Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kto mieszka na stałe i pracuje w USA

Polecane posty

Gość gość
Mozna jeszcze wziasc wycene zrobic I jezeli udowodnisz ze wartosc domu jest zawyrzona to na tej podstawie mozesz zrobic odwolanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w Cook County były mega przekręty z szacowaniem wartości, radze to sprawdzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak wygląda wasz dzień pod względem jedzenia w usa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jesc trzeba ,a tak na powaznie to o co pytasz bo nie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba mu chodziło o podanie przykladowego jadłospisu... znalam kogos co byl kiedys w kanadzie, i te róznice spowodowały, ze juz po 2 miesiacach wrócił. Brak mu było normalnego chleba, a tam mieli wszedzie tylko tostowy, serka grani, wszystko za b przetworzone, jakies makarony w kolorach tęczy, jego rodzina jadła w kołko hamburgery z sosami i piła tony coli zero

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w kanadzie p**dzi ,nawet meksyki tam nie chce wyemigrowac i mieszkac z papierami jak im len lalus obiecywal ,wola w stanach na dziko siedziec niz w Kanadzie z paszportem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Chicago jak I na przedmiesciach,jest mnostwo malych polskich sklepow gdzie kupujesz swiezutki wspanialy chleb wypiekany przez nich ,a w duzych supermarketach jest conajmnie kilkanascie polek z popularnymi polskimi produktami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu pytania i odpowiedzi
w USA każdy je co innego, co chce i jak chce, zależy od kultury( pochodzenia) oraz wychowania, oraz ile chce wydać, limit to niebo. Co do sklepów "polskich" to są w dużych miastach i na przedmieściach i jest czesto pełny asortyment produktów z PL ( i z całego świata też ), nieraz wiekszy asortyment niż w sklepach w PL. Co do jadłospisu, to tak jak wcześniej pisało. Ja osobiście do pracy biore rano kanapki( najczęściej veggie ) i owoce, herbate, nieraz kawe, nie jadam przed pracą. Lunch różnie, choć ja zawsze mam swój ( chce wiedzieć co jem i pochodzenie produktu), ale lokalni jadają w knajpach/restauracjach zwykle codziennie, albo kupują gotowy takeout lub im doworzą np. z włoskich pizzeri, meksykańskie, chińskie, tajskie, japońskie, często też po tz. fast foodach chodzą itp. Wyboru jest tu masa i są autentyczne potrawy robione przez ludzi z tamtych terenów z całego świata. Meksykańskie kupujesz od meksykaninów i oni najlepiej się na tym znają jak przyrządzać ( np. tacos, burritos, enchiladas itd ), włoskie ( zamerykanizowane, bo tu wyrobili własny styl włoski) od włochów itp. Co jest inne niż w innych krajach to PORCJE, z reguły ogromne, od razu na 2-3 osoby, często jeszcze im starcza na obiad wieczorem, bierze się resztki ze sobą tz. "doggie bag" W weekendy ja na śniadanie przeważnie jadam tz. cereal z mlekiem i owocami, to na zimno, i też nie zawsze "rano", tylko kiedy chce, bo bywa że "śniadanie" jest dopiero o 4pm, choć najczęściej przed 12pm. Lunch jakieś kanapki lub coś gorącego, nieraz domowej roboty meksykańskie czy inne "egzotyki", obiad albo zupy i drugie, albo nieraz same zupy, albo nieraz samo drugie, zależy. Najczęściej potrawy bezmięsne bo mięsa jemy mało ze względów zdrowotnych. Nie jadam fast foodów bo to syf, po restauracjach z reguły nie chodze, bo lubie wiedzieć pochodzenie potrawy, a restauracje raczej nie dają składników np. Eco. Pare razy w roku wychodzimy gdzieś z rodziną do ciekawej restauracji na ciekawy obiad, ale taka przyjemność sporo kosztuje, np. niedawno byliśmy w Japanese ( Benihanas ) gdzie szef kuchni przy gościach gotuje potrawy itp na takim wielkim blacie, fajnie się ogląda, ale rachunek $250 z podatkiem i napiwkiem, więc za jedno wyjście i jeden posiłek to sporo kasy. Znam takich którzy wcale nie gotują, ale mają dobre dochody i stołują się na mieście nawet na śniadanie, wydawać jest tu gdzie i bardzo łatwo kasa schodzi. Zależy od budżetu i podejścia do życia. Kto ma inne pytania to chętnie udziele odpowiedzi z tego co wiem i z mojego punktu widzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znow przesiedzialam caly weekend w domu ,ot uroki zycia na obczyznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś znow przesiedzialam caly weekend w domu ,ot uroki zycia na obczyznie x Która godzina u was :D ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za ohare
gość dziś tu w okolicach chicago 30-40F więc zimno raczej na cokolwiek, choć w sobote po południu z psem w parku byliśmy i szalał za piłką którą sobie kopaliśmy na boisku, był potem padnięty że ledwo chodził biedak haha. Jak tam zmiana czasu? troche trudno będzie wstawać godzine wcześniej znowu, hmm, ale dobrze że już wiosna, na przyszły weekend pod 50F ma być to już dobra pogoda na jakieś wyjście. Sezon wędkarski otwierają 1 Kwietnia, na kilku jeziorach w forest preserves otwierają połowy pstrągów, trzeba będzie sprzęt odkurzyć po zimie i się przygotować ( też wykupić nową licencje na łowienie na ten rok ). Są tu jacyś wędkujący? Może ktoś ma ochote na wypad nad wode posiedzieć, a jak się coś złapie to też frajda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś teraz ciut po 23, jeszcze niedziela :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faktycznie wczoraj jak na marzec bylo zimno,poszlam do lasu i zmarzlam jak cholera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za ohare
marzec to jeszcze zima, do wiosny trzeba poczekać jeszcze z 2-3 tygodnie i będzie z 50F a może i 60F się trafić, bo kwiecień bywa fikuśny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wstawanie godzine wcześniej troche mnie z rytmu wybiło, a wy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie tez pierwszy tydzien to masakra,tym bardziej ze sie budze okolo 5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to tak jakby teraz wstawać o 4, makabra, trzeba się jakoś dostosować z czasem, pewnie z dwa tygodnie zajmie. Dziś jeszcze ta dziwna pogoda, najpierw jakby blizzard, śnieg, wiatr, a za godzine słońce i jak wiosna, a za dwie godziny znowu śnieg, coś się nie może zdecydować ta natura

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak tam hump day? dopiero początek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A plany na weekend??moze pogoda sie poprawi to mozna bedzie cos zaplaniwac. A tak od siebie polecam wschod slonca na plazy obejrzec ,uwielbiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze słaba pogoda na wypady weekendowe, jak będzie cieplej można ruszyć na jakiś hiking, trasy rowerowe czy nawet wędkowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma różnicy miedzy stanami czy Kanada a Niemcami gdzie obecnie przebywam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co tam w Niemczech slychac ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Duzo prawdy w tym watku-tez mam nadzieje ze Trump zrobi tu porzadek. Ja mieszkam na zadupiu w Colorado-zadowolona jestem.Spokoj ,cisza-nie wyobrazam sobie tu zycia w wielkim miescie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witamy Colorado !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lubie wracac do Colorado, przypomina mi miejsce gdzie sie urodzilam,pozdrawiam I troszke zazdroszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj to akurat nie jest prawda, jest sporo istotnych różnic między tymi krajami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś co tam porabiasz na tym zadupiu Colorado? Jakąś farme prowadzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest co robić w Chicago
dla szukających troche rozrywki w Chicago i lubiących klasyke, 14 kwietnia o 8:00pm ma być koncert w Copernicus Center grupy Czerwone Gitary. Bilety są po $45-$49, bilety są do nabycia online lub w biurach polamaru lub doma oraz księgarni quo vadis Aktualny skład Zespołu: Jerzy Skrzypczyk – perkusja, wokal – zagrał wszystkie koncerty z Czerwonymi Gitarami. Arkadiusz Wiśniewski – gitara basowa, wokal, aranżer– w zespole od 2002. Mieczysław Wądołowski – gitara akustyczna, wokal – w zespole od 1997. Dariusz Olszewski – gitara solowa, wokal – pierwszy koncert z CZG w 2000. + Marek Jabłoński – gitara – muzyk promowany przez zespół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieki za informacje,nie wiem jeszcze czy sie wybiore ale uklon ze komus chcialo sie napisac o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×