Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze przyszla mamusia

SIERPNIÓWKI 2018

Polecane posty

Ja jestem 9 dni po cc i dziś już mam taką brązową wydzieline ale nie miałam a ogóle mocnego krwawienia. Od początku jak przy okresie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandarynkaa
Kjkjkj dzięki za odp :) W szpitalu nie mogłam sobie poradzić z przystawieniem ssaka i oczywiście co usłyszałam? Moje sutki sie nie nadają do karmienia i muszę mieć kapturki. Druga przyszła stwierdziła, że mam dokarmiać mm i przystawiać pierś. Trzecia przyszła popatrzyła na butelkę z mm, która dała ta druga i do mnie czemu go dokarmiam? I tak mnie zmotywowała, dała wskazówki i w ogóle że karmimy się bez kapturków i bez mm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kjkjkj
Będę walczyć o kp bo bardzo mi zalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiaWillson
Jak byliśmy w szpitalu to mi pielęgniarki wciskały mleko modyfikowane. Twierdziły, ze mały za dużo stracił na wadze, a on nie stacił nawet 8% swojej wagi urodzeniowej.W którymś momencie musiałam wyjść z sali na badanie ginekologiczne i mały musiał w sali zostać. Zaczął płakać i przyszła pielęgniarka z butla, wyciągnęła go i zaczęła go karmić. Wtedy dziewczyna która ze mną leżała zareagowała, i upomniała ja żeby najpierw to skonsultowała ze mną. Opierdzielilam ja i doniosłam oddziałowej. Propagują niby karmienie piersią, ale ciagle mleko sztuczne by wciskały. Przystawialam cały czas małego do piersi i wiedziałam ze pokarm sie w końcu pojawi i tak było! Dziewczyny, nie słuchajcie zawsze rad innych i róbcie to co wam intuicja i instynkt podpowiada. Podobno karmienie piersią zaczyna się w głowie i uwierzcie, ze jak będziecie chciały to wykarmicie swoje dzieciaczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słomka88
Walczcie dziewczyny bo warto. Ja wiem, ze to straszne. Też walczyłam. Płakałam razem z Hania. Ale wiadomo jak dziecko głodne no to nie macie wyjscia kurczę. Kjkjkj spróbuj femaltiker na laktacje, czytałam, ze jest super. Warto spróbować myślę ;) u mnie jest tak, ze czasem lubi powisiec mala na cycku ale w koncu się najada i śpi. Mandarynkaa ja wczoraj skonczylam brudzic. Dwa tygodnie mialam krwawienie, a tak mniej więcej tydzień brudzilam. Myślę, ze to kwestia indywidualna. Ale jak sie bardzo martwisz to może zadzwon do gina sobie? Dziś pierwsza noc położę Hanke w rożku. Mam nadzieję, że bedzie to bezpieczne (wiecie ja i te moje schizy ;D).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kjkjk
Muszę kupić ten felmatiker. Teraz karmiłam od 18 do 19 od 19.ep do 21 czyli prawie non stop. Tymek jadł cały czas aż e końcu odpadlam i dałam mu butle bo zaczął płakać nad jedna piersią później nad druga.. zjadł 50ml i teraz śpi. Załamana jestem bo ciągle go dostawiam i położna mówiła,że dobrze ssie a jednak ciągle nie może się najeść.. może przez jego niska wagę teraz chce więcej nadrobić? Ehh. Słomka powodzenia :) my z rozka przeszlismy na spiworek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie MiaWillson!!! Ja tez rodzilam w szpitalu gdzie szczycą się propagowaniem i wspieraniem karmienia piersią. U mnie pokarm był od początku, ale za to Hanka nie umiała ssać i zamiast mi pomóc (zglaszalam i prosilam o pomoc, o doradce laktacyjnego, ktorego to niby mają- jak się okazało to zupełna fikcja w tym cholernym szpitalu), jak mała spadła za mocno z wagi to wlewali w nią mm. Dawałam jej tą butle bo lekarz neonatolog kazał... Dawałam i plakalam. A potem jeszcze w domu płakałam, bo tak jak pisalam popsuli mi tą butla ssaka kompletnie. Na szczęście sie udało. Ja wam polecam, jeśli macie tulko możliwość, skorzystajcie z pomocy doradcy laktacyjnego. Umnie to był strzał w 10! Nie słuchajcie położnych, one często nie mają odpowiedniej wiedzy w kwestii laktacji. Czasem wystarczy, że ktoś kto się na tym zna i komu zaufacie powie Wam, że wszystko jest w porzadku i laktacja sama ruszy ze zdwojoną siłą (psychika podziała). Czytałam kiedyś, że nie ma takiej możliwości, zeby matka noe mogla wykarmic dziecka. Nie wiem może cos w tym jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kjkjkj weź doradcę mówię Ci. A co? Mały nie chciał spać w rożku czy chodziło o bezpieczeństwo? Chyba spac nie pojde dzisiaj przez ten rożek :p A no i dużo pijcie dziewczyny. Dużo wody!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandarynkaa
Mnie w szpitalu w******i tak samo. Wzięli np małego na badania przywożą go do mnie i z tekstem, że nie szło go zbadać i dały mu butle. Sytuacja powtorzyla się jeszcze z dwa razy. Czy ktoś ich prosił? I wpisali mi, że Maks jest na piersi i mm- nie Kuzwa nie jest na mm. To jest dramat. Ale jakbym pewnie powiedziała, że noe będę karmić piersią to bym wysłuchała jaka jestem zła i niedobra. Moja położna środowiskowa jest certyfikowanym doradca laktacyjnym. Powiedziała, ze mogę jeść wszystko. Dostałam pozwolenie na kawkę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kjkjk
Mój mąż za bardzo się schizowal,że w rożku zakryje sobie nos i się udusi I kupił mu śpiwór:D ale nie sugeruj się tym kochana bo mój maz jest bardzo przewrazliwiony i ciągle sprawdza czy Młody oddycha. Koleżanka meza miała niestety przypadek śmierci lozeczkowej i dlatego tak.. A co karmienia to właśnie nie ciumka ani nic z tych rzeczy. Bardzo ładnie ssie i nie wydaje żadnych dźwięków. Mam książkę o kp i właśnie tam były opisane objawy dobrego jedzenia jak policzki rzuchwa itp pracują i u niego wszystko jest Ok! Więc nie wiem.. nawet jak mu dam butlę to on woli cycka więc moje dziecie aż jest stworzone do karmienia.. co do szpitala ja mam w ksiazeczce wpisane,że miałam porady laktacyjne. Głowno prawda! Po cc położyli na mnie placzace dziecko i wszyscy wyszli zostawiając otumanioną mnie z przerazonym mężem i głośnym dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kjkjkj
Miało być głodnym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słomka88
O booooze kjkjkj miałaś mi co powiedzieć o tej śmierci lozeczkowej :D ja mam mega problem bo w spiworku i tak mala potrafi zrobic tak, ze ma buzie przykryta. Jaki i gdzie kupiliscie spiworek? Mój B. kupił w smyku rozmiar 56 i ten otwor na glowe jest wielki i te na raczki. Efekt jest taki, ze wszystko podjeżdża do gory i buzia z nosem moze byc zakryta :/ a Twój Tymek jest malusi jak moja Hanka, to pokaż mi jak mozesz ten spiworek i daj namiar to chętnie taki kupię ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madoro
Slomka ja mojego wczesniaczka karmilam tylko i wylacznie mm i niczego absolutnie jej nie brakuje. Rozwija sie normalnie, nie choruje. Juz w inkubatorze czestowali ja mm wiec jako tako powalczylam troszke z piersia. Naplakalam sie ze niechce pic, a jak pije odciagniete to nie przybiera na wadze i polozna powiedziala mm. W tej ciazy niemam problemu z dokarmianiem, bo widze jak rozwija sie i jak odporna jest moja corka. Teraz kiedy karmie piersia objawilo sie zapalenie. Prawdopodobnie przez te tabletki na pobudzenie laktacji. Pokarm praktycznie znikl, walcze, odciagam ile sie da, zeby to znow poruszyc. Jesli sie uda - super. Jesli nie to plakac nie bede. Kjkjkj ja tez wisialam z cycem po 2h, pozniej godzine i tak okolo tej godzinki moj mlody jadl az do wczoraj. Teraz znow odciagam. Piers rozowa - mam purpurowa plame na piersi, boli mnie. Juz zemdlalam z wycienczenia na poczatku... czy teraz mam doprowadzic do amputacji piersi zeby pokazac calemu swiatu jak bardzo chcialam karmic piersia? Raczej nie! Odciagam i obserwuje czy przez ten zastoj pokarmu nie wylatuje mi z piersi jakas ropa. Czuje ze ta zaczerwieniona piers jest jakby non stop pelna. Kaza odciagac i to robie. Na ta chwile syn od wczoraj pije tylko i wylacznie mm. Szuka cyca jak trzymam go na rekach, no ale co mam zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kjkjk
Slomka to u nas też na dobrą sprawę może się zasłonić.. mamy spiworek 56 ze Smyka firmy Smiki i jak go położymy w lozeczku to mąż podwija ten materiał co został w nogach pod Tymka i daje mu wałek z pieluch pod plecy i z przodu pod brzuszek i tak śpi:p Masowo współczuję!To musi boleć:/ moim zdaniem to też nie ma co się męczyć na zabój. Dziecko musi być pojedzone i tyle nieważne czy kp czy mm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słomka88
Madoro nie chodziło mi o to, zeby za wszelką cenę karmic piersią. Logiczne, że jeśli wyczerpiesz wszystkie możliwości i sie nie da to się nie da i koniec. A dziecko jeść musi, wiec podaje się wtedy sztuczne. Ja sama nie wiem co bedzie, bo to,że q tej chwili jakoś to idzie, noe znaczy, że tak zostanie. Także nie uważam, ze mamy podające mieszanki sa niedobrymi mamami!!! Warto powalczyć, ale oczywiscie w ramach zdrowego rozsądku i jakby o to mo chodziło w mojej wyppwiedzi. Ja pewnie na Twoim miejscu już bym sobie dała spokoj z piesią. Kjkjkj no to mam taki sam też smiki rozmiar 56 i sie go bałam przynajmniej na tą chwilę. Ale w rożku też srednio. Teraz karmię małą i pozawijam ją w kocyk jednak, bo w tym rożku mi za bardzo Hanka nurkuje jednak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandarynkaa
No dziewczyny bez nakręcania się :) która może to się nie poddaje i próbuje kp. Ale nie za wszelka cenę. Ja mam presję na karmienie kp bo z pierwszym bardzo szybko musiałam skończyć (leki). Trzeciej szansy na karmienie mieć nie będę :P chyba ze mąż się zgodzi na 3 bobasa :D Starszy po 1,5 msc na kp przeszedł na mm i jadł do drugiego roku życia bo lubił: braków żadnych nie ma ;). Słomka Ty masz obsesje :D mój ssak właśnie leży w kokonie, przykryty kocykiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przez te nocne karmienia to zbankrutuje: leżę, ssak ssie a ja na telefonie ciuszki mu ciagle dokupuje :D. A jak u was z ulewaniem? Maks po karmieniu zaraz zasypia i nie ma jak go odbić a położna powiedziała ze przy kp nie trzeba. Ale strasznie mu się ulewa. Przed chwila się przebieraliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słomka88
No mam z tym kładzeniem spać to mam :D ale nocka za nami i żyjemy, więc to przełomowy moment w mojej obsesji chyba :D Podajecie cokowiek ns brzuszki? Zauwazylam, zawsze rano zanim strzeli kupę, to przynajmniej godzinę ją męczy brzuszek. Chyba jakiś probiotyk chociaż spróbuję podać... Znajomami wczoraj wysłała zdjęcie z Cypru. Ojjj jakbym chciała pojechać na wakacje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandarynkaa
Dziewczyny jak ubieracie maluchy na spacery np jak ubierzecie je dzisiaj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kjkjkj
Slomka i jak spaliscie?:) ja musiałam Tymka przełożyć ze spiworka do rozka,bo cały się przesikał haha źle mamuska w nocy założyła pieluche :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madoro i mandarynka dziękuję za słowa otuchy:) slomka tobie też dziękuję za rady :) w nocy był i cyc i butla. Teraz je cyca zobaczymy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiaWillson
Ja na próbę musze odstawić nabiał bo mam wrażenie, ze Juniora brzuszek w nocy bolał. Prężył się i stękal. Wypiłam wieczorem kakao i to może być przyczyna. Hehe, ja o 3 w nocy oglądałam śpiworki na stronie smyka:-) A co do odbijania to ja mimo wszystko zawsze po karmieniu staram się aby odbił,bo często ulewa jak tego nie zrobię. Z tym ubieraniem to mam tez problem. Wczoraj na spacerze minęłam się z jedna mamuśka, jej dziecko gdzieś w wieku mojego. Ja popatrzyłam na jej dziecko, ona na moje i okazało się ze moje w bluzie i czapeczce, a jej w samych body z krótkim rękawem:-/ Nie wiem która z nas miała głupsza minę:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madoro
Haha Mia ja mialam podobna sytuacje. Kazdy ma chyba inne odczucie ciepla, ale przeciez takie malenstwa to skura i kosci. Ja jestem zwolenniczka lajtowego ubierania, ale kiedy trzeba zalozyc bluze to zakladam ja maluszkowi. Moj syn nienawidzi czapek. Ma 3,5 tygodnia i za kazdym razem kiedy zaloze czapke to na poczatku jest ryk. Pozniej przyzwyczaja sie no ale... praktycznie codziennie wychodzimy, codziennie zakladamy czapke, a on codziennie tak samo reaguje. :) U nas brzuszek jak na razie niedoskwiera. W pierwszej ciazy uzywalam Sabsimplex i dawal rade. Marcin spi pod kocykiem albo pieluszka. W rozku nie mialam go ani razu w domu. Rozkopuje sie, ale nie zauwazylam zeby naciagnal sobie cos na twarz albo usta. Po dzis dzien pomiedzy karmieniami i tak sie budze i sprawdzam czy wszystko OK. Chyba wszyscy goscie rozwalili moje dziecko noszac je na rekach. Teraz zostalismy sami w domu i kiedy go odkladam to wielki ryk..na rekach OK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kjkjkj
Ja nie odbijam tylko kładę na bok i czekam aż beknie:) czasem ulewa jak się przeje bo moje Dziecko nie zna umiaru.. na spacer ubieram cienką czapeczke,długie body i spodnie. Kocyk biorę do wózka i przykrywam w miarę konieczności:) Ale wczoraj było tak ciepło,że koc był nie potrzebny. Jakbym ubrala Tymkowi krótkie body to chyba by mnie zjadł taki z niego zmarzluch..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A na brzuszek nic nie podajemy. Pierdów i kup od nas pod dostatkiem haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słomka88
Tak samo ubieram. Body z długim (nk chyba, ze sa upaly to krótki), cienkie spodenki, skarpetki i czapeczka cienka. Nawet jak jest ciepło to jednak już czuć nadciagajaca jesień. Ja zazwyczaj biorę małą do odbicia, ale rzadko odbija. Noszę ja przez 10 min i jak odbije to ok, jak nie to i tak ją odkładam. Jezu jak super jest w weekendy jak jest mąż!!! Od razu baby blues spada o 50%. A jeszcze co do brzuszka. Moja też robi dużo kup, czasem bączka puści. Ale zdarza się, ze widzę że cos ją meczy aż kupy nie zrobi. Tak jakby nie mogla wydusic :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mandarynkaa
Dzięki dziewczyny za wszystkie odpowiedzi :). Maks zaliczył dzisiaj pierwszy spacer- tak jak pisalyscie: Body z długim, spodnie i czapeczka. Wyszedł z nim starszy z babcią a ja miałam chwile dla siebie :D. Strasznie jestem osłabiona :( głowa mnie boli, coś porobie i jestem cała mokra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słomka88
Mandarynkaa to super, że miałaś możliwość, żeby trochę odpocząć. A może bierz jakieś witaminy? Na moim prenatalu jest napisane, że można go stosować podczas karmienia piersią. Na początku go nie brałam, ale ostatnio prawie zemdlalam i zaczęłam go brać sobie. Wiecie jaką mam przypadłość? Jak budzę sie na karmienie, jestem cała mokra, ale to do tego stopnia się pocę, że muszę koszulkę przebrać. Tak mam tylko w nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×