Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Apel do kobiet, ktore zamiaruja sobie zrobic tatuaz

Polecane posty

Gość gość
Zona i matka najwyrazniej oglada i wie jak wygladaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o co spina? kolo ma racje, tatuaze to decyzja chwili wielu potem zaluje, nie widzialam nigdzie w korporacjach ani na wyzszych stanowiskach ludzi z tatuazami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie człowiek, obojętnie czy kobieta czy mężczyzna to ludzie mający większe lub mniejsze odchyły psychiczne. Autor ma racje, że zwraca na to uwagę. Takie odchyły nie od razu widać, ujawniają się czasem po kilku latach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze dlatego, ze nie znasz ludzi pracujacych w korporacjach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem dwóch rzeczy. Dlaczego tym ludziom wydaje się, że osoby z tatuażami nie mogą mieć pracy biurowej? I dlaczego tak gloryfikują pracę w korpo? To zwykła praca. Każdy kto skończył studia może taką dostać i z czasem awansować. Mój mąż po 2 latach został team leaderem w swoim departamencie i nikt nie pytał go czy ma tatuaże (akurat nie ma) ani nie sprawdzał jak się ubiera poza pracą. W mojej firmie też nikt nie zwracał uwagi na wygląd. Byle się elegancko ubrać na rozmowe z klientem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autor znowu uciekł, zaraz założy kolejny temat bo nie wie jak działa wyszukiwarka i jak łatwo znaleźć jego poprzednie wpisy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lubie seks z kobieta w tatuazu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18 : 54 to wbrew pozorom nie jest dobra praca . Wyscig szczurow , mobing , rywalizacja , presja i stres .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba zależy od firmy. Są takie w ktorych bardzo fajnie się pracuje, ale to nie jest jakaś niezwykła praca. Trzeba być dobrym w tym co się robi, ale talent, wiedza i zaangażowanie z zasady wystarczą żeby piąć się do góry. To jak ci ludzie opisują wyżej postawionych pracowników korporaji brzmi jakby mówili o prezydencie US.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:30 sprane glowy , niestety . Ale pracowac gdzies trzeba .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastanawia mnie tylko gdzie ci ludzie pracują skoro urząd miasta (chyba jedna z najbardziej niewdzięcznych prac) czy korpo to dla nich szczyt prestiżu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Psychiatra sprawdza czy jest tatuaż i pyta o to ponieważ jest to uznawane za formę samookaleczenia. Czyli odchylenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedyne odchylenie widzę u ciebie ;) W jakiej to sytuacji psychiatra sprawdza tatuaże? Kto w ogóle poddaje się regularnej kontroli psychiatrycznej? Tylko nie mów, że żołnierze i policja bo oni maja pełno tatuaży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O0.44 niestety nie wyjaśnię ci ponieważ mnie obrażasz..do tego wydaje ci się że to dowcipne. Przykro mi ale nie dyskutuje z ludźmi którzy szmacą innych. Widać brak ci kultury..;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
psychiatra ma na swoim koncie wiele przestępstw gorszych niż tatuaże naprawdę ,nikomu nie ufajcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to był sarkazm, nie dowcip. to co powiedziałeś to bzdura, mit który ludzie często powtarzają, coś z tej samej rodziny co "każdy kto ma troje dzieci to patologia". Nikt nie sprawdza obecności tatuaży i nie są one samookaleczeniem (proponuję sprawdzenie co to słowo zaczy). Po prostu bredzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00.55 sama bredzisz bo się mądrzysz. Nie wypowiadaj się na temat o którym nie masz pojęcia skoro nie wiesz w jakiej sytuacji psychiatra pyta o tatuaż. Jesteś na dodatek agresywna. Pewnie masz tatuaże. dlatego się zapluwasz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli widzisz agresję w moich odpowiedziach to znaczy tylko, że nie wiesz jak agresję zdefiniować. Czyżby autor "biolog" był teraz specjalistą o psychiatrii? Owszem, nie wiem w jakiej sytuacji psychiatra pyta o tatuaże, ale wiem na pewno, że nie są w żadnej diagnostyce. I zanim zaczniesz się oburzać, że nikt się nie zna - DSM jest w sieci, łatwo można sprawdzić te brednie które opisuesz :) Oczywiście, teraz będziesz udawał obrażonego i nie powiesz nam w jakich to tajemniczych okolicznościach psychiatra miałby pytać o tatuaże, świetna wymówka żeby zakryć swoją gafę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie ja jestem specjalistą tylko ty . Swoje gruntowne wykształcenie oparłaś na wiedzy z sieci. Coś jak korespondencyjny kurs wieczorowy..? ;-) to nie dowcip.. To sarkazm. Proponuje sprawdzić co oznacza termin mit. A tak w ogóle to nie chce mi się z tobą gadać po prostu.A już na pewno czegoś tobie wyjaśniać.Niczego ci tym samym nie ułatwię. A gafy? No cóż. Każdemu człowiekowi się zdarza. Jak to dobrze że w czujnym pogotowiu są zawsze mali ludzie którzy widzą w tym szansę żeby się trochę dowartościować. Tak to niestety jest. Dobranoc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie powiedziałam, że ja to wiem z sieci - to raczej Twoja metoda "dokształcania się". Powiedziałam tylko, że materiały są w sieci dostępe. Fajnie sam sobie zaprzeczasz, z jednej strony twierdzisz, że masz jakąś sekretną wiedzę o tym w jakiej sytuacji psychiatra pyta o tatuaże (nie ma takich sytuacji), a z drugiej przyznajesz do gafy :) Oczywiście wiem, że to jest kompletna bzdura i nie masz mi nic ciekawego do powiedzenia, ale miło się czyta jak szowinista z kompleksami kopie pod sobą dołek i strasznie przy tym męczy, a wystarczyłoby odpuścić. Parę komentarzy tak ci zalazło za skórę, że to już trzeci temat w którym próbujesz się bronić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawdziwa dama nie ma tatuaży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam pytanie ,czy dama może kochac się od tyłu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autor: Autor 'biolog' (czyli ja) spotyka sie z kobietami i dawno spi o tej porze i nie bije piany o takie p*****ly jak widac nie tylko ja mysle ze to cos ochydnego a co do samookaleczania popieram (btw nie jestem zwolennikiem psychologii i mysle ze pewnie nie ma to az takiego wplywu jak definuje psychologia ale w tym momencie popieram ze to spolecznie jakies kompleksy i nie, nie jestem znawca od psychologii a biologie i fizyke studiowalem 5,5 lat kazdy z tych kierunkow)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mysle, ze to byl autor bo argumenty tak samo skladal :D Co do bycia dama - moim zdaniem to zadna zaleta. Mozna byc po prostu dobrze wychowana, ale nie widze sensu w polknieciu kija dla zasady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autor: dokladnie, mowie o tym samym mnie tez odrzucaja. I mam prawa zrezygnowac ze znajomosci z taka kobieta, tamta Pani ma z tym problem (z moimi decyzjami) i usiluje mi wmowic swoj poglad i jesli nie wyrazam sie pochlebnie o tatuazach to jestem psychiczny, niekulturalny i ogolnie debil. A reszta dokladnie tatuaze nie dodaja Ci pewnosci siebie to oznaka czegos przeciwnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autor: nie, to nie bylem ja, dopiero teraz tu zajrzalem od momentu zalozenia tematu, ale zreszta niech ta osoba co pisala w nocy niech sie odezwie. Jak widzisz sama wielu ludzi uwaza tatuaz za cos dziwnego. I nigdzie nie mowilem ze jestem przeciw ludziom z tatuazami, tylko przeciw dziwnym nieracjonalnym zachowaniom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od 2 lat myślę o zrobieniu tatuażu, jednak nie mogę się dogadać na ten temat z mężem. Wolałabym, żeby jemu to nie przeszkadzało i koło się zamyka , bo jemu to się źle kojarzy. Uważa, że inni faceci będą na to patrzeć i od razu myśleć jaka to jestem "ostra". Dziwni są faceci z takimi teoriami, mój również. I tak zrobię w końcu tatuaż, czy jemu to się będzie podobać, czy nie. I tak zrobię, bo dla mnie się podoba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×