Sezon ogórkowy minął.

"No jeśli masz na myśli mój talerz, to na pewno" x To zależy co umieściłabyś na tym talerzu;)

poza tym tak naprawdę to nie jest bałagan. weźmy taką metodę. robimy piruet z koszem na smiecie w rekach w pozycji wyładowniczej. istnieja naukowe metody statystyczne pozwalające przewidziec co gdzie spadło z dokładnoscią do kilku centymetrów a zatem jest to już w zasazdie wysoki stopień uporządkowania z z kluczem statystycznym

Moje mieszkanie nieuchronnie dąży do entropii. Fizyka jest nieubłagana. :-( Lecę w świat. Buziaki

z pewnego punktu widzenia jest to optymalne rozwiązanie. jest duża szansa ze w każdym miejscu znajdziemy coś czego akurat potrzebujemy kwestia udoskonalenia metod katalogowych

" lecę w swiat" czyli jednak miotła sie znalazła

Co do odnajdowania potrzebnych rzeczy to mam swoją własną filozofię. Załóżmy, że czegoś szukam. Oczywiście nie mogę tego znaleźć. Mija jakiś czas i szukam czegoś innego. Wtedy znajduję to, czego szukałem wcześniej i co już nie jest mi potrzebne. Wnioski? Aby zwiększyć swoje szanse, należy szukać nie tego, co jest akurat potrzebne.

Cześć Whisky, baw się dobrze:)

Znakomicie :) Jestem pewien, że mi się to przyda :) Dzięki wielkie za sprawdzone porady :)

"czyli jednak miotła sie znalazła" x Proszę Cię, jest XXI wiek. Na pewno chodziło o odkurzacz;)

obecne metody wymagają ogromnej ilośc***amięci. potem trzeba porządkowac samą pamięć i taki porządek nie ma szans sie rozprzestrzeniac. dodatkowo jest zdeterminowany od bieżących zadań.

szczególnie widac to w w systemach informatycznych. jest to de facto robienie wtórnych porządków bo komputerom do niczego te klasyfikacje i bazy danych potrzebne nie są przykład pozytywny genetyka. słabo sie na tym znam ale z tego co wiem w małym skrawku naskórka jest cała informacja o budowie człowieka naukowcyy z tego co wiem również doszukują sie w genbach porządku albo tego co uważają za porządek ich zdaniem jakiś gen odpowiada za coś. to moim zdaniem bład

W ogóle porządek powinien brać przykład z bałaganu i robić się sam!:)

wiedza op tym co gdzie sie znajduje słabo definiuje porządek. podejście takie generuje natpomiast mnóstwo niepotrzebnej pracy i jak mówiłem wiąze duże obszary pamięci.

Bartku, daj spokój tym ludziom.

porządek robi sie sam. entropia o której raczyła wspomnieć lkolezanka whisky to najwyższa forma porządku. nie wymaga nawet przestrzeni a raczej wykorzystuje ją optymalnie. poruszanie sie po takim katalogu wymaga zerowej informacji i wszystko zawsze jest pod ręką

ty mi daj spokój

A co do genów - być może tak jest, że jakiś gen odpowiada np. za kolor oczu, ALE tylko u danego osobnika. U innego ten sam gen jest odpowiedzialny za przerost prostaty, a jeszcze innego za tzytzki. To może tłumaczyć fakt, że do tej pory nie przypisano do każdego genu określonej funkcji, po prostu to niewykonalne. Część mało istotnych genów może być rzeczywiście taka sama u każdego człowieka, ale reszta jest absolutnie randomowa. Czekam na kolejnego Nobla

najsmieszniejszy w generowaniu losowości jest algorytm. nie bardzo rozumiem jak działa.

to dla mnie jakiś absurd. rozumiem losowośc świata losowość generowana przez komupter nie może być losowością. komputer nie umie losować

Ale należy wziąć pod uwagę, że np. entropia czarnej dziury wynosi 0. Ja już mam Nobla, kto chętny do napisania pracy "wpływ bałaganu na horyzont zdarzeń"?

entopia czarnej dziury wynosi zero. co to znaczy?

Komputer ma Cię tylko przekonać, że losuje. A wykorzystywany algorytm jest mrocznym obiektem pożądania każdego gracza w "jednorękiego bandytę":)

"entopia czarnej dziury wynosi zero. co to znaczy?" x To znaczy, że ogólna teoria względności jest sprzeczna z drugą zasadą termodynamiki:) Do czarnej dziury wpada materia o niezerowej entropii, więc entropia całego układu się zmniejsza, zamiast dążyć do maksimum. Ale teorię względności znam tylko pobieżnie:)

Na talerzu umieszczam to, co jest w stanie zaspokoić mój apetyt.

Ty nie wiesz co robisz wdając się w dyskusje z Bartkiem.

podobno to żadna tajemnica a losowosc w przypadku jednorekich bandytów definiuje dodatni bilans na korzyśc wpłat. pytanie brzmi z kim dzieli sie posiadacz automatów

ale tam jest chyba z mało kas w tych automatach zeby sie na to łaszczyc. to chyba bardziej tak dla wyzwania z tym kombinują. chociaz nie wiem nigdy nie grałem. ale skoro liczy to jakiś układ a generator liczb losowych nie generuje liczb losowych to znaczy że sie to da policzyc bo już ktoś to liczy.

te czarne dziury bardzo mi przypominaja współczesne instytucje finansowe i budżety państw tak samo jak teoria inflacji wszechśweiata kojarzy mi sie z teoriami makroekonomicznymi. moim zdaniem wiekszosc kosmologii ma za zadanie przekonać ludzi ze wieksozśc rzeczy ginie gdyz tak juz po prostu kooorfa jest jak nie pasuje to udaj sie do fizykow

ogladałem taki film "cargo" było tam cos w rodzaju matriksa i ruch oporu który \ chiał uświadomic ludzim że nie emigruja na inną planete tylko do wirtualnej rzeczywistości umieszczonej na jakims dryfującym w kosmosie żelastwie. i jedna z przekonanych ie tam dostała do tej VR i nakręciła tam film który pusciła w eter na dowód tej wirtualności.

"Na talerzu umieszczam to, co jest w stanie zaspokoić mój apetyt". x Czy masz na myśli apetyt spożywczy, czy może jakiś inny?;) xxx Błękitna, jaki jest problem z Bartkiem? Fajnie pisze:) x Co do "Cargo" - super film, też oglądałem:) Trochę zmusza do myślenia na ile otaczający nas świat jest realny i co tak naprawdę oznacza "realny".