogą i Tobie

Z rowerem to ja miałam identycznie. Też jechałam w krótkich spodenkach dość długim podjazdem drogą przez las. Kręciłam już z wysiłkiem i wtedy poczułam przyjemnie w kroczu. Narastało to aż do mocnego orgazmu. Planowałam w tym lasku zatrzymać się na siku bo już bardzo mi się chciało, ale z orgazmem jechałam dalej to oczywiście przestałam cokolwiek trzymać i sikałam na rowerze. W lecie spodenki szybko mi wyschły.