Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy ludzie którzy siedzą w domu

Polecane posty

Gość gość
No tak.Lepsze wspomnienia mają ludzie siedzący przed telewizorem.Potem wyjadą na parę dni,i cały rok tym żyją ze gdzieś sie wogole ruszyli.No dla takich to oczywiście ze to nowość I niesamowita atrakcja,przecież przez rok nigdzie nie wyszli ,wiec teraz są w szoku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze że tak niemam.Chodzę gdzie chcę, jeżdżę gdzie chcę i mam super życie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ofiara edukacji
Człowiek czuje się głupszy o to wszystko, co tu przeczytał. Stado hejterów się zleciało jak muchy do kupy. Jedyną rozrywką głupie tematy i równie głupie odpowiedzi. Strasznie gdzieś chodzicie, co najwyżej za potrzebą do kibla ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie autorko chodźcie do kibla,to kolejna wasza rozrywka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niewiem jak można zycie spedzac w domu i twierdzić ma się z******te wspomnienia...nie kumam :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:14 jakimś cudem też tu jesteś; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:39 to było dobre :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej! Też znam takich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 2 dzieci, nie chodzę na imprezy, bo lecę z pracy, trzeba zrobić dzieciom jeść itd., pranie, na odkurzanie czasem czasu mało Zarabiam najniższą krajową, na wszystkie rachunki m-cznie czasem to blisko 3/4 pensji idzie. Mając chwilę wytchnienia marzę, by się wyspać, odetchnąć, a nie by iść na imprezę. No i szkoda mi dziennego zarobku wydać na przysłowiową kawę+pizzę+ coś, czy bilet, kino itp. Myślę o dzieciach, ich ubraniach na zimę itp. Koleżanki z pracy, które nie mają ani dzieci, ani nawet chłopaka, mieszkają z rodzicami, nie płaca rachunkow, obiad u rodziców, mogą szaleć i tego nie rozumieć. Każdy spędza czas wolny tak, jak go na to stać i na ile go ma, są w życiu priorytety. W takim razie ja też jestem umysłowo chora :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jestem, przechodziłem tędy. Nie da rady ruszyć dupska w miasto od kiedy mamy psa. Żona kupiła i teraz zawsze trzeba go gdzieś wywieźć gdy chcemy wyjść. Pies szczeka, wyje w nocy kiedy zostaje sam. W dzień tak nie, ale już mieliśmy mandat za psa, bo szczekał do 2 w nocy i kłopoty. Sąsiedzi mają małe dzieci, ze wszystkiego zrobią aferę. Sami przez te dzieci nie mogą zaszaleć to nam nie życzą ☹

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jeszcze o psie. Nie żeby wywieźć do lasu, bo chcemy gdzieś iść. Do rodziny albo kogoś znajomego wywieźć, no w celu żeby pies miał opiekę i po nocy nie szczekał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam znajomą której mąż wszystkiego zabrania.Nigdzie nie chodzą, rozdziela ją z kasy.Siedzą całymi dniami w domu,a i tak zawsze tam jest chlew.Mimo że mają małe dziecko,to ciągle jest brudno.A to biedactwo siedzi w tym brudzie.Nie wiem jak można siedzieć w domu od rana do wieczora bo znajoma nie pracuje(dwie lewe rece) I nie posprzątać sobie.Jeszcze te teksty nie mam kasy,szkoda mi kasy,szkoda mi kasy.Przyjeżdża ze sklepu praktycznie bez zakupów, bo szkoda jej kasy,albo nie ma kasy i tak w koło .Też nigdzie nie chodzą. Jedyne gdzie wyrusza z dzieckiem to przed swój dom :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żenada. Polacy to jednak ubodzy ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie jest normalne, ale o chorobie psychicznej świadczy dopiero dyskomfort jednostki wg nowoczesnej diagnostyki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czego was tak boli, ze ktos lubi siedziec w domu? Mnie nie boli, ze ktos imprezuje dzizaz. Kazdy jest inny, kogos uszczesliwia lazenie, kogos uszczesliwia siedzenia na chacie. To i to jest spoko. Ja nie moge, nie chcialabym spedzac czas z takimi ludzmi co sie ciagle czepiaja czemu jestem taka i owaka, dajcie zyc. Kazdy ma prawo byc soba. Ja paru znajomych akurat olalam bo ciagle kogos obgaduja, a to nie za fajnie na mnie wplywa, zle sie czuje, odkad z nimi nie gadam to czuje sie lepiej. Prawdziwych przyjaciol mam tylko 2 osoby plus chlopaka. Starczy mi. Lubie siedziec na chacie. Nie zamierzam sie usprawiedliwiac z tego. To jest moja decyzja :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaa zycie, uchlewanie pedalskich ryjow i obrabianie doop sobie nawzajem, tyle umiecie smiecie zaje/bane. Zalosne "rozrywki" dla przyglupow. zgadzam sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odezwali się od razu ci,co nigdzie nie chodzą ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no faktycznie to zabawne ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie lubie wylazic i co z tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:42 nie masz znajomych to siedzisz na chacie.Tak ,właśnie się usprawiedliwilas :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nawet jesli nie ma to co z tego? cieszy cie to czy co :P ma to, co potrzebuje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sami są ci,ktorych sie nienawidzi,bo sobie na to zapracowali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko gdzie sie podzialas? Czy masz ptasi nos?:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nienawidzi hmmm wy imprezowicze tu jestescie hejterami teraz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można nie wychodzic z chaupy : ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jesteś chora.Siedź dalej w domu aż życie ci minie i trafisz do trumny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 26 lat. W ogóle praktycznie nie imprezowałem w życiu. Nigdy nie byłem na sylwestrze. Nie miałem dziewczyny, seksu, itp. Całe życie bezrobotny. Bez wykształcenia. Byłem dwa razy na domówce. Dyskotetki raczej nie dla mnie, ani kluby, knajpy. Źle się zbytnio czuje w takich miejscach, pełno tam dziwnych ludzi. Mam obecnie jednego znajomego, z którym utrzymuje kontakt raz na jakiś czas. Jestem też odludkiem rodzinnym. Nie lubię spędzać czasu z rodziną. Jedynie dobrze się czuję wśród matki i ojca, no i siostry, szwagra. Sylwester wydaje mi się do kitu. Lubię się napić w domu szampana, niż gdzieś łazić. Większość życia spędzam w domu. Jak jest cieplej to na rower wyjdę, pojeździć z kumplem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ojeju napewno tak bedzie bo pisze to pomaranczowy anonimy nick na kafeterji :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak naprawdę to nikt tu nie imprezuje, nikt nie ma znajomych i wszyscy siedzą na chacie i oglądają dlaczego ja hehehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×