Kobiety dojrzałe część ósma

Witajcie !!

Ale noc... gajowy, sąsiad-myśliwy, syn Imuśki, mirabelki, szampan, las, pole, dron, basen, namioty... i do tego wszystkiego my w komplecie... w komplecie, bo pan gajowy późną nocką w końcu nam do obozowiska przyprowadził zaginioną Globusiczkę...

Imuśku,

ooo... to skubany jeden... sąsiad przebieraniec... ależ nas nabrał... wszystkie, jak jeden mąż, uwierzyłyśmy, że to prawdziwy gajowy... buhaha...

Cześć dziewczyny.

Imuś to dzisiaj nie masz drzwi?

Myślałam,że szaszłyki z mirabelek mi się śniły

Imuś teraz modne  plus  a Ty z jakiego powodu się odchudzasz?

Masz nadwagę?

Przecież Ada mówiła,że zawiesiła odchudzanie na czas remontu

dzieci....

Od września zaczniemy pilnować  

Jaskółeczko,

nie chudnij, bo nam całkowicie zniknisz. Te 60 kg to strasznie maluśko. A Cyferka dobrze mówi, moja dieta na czas remontu u dzieci na kołku zawieszona. Tak sobie jednak myślę, że może od 1 lipca zacznę. Może... być może... sama do końca jeszcze nie wiem. Zobaczymy co życie przyniesie.

Kawa gotowa.Popijam i obserwuję poranek.Temperatura powinna być znośna. Piątek u mnie dzień zakupów dlatego

nie lubię piątku. Do tego jestem dzisiaj na nie.

Oj babki każda pisze o odchudzaniu. Nie wiem po co? wszystkie jesteście w normie.Odchudzanie jest niezdrowe.

Dobrego dnia.

Witajcie !!

A ja to się chyba jeszcze do końca nie obudziłam. Globusik napisał:

"Bardzo zimny poranek.Tylko 3 st.Rozgrzewam się gorącą kawą. Zapraszam."

Czytam i oczom nie wierzę. Wiem że się mocno ochłodziło, no ale żeby aż tak...?? Dopiero przy bliższym przyjrzeniu się dotarło do mnie, że klubik otworzył mi się na 8 kwietnia. Tak to jest, gdy o poranku kawy w organizmie brakuje. Idę uzupełnić poziom kofeiny.

Witaj Globusiku.

 Tak temperatura bardzo znośna,nie wiem czy na krótki rękawek można.

U mnie nadal mroźny wiatr.Wczoraj w okolicach ogromne drzewo spadło na dom.

W pokoju ochłodziło się do 20*Spałam całą noc i troszkę dłużej

Emek też zaspał.Wszyscy zmęczeni upałami.A w niedzielę powtórka

Globusiku ja się nie odchudzam,tylko dbam o formę  cieszę się,że mnie nie przybywa...

Widzę,Ada dołączyła do nas na kawkę.

Siemka Adziu

Aduś ja teraz też tak mam...

Jak wstanę muszę się przez dwie godziny rozchodzić,żeby funkcjonować

SKS

Heja, Cyferuś...!!

Oj, stare duże drzewa groźne są. Mam nadzięję, że nikomu nic się nie stało i że szkód żadnych nie zrobiło? W naszym lesie też sporo takich kolosów na glinianych nogach. Z daleka słychać jak trzeszczą, stękają. Przy silnym wietrze strach tam przechodzić. Wiosną jednen kolos, taki o potrójnym grubym pniu, runął na leśną drogę. Dokładnie w poprzek ją zagrodził. Myślałam, że drwale z nadleśnictwa przyjadą i zawalidrogę usuną. Jednak nie. Ciągle leży. Stał się nawet, swego rodzaju, atrakcją. Dzieci i psy lubią pokonywać tę przeszkodę. Młodzież przysiada na piwko, pizzę, chipsy. Szkoda wielka, że nie mają w zwyczaju posprzątać po sobie i tworzy się tam nielichy śmietnik. A starsi ludzie wydreptali już do okoła nową zastępczą drogę.

Widzę, że Cyferka coś napisała. Z chęcią przeczytam.

Cyferko,

hahahahaha... SKS... SKS... to cała prawda o nas...

Globusku,

odchudzanie jest niezdrowe ale grubość jeszcze bardziej. Dojrzewam do tego 1 lipca. Na 99% rozpocznę drugi etap zupomanii. Ten pierwszy zaczęłam w połowie sierpnia zeszłego roku. Trwał równo 4 miesiące. Bez żadnych pokus. Wtrwałam i schudłam ok. 10kg. Jak dla mnie, to niebywały sukces. Tak bardzo chciałabym i tym razem wytrwać. BARDZO......!! Wiem, że mogę liczyć na Wasze wsparcie i dlatego (jeśli w poniedziałek rozpocznę II etap) będę Wam często przytruwała  o  tej mojej walce ze zbędnymi kilogramami.

Aduś ale chudnąć po to, żeby potem znowu przytyć to bez 

sensu  Wydaje mi się,że można w sobie wyrobić 

nawyki żywieniowe i rygorystycznie ich przestrzegać.

Są chwile słabości....rozumiem,ale dla zdrowia można poświęcić wiele.

W sumie powiedz mi...jak przerwałaś dietę to znowu przytyłaś?

A może trzymasz formę i chcesz przejść do 2 etapu diety

Cyferko,

prawda jest tak, że od kilkunastu lat mam poważne zaburzenia metabolizmu. Przez prawie całe moje życie ważyłam 68 kg. Przy mojej budowie było to idealnie. Potem nastały choroby i związane z nimi operacje. Dwie poważne w ciągu 10 miesięcy. Pomogły mi one uciec przed rakiem, ale wywołały w organizmie  hormonalny szok. Zaczęłam niemiłosiernie tyć. No i ten stan trwa nadal i będzie trwał do końca moich dni. Jestem pod stałą opieką poradni zaburzeń metabolizmu na Akademii Medycznej. To świetna placówka z doskonałą kadrą. Wiele mi pomogli. Od nich wiem, że moje problemy nie znikną nigdy. Muszę cały czas walczyć. Zupomania dała mi największy sukces, ale nie można jej stosować na stałe. Cztery miesiące i przerwa. No i ta przerwa wywołała u mnie nieduży wzrost wagi. Przybyło mi kilka kg. Źle się czuję i chciałabym pozbyć się ich. Zupomania jest na to jedynym sposobem.

Aduś w takim razie biedulek z Ciebie.

Na pewno będę Cię wspierała

Cześć Imuś

Uciekam z klubiku.

Kończę miesiąc.Pa.

Gorąca kawa na gorący poranek.Zapraszam wszystkie kolezanki.

Znowu gorączka. Na jutro 34 st przewidywane. Susza pogłębia się coraz bardziej.

Adziu u Ciebie  może być nawet 35 st. Ja będę mieć przymusowe siedzenie w domu.

Imuś jeszcze ciut i woda w basenie się zagotuje.Trzeba uważać żeby sie nie poparzyć.

Cyferko niech już czerwiec się zakończy może w lipcu temperatury nie będą tak szaleć.

x

Miłego weekendu.

Hej Globusiku.

Dzień dobry.

U mnie bardzo przyzwoicie,zabiorę Was dzisiaj na moją bujawkę

22* jutro upał i w poniedziałek,potem 19*

Zobaczymy jak to będzie.

Wczoraj znowu wcześnie padłam spać i nie wiem,czy na dobre mi to

wyszło,bo o 3 byłam już wyspana

Resztę nocy przeturlałam się...roleta w górze!

Załatwiłam już trochę interesantów

Studencik przeprowadza się dzisiaj do nowego mieszkania,starszy syn jedzie mu 

pomagać,synowa w swoim mieście załatwia sprawy przedślubne.

Chata prawie wolna,dzisiaj nic nie muszę

Pozdrawiam Was kochane i solidaryzuję się z Wami w ten upalny dzień.

Pa.

Hejka Imuś.

To intuicja Cię nie zawiodła,zdążyłaś w samą porę.

Ty wodę oszczędziłaś i nie zmarnowałaś kropelki...

Musisz wszystkiego zawsze dopilnować 

Och ten Kuba !

Hej Imuś

ale mnie rozbawiłaś. Pomysłów masz dużo wystarczy Ci na sto lat.

Oj to sprzątanie. Wszyscy chętnie krzątają się w kuchni.Coś tam ugotują i zjedzą ale sprzątanie wiadomo dla pani domu:)

samo życie. Tylu mężczyzn w okół ciebie ze musisz być konsekwentna i pomysłowa:)

x

Cyferko

dobrze się wiedzie młodym ludziom. Jeśli coś nie pasuje zmieniają mieszkanie i już!!! a czy będzie

parapetówka?:)

U mnie na razie przyzwoite ciepło tylko 23 st. i może tak zostać.

Witajce Babeczku !!

No tak, ponoć upał wraca. Oby sprawdziły się prognozy, że nie na długo. Kończy się miesiąc. W poniedziałek rozpocznie kolejny, zobaczymy jaki będzie. Czerwiec i maj były szalone pogodowo. A przecież dawniej to dwa najpiękniejsze i najspokojniejsze dni z całego roku. Zdziwaczała strasznie ta nasza pogoda.

x

Globusku,

mówisz Kochana, że u mnie najgoręcej... buuu...

x

Cyferko,

od trzeciej nie śpisz. I co, obejrzałaś sobie może jakś nowy film...? Czy w inny sposób do rana przetrwalaś...?

x

Imuś,

kapselek malutki, a szkodę mógł narobić ogromną! Dobrze, że w porę go zauważyliście.

 x

No, kawa wypita i pora się zbierać. Idę z wnuśką do pieskowego sklepu. Muszę kupić lek LAWETA SUPER. Dwa razy w roku podaję suni te kropelki. Pomagają skórę i sierść zachować w dobrej kondycji.

Paaa...!!

(czy znacie polsatowski program PAŃSTWO W PAŃSTWIE?? niedziela godz.19:30. z zapartym tchem będę jurto patrzyła. normalnie szok i zgroza!!)

Imuś,

hmmm... jest pod Łodzią takie jedno miasto nazywane przez ekspertów POLSKIM CZARNOBYLEM... w spadku po wilekich chemiczno/wojskowych zakładach to zostało w ziemi zakopane:

"Ponad pół miliona ton niebezpiecznych odpadów ! Ponad 200 niebezpiecznych substancji ! Są to substancje mutagenne i kancerogenne. Przedostają się do powietrza i ziemi. Temperatura gleby na składowisku zaledwie kilka centymetrów pod powierzchnią sięga powyżej 100 stopni ! To co jest głębiej? Jest to jeden wielki buzujący kocioł ! Ponad 200 tysięcy beczek z niebezpiecznymi substancjami ułożonych jest w 8 warstwach na sobie na głębokości ok 20-25 m. Są skorodowane i wylewa się z nich nieznana zawartość.
Onkolodzy i pulmonolodzy patrzący na  wyniki badań próbek ze składowiska są przerażeni!
Wy też będziecie po obejrzeniu materiału który zrobiła telewizja Polsat! To wstrząsający dokument uświadamiający z czym tak naprawdę mamy do czynienia!
Już w najbliższą niedzielę o 19:30!"

Jak komuna upadła, to i ten wielki truciciel padł. Teraz nie ma winnych całej tej sytuacji. Nikt nie chce śmiercionośnego składowiska tknąć. A to wszystko dymi, fruwa w powietrzu, przedostaje się do ziemi i wód gruntowych.

Mamy już popołudnie. Leniwe. Wczoraj mąż mi pomógł i chatę razem sprzątnęliśmy. Tak więc dziś tylko takie małe, konieczne popraweczki. Odkurzaczem. Bo wiecie, wielki pies w domu.  Wielki i ciągle liniejący. Rozmawiałam z p. Anią prowadzącą sklep dla zwierząt. Tegoroczne straszliwe upały spowodowały masowe wypadanie sierści u psiaków. Ludzie szukają pomocy i lek LAWETA SUPER właśnie się skończył. Dla naszej psiny zabrakło. Nowa dostawa dopiero w poniedziałek. Musimy cierpliwie poczekać. A tymczasem, już jakieś dwie godziny po odkurzaniu podłóg, nowe kłaczki fruwają. Szczególnie na ciemno wiśniowej podłodze je widać. Mówię Wam, robota nie do przerobienia.

x

Imuś,

paznokcie... do tej pory parskam śmiechem... Aparatko Ty Nasza...

Może zdecydujemy się na niedzielną małą kawę. Jest przygotowana.

Obserwuję termometr już 23 st.

Witajcie !!

To ja się, z przyjemnością ogromną, decyduję. Ach, jak lubię!

A u nas 26,8*C. Niebo bezchmurne. Słońce wielkie. Mewy (tak, od lat coraz większe stada na naszym osiedlu żyją!!) drą się i śmieją straszliwie. Czuję się jak bym znowu w Świnoujściu była.

Miłej niedzielki, Kochane.......!!

 🏖 🏝 🏜 🏖

chyba raczej: jakbym.

Dzień dobry...

Ja też chętnie piję z Wami kawkę.

Tak Globusiku temperatura rośnie...

Pomyłam podłogi,schody...pot ciurkiem leci.

Aduś nasz Melek też gubi sierść,jeszcze nigdy tak nie było.

Jest dobrze odżywiany...

Poczytałam o tym specyfiku,jest również dla kotów.

Dzięki za info

Ogarniam się i jadę do mamy.

Do chłodnego

Hej Cyferuś..!!

Biedny Melek.   A ta LAWETA SUPER świetna jest. Od lat stosuję. Kiedyś moja suńka miała problem ze skórą i sierścią. Znajomy pan, znawca tematu, polecił mi ten lek. Pomogło. Odtąd regularnie dwa razy w roku sunia przechodzi kurację. Wiem też, że rasowe psy przy pomocy tej LAWETY szykowane są na wystawy kynologiczne.

Życzę smacznej lipcowej kawy. Zapraszam wszystko przygotowane na spotkanie.

Zaczynamy nowy miesiąc.Bardzo bym chciała   żeby był lepszy i spokojniejszy .Niech się ustabilizuje pogoda.

Mam takie małe  życzenia.Wczorajszy dzień był bardzo ciężki.

Pozdrawiam.

Globusiku dzisiaj wszystkie Twoje życzena się spełnią

Dużo zdrowia kochana!

Wszystkiego co najlepsze i najpiękniejsze!❤ z okazji imienin

Kawka dzisiaj smakuje wyjątkowo❤