Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Rodziców których nie stać aby kupić dziecku mieszkanie nie powinni mieć dzieci

Polecane posty

Gość gość
Widzicie wy wszyscy oburzeni na autora. Nikt nie każe wam od razu kupować dziecku apartamentu. Dziecku wystarczy "na start" kupić malutką kawalerkę w mieście, nawet nie w całości tylko np opłacić w połowie, żeby koszt kredytu był mniejszy i można było go szybko spłacić. To wystarczy aby dziecko miało jako-taką stabilizację i możliwość działania. Ale oczywiście lepiej tłumaczyć własne nieudacznictwo rozpieszczaniem czy urojenia jak to wam nic nie dał :-O ... współczuję waszym dzieciom :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś "Na telewizor trzeba było pracować pół roku. Rozumiesz to?" - takie smaczki to możesz opowiadać dzisiejszym 10latkom, nie sądzę żeby kogokolwiek tutaj to dziwiło :) ale chyba "Jak nic sobą nie reprezentujesz to zarabiasz takie marne grosze. " - to nic sobą wtedy nie reprezentowałeś co? pól roku na telewizor...cieniutko :D nie oszukuj się, co ty mialbys człowieczku do dania? NIC. a tacy najgłośniej krzyczą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten temat jest durny. Patologia społeczna ma ubaw z wieloletniego oszczędzania na dzieci albo z kupowania im rzeczy, czyli tego, co w normalnych rodzinach jest oczywistością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś - w końcu krótko i na temat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:40 Tacy ludzie nie mają swojemu dziecku nic do przekazania, ale będą dorabiali ideologię, ze dziecko po studiach ma się finansować samo, bo to im pomoze, uszlachetni blablabla . Typowe myślenie biedoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przypominam, że za formę przemocy uznaje się również tę o charakterze ekonomicznym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ja nie rozumiem tego tematu. Po co tak uogólniać? Mi np. nie było potrzebne mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ty chyba nie wiesz, co to jest przemoc ekonomiczna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkanie ci niepotrzebne :D tego tu jeszcze nie bylo :D zaraz tu z biedy powiecie, ze chleb wam niepotrzebny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
normalni rodzice pragną aby ich dzieci miały lepiej, a nie gorzej :) normalni rodzice nie chcą aby ich dzieci prały w rzece, mieszkały w ruderze i ledwo wiązały koniec z końcem w imię "uszlachetniania się" :D to że kiedyś na telewizor pracowało się pół roku, a telefon stacjonarny był 1 na całej ulicy...serio tego chcecie dla swoich dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:48 No chociażby taka sytuacja, ze byłabyś na stażu z PUP i zarabiała 856zl, a ojciec z poglądami takimi jak twoje nie dałby ci ani grosza. Wtedy byś poczuła, co to jest przemoc ekonomiczna i ze coś takiego ze swoimi poglądami możesz zafundować kiedyś swojemu dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PATOLOGIĄ drodzy Państwo to jesteście wy,bo najczęsściej piszą tu osoby kóre prze z 5 minut swojego dorosłego życia nie zapracowały na nic co miały na starcie. Patologia to nie margines społeczny to coś co odbiega od normy.Miałam na studiach koleżankę a pozniej nawet los dał e pracowałyśmy razem w szpitalu.Zawsze była ślicznie ubrana,rodzice kupili mieszkanko .Jej matka nie wychodziła w niedzielę z domu a do kościoła szła wieczorem bo nigdy nie miała dobrych butów,ubranie stare,po to by córcia miała wszystko co chciała najlepsze.Na zimę kupowała jej matka co roku nowe cudne kozaki a sama miała reperowane przez szewca.Dodam że to opowieści tej koleżanki i z uśmiechem opowiadała o tym. Przykre prawdziwe. Chora miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez mi sie wydaje ze kazdy rodzic chce aby dzieci mialy lepiej. No chyba ze patole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 45 lat i 23 letnie dziecko, które za 2 lata skończy studia. My za 8 lat skończymy spłacać nasz kredyt mieszkaniowy i wtedy faktycznie możemy zacząć zbierać na mieszkanie dla dziecka. dziecko ma takie studia, że o pracy nie ma mowy (lek/dent), na jego utrzymanie idzie cała moja wypłata i część wypłaty męża. Po studiach może jeśli chce zamieszkać z nami, mamy 2 pokoje, to jeden możemy mu odstąpić. Mamy odłożone 10tys, ale to jest "na czarną godzinę", gdyby jednak dziecko bardzo potrzebowało, to oddamy mu to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:52 zacne, ale biedocie nie przetłumaczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dostałem od rodziców 200 000 na studia lekarskie niestacjonarne, auto za 100 000 działkę za 70 000 i pomogą mi w budowie domu. Czy to wg Was dużo? Pytam serio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Owszem, niepotrzebne, bo po co mi kolejne mieszkanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fakt,nie wiem czynie jest w obecnych czasach lepszy pies niż dziecko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Ale co tępa babo porównujesz jakąś historyjkę o mamusi rozpieszczającą swoją córkę bzdurami (bo nowe ubrania to są bzdury) do zapewnienia, albo chociażby dołożenia się do podstawowej stabilizacji w życiu jaką jest mieszkanie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:53 zazdrość wobec koleżanki sie z ciebie wylewa. Ze ona miała nowe buty a mama stare. Niektórzy rodzice,w niedostatku,robią takie rzeczy dla swoich dzieci z miłości. A ja jestem matką pracującą , ale z podejściem, ze pracuję dla nas dwojga: przede wszystkim dla swojego dziecka, a potem dla siebie. Dam mu co będę w stanie po tych 20 latach i nie traktuję moich wypracowanych pieniędzy jako wyłącznie swoich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właściwie to dlaczego twierdzicie, że rodzic ma obowiązek zapewnić dziecku AŻ edukację? Prawdziwie nierozpieszczany dzieciak powinien zacząć pracować zaraz po odstawieniu od cyca i utrzymywać się sam :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś dokładnie i powinien także zwrócić za pieluchy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:07 dawaj :D ja swojemu w poniedziałek każę za żłobek zapłacić i reszta mnie nie obchodzi :D ma 2 ręce, niech pracuje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sobie wynajmuję, i tak dostanę mieszkanie, więc korona mi z głowy nie spadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba biedota wyszła trząsnąwszy drzwiami z tego tematu, bo jakoś weselej się zrobiło ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie wiem, po co się nabijać? Prawo zobowiązuje utrzymywać dziecko do pewnego wieku, martwiłabym się raczej o obowiązek w drugą stronę, bo ten jest już bezterminowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś przeciez c***isala ze kupili jej tez mieszkanko glupia krowo,czytaj ciemniaczko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:13 prócz obowiązku prawnego jest jeszcze coś takiego jak obowiązek moralny i działa on w 2 strony. Czyli jak mój tata uległ wypadkowi i ma 1 grupę i kilkaset zł renty to ja go wspomagam finansowo, a jak ja po studiach zarabiałam 1000 zl, to rodzice mnie w jakiejś części utrzymywali. Polecam każdemu do rozważenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak okazuje się, że kogoś nie stać po urodzeniu dziecka? Wypadek? Choroba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@16:54 jakie k'urwa dziecko... (?!) 23 latek/ka to dorosły człowiek a nie k'urwa dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×