Śmieszne lub żenujące sytuacje ma OLX

Ja wcale nie wysyłam, mam gdzieś użeranie się z ludźmi. Chce to przyjdzie po to i odbierze jak nie to nie , tragedii nie ma. Pozdrawiam.

A ja z kolei wolę wysyłki, ale niektóre rzeczy mam duże i niestety wtedy odbiór osobisty :(((

Up

Up up

a ja szukam mebli do jednego mieszkania, zadnych cudów nie potrzebuje, ale szukam zwłaszcza kanapy, jakiegoś stołu, i pralki. znalazłam dość ciekawe dla mnie ogłoszenie, jedna osoba miała do wydania szafe, stół, i jeszcze kilka innych rzeczy, czesc za darmo, pralka za 100 zł, lodówka za 100zł, b możliwe ze wzięłabym wszystko. wiec wysyłam wiadomość, czy ogłoszenie aktualne dot. mebli i pralki zwłaszcza.. i spytałam tez, jeśli jest aktualne, na którym piętrze znajduja się meble -(ważne, bo to potrzebne do ustalenia kosztu transportu). Otrzymałam odpowiedz " Nie aktualne"... Która zinterpretowałam jako nieaktualne, ale ogłoszenia w ogóle nie zostały zdjęte. Do tego dzień później babka zmieniła ogłoszenie z pralka za 100 zł na "za darmo", widze że zdjęte, a meble nadal stoja... nie ogarniam ludzi, nawet odpisac nie potrafią ?

Hehehe

a ja szukam mebli do jednego mieszkania, zadnych cudów nie potrzebuje x Jak chcesz to mogę oddać meblościankę i stół. Kanapę generalnie też, ale naprawdę nie polecam, choć jest w dobrym stanie. Bo jest po osobie zmarłej. A pralka i lodówka generalnie też, ale to jak zmienię mieszkanie. Zależy skąd jesteś :)

Dziewczyny to ten olx jest bezpłatny nadal tak? Bo ktoś mi ostatnio mówił, że płatny

Zależy jaki dział. Niektóre są płatne

Ludzie co z wami? Wystawiacie w kategorii " za darmo ", a oczekujecie zapłaty. W domu wszyscy zdrowi? Widać, że coś z wami nie tak. Zaznaczcie pole "sprzedam", a nie oddam.

Ja od kilku miesięcy czaję się na olx na używane meble (nowe mieszkanie, trochę się nie mieścimy z rzeczami, a dziecko w drodze- wiadomo, chce się przyoszczędzić). Mieszkamy w dużym mieście (ale mało studentów i młodych ludzi, myślę że to ma kluczowe znaczenie) i co się dzieje, przechodzi wszelkie pojęcie. Ludzie wystawiają używki z Ikei, Jyska w cenie wyższej, niż w sklepie! Normą są PRL-owe meblościanki za 1500-2000 zł (cena szafy z Komandora...). Już dawno straciłam nadzieję, że uda się wyhaczyć jakąś komodę, szafę za 300 zł. Kiedyś przy remoncie takie meble oddawałam znajomym albo po prostu wystawiałam na śmietnik, teraz widzę że mogłabym zarobić kilka tysiączków... :D czy ktoś to w ogóle kupuje?

Sama zastanawiam się nad tym , czy to w ogóle kupuje. Większość sprzedających przegina z tymi cenami. Używki sprzedaje za symboliczną kwotę, ale niektórzy węszą w tym interes życia. Sprzedałam ubranka po synku nowe z metkami, jakież było moje zdziwienie gdy kilka miesięcy później zobaczyłam je na Olx wystawione już jako używki, z ceną wyższą niż kupione nowe. Chociaż z drugiej strony, Pani która u mnie zakupiła miała do tego prawo bo jej własność. Jednak niesmak pozostał.

a tam , niesmak, każdy robi co chce :)

Dzisiaj też widziałam " taką " meblościankę:) Za jedyne 1.200 zł hehehe. Segment typowy z lat 80- tych, główna zaleta to " pojemny ".

dziś Ja nie dawno szukając ubranek dla drugiej córki widziałam na olx dziewczęcą sukienkę, którą sprzedałam...11 lat temu. Jestem pewna, ze ta sama, bo to nietuzinkowy ciuszek francuskiej marki i miał dobrze mi znany szczegół. Wystawiona za dwukrotność ceny, za którą ją sprzedałam. Ciekawe ile dziewczynek w ciągu tych 11 lat ją "posiadało" :D Nie kupiłam oczywiście :D troche tylko żałuję, że ją sprzedałam nie planując więcej dzieci...

Jakiś czas temu Pani wyżebrała dosłownie ode mnie ubranka za 1 zł lub 2 zł. Już jakiś czas wiszą na olx w cenie oczywiście dużo wyższej. Też mam mieszane uczucia.

A ja tak sobie patrzę na Olx na Próbki podkładów "odlewki" i widze jak panie zarabiaj dodatkowe 50% na wysyłce :-/ żenada - jedna babka List zwykły za 6 zł, druga polecony ekonomiczny za 9,8 - a to sa te male słoiczki do próbek, wiec maleńkie i lekkie. Szkoda.

Up up

jedna babka List zwykły za 6 zł, druga polecony ekonomiczny za 9,8 - a to sa te male słoiczki do próbek, wiec maleńkie i lekkie x sorry ale tyle kosztuje taki list, jest mały i lekki ale wychodzi gabaryt B, chyba nie liczysz że ktoś dopłaci do ciebie

17:29 chciałaś błysnąc, Ale nie wyszło - sama duzo wysyłam i znam juz ceny na pamięć; akurat list zwykły w gabarycie A to 2,60, B koszt 3,75, a ekonomiczny to 5,20 w gabarycie A (i w takim takie maleństwa sie mieszczą). Chyba nie uważasz, ze maleńki, plastykowy słoiczek o pojemności 1 czy tak 3 ml wazy wiecej niz 350 g albo koperta bedzie grubsza niz 2 cm? Przeciez to jest prawie Płaskie. Nie oczekuje lalunia, ze ktos bedzie mnie placil, ale tez nie lubie takiego cwaniactwa, zwłaszcza, ze jest widoczne golym okiem:O

No to sobie zamów kuriera, żeby odebrał te próbki od sprzedającej i po kłopocie. Bo chyba nie oczekujesz, że ktoś będzie za darmo zapitalał na pocztę i stał godzinę w kolejce, żeby ci polecony nadać. Wielki mi zarobek, 3-4zł na jednym liście. W życiu by mi się nie chciało nawet z domu wychodzić, żeby pójść na pocztę z twoją próbką. Teraz nawet żeby zwykły list nadać, trzeba tam iść, bo znaczki tylko na poczcie można kupić. Serio, najlepiej to wszystko za darmo byście chciały.

Ja teraz się przeprowadzilam i faktycznie mam pocztę za rogiem, ale wcześniej do kosztów przesyłki doliczalam bilet na autobus, za darmo nie jeżdżę. Kopert też nie dają gratis.

ja też doliczam minimum zeta za wysyłkę, wolę wysyłki.

Nie wiedziałam,że zA fatyge też trzeba płacić. Janusz biznesu. Jak Ci się nie chce chodzić,to nie wystawiaj. Nikt głupi nie jest i nie da się orznac na ukryte koszty.

No to chyba oczywiste, że się płaci za fatyge. Idź sama wyslij czyjeś listy na poczcie jak to żaden problem dla ciebie. Mogę ci swoje przekazać, akurat mam coś do wysłania. Powtarzam, jak masz z tym problem, że ktoś ci za 3 zł pójdzie i wyśle próbki pocztą, to odbierz osobiście albo zamów kuriera.

hahaha, pewnie, za friko najlepiej dać , prawda Grażynko ???? :))))

Drogie Panie kupujcie więc lokalnie :) i nie będzie problemu z kosztami przesyłki. Ja sprzedaję i kupuję w swoim mieście bo prawdę mówiąc nie chce mi się latać na pocztę.

Czyli oszukujesz. Weź kobieto podnieś cenę albo pisz jawnie,że za fatyge doliczasz kasę. To są ukryte koszty. Jak komuś zaleŻy to weźmie kuriera. Ja pisze,że nie wysyłam,a jeśli już to tylko kurierem,bo nie mam czasu i sił chodzić na pocztę. I albo pasuje albo nie. Uczciwie. Nie ma to jak doliczac sobie koszty dojścia do wysyłki. To tobie przede wszystkim powinno zależeć na sprzedaży,ja jestem ugodowa kobieta i jeśli byś mi zaproponowala kuriera to bym się zgodziła,natomiast jeśli napisalabys,że 3zł doliczasz za dojście to już interesu byśmy nie zrobiły.

Nie oszukuje. Koszt wysyłki to cena wszystkiego - znaczka, koperty i usługi. Jakby ona napisała, że wysylka kosztuje 5 zł, a potem kazała ci zapłacić 9 zł to wtedy mogłabyś pisać, że oszukuje. Serio jak można myśleć, że ktoś ci za darmo będzie na pocztę latał. Hydraulik też wg ciebie oszukuje, bo bierze 100zł za montaż spłuczki, a taka spłuczka w sklepie to 50zl kosztuje??

21:55 Tak,grazyno za darmo. Istna cebula z ciebie. Oszukujesz i jeszcze jesteś z tego dumna. To jest esencja dziadostwa. Zarabiać na przesyłce. Nie podniesie ceny,bo się nie sprzeda ale za to oszuka na wysyłce. Jak Ci tak ciężko iść na ta pocztę,to po co sie bierzesz za sprzedaż? Zawsze możesz oferować dostawę kurierem. Z fotela się nie ruszysz,a towar sprzedasz. Chyba,że aż tak.bardzo to 3zł ratuje twój budżet domowy?