Wasza pierwsza mysl jak widzicie na spacerze z dzieckiem wytatuowana matke

Jednym przeszkadza tatuaż innym głowa bez włosów, ludzie szukają problemów na siłę,tylko nie widzą ich u siebie. Bo tak łatwiej, oceniać innych, siebie nie widzą. Mnie tatuaż nie przeszkadza czy fryzura lub brak włosów. Interesuje mnie kto jakim jest człowiekiem. Mam 42 lata pozdrawiam.

Teraz przeczytaj ten post jeszcze raz i pomysl jakie swiadecwto sobie wystawilas. Poza tym to dobrze jak ludzie nigdy nie zatracaja czegos z bycia dzieckiem. Inaczej skoncza jako zgorzkniale matrony ktorym wszystko przeszkadza, a kazdy kto robi cos co im sie nie podoba to idiota

11.32 I bekło.niestety tamta ma rację nie ty. Sprawdź statystyki.

gość dziś 11.32 I bekło.niestety tamta ma rację nie ty. Sprawdź statystyki. xx no wlasnie skad statystyki? Zródla prosze. Moze w jakiejs grupie wiekowej, w okreslonym srodowisku jest to 70%.

Predzej uwierze w 7% i sama jestem wytatuowana. Jakos nie widze tego na 70% ludzie ( a szkoda)

mnie to totalnie nie obchodzi czy ktos ma tatuaz czy nie, oceniam go jak go poznam a nie po wygladzie

Nie rozumiem trochę agresji niektórych postów i tych wizwysk. Może moje wytatuowane nogi nie podobają się komuś jak mam na sobie letnią sukienkę, ale wymyślanie, że jestem z patologii, pije i jestem wulgarna to "lekka" przesada. Ile taką osobę widzicie na ulicy? 30 sekund? Coś z wami jest nie tak, wy wrażliwe estetki

gość dziś - przywykłam, ale to nie znaczy, że mi się to podoba. Tak samo jak przywykłam do tego, że zawsze w autobusie ktoś będzie śmierdział.

Co myślę? Że dziecko ma przechlapane. W wieku 13 lat będzie już miało dziary (bo minimalny wiek niedługo obniżą), a także tuleje w uszach, krowie kółka w nosie i cekiny w wielu miejscach ciała. Dezintegracja osobowości murowana.

dlaczego dziecko ma mieć "dziary"? Może patologia (która nazywa tatuaże "dziarami") w ten sposób dzieci katuje, ale nie normalni ludzie. Podobnie rodzice z kolczykami z zasady nie są w grupie idiotów którzy robią kolczyki niemowlakom (bo dziewczynka jest brzydka i sąsiadka pomyliła ją z chłopcem).

hahaha gdyby tatuaże były czymś normalnym i naturalnym to ludzie by się z nimi rodzili :) tatuaże są obleśne u kobiet i u mężczyzna takim ludziom emocjonalnie i psychicznie czegos brakuje więc nadrabiają tatuażami

widziałam dziewczynę z wytatuowanymi z tyłu udami. Haha, zgadnijcie co przedstawiały te tatuaże? Kokardki :O :D Koszmarne.

Kokardki to motyw z porno. Oznacza: jestem latwa i mozesz mnie miec w kazdej chwili.

Podziwiam waszą wiedzę na temat porno i patologii. Ciekawe skąd macie tę ekspertyzę ;)

wokalistka Pink ma dwie kokardki tego typu, z tego co wiem nie była aktorką porno

Taa " robię dla siebie" zwł. tatuaże na tyłku albo tuż nad ...ciekawe ile razy dziennie taka je ogląda :P :P ? .Publiczność może je podziwiać jak nałoży biodrówki(szał pare latek temu ) , mega kuse szorty albo kostium plażowy z mocno wyciętymi majtasami a la stringi jak ma to na pośladkach. .'Dla siebie" :D .taaaak...

Tak, dla siebie - bo kiedy ty zobaczysz swoje odbicie w tym kostiumie to TOBIE sie będzie podobac. Gdyby chodziło o opinie innych to nikt by się nie tatuował

gość dziś gość dziś 11.32 I bekło.niestety tamta ma rację nie ty. Sprawdź statystyki. xx no wlasnie skad statystyki? Zródla prosze. Moze w jakiejs grupie wiekowej, w okreslonym srodowisku jest to 70%. xxx Ha ha ha jak się oburzyły. Nie trzeba statystyk, żeby zauważyć, że ponad połowa otaczających was osób jednak nosi tatuaże, a środowisko nie ma tutaj nic do rzeczy. Żadna grupa wiekowa, żadne określone środowisko. Wystarczy pracować w miejscu, gdzie jest duża rotacja pracowników. I wiecie co jest najlepsze? Że ja takowego nie posiadam i nie mam bólu doopy z tego powodu, że ktoś ma. owszem może drażnić zbyt duża ilość tatuażów, miejsce w którym jest, a konkretnej osobie nie pasuje, czy wzór, albo źle zrobiony. Ale co wam przeszkadza jeden, czy dwa w odpowiednim miejscu? Patola, patola, patola. Lepiej się rozejrzyjcie, czy czasem wasza dobra, kulturalna koleżanka nie miała patologicznego domu. A ta niby z dobrego, nie ćpa i nie chleje ponad normę, a nie oceniajcie po rysunku na ciele.

Pierwsza myśl? fajny tatuaż (o ile jest fajny) :)

Kurcze, ale wstyd - " tatuażów"- miało być tatuaży.

pierwsza myśl, że ta matka to jakaś brudaska, pochodzi z patologii i jest zbuntowana. Niby dorosła kobieta a z tatuażami wydaje się być niedojrzała.

Z tymi 70% to już chyba po jakimś kwasie piszecie te bzdety. ...Ok 6 lat pracy przekrój wiekowy 20-65 pracownicy i praktykanci/tki (tu piszę o Polsce nie o znanych mi przypadkach z innych państw) naprawdę dużo ludzi .I jakoś nie zauważam by 7/10 chodziło wytatuowanych :O .Owszem trafia się ale bez przesady .Coś wygląda że SWOJE doświadczenia ekstrapolujecie na całą populację . Albo to projekcje fantazji którejś z was . Na zasadzie "wszyscy mają dziary to i ja mam".

gość dziś hahaha gdyby tatuaże były czymś normalnym i naturalnym to ludzie by się z nimi rodzili usmiech.gif tatuaże są obleśne u kobiet i u mężczyzna takim ludziom emocjonalnie i psychicznie czegos brakuje więc nadrabiają tatuażami x Czymś normalnym i naturalnym jest potrzeba otaczania się pięknem. Od tysięcy lat ludzie się upiększali na różne sposoby, często bardzo boleśnie. Skalyfikacja kobiet w afrykańskim plemieniu sięgająca nawet epoki neolitu, wytatuowane twarze u Maorysów, tunele w uszach afrykańskich kobiet, a także talerze w ustach. Barwienie na czarno zębów, lub ich wybijanie. Przekłuwanie ciała w różnych miejscach i noszenie tam ozdób. To wszystko jest podyktowane pragnieniem bycia pięknym, a w każdej kulturze może to być połączone z tradycją i nieco inaczej wyglądać. Często nawet możesz nie wiedzieć, że ta super znajoma, którą znasz od roku i świetnie się bawisz ma tatuaż.

Na zasadzie "wszyscy mają dziary to i ja mam". x No właśnie, wszyscy mają, a ja nie mam. I co, zatkało? Oj 6 lat pracy, praktykanci, pracownicy. A ilu tych ludzi się u ciebie w twoim zakładzie pracy przewinęło? Dwie, trzy na rok?

Nie mam nic przeciwko, wręcz uważam taką osobę za będącą bliżej faktycznej istoty ludzkiej z krwi i kości. Oczywiście, wszystko zależy, jakie to tatuaże. Kretynizmem jest potępiać kładzenie gładzi na ścianach dlatego, że gładź u sąsiada brzydko wygląda.

niech sobie ma, pytanie było o pierwszych skojarzeniach

a ja nadal twierdze ze nie w tatuazu problem w tym watku.mozna go zastapic bizuteria,drogimi ciuchami, kosmetykami z wyzszej polki, fryzura i wszystkim co odbiega od tematyki dziecka, zabiera czas ktory ma byc tylko dla dziecka, mysli ktore powinny krazyc tylko wokol dziecka no i kase-ktora w koncu ma byc dla potomstwa, a jak cos zostanie to zbierac aby mialo na start.Autorce chodzi ze matka ma byc tylko dla dziecka, no chyba ze ma tatuaz z data urodzenia i/lub portretem swojego malucha, to zmienia postac rzeczy

do ludzi którzy mówią o "niedojrzałości" - to czym jest waszym zdaniem dojrzałość? Skupiacie się na wyglądzie jak puste nastolatki, ale chcecie innych o dojrzałości pouczać?

A to to głupie jest zupełnie. Dlaczego ktoś miałby ograniczać swój świat do swojego potomstwa? Straszne, karygodne zawężenie horyzontów IMO.

gość dziś do ludzi którzy mówią o "niedojrzałości" - to czym jest waszym zdaniem dojrzałość? Skupiacie się na wyglądzie jak puste nastolatki, ale chcecie innych o dojrzałości pouczać? :O