Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość globus

Kobiety dojrzałe część ósma

Polecane posty

Witajcie !!

Globusiczko Kochana,

najlepsze i najpiękniejsze życzenia specjalnie dla Ciebie. Przede wszystkim zdrowia, spokoju i wielu powodów do uśmiechu na co dzień.

💗💚🌼💛💛🌼💚💗

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej Aduś.

Z telefonu serduszka czarne wychodzą  😞

 

❤️  ❤️❤️ Globusiku dla Ciebie.

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej Cyferko !

O, rany... czarne...?? Nie zdawałam sobie z tego sprawy, bo na moim podglądzie piękne i wesołe kolory. Soorryy Globusku...!!

Mam nadzieję, że kwiatki barwę zachwują. Globusiczku, dla Ciebie ten lipcowy bukiet:

💐🌸💮🏵🌹🌺🌻🌼💐

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Aduś 😄

Z mojego telefonu rysują się czarne...

Twoje są piękne,kolorowe.

Moje w telefonie są też czerwone 😄 a tu czarne...

X

Co słychać?Jak nocka?

U mnie koszmarna....Znowu smali.

Jutro ma być chłodniej...

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mamy więc lipiec i jestem gotowa do zupomanii. Mam nadzieję, że tym razem wystartuję bez jakichś problemów. Napiszę tygodniowy plan gotowania. To taka ściąga dla mnie . Dzięki niej będzie mi łatwiej to wszystko ogarnąć.

PON. - ogórkowa i soczewicowa

WT. - krupnik na żołądkach

ŚR. - czerwony barszcz z jajem

CZW. - kalafiorowa niezabielana

PT. - rybna i klopsikowa

SOB.- barszcz biały na sur. kiełbasie

NIEDZ. - rosół

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cyferko,

hmmm... Twoje też kolorowe widzę, żadnych czarnych nie ma... chyba, że nie pisałaś z komórki, a z kompa...😀

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Babki,

mam do Was wielką prośbę. Podrzućcie mi parę pomysłów na nowe zupy. Mam wielką ochotę czegoś innego popróbować. Z tym zastrzeżeniem, że nie mogę papryki i kapusty włoskiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W telefonie Adziu są czerwone,na kompie czarne.

Pisałam rano z telefonu....komputer mam w pracy 😉

Fajnie,że wystartowałaś z zupkami.

Ada nic mi nie przychodzi do głowy i tak czasami czytam

propozycje Twoich zup,to oczy wytrzeszczam.

U mnie ogórkowa,pomidorowa,kapuśniak,fasolowa,rosół,pieczarkowa,

grzybowa,kartoflanka i kalafiorowa,barszcz...i to wsio.

Kurkowa! To sezonowa zupa;-)

Jagodowa,truskawkowa,wiśniowa z makaronem...ale te są słodkie....

nie wiem czy można?

Pęczak,moja ulubiona

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cyferko,

nie, słodkie są zabronione. I całe szczęście, bo ja owocowych (od dziecka)  nie lubię. Aaaa... a widzisz... pomogłaś mi ogromnie... pieczarkowa...!! Uwielbiam, a zupełnie o niej zapomniałam. Kspuśniak i fasolowa, też zacznę je gotować. Buźka dla Ciebie wielka...!!💋

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To wypadanie sierści może być spowodowane upałami...gdzieś wyczytałam.

Fałszywa zupa w/p Magdy Gessler 😉 taki czytałam.

Skąd wziąć ozorki cielęce?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Imuś,

czernina - nie tknę

ozorki - raz robiłam i płakałam nad losem cielaczków, tak więc zdecydowanie niet

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Imuśku,

mój znajomy spec od psów  twierdzi, że łupież najczęściej spowodowany jest podawaniem ludzkiego jedzenia. Szczególnie chodzi o zawarte w nim przyprawy. Najgorsze spustoszenie w organizmach psów robi sól i pieprz. Moja sunia też przez to przechodziła. Straszny łupież miała. I to przeze mnie. Bo ja nie lubię mięsa. Szczególnie rosołowego. Tak więc przez dłuższy czas mąż i suńka raczyli się wspólnie wołowinką i kurczaczkiem wyjętymi z rosołu. Chłopu nigdy nic nie było, a psina chorowała. Znawca psich chorób wyjaśnił, w czym tkwił mój żywieniowy błąd. Polecił kąpiele w psim szamponie z dodatkiem wyciągu z drzewka herbacianego i na koniec spłukiwanie sierści wodą zakwaszoną octem. Podpowiedział też podawanie (dwa razy w roku) leku LAWETA SUPER.

Ooo....właśnie... lecę do zwierzaczkowego sklepu... może już sprowadzili tę LAWETĘ...

Paaa...!! 🙋

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witajcie Dziewczyny.

Bardzo dziękuję za  życzenia. Ponieważ są od  Was tym bardziej  są mi bliskie. Niedawno wróciłam do domu. Codziennego

włóczenia  się po przychodniach , instytucjach  itp. mam dość.Ponieważ u mnie dalej grzeje  postanowiłam poczęstować

Was  jogurtowym ciastem z brzoskwiniami. Na ciasta z kremem nawet nie patrzę. Może na małą kawę też Was namówię:)

W domu mam dzisiaj wyjątkowo spokojny dzień. Rodzina w rozjazdach...... w pracy , w szkole ,na urlopie itp. Jeżeli nastąpi

stabilizacja pogody i rodzina się skompletuje  " wydam" :):) okolicznościowy obiad:):) Dzisiaj  do wieczora mam luz.

Dziękuję za pamięć i życzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Globusiku chwytam za kawał ciasta😁

Dziękuję za gościniec.

Cieszę się,że masz dziś święty spokój.

Życzę spokojnego wieczoru i przespanej nocki😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mnie już znacznie ochłodziło się.

Spadł krótki,ale intensywny deszcz.

Delektuję się świeżym powietrzem.

Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam się z Wami  w rześki i przyjemny poranek. Temperatura spadła .Niby jest juz 17 st ale jakoś wyczuwam

chłodek.

Zapraszam na spotkanie przy kawie. Ja już smakuję.

Od dzisiaj zmiana w refundacji leków. Do tej pory mogłam zostawiać wykaz dla lekarza rodzinnego i po dwóch dniach

dniach odebrać recepty. Dzisiaj niestety muszę być osobiście. Czeka mnie więc  siedzenie w kolejce.Dlaczego zmiany

tylko na niekorzyść??

Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry Globusiku.

Przysiadam się do kawki,dzięki.

Jeszcze większe kolejki będą przez takie decyzje.

Zawsze pod górkę 😞

W nocy było chłodniej,teraz słońce nadrabia 😄

Pozdrawiam Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witajcie !!

Jestem... melduję się na wspólnej kawie...😎 u nas też wyraźnie chłodniej... ostatnio, o tej porze dnia, termometr na północno/wschodnim parapecie pokazywał dobrze ponad 30*C... dziś widzę jedynie 😄 22,3*C... wykorzystam tę zmianę i skoczę z wnuśką do miasta... muszę sandały odebrać od szewca... nadpruły mi się w nich dwa szwy... buty z dobrej polskiej firmy, jeszcze niestare, porządne, z prawdziwej miękkiej skóry... szkoda było wyrzucić... zasięgnęłam języka czy jest jeszcze w naszym mieście jakiś szewc... okazało się, że tak... pojechałam, oddałam... usługa ma kosztować jedyne 10zł i będę miała sandały jak nowe...😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Globusku,

uuu... zmiany w Twojej przychodni. Szkoda. Bo przecież takie odbieranie przygotowanych recept na stałe leki jest bardzo wygodne. Jak coś dobre, to chcą ulepszyć, no i z reguły na gorsze wychodzi. U nas ponoć też wprowadzają ulepszenie. Będzie można brać recepty aż na pół roku. Takie z przedłużonym terminem realizacji. Bo gdyby kupować te wszystkie leki na raz, to nie starczyło by mojej emerytury. Ja się z tego nawet ucieszyłam. Zobaczymy, może będę korzystała. Remont w łódzkim mieszkaniu już 😛 na finiszu i prawdopodobnie 😛 w przyszłym tygodniu dzieci wracają do siebie. Młodą z przedszkola będę ja odbierała. A więc częściej będę u nich niż u siebie. I takie recepty na pół roku z góry wystawiane  bardzo by mi odpowiadały.

x

Cyferko,

mówisz, że u Was słonko odrabia zaległości. U nas wczoraj spadły dosłownie dwie krople deszczu. Na linii horyzontu zebrały się burzowe ciężkie chmury. Trochę też grzmiało. Byłyśmy (wnuśka, sąsiadka, suńka i ja) na wieczornym łąkowym spacerze i dane nam było podziwiać cudną tęczę. Wnusia zaczęła na całe gardło śpiewać swoją ulubioną piosenkę: tęcza, tęcza... w ten słoneczny, deszczowy dzień... My się śmiejemy, że mała musi uważać na konsekwencje, bo słowo TĘCZA jest zabronione przez rządzącą nami partię.😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hej Aduś,witaj.

Jaka tania usługa...warto naprawić,

tym bardziej,że buty są wygodne.

Pozdrówki dla DP 😉

Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Imuś,

tak, to też mój lek. Oj, no nie gadaj...!! Euthyrox wycofują...?? A co on im przeszkadzał...?? Buuu...!!😢

Dziesięć litrów jagód. To chyba całe duże wiadro. A co będziesz z nich robiła? Może sok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Imuś,

coś takiego w necie znalazłam:

"Producent leku Euthyrox N poinformował, że lek będzie znów dostępny w Polsce, ale ludzie, którzy go przyjmują, będą musieli zaczekać aż dwa tygodnie. Pod koniec czerwca do kraju dotrze 843 360 opakowań, które na razie czekają na pozwolnienie do obrotu w fabryce niemieckiego producenta."

Mamy już lipiec, więc kłopotu z tym lekiem powinny juź minąć.

A ja nawet nie zdawałam sobie sprawy z braku Euthyroxu. Kupuję duże opakowania. Takie po 100 tabletek.  No i zawsze mam spory ich zapas. Tak na wszelki wypadek. Bo nie mając tarczycy ciężko byłoby bez tych prochów żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hejka.

Cześć Imuś.

Deszczu zazdroszczę,jagód nie ..

Zadzwońcie do apteki,żeby rozwiać wątpliwości 🙂😉 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wczesny wieczór mamy. Spokojny. Plan dnia wykonany. Krupnik ugotowany. Sandał od szewca odebrany. Naluralne, rzemieślnicze lody zaliczone. Ale ja ich nie jadłam 😛 bo przecież dietuję. No i aż się sama sobie dziwię, że dałam radę. Ach, uwielbiam dobre lody...!!😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cyferko,

na razie nie będę się dręczyła ewentualnym brakiem leku. Być może w połowie lipca poproszę o przygotowanie recepty. Będę więc miała cały miesiąc na wykupienie. A jak nie dostanę, to mam jeszcze zapas. Zdaje się, że dwa pełne opakowania po sto tabletek w każdym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A z tymi lodami, to patrzyłam sobie jak znikają w buźkach tych, co je mogą zajadać. Patrzyłam spokojnie i wcale nie zazdrościłam. 😁 Dziś były mascarpone z czarnymi porzeczkami. Widzicie, jaka dzielna baba jestem...?? Dałam radę...!! Hehehe...😅

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzień doberek.

Jak codziennie jestem w naszym miejscu. Kawa przygotowana  czeka na kawoszki.

x

Babki piszecie o  braku leków w aptekach. Otóż wszystko spowodowane jest nowymi listami leków refundowanych które

obowiązują od tego półrocza. Wiele leków jest wycofanych z list. W aptekach jest ogólny bałagan. Moje leki niby nie były

refundowane mimo chorób przewlekłych wszystko płaciłam 100%  i też wczoraj nie kupiłam . Jak będzie dalej nie wiem.

Na szczęście u mnie noc chłodna spało się dobrze. Na dzisiaj mam plan pojechać na cmentarz:(

Dobrego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×