Grzech Fatmagül 7

/c.d./ W domku .... Temat do rozmowy już się znalazł ... "Co dzieje się w restauracji" Na początek wystarczy, by się oswoić z nową sytuacją ;) ..... Fatmagul jest zaskoczona, że jest w takim miejscu, a to nadal Stambuł .... Kerim jest zaskoczony inną sytuacją, po wielu latach trafił do domu swojego ojca ... Ale po co siedzieć w domu, przecież można wyjść na spacer :) :) ( :) ) .... Choć to tylko spacer i są daleko od wszystkich, wyglądać trzeba dobrze ... Kerim z troską i wyczuciem poprawił Faymagul włosy przykryte płaszczem :) :) ... Ta niespodziewana sytuacja nie wprawiała Fatmagul w zakłopotanie, ale raczej sprawiła jej przyjemność ;) .... Teraz można iść już razem na spacer :) :) ... /c.d.n./

/c.d./ W szpitalu ... Yadigar nadal trzyma dystans z draniami Yasaranami .... I to jest powodem, by zacząć ją podejrzewać o ukrywani jakiejś tajemnicy! ... Selim nie ma sobie równych w rozwiązywaniu takich zagadek ;) ... Zapytał Erdogana, czy przypadkiem Yadigar nie była świadkiem, np. rozmowy telefonicznej? .... Ojej! :D ... Selim trafił!!! :D .... No prawie trafił, bo tylko telefonu w tej rozmowie brakowało!!!! :D :D :D ... Erdogan sięgnął do zakamarków swojej popapranej pamięci i znalazł!!!! ... To były strzępki wydarzeń z nocy, kiedy wrócił pijany do domu i na tarasie grał w bejsbola z doniczkami!!! ... Więcej nic nie pamięta, za nic nie żałuje, a za winę i tak odpokutuje! ... Ale to teraz nie ważne, bo Erdogan nie pamięta sytuacji, by Yadira mogła coś usłyszeć! ... /c.d.n./

/c.d./ Do nowych zmartwień panów Yasaranów, doszły na szczęście nowe!!! ;) ... To za sprawą Perihan!!! .... Wypadek nie daje jej spokoju ... Jest przekonana, że to oni chcieli uciszyć Leman przed zeznaniami w sądzie ... Resat zapomniał już o ostrzeżeniu żony??? .... "Gdy coś się komuś stanie, ona zacznie mówić" ... I tak właśnie się stało! ... Perihan wie, że jej nie zamkną ust ;) ;) ... Wtedy zimny pot strachu poczuli na sobie trzej kłamcy!!!! ... Doktor Nil na szczęście miała dobre wiadomości, ale tylko dla Perihan ;) ... "Wyniki są dobre. Operacja nie będzie potrzebna" ;) ... Tamtych nikt niczym nie pocieszy, a przed nimi jeszcze spotkanie z Mustafą ..... Resat jest zły, bo własna żona go szantażuje???!!! ... (Ale nam przykro!!!! :P No nie spodziewałam się takiej tragedii :D ) ... Faktycznie szantaż, to tylko jego domena i wara od niej innym!!!!! ... /c.d.n./

/c.d./ W parku, gdzieś niedaleko domku w lesie .... Po alejkach parku przykrytymi suchymi liśćmi z drzew spacerują Fatmagul i Kerim ... Fatmagul zaczęła mówić o Australii ... A Kerim wspomniał o swoim wyjeździe do Belgii, wtedy o niej czytał .... Fatamgul przypomniał im ten moment -"Gdybyś wyjechał nie wydarzyłoby się to o czym pisałeś i czego pragnąłeś. Ja czułabym do Ciebie coraz większą złość. Moja nienawiść była by coraz większa. Pamiętasz co napisałeś? -Będę żył nadzieją, że kiedyś mi wybaczysz. Będę błagał o wybaczenie Twoje oczy, które nigdy nie spojrzały w moje." .... Kerim dokończył -"Milion razy. Pragnę tylko jednego, żeby zagoiły się Twe rany." ... Fatmagul pożałowała, że podarła wtedy ten list ... Ale już zna go na pamięć :) ... Fatmagul -"To co napisałeś wydało mi się takie prawdziwe. Bałam się, że Ci ulegnę. Każde zdanie było przejmujące. Wiedziałam, że go podrę, więc nauczyłam się go na pamięć ("Kochana" -to od Kerima :) ) Pamiętam Twoje słowa- Gdziekolwiek będę, zawsze będę myślał o Tobie. Uwierzyłam, że odjedziesz. Pamiętam co czułam tamtej nocy. Zorientowała się, że tak na prawdę, nie chcę żebyś odjeżdżał. Byłam zła na siebie. Za jednej strony chciałam Ci zaufać, a z drugiej, wydawało mi się że zdradzam samą siebie. Kiedy czytałam ten list, pierwszy raz dotarł do mnie Twój głos." .... Tę piękną przemowę Fatmagul przerwał odgłos ptaków, który ją wystraszył .... Keirm miał rację, w domu straszy ich Mukaddes, a tu ptaki ;) ;) ... To i tak nie popsuło im miłego spaceru, poszli szli dalej, ale teraz trzymając się za ręce :) :) ... /c.d.n./

/c.d./ W tym czasie Ender realizuje plan odszukania Yasemin, tę którą znał jej mąż ... Odnalazła ją w SPA! ... A teraz muszą porozmawiać i obie dobrze wiedzą o czym! ;) ;) ... W Holdingu ... Mustafa musi się tłumaczyć przed Wysokim Majestatem-Resatem .... Po pierwsze - Dlaczego Hacer napisała list do Fahrettina? .... Po drugie - Dlaczego uciekła? ... A po trzecie - Mustafa udzieli wywiadu zaprzyjaźnionemu Yasaranom dziennikarzowi! ... To wszystko, dziękuję, wykonać!!!! ... Mustafa posłusznie się wytłumaczył, a z wywiadu nie może zrezygnować ... Musi opowiedzieć "prawdę" jako były narzeczony Fatmagul!!!! ... Oczywiście wszystko mu napiszą na kartce, nie musi się niczego obawiać, tylko musi nauczyć się tego na pamięć !!!!! .... /c.d.n./

/c.d./ W domku .... Spacer dobiegł końca ... Ale za nim wejdą do środka, Kerim sprawdzi czy jest bezpiecznie ... Żeby cieszyć się z obecności w tym miejscu, Kerim proponuje by zapomnieli dlaczego tutaj są ... Powinni zapomnieć o Yasaranach i wścibskiej Mukaddes ... "Jesteś tylko Ty, Ja, ten dom, las. Wyobraź sobie, że znaleźliśmy się na bezludnej wyspie. Przyda nam się ucieczka od rzeczywistości." -powiedział Kerim do Fatmagul ... Fatmagul z uśmiechem powtórzyła jego słowa, ale dodała jeszcze lodówkę ;) ... Czas coś zjeść! :) ... "Co zrobimy?" ... "Mamy pomidory?" ... Te radosne słowa Fatmagul uświadomiły Kerimowi, że to są "ich pomidory" :) .... Teraz Kerim narąbie "naszego drewna", "naszą sałatę" przygotuje Kerim :D :D .... Zwyczajne, codzienne czynności, a sprawiły im obojgu wielką radość! ... (O tak, to musiało być dla nich miłe poczucie zwyczajnego życia ! ;) ;) ;) A do tego ich uśmiechy! :) ) ... /c.d.n./

/c.d./ W Holdingu .... Mustafa dostał instrukcję do wykonania, więc mógł już odjechać .... Jego złość i tak nikogo nie wzrusza!!!!! ... Erdogan zauważył, że spotkali się z zabójcą Vurala, a Selim domagał się, żeby oddać nagranie z Mustafą policji .... Ale tu rządzi Resat! ... Tu trzeba zachować spokój! ... Jeśli Mustafa trafi do paki, to ich wszystkich wyda! ... Nikogo nie oszczędzi!!!! ... Gnojki dwa, już nie mieli więcej ciekawych pytań ... Jak zawsze Resat ma rację!!! ... A Mustafa dostał inne ciekawsze zadanie i ono na pewno bardziej go interesuje ... Otóż Ender poprosiła go, żeby odnalazł Yasemin .... W ten sposób chce udowodnić, że Turaner wpadł w pułapkę Yasaranów, podłych draniów!!!! ;) ... Mustafa oczywiście z chęcią się podejmie tego trudnego zadania!!! ... To dla niego sposób, by odciąć się od Resata, swojego obecnego pana! ;) ... /c.d.n./

/c.d./ W domku ... Obiad wspólne przyrządzony na pewno bardziej im smakuje :) :) ... Oderwanie się od kłopotów pozwoliła im pomarzyć ;) ... -"Chcą zasiać coś w ogrodzie, kiedyś wyrośnie tu sad będą mieli swoje owoce, będzie kilka kur i kogut, codziennie świeże jajka, ale one będą potrzebne do wypieków Fatamgul. Keim powinien postawić mały młyn, żeby mieli własną mąkę, rozbudują kuchnię, Fatmagul będzie przyjmowała zamówienia od okolicznych mieszkańców. A Keirm wybuduje sobie warsztat, nie ma pieniędzy na narzędzia, ale użyje kamieni lub gliny" .... To skończyły się marzenia, bo Kerim martwi się brakiem pracy i pieniędzy .... Fatmagul pociesza go, że na prawdę może postawić warsztat, bo jest artystą poradzi sobie ... To są realne problemy dla Kerima, a gdyby nie restauracja, to nie mieliby pieniędzy .... U Kadira też nie mogą mieszkać, tak nie wypada ... Fatmagul przypomniał mu, że mieli się nie martwić i zapomnieć o problemach ;) ... Przecież mogą zostać w tym domu, aż się im nie znudzi ;) ;) ... (Fatmagul nie pomyślała co mówi, bo Keirm nigdy się nią nie znudzi. Czyli zostaliby tu na zawsze :) :) ) ... Fatmagul nie spodziewała się, że Kerim tak odbierze jej słowa ... Ale uspokoiła go, że nie czuje się zakłopotana, na prawdę czuje się z nim bezpieczna ;) ... /c.d.n./

/c.d./ Hacer na mdłości ciążowe dostała napar z oregano od Halide ... To miłe zaskoczenie, że potrafiła w ciąży okazać jej wsparcie .... Halide jest pewna, że to będzie chłopiec ... Jest jest też ciekawa przeszłości Hacer ... Pyta ją o rodzeństwo i rodziców ... Hacer nie ma przeszłości i nie che o tym rozmawiać ... Ich rozmowę przerwał Mustafa .... Odzyskał nadzieję, że może pogrążyć Yasaranów ... Hacer może mu pomóc, ale to wiąże się jej przeszłością ... Oczywiście Mustafa jak cham poprosił ją o pomoc, ale to już nikogo dziwi!!!! ... /c.d.n./

/c.d./ W domku .... Wieczorem, żeby czas przyjemnie mijał Fatmagul i Kerima grają w "państwa-miasta" :D ... Jest na prawdę miło i wesoło, szczególnie przy wymyślanych przez Kerima nazwach :) :) .... W ten spokojny wieczór pod drzwi "ich" domu zabłąkał się pies ... Zgodnie nazwali ją Lodos ;) ;) ... (Pominę nazwę jej płci, bo z Mukaddes nie będę porównywać pięknej Lodos ;) ) ... /c.d.n./

/c.d./ W willi .... Pod domem nie ma już dziennikarzy, bo Kadir wystąpił o ochronę .... (Mógł jeszcze dla Mukaddes coś załatwić, np. kaganiec!!!!) .... Mukaddes już się nudzi i wymyśla bzdury! ... Chce zadzwonić do Fatmagul, żeby sprawdzić co robią!!!! :O ... Acha, a oni akurat jej o tym powiedzą!!!!! .... No tak!!!! ... Fatamgul wyjechała z Kerimem, bo chciała być z nim sama!!!! .... (Czy ta jędza, nie powinna się czymś męczącym zająć, żeby wieczorem nie mieć już siły na durnoty!!!!!) .... Meryem też nie ominą dokuczliwe uwagi tej... "Wrócił Kadir. Twój adorator" - i nawet tego jej zazdrości???!!! ... Kadir już wie o wywiadzie Mustafy -"O wszystko oskarża Fatamgul. Zdradziła biedaka przed samym ślubem! Własnymi rękami podpalił dom w którym mieli zamieszkać! Bratowa Fatmagul doprowadziła do tego ślubu dla pieniędzy! Ani słowa o Yasaranach!" ... Jeśli Mukaddes zazdrościła Fatamgul sławy w gazetach, teraz ma chwilę tej wspaniałej sławy dla siebie!!! ... Jest na pierwszych stronach gazet!!! ..... Powinna się cieszyć, a nie martwić!!!! ... Przecież też chce być sławna, więc skąd te dąsy????!!! ;) ... /c.d.n./

/c.d./ Na prośbę Hacer i tylko dla niej Sami zgodził się pomóc Mustafie w odnalezieniu Yasemin ... (A Łajza i tak tego nie docenia!!!! Ehhhh ... ) W tajemnicy przed wszystkim w domu Mukaddes dzwoni do Sinem! ... Chodzi o wywiad Mustafy! .... Nie podoba się jej co o niej powiedział! ... Za to ona, też może go skompromitować!!!! ... Wie, kim była jego żona!!! ... Ufffff!!!! ... Co za ciężki przypadek głupoty!!! :O ... Zapomniała jak Hacer im pomogła????!!!! ... (Jak zawsze tylko o sobie egoistka, małpa, jędza myśli!!!! A nie, ona nie myśli, tylko przetwarza dane!!!!!) ...

Basiu :) Wcześniej wyleciało mi z głowy ;) Dla Nas jesteś Basią :) Nasze życzenia są dla Ciebie! Możesz wykorzystać je w konkretnym dniu do tego przeznaczonym :) :) Prawda Kasiu? :)

Prawda KO :)! > Basiu :) Dla nas jesteś Basią i życzenia są dla Ciebie :) Gdy nadejdzie pora to je sobie przypomnisz i wtedy pomyślisz o nas:) Pozdrawiam!

Tak jest, prawda KO, prawda Kasiu! Nie ważna metryka, lecz to jak imię wybrane, czule serce dotyka! M. PS. Dobry wieczór! ;-) Reszta wpisów i życzeń, później, dużo później...

Witam wszystkich. Czytam streszczenia odcinków, które jak zawsze są bardzo dobre, ale odnośnie wymienionej gry, w którą grają Fatmagul i Kerim to według mojej wiedzy i wspomnień z dzieciństwa to gra nie w państwa- miasta, ale gra w "inteligencję". Pamiętam, gdy pierwszy raz oglądałam ten odcinek byłam w szoku, że w Turcji też znają tę grę, w którą często grało się na przykład na koloniach. Pozdrawiam . Mira.

KO, Kasiu, Michale – tak, tutaj jestem Basią, więc konsekwentnie świętuję imieniny dziękując za Wasze życzenia. Na pewno o nich powspominam, gdy nadejdą te właściwe :). Kasiu, 13:38, fantastyczny wpis. Pięknie :). GRA, pozdrawiam serdecznie, trzymam kciuki, żeby szybko udało Ci się ogarnąć rzeczywistość i poczuć jak u siebie w domu. Obejrzałam już wczoraj 105 odcinek, a niektóre sceny kilka razy BARDZO DOKŁADNIE :P. Dodatkową przyjemnością było czytanie Twojego streszczenia KO, bo nikt tak jak Ty nie potrafi okrasić oglądanych scen właściwym Tobie humorem i uwagami. Dzisiaj aż iskry leciały :D. Co mi się podobało najbardziej? Musiałabym przytaczać całe długie fragmenty sznura pereł :). Miro, w moim dzieciństwie ta gra nazywała się Państwa – Miasta, ale być może później przeszła różne przemiany i młodsi znają ją jako grę w inteligencję (patrz wikipedia). Ja też byłam w szoku, że znają ją w Turcji, a teraz się dziwię, że byłam w szoku, właściwie dlaczego? :P. https://pl.wikipedia.org/wiki/Pa%C5%84stwa-miasta

A w mojej młodości ta gra też nazywała się " w inteligencję". Przecież tam były też rzeki, rośliny,zwierzęta , imiona . Internet zreperowany , a więc Dobranocka będzie . Jeszcze nie sprawdzałam dostępu do stron. W poczcie miałam 1600 wiadomości , z tego trzy czwarte to reklamy do skasowania. Pozdrawiam wszystkich. GRA

Wiecie, że odcinek 105 oglądaliśmy w telewizji prawie dokładnie rok temu. Odnalazłam w swoim archiwum ślad zapisków z 7.12.2016 :P. No i chyba nie muszę dodawać, że odcinki z leśnego domku należą do moich najukochańszych :). Podczas spaceru w lesie Fatmagul z wielką szczerością opowiada Kerimowi co czuła, gdy przeczytała jego pożegnalny list. Obydwoje znają ten list na pamięć. Cyt. „ Gdybyś wyjechał, nie wydarzyłoby się to o czym pisałeś i czego pragnąłeś”. Kerim ciągle był w stanie niepewności. Wątpił czy Fatmagul może go pokochać, czy jest w stanie mu wybaczyć, skoro on sam sobie nie wybaczył. Nigdy o to nie zapytał, bo bał się odpowiedzi. Dla mnie jej słowa wypowiedziane na spacerze w lesie są dowodem, nie wprost jak zwykle, gdy chodzi o Fatmagul :), że stało się to, o co prosił ją w liście: Cyt. „Będę żył nadzieją, że kiedyś mi wybaczysz. Będę błagał o wybaczenie twoje oczy, które nigdy nie spojrzały w moje. Będę marzył o dniu, w którym odbudujesz swoje życie, życie które ci zrujnowałem. Moim jedynym pragnieniem jest by zagoiły się twe rany… … Chciałbym byś mi uwierzyła, żebyś mnie nie nienawidziła…” Wybaczyła, uwierzyła, przestała nienawidzić, zaufała, pokochała, odbudowała swoje życie, ale rany jeszcze nie do końca się zagoiły. Gdyby wyjechał, obydwoje przegraliby swoje życie. Ona pogrążałaby się w nienawiści do Kerima i rzeczywistych sprawców gwałtu, on w nienawiści do siebie.

Dobry wieczór ;). BASIU ;) ;) :). Przeczytałam, co napisałaś na temat Swojego imienia. Skoro lubisz to imię i sama je już dawno wybrałaś, dla nas jesteś naszą BASIĄ ;) ;). Dziś składamy Ci życzenia w Dniu Barbórki, ale te życzenia ważne są przez 365 dni ;) ;) ;). Wszystkiego najlepszego, samych pięknych i radosnych dni. Spełnienia najskrytszych marzeń i realizacji planów. "https://www.youtube.com/watch?v=IeudC0E0-hY i mój ulubiony Cohen "http://www.tekstowo.pl/piosenka,leonard_cohen,here_it_is.html Elfik

GRA :) napisałaś, że jesteś już u siebie w domu. Niech Ci się wszystko dobrze ułoży. Początki mogą być trudne, ale z czasem będzie już tylko lepiej. Życzę zdrowia i powodzenia w pokonywaniu codziennych trudności i własnych ograniczeń. Niestety dopiero od jutra będę nadrabiać zaległe Dobranocki. Elfik

A tak dla rozkręcenie akcji - ( niestety nie znalazłam jeszcze oryg fragmentów z domku w lesie) więc na początek rosyjska piosenka "Moja dusza " - z podtekstem " Naszą jesień" : https://youtu.be/R62jvyCj3Fg GRA

Dziękuję KO:) Cudne streszczenie!! Trochę się powzruszałam... i trochę pośmiałam:) > Piękna jest ta scena w lesie , gdy Fatmagul z Kerimem podczas spaceru wspominają list,który on zostawił jej przed wyjazdem do Belgii. Ależ Kerim był szczęśliwy i wzruszony tym co usłyszał od Fatmagül... ojej... (a ja byłam ogromnie wzruszona gdy na niego patrzyłam ...) > Cyt.:,,....Kadir wystąpił o ochronę .... (Mógł jeszcze dla Mukaddes coś załatwić, np. kaganiec!!!!)"-:D :D Cyt.:,, Mukaddes zazdrościła Fatamgul sławy w gazetach, teraz ma chwilę tej wspaniałej sławy dla siebie!!! ... Jest na pierwszych stronach gazet!!! "- ...może teraz ktoś nad nią powinien się popastwić ??!! ...i może równie subtelnie jak ona robiła to Fatmagül ??!!

Niedawno przypominaliśmy sobie scenę z drugiego odcinka, gdy Fatmagul i Mustafa siedzą wieczorem na progu swego przyszłego domu i rozmawiają jak to będzie, gdy już staną się małżeństwem. Fatmagul rozmarzona mówi o własnym domu. „…Będę miała własne klucze i drzwi. Sama będę je otwierać i zamykać. Będę miała swoje pierwsze łóżko, własną szafę, zasłony, talerze, sztućce… „ Ja wtedy (pierwsze dwa odcinki) miałam jeszcze dużo sympatii i współczucia dla Mustafy i brakowało mi w tym jej wywodzie słów „MY, NASZE”. Za to w dzisiejszym odcinku Fatmagul i Kerim wymawiają te słowa wielokrotnie :D. Bardzo podoba mi się fragment, gdy jest mowa, że obydwoje zgłodnieli :P. F. - Co zrobimy? K. – Mam ochotę na ryż z pomidorami. F. – MAMY pomidory? K. – Po raz pierwszy MAMY pomidory. Są tylko NASZE. Potem jest jeszcze mowa o NASZYM drewnie, NASZEJ sałacie itd. Nawet jeśli jest to rozmowa żartobliwa, to jak wiele mówi o ich wzajemnej relacji. No i później kontynuacja o ich wspólnych marzeniach, gdzie Fatmagul pięknie doceniła Kerima, mówiąc, że jest artystą i jeśli będzie tylko chciał to naprawdę wybuduje swój warsztat. Nie zabrakło w tej rozmowie akcentów poważnych o ich realnych problemach finansowych.

Droga Basiu! Wszystkiego najlepszego z okazji imienin! Dużo, dużo zdrowia, szczęścia i spełnienia marzeń życzy Michał!!!

KO :) Ślicznie dziękuję Ci za wspaniałe streszczenie 105 odcinka ;), ;) ;). Zawsze świetnie potrafisz oddać nastrój danej sceny, np. dziś niepewność, zakłopotanie Fatmagul w leśnym domku. I tej... cudnie potrafisz dołożyć :). Elfik

Basiu( dziś ) Przepięknie podsumowałaś te ich wzruszające wspomnienia... tak ogromnie ważnego listu.Kerim pisząc go na pewno nawet wtedy nie podejrzewał jakie ten pożegnalny,wzruszający list będzie miał kiedyś dla nich znaczenie. Cyt.:,,....stało się to, o co prosił ją w liście: ...Wybaczyła, uwierzyła, przestała nienawidzić, zaufała, pokochała, odbudowała swoje życie, ale rany jeszcze nie do końca się zagoiły".

Ja tylko na chwilkę ;) ;) ;) Myślałam? że szybciej do Was wrócę, ale jeszcze trochę z lekcjami mi/nam zejdzie :D

Dobry wieczór :). Basiu, dobrych życzeń nigdy za wiele, więc ja też życzę Ci pięknego, szczęśliwego życia, miłości bliskich i powodów do uśmiechów :). Jedna z dwóch moich ukochanych kuzynek ma na imię Basia, to imię jest mi bliskie.

Michale bardzo dziękuję za życzenia imieninowe :). Kasiu, :).