Rodziców których nie stać aby kupić dziecku mieszkanie nie powinni mieć dzieci

Matole powyżej,a kto powiedział ze nie da się dziecka dobrze wychować???? gdzie to bezmózgowcu wyczytałaś? ale niektóre charakterki można samemu zepsuć:) tyle w temacie dla tych marnych intelektualnie.

A jak ma się pieniądze, ale za małe na mieszkanie?

Oczywiście, że gdyby rodzic wpłacał przez 25 lat na książeczkę to dziecko miałoby mieszkanie. Ale po co? Lepiej być jak bezmyślne zwierzę które kierując się instynktem tylko zaspokaja SWOJE egoistyczne potrzebny posiadania dziecka, nie myśląc zupełnie o przyszłości tego dziecka. I jeszcze dostają pianę w pysku gdy ktoś śmie im to wypomnieć :D

ziś Zgadzam się,szkoda czasu i tak nic z tego co tutaj piszą nie rozumiesz

Mam corke ktora ma 15 lat i na koncie ma juz kolo 130 tys. Z chwila skończenia szkół prosze bardzo ma swoje mieszkanie :) zaden problem dla nas jest zapewnienie jej tego . To nasze dziecko i to jest naszym głównym priorytetem. Jest taka sytuacja w Polsce ze bez pomocy marne szanse na cokolwiek . Pozdr

wg autora rodzice powinni bezstresowo wychowywac rozpuszczonego bachora, ktory bedzie wszystko wymuszal a potem ich odwiedzi jedynie jak bedzie potrzebowac kasy oraz na odczyt testamentu.ja w takiej sytuacji bym wolala sobie kupic pieska To wstyd ciagnac kase od rodzicow.mowie to jako dorosle dziecko.a jakbym miala swoje, to bym wychowala do samodzielnosci i poszanowania pracy i pieniadza

15:56 piję do wpisu z 15:46 "Dawajcie..."

gościu z godz 15,57 a ty widać dostałaś kasę,mieszkanie,zaspakajasz instynkty i klepiesz jedno i to samo w kółko,rzygacć się już chce i siedzisz duuupskiem od rana nierobie by udawać kogoś kim nie jestes i nigdy nie będziesz.

Zero papierochow wodki gazet pindrowania sie mamusiek i tracenia kasy na gowno to uzbierane by bylo. Zamiast do galerii to szybciutko co miesiac przelewik na konto dziecka

15,99 jeszcze podlej ciepłym moczem ha ha ha

Dziwni jestescie. Autor ma racje.

Oczywiscie kupione przez nas mieszkanie bedzie tylko na corke. Przyszly zięć praw do niego miec nie bedzie bo wiadomo ... rozwody te sprawy .... Realia .

dziś Instynkty? Mnie stać by moje dziecko miało mieszkanie. Jesli ciebie nie TO SIĘ PODLUDZIU NIE ROZMNAŻAJ :-D

do pani z 16/01 zgadza się,pazurki obciąc cykatorkiem,zadnych tipsów..sztucznych rzęs,brwi doklejanych, pomalować je sadzą, ciuchy z lumpeksu i pozamiatane. Niech zobaczą jaksię odkłada na ksiązeczkę dla dziecka na mieszkanko.

Ciepły mocz za 15,99? Tego jeszcze nie bylo ;-) moze kup sobie na otrzeźwienie i zrozumienie obowiązków rodzica.

16:06] Pilnuj swojego krocza głupia pindo

Jeśli musisz kupować dziecku mieszkanie to oznacza, że zostało wychowane na kalekę życiową i nie potrafi samo o siebie zadbać. Więc nie ma się czym chwalić.

Kalekę :-) Kaleką to jest rodziców który tłumaczy w tak głupi sposób własną biedę. Przypomniała mi się piosenka Maleńczuka "Syny" w której ojciec alkoholik który g****o osiągnął i g****o dał synowi, oczekuje od niego, że ten zostanie kimś :-) Własnie tacy degeneraci są pierwsi do stawiania wysokich oczekiwań wobec własnych dzieci :-D

Rośnie nam społeczeństwo pasożytów. Roboty nie ma ale do urn lataja po mszy by zagłosować na swój elektorat by pozniej wyciągać łapki po darmochę i narzekać jak cięzko.

16:09 nie, po prostu wychowało się to dziecko w kraju, gdzie tuż po studiach dostaje się 900zl stażowego z Urzędu Pracy albo 1200-1500 zl w pierwszej pracy na caly etat. Kupiłbyś sobie chatę przy takich zarobkach? Dalby ci ktoś kredyt? Wątpię. A ty żyjesz 20-40 lat dłużej na tym swiecie i masz obowiązek przyoszczędzić troche dla dziecka na przyszłość. Nawet kosztem tego nieszczęsnego piwa czy wypadu.

gość dziś " Rośnie nam społeczeństwo pasożytów. Roboty nie ma ale do urn lataja po mszy by zagłosować na swój elektorat by pozniej wyciągać łapki po darmochę i narzekać jak cięzko." Po pierwsze, Einsteinie, to elektorat głosuje a nie na niego się głosuje a po drugie, po co te wtręty o kościele? Co to miało znaczyć? Jeśli twierdzisz, że w kościele siedzą sami tacy, co żyją z datków to lepiej zobacz jakimi autami przyjeżdżają i jak są ubrani. I wśród lewaków są biedni i bogaci więc wyjeżdżanie w takim temacie z religią czy polityką jest bez sensu bo temat jest o tym, czy dzieciom dać wszystko na tacy czy nie. Wędkę czy rybę? Moim zdaniem dobrą wędkę.

ten temat założyła osoba chora psychicznie:O

Ja też mam podobne zdanie do gościa wyżej.wędkę!

gość dziś A skąd dzieciaku wiesz, ile ja zarabiałem w pierwszej pracy? Były to relatywnie mniejsze pieniądze niż są dzisiaj. Na telewizor trzeba było pracować pół roku. Rozumiesz to? Kto ci broni się rozwijać i zdobyć lepiej płatną pracę? Jak nic sobą nie reprezentujesz to zarabiasz takie marne grosze. Proste? Rodzica obowiązkiem jest danie dziecku dobrego wychowania, kręgosłupa moralnego i wykształcenia adekwatnego do jego potrzeb i zdolności. Ale kupowanie mieszkania i auta? To już tylko dobra wola.

Pytanie na myślenie. Mam 40 lat, to co mi potrzebne do życia osiągnąłem do 35-36 roku życia. Dom, oszczędności, inwestycje z których mogą się utrzymywać, generalnie jak bym przeszedł na emeryturę to zyłbym sobie spokojnie do konca zycia i by mi wystarczylo. Ale cały czas mam energię, pomysły, zdrowie więc co mam robić? Odpowiedź- pracować dla dzieci. Przecież sam więcej już nie skonsumuje.

16:22 a musisz miec od razu chatę? ja błyam na wynajmie kupę lat i nie myśl że w dobrych warunkach.Najpierw a akademiku pozniej w domu asystenta a jeszcze pozniej w ruderze i nic nie dostałam i nie płaczę.A co:) mieli zrobić rodzice,napaś na banki by mi dać?

Ja jestem jedną z tych matek, co to nie tracą pieniędzy na galerie i kosmetyczki, a wolą je odłożyć dla dziecka. Nie czuję, żebym cokolwiek na tym trafiła. A dzięki temu, że nie biegam po sklepach, mam czas żeby z dzieckiem trochę porozmawiać m.in.o szacunku dla pieniądza:-)WYCHOWYWAĆ je a nie "odchowywać" tzn.dać jeść i po sprawie.

A po co mi nowe mieszkanie teraz, jeśli za parę lat będę miała drugie mieszkanie?

Traciła* a nie trafiła. Sory.

16:28 centralnie w punkt. Dodam ze praca dla dzieci i z myślą o nich potrafi sprawić radość,chyba ze ktoś jest pazerny na lase.