Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy becie dziewica w wieku 29 lat to wstyd?

Polecane posty

Gość gość
Śmieszą mnie wypowiedzi, że skoro ma już prawie 30 to poznała tylu facetów że na pewno z którymś by jej wyszło. Tylko nikomu nie przyjdzie do głowy, że można zakochać się w tych którzy nie są zainteresowani, a ci którzy się interesują mogą nie pasować jej. Przeciętne nieszczęśliwe zakochanie trwa min. 3 lata. Więc po prosty wystarczy mieć pecha, zakochać się parę razy nieszczęśliwie i już mamy pod 30 i żadnej przeszłości. Owszem, można wziąć kogoś z braku laku lub z "rozsadku" ale nie każdy tak potrafi. Są jeszcze takie co je ciągle c**a swedzi i wezmą pierwszego lepszego nawet bez zaangażowania jakiegokolwiek, ale czy one są normalne? Wg. mnie bardziej normalna jest ta dziewica, bo przynajmniej ma jakieś zasady i nie zadowoli się byle kim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nie chcę Cie straszyć, zresztą Twój wybor, ale obstawiam, ze jesli w ciagu max kilku lat nie znajdziesz faceta to... juz raczej nie znajdziesz nigdy. Także to ostatni moment. Starsze kobiety czasem kogos poznają, ale one juz dziewicami nie sa i maja obeznanie z facetami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem facetem i kazda partnerke ktora mialem, przebadalem na choroby weneryczne. Podjescie dobre i normalne, zadna z kobiet nie prostesotwala jedna byla zadowolona bo tez mi to chciala zaproponowac ale sie wstydzila. Mysle ze wiekszosc facetow nie bedzie miec nic przeciwko badaniom. Rob badania, bo nawet taka drobna kila wylaczy cie na 30dni z zycia i to jest bardzo ciezka choroba. Nie mowiac o HPV. Jesli delikawent okazuje sie zarazony to koniec znajomosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:58- no tak, ale dziwne jest ,ze nie trafiła na nikogo takiego ktory by sie jej podobal i ona jemu.... To albo ona leci na tych niedostepnych, albo nie jest zbyt atrakcyjna i podoba sie tylko tym malo atrakcyjnym... W kazdym razie przez tyle czasu juz powinna trafic na kogos kogo pokocha z wzajemnoscia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Więc po prosty wystarczy mieć pecha, zakochać się parę razy nieszczęśliwie i już mamy pod 30 i żadnej przeszłości. no cóz, kazdy zaliczył platoniczne, nieszczęsliwe zauroczenie, ale jeśli ciągle wybierasz takich facetów, w których się nieszcześliwie i platonicznie kochasz, to może warto pomysleć o co chodzi tak naprawde- lęk przed związkiem, kompleksy, normalne to nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podobno 90 % ludzi w naszym kraju to Chrześcijanie. Kościoły są pełne, więc wierzę, że przynajmniej 50 % ludzi w Polsce to osoby wierzące. Więc co w tym dziwnego, że osoby samotne nie mają przeszłości seksualnej ? Nie każdy jest hipokrytą (nie piszę tutaj o ateistach).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:03- no wiesz, ślub można wziąć i w wieku 18 lat, także to żaden argument. Już nie wspominając o wieku 20-30 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nie chcę Cie straszyć, zresztą Twój wybor, ale obstawiam, ze jesli w ciagu max kilku lat nie znajdziesz faceta to... juz raczej nie znajdziesz nigdy. Także to ostatni moment. Starsze kobiety czasem kogos poznają, ale one juz dziewicami nie sa i maja obeznanie z facetami popieram . I trudno ci bedzie kogoś znaleźć nie dlatego, ze jesteś dziewica, ale dlatego że w wieku 35-40 lat to każdy prawie miał już jakiś związek za sobą, nawet jak on nie wyszedł to czegoś sie nauczył na błędach i szuka osoby, która już wie jak to jest zyć z kimś na co dzień i jak rozwiazywać trudności z tym związane, a nie kogoś kto dopiero sie tego chce uczyć . Po co przezywać jeszcze raz to samo co już kiedyś sie przeszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam lat 28 i miałam... 13 partnerów seksualnych. Żeby nie było pochodzę z tzw. "dobrej rodziny", skończyłam studia, za rok wychodzę za mąż i mam prace biurową. Nie zaraziłam się chorobami wenerycznymi i nie zaszłam w ciążę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam lat 28 i miałam... 13 partnerów seksualnych. Żeby nie było pochodzę z tzw. "dobrej rodziny", skończyłam studia, za rok wychodzę za mąż i mam prace biurową. Nie zaraziłam się chorobami wenerycznymi i nie zaszłam w ciążę jak dla mnie to tez za dużo, ale nie krytykuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś czyli dobrze sie zabezpieczalas, najczestsze pzyczyny to seks bez prezerwatywy, oral, polykanie nasienia itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość królowa Polski
A mąż wie ilu miałaś? :D x Zamiast szukać, co każdy tutaj radzi, może niech najpierw zrzuci sadło, zmieni imidż. Bo tak to sobie tylko wymagania obniży i wybierze kogoś, kto ją ani ziębi anie grzeje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.02 - Obecnie 1/3 par się rozwodzi. Ale lepiej być rozwodnikiem, najlepiej z gromadką dzieci, które rozwód krzywdzi niż być osobą samotną. Wypomina się osobom samotnym, że nie potrafią stworzyć związku, a ile osób w dzisiejszych czasach to potrafi ? Ludzie samotni często by chcieli kogoś mieć i nie chodzi tutaj o nie wiadomo jakie wymagania, ale o zwykłe dopasowanie, jakieś punkty wspólne z drugą osobą, a wcale łatwo nie jest trafić na kogoś takiego. Czasem lepiej samemu przeżyć życie niż się męczyć w niedobranym związku, nawet jak zawistne otoczenie to wypomina i żyć nie daje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wypomina się osobom samotnym, że nie potrafią stworzyć związku, a ile osób w dzisiejszych czasach to potrafi ? kiedyś tez róznie bywało, mimo że rozwodów nie było. Róznica jest taka ze tylko próbując coś robić może ci coś wyjśc- może się sparzysz, ale w każdej relacji czegoś sie możesz też o sobie dowiedzieć- ale oczywiście odradzam wiązanie się z pierwszym lepszym, byle był. a siedząc w domu i marząc zeby ktoś odkrył twoje zalety ani nie dajesz sobie szansy n ułożenie sobie zycia, ani nie rozwijasz sie jesli chodzi o dojrzałość do związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brawo ostatnie 3 wpisy. Dziewczyny zrozumiały o czym jest temat i o to chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym tam wolała osobiście być z dwojga złego rozwódką niż samotna dziewicą. Dlaczego? Mimo wszystko rozwódka próbowała chociaż stworzyć małżeństwo, na pewno kiedys bylo dobrze w tym zwiazku, skoro doszlo do slubu, wiec co przezyła to jej, jest bogatsza o jakies tam nowe doswiadczenia, wie jakich bledow nie popełniac, a kompletnie niedoswiadczona kobieta skąd ma to wiedziec? Lepiej wg mnie probować niż się nawet sparzyć, niż nie probować wcale, bo ten co probuje ma tylko szanse na szczęśliwy zwiazek, nawet po wczesniejszych porazkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.18 - Ludzie nie są tacy sami. Nie każdy za wszelką cenę będzie próbował być w jakimkolwiek związku byle być - może się uda. A jeśli chodzi o dojrzałość do związku, to wybacz, ale piszesz brednie. Znam takich co wciąż próbują i im nie wychodzi. Z drugiej strony mnóstwo ludzi poznało się w szkole średniej i w wieku 40 lat wciąż są razem z pierwszym chłopakiem/dziewczyną dzisiaj małżonkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18 43 twoje myslenie jest bledne, o wiele lepiej wybrac takeigo partnera z ktorym sie nie rozwiedziesz, a doswiadczenie nie kazde jest dobre, wielu ludzi po takich rozwodach jest mentalnymi kalekami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zresztą cytat Michaela Jordana, dlaczego warto probować mimo porażek: „Nie trafiłem ponad 9000 rzutów w mojej karierze. Przegrałem prawie 300 gier. 26 razy nie trafiłem decydujących piłek w meczu. Ponosiłem porażki raz po raz przez całe moje życie. I właśnie dlatego osiągnąłem sukces.” Dokladnie tak samo jest ze zwiazkami. Kilka sie czasem nie uda, az trafi sie na wlasciwa osobe. Rzadko kto trafia za pierwsyzm razem dobrze. A ci ktorzy ciagle uciekaja przed miloscia ze strachu przed porazką, zmniejszaja drastycznie swoje szanse

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:46- nigdy nie masz 100% gwarancji, ze się nie rozwiedziesz, więc wg Ciebie lepiej nie wiązać się z nikim? Prawie każdy kto bierze ślub mysli, ze sie nie rozwiedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie trzeba od razu wchodzic w zwiazek jak od razu widac ze to ktos nie dla ciebie, ale wiekszosc wchodzi w takei zwiazki nawet jak wie ze to osoba nei dla mnie i to poczatek kleski. A to o Jordanie nie pasuje do zwiazkow. Tutaj chodzi o to aby robic rzeczy we wlasciwy sposob. Robienie chocby po 10000000000000000000000x jednej rzeczy w niewlasciwy sposob jest gwarantem porazki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak widać ,ze ewidentnie ktoś nie jest dla Ciebie to owszem to nie ma sensu. Ale bez sensu jest też ciagle banie sie, ze a co jak on sie okaze taki ,albo taki, a co jesli nam nie wyjdzie, rozwiedziemy sie itd. nie można się cale zycie bac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to wchodz w takie zwiazki kto ci broni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.43 - I na co Ci ta wiedza, jeśli wciąż będziesz popełniać te same błędy ? Bo tak to zazwyczaj wygląda. Obok szczęściarzy w stabilnych związkach istnieją albo osoby samotne, albo takie które wciąż próbują - dopóki nie ma dzieci, to niech sobie próbują ile chcą, ale niech osobom samotnym dadzą spokój, bo nie wiedzą dlaczego osoby bez pary są same.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:54- tylko pytanie dlaczego te osoby samotne od razu zakladaja, ze znajdą sie w tej grupie nieszczęśliwych w małżenstwie i nie chcą nawet sprobowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wstyd nie ale przegranie swojego życia . Zwykle jak ktoś nie poroocha do 30 to juź nie poroocha .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czochrasz sobie bobra ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18.55 - Błędnie zakładasz, że każda osoba samotna ze strachu nie próbuje się związać. To nie tak. Żeby można było się związać z kimś, potrzebna jest chętna druga osoba i musi coś "zaiskrzyć" między tymi osobami. A nie jest łatwo spotkać kogoś, kto dobrze rokuje - dobrze rokuje, nie oznacza wymagań z gwiazd, tylko swobodne czucie się w swoim towarzystwie + jakaś zbieżność celów życiowych i wyznawanych wartości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość be8
Ja mam 32 i jestem tez dziewica, a spotykalam sie dluzej z facetem, ale sie balam i tyle. I juz zawsze bede sie bac. Ciekawe czy seks jest taki trudny do nauczenia, ze trzeba cwiczyc latami zeby docelowy partner nie zostawil. Ja juz wiem, ze bede sama, bo nawet bym sie zadnemu nie przyznala teraz, zadowolic tez bym go nie zadowolila. Jak to powiedziala kiedys moja znajoma "nie kazdy musi byc w zyciu szczesliwy".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Wstyd nie ale przegranie swojego życia . Zwykle jak ktoś nie poroocha do 30 to juź nie poroocha . yyyy To chyba tylko kobiet dotyczy, bo mezczyzni wyrywaja mlodsze. Z reszta co ja plote, nie ma prawiczkow w tym wieku, mezczyzni jednak nie musza miec milosci, zeby jakas zaliczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×