Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Znamy się z poprzednich żyć

Polecane posty

Wydaje mi się, że reinkarnacja nie dotyczy wszystkich dusz, czasami może Nam się udać za pierwszym razem trafić do Nieba. Bo dlaczego nie? A może jest inaczej? Ale wiem też, że możemy trafić do piekła, do miejsca bez powrotu czy tego chcemy czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno powiedz mi jak to ma być? Jak mi dzieciaki nabroja dostają karę,ale to jest po to by mogły coś zrozumieć. Jaki sens ma wieczne cierpienie nawet duszy A.H. ? Czy nie bardziej sensowne jest postawienie go teraz w kolejnym wcieleniu w roli ofiary? Może jego dusza po tym doświadczeniu coś zrozumie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez nie wierze w pieklo, w sensie w cierpienie wieczne. Wierze natomiast w inkarnacje. Wierze, ze musimy doswiadczac i kiedy juz jestesmy gotowi przechodzimy na nastepny lvl. Oczywiscie kazdy ma prawo do swoich refleksji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś dusza wg. jest inteligentna w podobnym stopniu tutaj na Ziemi, jak i w świecie duchowym. Z tym, że tutaj nie pamięta jak "funkcjonuje" świat, zwłaszcza ten drugi. Tak jak w Biblii przed zjedzeniem jabłka, byliśmy w raju, może w Niebie, gdy poznaliśmy "świadomość" dobra i zła, od tej pory decydowaliśmy co w życiu będzie nami kierowało. Dlatego w sądzie najwyższym być może robią nam rachunek sumienia i na tej podstawie pozwalają nam pójść albo nieba albo do piekla. Jezus jest w stanie wszystko wybaczyć, pod warunkiem, że naprawdę z całego serca żałujesz i prawdziwie. Gdzieś czytałam, że jeśli przez całe twoje życie kierowałas się głównie zlem automatycznie wybierasz je w sądzie ostatecznym, z racji przyzwyczajenia duszy do tego uczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedys rozmawialam z fajnym ksiedzem, w sumie jedynym, ktory odpowiadal na moje "trudne" pytania, powiedzial mi, ze pieklo to mamy na Ziemi. Zgadzam sie z nim calkowicie. Musimy przejsc wiele zanim bedziemy ponad wszystkim. I wtedy juz nie bedzie zla ani dobra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie dlaczego istnieje piekło, dlatego żebyśmy czuli respekt przed Bogiem, żebyśmy czuli bojaźń i wiedzieli żeby pójść do piekła musimy sobie na to najpierw Zasłużyć bo inaczej czeka nas kara wieczna w postac****ekła. To jest proste - chcesz iść do Nieba bądź dobrym człowiekiem. Nie ma zmiłuj. Pan Bóg też karal w Biblii na śmierć. Np plagi egipskie ileż ludzi wtedy umarlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jesli ktos nie wierzy w Boga? Ja wierze, ze kazdy z nas jest bostwem. Czym jest Bog dla Ciebie Wrozbello?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś czyli on uważa, że piekło nie istnieje? Pomysl sobie że świat dzieli się na 3 stopnie. Najniższy stopień to zło ten pośrodku to dobro i zło to wybór pomiędzy dobrem a złem a górny stopień to niebo. Moim zdaniem najtrudniejszy jest ten pośrodku. Jesteśmy rozdarci pomiędzy złem a dobrem. Z czego zło niestety dla natury człowieka jest atrakcyjniejsze i łatwiejsze niż dobro. Dlatego tak łatwo ulegamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś Wydaje mi się że jeśli ateista nie poznał Boga bo nie było mu dane tutaj na ziemi, może wybrać go na górze czy chcę w niego wierzyć czy nie. Tak uważam. Ewentualnie jeśli w życiu miał możliwość go poznać a nie chciał, może to inaczej rzutować być może na górze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" To jest proste - chcesz iść do Nieba bądź dobrym człowiekiem. Nie ma zmiłuj. Pan Bóg też karal w Biblii na śmierć. Np plagi egipskie ileż ludzi wtedy umarlo"- Ty naprawde tak myslisz? Czyli Bog wg ciebie jest zly?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, ten ksiadz nie wierzy w pieklo. Ja uwazam, ze to czlowiek z prawdziwym powolaniem, a poznalam wielu ksiezy. Prawdziwa milosc nigdy nie pozwoli cierpiec wiecznie. Pozwoli doswiadczac inuczyc sie. Dokladnie jak ktos wyzej napisal na przykladzie rodzic- dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co jeśli austriacki akwarelista doprowadził do śmierci jakieś dziecko,ktore mogło by dorosnąć i zostać w przyszłości genialnym naukowcem? Złe prawda? A co jeśli ten naukowiec skonstruowal by bombę niszcząca całe życie na ziemi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uwazam, ze kazdy z nas ma swoja droge, ktora musi przejsc. Oczywiscie mamy wolna wole by podjac wybor jacy chcemy byc. Im dluzej bedziemy szli na skroty, tym wiecej przed nami wyboistej drogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś nie wiem, ale wydaje mi się, że raczej to nie jest tak, że Jezus ocenia wyłącznie nasze "uczynki" ale szczerość naszej duszy, czy żałujemy bądź nie. Jeśli ona żałowała i "dzieki" wypadkowi zmieniła się w lepszego człowieka, który zaczął udzielać się charytatywnie lub inaczej, dlaczego ona miałaby nie dostać rozgrzeszenia i przebaczenia od Boga? Tym bardziej od duszy zmarłego chłopca, który w Niebie już tylko "kocha" i jest "szczęśliwy" na wieki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś w pełni się z tym zgadzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli kocham moje dziecko, to zawsze bede. Nawet jesliby kiedykolwiek uczynilo cos zlego lub wbrew dzisiejszym zasadom. Nauczka tak, wieczne cierpienie nie. Czy majac swiadomosc, ze idziesz na wieczne potepienie, probowalabys sie zmienic? Podejrzewam, ze nie, mialabys gdzies bo i tak juz nic dobrago by Cie nie czekalo. Czy gdybys zrobila cos zlego, ale dostalabys nauczke i mozliwosc poprawy skorzystalabys? Moze nie za pierwszym razem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wrozbella, a co gdy dziecko umiera zaraz po porodzie? Czyli jaka mialo dusze? Jakie uczynki? Gdzie wyladuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś nie, jesteś tutaj na Ziemi na tyle inteligentnym stworzeniem, by rozpoznać dobro i zło, nie ma czegoś takiego, że nie wiedziałeś. Zawsze ma się to przeczucie, że robi się coś źle, to jest w sumie nie ten wewnętrzny głos który mówi nam że coś jest dobre a co jest źle. I na tej zasadzie wybieramy właśnie, czy chcemy czynić dobrze czy nie. Myślisz że w niebie jesteś o wiele wiele bardziej inteligentniejszy niż tutaj, wątpię. My tutaj sami wybieramy jakie będzie nasze przyszłe wieczne życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś tego nie wiem, ale wierzę , że Jezus ma swój system oceny jeśli chodzi o małe dzieciaczki, które nie zaznały tutaj zbytnio życia. Z resztą moja świętej pamięci siostra zmarła w wieku 1,5 mieisacia i wierze i czuję to, że jest teraz w lepszym miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mysle, ze po to mamy wolna wole by moc popelniac bledy, a pozniej sie uczyc i wyciagac wnioski. Jednemu bedzie potrzeba wiecej i dluzsza, ciezsza droga innemu mniej. Takie jest zycie. Kazdy z nas jest Bogiem, bo jestesmy stworzeni na jego podobienstwo. Mamy w sobie dobro. Nie kazdy wie to od razu. Z roznych powodow. Nie powiedzialas czym Bog jest dla Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cierpienie po stracie jest wielkie, ale uczy nas czegos nowego. Dlatego umieraja male dzieci, bo to kolejna lekcja. Chociaz to dla ludzkich istot niesprawiedliwe, astralne ciala to rozumieja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś czym jest Bóg dla mnie? Ja go widzę w dwóch osobach, najczęściej widzę go w postaci Jezusa, a druga osoba to Bóg ojciec. Jezus jest dla mnie bratem, a Bóg Ojciec ojcem. Chociaż wiem, że razem stanowią jedno Boga, dla mnie lepiej mi widzieć go w dwóch osobach. A i także Matka Boska. Ona jest dla mnie Królowa Nieba i Ziemi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pierdziu. Co ja tu widzę? Niewiem co ćpacie, ale niebierzcie tego więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy ma swoją własną wizję swiata, nie zamierzam tego krytykować. Bo nie chce uważać się za Boga i decydować jak wygląda świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale czym jest Bog dla Ciebie? Starszym Panem z wasem i broda ktory z chmurki ocenia, kto zasluguje na niebo, a kto nie? Opisz jak go widzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego religia ma być powodem do wstydu, dlaczego ma być tematem tabu? Mam się wstydzić mojego wyznania mojej wiary?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc 17.47 nie musisz czytac, jesli jest to zbyt niezrozumiale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoim zdaniem Bog decyduje jak wyglada swiat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś jak wygląda Jezus wg mnie, ma troszkę wygląd ztdowaty, brzydki nos i w dodatku krzywy, wąskie usta, brązowe oczy, długie brązowe włosy lekko falowane, troszkę raka wychudzona twarz. Boga ojca widzę jako starszego pana, dokładnie z siwym wąsem, niebieskimi oczami, owalną twarzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×