Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czemu jak idę na chrzciny, Komunię lub wesele to zawsze jest to samo do jedzenia

Polecane posty

Gość gość
To ja mowilam ze nie tknelabym ani chlodnika, ani kaczki, ani kopytek, ale NIE MOWILAM tez, ze lubie kuchnie polska. To ktos pode mna napisal o tej kuchni polskiej. Ja osobiscie lubie na imprezie zjesc devolaya, jakies zrazy wolowe, rosol i raczej mam na mysli to,ze najlepiej na imprezie schodzi to, co je wiekszosc ludzi, co znajome, a nie ze "polska kuchnie".,spojrzmy prawdzie w oczy- ile osob jada kaczke faszerowana czyms tam. Tak naprawde niewiele, wiekszosc na komunii czy ibnej imprezie chetniej chwyci np po poledwice w sosie grzybowym niz wasze kaczki. Dlatego na imprezach sa dania, ktore sa popularniejsze. Jak sie nie podoba to nie chodzcie na takie imprezy i po problemie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko zrób swoją imprezę z sushi, humusem, curry, pieczonymi kałamarnicami, przegrzebkami, ośmiornicą, topinamburem, kremem z kraba z zielonym guacamole. Pokaż rodzinie jaka jesteś światowa, niech wiedzą, że światowa kuchnia gości na twoim stole, bo tradycyjnej ty nie uznajesz. Grunt, żebyś ty była nażarta, bo goście na bank wyjdą z twojej imprezy głodni :o Nigdy nie pojme ludzi, którzy wstydzą się swojej tradycji, którzy myślą, że jak podadzą zachodnie żarcie na stół to wszyscy zrobią im owacja na stojąco. Nigdy nie spotkałam obcokrajowca, który by na swoim stole serwował gościom jedzenie innej kultury. Bo to obciach, wstydzić się swojej narodowości i tradycji. Obcokrajowiec będzie częstował tradycyjnym jedzeniem, Polak będzie udawał, że jest światowy :o Żenujące tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.32 podpisuje sie pod twoja wypowiedzia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja ostatnio byłam na kilku imprezach i zawsze jest zupa krem, jarska, na drugie danie jakaś roladka/poledwiczka, surówek kilka. Poza domem dawno nie spotkalam rosołu, barszczu, to już nie są popularne zupy na imprezach, schabowego też nie widać... Sama bardzo lubię polską kuchnię i chociaż nie wszystko lubię z imprez nigdy glodna mie wychodzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nie macie dość w domu tych kotletów i rosołu? Potem ludzie, to pałaszują jakby w życiu schabowego na oczy nie widzieli." xxx Skoro ludzie to "pałaszują jakby w życiu schabowego na oczy nie widzieli" to znaczy, że gospodarze imprezy dobrze wybrali menu :-) I może rzeczywiście ci ludzie nie robią w domu kotletów tylko krewetki z kawiorem a schabowy jest dla nich miłą odmianą? Ja schabowe jem tylko na imprezach :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ale po co zaraz przegrzebki czy guacamole? Z wątku wynika, że niektórych nawet kaczka przerasta... "Tradycyjna" kuchnia polska to schabowy, mielony, rosół i pomidorowa, koniec, kropka. I ziemniory. Nie ma znaczenia, że tak naprawdę nie ma to nic wspólnego z prawdziwą kuchnią polską, komuna swoje zrobiła, więc świątek czy piątek masz jeść w kółko to samo i wszystkim to samo podawać! Bo przecież to niewyobrażalne, żeby babci posmakowało curry a ciotce przegrzebki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mam stać i nawalać roladę slaska, kapustę czerwona oraz kluski sladkie to sorry ale wole zrobic pizzę. Nie lubie stac i kisnąć w kuchni. Robie szybko, smacznie i prosto. Lubie sobie zjeść na imprezie ow wspomniany zestaw obiadowy a na deser zjeść sernik ktorego w domu nie bede robiła bo wole uwalić na kolanie szybka szarlotkę. Wieczorem z chęcią zjem barszcz i krokiety bo w domu raz w roku robie. Mnie tam takie jedzenie odpowiada co nie oznacza ze tak sie stołuje na codzien wlasnie ale oznacza wręcz odwrotnie-robie szybkie potrawy. Spaghetti czy makaron z sosem szpinakowym. Na jutro krewetki na sałatce z vinegretem-szybko i prosto. Dla córki ryba pieczona i warzywa z wody. Góra pol godziny roboty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jakby te kaczki, cielęcinę, jagnięcinę etc. można było normalnie kupić, to ludzie by to jedli. Ale jak to są rzeczy praktycznie niedostępne to faktycznie podniebienia nauczone kurczaka i wieprzowiny będą mieć problem. Ja akurat wychowałam się na wsi, dziadkowie i kuzyni hodowali przeróżną "zwierzynę" i różną się jadało - bardzo często właśnie kaczki, często indyki, perliczki, króliki, okazjonalnie jagnięcinę, baraninę, cielęcinę. I w mojej rodzinie są to rzeczy normalne, każdy ze smakiem zje i pieczony udziec z jagnięcia, i tę nieszczęsną kaczkę faszerowaną. A żeby je kupić wystarczy trochę poszukać, nawet w Lidlu bywają dobre mięsa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
P.S. właśnie a propos Lidla, jak gdzieś na początku roku rzucili te kaczki to się u nas wyprzedały na pniu, więc chyba jednak ludzie to jedzą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:51 AHA To podaj na chrzest czy komunię pizze gościom :D Nie mam pytań :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zupy krem są obrzydliwe, zmielona papa dobra dla niemowlaka :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Lidlu można dostać kaczke, perliczke, królika, jagniecine itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja cielęciny czy jagnięciny nie tykam. Mam opory przed zjadaniem dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ale kurczaki jadasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jak nagle na imprezach zacznie być serwowana kaczka i sandacza to zaczną się narzekania, że tylko kaczka i sandacz jakby oprócz kaczki i sandacza nie była innego żarcia np. kotletów schabowych czy zrazów :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Problem w tym że to jest drogie i wymagające mięso, przeciętna kafetarianka by nie miała pojęcia jak się do niego zabrać, więc podaje schabowe i devolaye bo ich nie da się zepsuć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie. Nie jadam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam na weselu gdzie był sandacz, zrazy z jelenia, kaczka, zupa z rakow itp i nikt nie zatesknil za schabowym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale macie problem, podaj na swojej imprezie tego sandacza, kaczkę i bażanta z fajerwerkami w doopie i będziesz zadowolona, a że niewiele kto to będzie jadł, to już chyba nieistotne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja u siebie robiłam szczupaka z grzybami palce lizać, ale najzwyczajniej w świecie gościom bym tego nie podała,bo wypada dostosować się do gustu gości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie maja gosci na imprezach podobnych do siebie. Na tego typu imprezy zaprasza sie najblizszych przyjaciól i rodzinę, Jak kto ma "schabowe i rosolowe" towarzystwo to poda schabowe. Ja np lubie kuchnie zdecydowanie bardziej roznorodną, moi bliscy tez, wiec mam na imprezach kompletnie inne menu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dokladnie ja nie mam plebsu wsrod rodziny więc schaboszczak idoafa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:19. Dla ciebie jak ktoś preferuje tradycyjne jedzenie to jest plebsem? :o Pochwal się co serwujesz na tych swoim wykwintnych imprezach dla elyty, czekamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jak ktoś się ogranicza do cytowanego "kotleciarstwa" to tak, jest kulinarnym plebsem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówimy o tradycyjnym jedzeniu, które nie jest tylko kotletem, ale masa polskich specjałów. A kaczkę z jabłkiem też potrafię zrobić, królika, szczupaka i wiele innych ciekawych dań. Czekam aż napiszesz te wykwintne dania, bo na razie tylko mielisz ozorem czego ty nie podasz dla plebsu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To chyba nie umiesz czytać że zrozumieniem bo wyżej są wpisy że nikt kaczki i zrazow z dziczyzny nie tknie, tylko schabowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda jest taka, ze schabowy albo kurczak i rosól to bylo koronne danie w niedzielena wczasach FWP za komuny. Ten rosól niedzielny jako luksus wzial sie z czasow , kiedy chlop zabijal kure, on byl chory albo kura była chora , wiec traktowano to jako cos najlepszego. Ale czasy sie jednak jakby zmienily...Jest dostepnych tyle ciekawych, roznorodnych smakow, ktorymi przeciez mozna podkreslic niecodzienna uroczystosc. Oczywiscie nikt nie zabrania lubic schabowego, ale jest to teraz danie zwyczajne, obecne w kazdym barze czy stołowce, tak, jak i rosół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale Wy jesteście biedne, serio. Mój brat to znany lekarz, żona stomatolog, latają po świecie, kasy jak lodu, a jak był u mnie na ślubie z żoną to dziekowali za tradycyjną polska jak to mówicie biegną kuchnie. Były zrazy, kluski śląskie, modra kapusta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Bo człowiek dobrze wychowany nie powie, że mu się nie podobało czy nie smakowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na kafe wielkie hrabianki haha. Już nie będę mówić, ale oni może 40 000 miesięcznie mają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×