Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

wlasnie sie dowiedzialam ze panie w zlobku i przedszkolu to ciocie

Polecane posty

Gość kosiaraumyslow
Tak w żłobku pani = ciocia . Nie widzę w tym nic złego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzinka mlm czy co? Potem weszły mlm... A potem było montessori i długo długo nic nie było. Tradycyjne przedszkole to przeżytek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"dzieciaki mówią do opiekunek w przedszkolu a potem do nauczycieli w szkole po imieniu." - tak tylko przypomnę, że u nas w przedszkolach nie pracują "opiekunki" tylko również nauczycielki. Z wykształceniem dokładnie takim samym jak panie w klasach 1-3. Moja siostra jest jedną z nich - poza pedagogiką na uniwersytecie (5-letnie magisterskie) ma ukończone jeszcze trzy kierunki podyplomowo: oligofrenopedagogika (pewnie nawet te krytykantki przestarzałe nawet nie wiedzą co to), logopedia i metodyka nauczania angielskiego. A kursów przeróżnych od cholery. No i cóż - moje dziecko akurat będzie mogłolegalnie mówić do niej "ciocia" kiedy pójdzie do jej przedszkola :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:57, tak, bo tylko ty wiesz co to jest oligofrenopedagogika, akurat to dosyć powszechny termin przy obecnej ilości dysfunkcji u dzieci :o Zauważyłam pewną zależność - kiepskie przedszkolanki obrażają sie o nazywanie ich opiekunkami lub właśnie przedszkolankami, a te dobre mają to gdzieś. Trzeba mieć niezłe kompleksy, żeby tak przeżywać, że ktoś nazwał cię opiekunką, zwlaszcza ze twoim podstawowym zadaniem jest jednak opieka nad dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zniosłabym oddania dziecka do żłobka. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:17, a co to wnosi do tematu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic, ale tak czytam i trochę cieszę się, że mnie to ominęło. Wymyślanie cioci itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale z czego wy robicie problem? U nas w przedszkolu tez sa ciocie. Corka wie ze to sa " ciocie" przedszkolne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:08 Skoro nauczycielki wychowania przedszkolnego i wczesnoszkolnego oraz do lat trzech to tłumoki....to ja radzę zabierać swoje dziecko od takich niewyedukowanych kobiet ktore na byle jaka pedagogikę poszły. Zabierz swojego dzieciaka i po kłopocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coraz bardziej dysfunkcyjne się te dzieci rodzą. Chyba ewolucja idzie w złym kierunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To naprawdę nie jest żaden problem...Dla mnie z cyklu:"nie zycze sobie, żeby zdrabniano imie mojego dziecka, pownno się go uzywać w pelnym brzmieniu" . Jeden lubi zdrobnienia, inny ciociowanie, wszystkimnie dogodzisz. Z igły widły. Gdyby dzieciom sie jakas krzywda działa, to co innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi osobiscie nazywanie czy uczenie nazywania przez dzieci , kazdej doroslej osoby ciacia, wujek pochodzi ze wsi . moj brat sie ozenil z taka laska ze wsi i zarowno ja jak i moja mama zauwazylysmy ze u nich kazdy kto do chalupy wejdzie to ciocia i wujek :o zlobek czy przdszkole to nie dom ! po jakiego uja robic dziecku wode z mozgu ? przeciez Pani Kasia moze byc niesamowicie mila i profesjonalna bez nazywania jej ciocia i dziecko i tak to wyczuje i albo ja polubi albo nie , ciociowanie niczego nie zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj och to wytlumaczenie ze skoro dzieciom sie krzywda nie dzieje to jest wszystko ok w zyciu jest multum sytuacji w ktorych dzieciom sie krzywda nie dzieje a jednak nie wypada czegos robic lub czegos mowic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czysty idiotyzm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj ciocie przedszkolne :o ja pird. co za glupota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Według mnie to przesada. Dziecko ma ciocie w domu a nie w przedszkolu. Za granicą nie używa się nawet formy pani -pan tylko dzieciaki mówią do opiekunek w przedszkolu a potem do nauczycieli w szkole po imieniu. Moje dzieci wiedzą do kogo należy się zwracać ciocia-wujek, do kogo na pan-pani a do kogo po imieniu. xx Serio ? Spaliłabym sie ze wstydu gdyby mój syn mówił do dyrektora swojej szkoły na ty.. To jest mister Ahrean i kropka ! Identycznie kazdy nauczyciel w szkole, zadnego tykania ! I nie słyszalam by inne dzieci tykały sobie nauczycieli.. Na ty do nauczyciela to zaczyna mówic sie na studiach w college, czasami w starszych klasach secondary.. Serio, kobieto na ty do opiekunek czy nauczycieli to wali pospólstwo bez elementarnj kultury..I nie wymiguj sie " brakiem formy osobowej " , bo to nie jest prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko zależy od przedszkola i zasad w nim panujących. Moje dzieci chodzą do przedszkola Goodstart w Konstancinie - Jeziornie i do swoich przedszkolanek mówią "Pani". A tak swoją drogą jeśli ktoś ma problem z wybraniem przedszkola to z czystym sumieniem polecam właśnie Goodstart.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×