moj maz myje swoja ciezko chora matke i przebiera jej pampersy...

Dlatego jestem za eutanazja. Mój tata umierał śmiercią głodowa na raka. Opiekował się nim mój brat z żoną ponieważ blisko mieszkali. I chwała mu za to . Ja każde odwiedziny bardzo mocno przeżywała psychicznie. Dlatego też powiedziałam mojemu mężowi, że wolalabym poddać się eutanazji niż tak cierpieć i obarczac nim najbliższych

Czy patrzenie na cierpienie umierających najbliższych nie powstrzymuje Was przed robieniem dzieci? Przecież one kiedyś też będą przez to przechodziły.

23,21 nie pi.er.dol , debilko!

Ja nie rozumiem tego zachwytu. Przeciez to jego matka to jak ma jej nie myc?

ludzie czesto mowia "NIGDY NIE ODDAM RODZICOW< BO ONI TEZ MNIE WYCHOWALI". no ok zgoda, ale wychowanie niemowlaka wazacego kilka kg i wytarcie malej pupki a udzwigniecie czetso przez kilka a nawet kilkaascie lat zniedoleznialego czlowieka ktorego kupa smierdzi tak ze wietrzenie mieszkania nie pomaga to delikatna roznica chyba...o myciu nie wpsomne, ubraniu...ech ciezkie jest zycie i mam nadzieje ze takiej starosci nie dozyje, wole zeby mnie auto trzesnelo, a nie zeby moja corka musiala sie mna opiekowac i tracic swoje najpiekniejsze lata na wycieranie mi tyłka, wiaodmo ze lepiej w domu z bliskimi odchodzic ale z drugiej strony to czetso niewykonalne. Sama jestem jedynaczka, mam 2 pokojowe mieszkanie. 1 dziecko, drugie w planach,Ojcec nie zyje. Jelsi mama kiedys zachoruje powaznie to ja teog nie widze. na dom opieki nas nie stac, a do teo mieszkania nawet gdybym ja chciala wziac to gdzie, 3 pokoju nie wyczaruje..boje sie jej starosci, jak to bedzie. jciec chorowal na raka, 4 mce spedzil na zmiane w domu i szpitalu. mieszkal z mama, pomagałam jak moglam ale musialam pracowac.nikt z amnie kredytu nie zaplaci...i co? czymze byly te 2-3 godziny dziennie...ona z nim byla caly dzien i cala noc.Ale ona nie pracuje.a ja musze.Nie ma juz malych dzieci na wychowaniu. Ja tak. Ale siadala jej psychika...ciezki temat. Nie wiem co zrobie....

10,19 masz racje! Popieram w 100%. Tylko jak Ty to przetłumaczysz matce? Ona wie jakie sa Twoje poglądy? Sama pisalas , ze siadala jej psycha wiec może ona sama widzi, ze to jest okropne i wyjdzie z inicjatywa... Rozmawialas z nia na ten temat?

gość dziś Dlaczego prawdę nazywasz p********iem?

gość wczoraj Szkoda że cię nie wyskrobano,parchu.Wspołczuję wszystkim którzy z takim typem muszą mieć kontakt,ja bym cie skasowała .

no to mezowi tylko wspolczuc

Bez obrazy,ale jesli twoj maz ma siostry,to beda przrklete na wieki,ze pizwalaja swemu bratu na takie cos,znam osobiscie faceta co przerwal studia bo trzeba bylo myc niedołężna babkę,a jego siostry poukladaly sobie życie,jego matka nie miala ani ochoty ani zamiaru tego robic,bo to tylko byla tesciowa matki,kiedy matka zachorowala myl matke,bo jrgo siostry mialy to gdzieś,nigdy nie pozwolily ani jemu wyjsc nigdziej,a dziewczyne miec to wogole,wreczcie mial kobiete po kryjomu,ponieważ to bylo jemu zakazane,ale okazalo sie ze jest impotentem,nie moze poprostu napatrzyl sie na genitalia obu babki i matki,w stresie potajemny zwiazek i zmarnowane zycie

Taka jest kolej rzeczy. Najpierw matką podcierala mu d**e, a teraz on jej w potrzebie robi to samo. Tylko pochwalić można. Obrzydliwe ale takie jest życie. Gdy już człowiek staje przed taka sytuacja to obrzydzenie chowasz w kieszeń i po prostu to robisz. Później już z automat to idzie u się nie

23,11 nie p*****l. U mnie to było najobrzydliwsza rzecz na swiecie. I nie porównuj dziecka które wazy pare kg co robi kupy wlasciwie tylko po mleku do doroslej osoby która robi normalne "dosrosle" kupy :O bo to niepoważne. Powinny być dla takich osob specjalne zakłady a nie obarczanie własnej rodziny.