Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy ktoras z Was przeżyła romans internetowy?

Polecane posty

Gość gość

Jak się wyplątać z takiej znajomości,zapomniec o kimś kto zajmuje ważne miejsce ,zmienić rytm dnia ,nie czekać na wiadomość itd .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Iść do roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, ale zrobiłam sobie dziecko i mi przeszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
będzie cienszko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja przeżyłam i też mam małe dziecko. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Było ciężko, ale dało radę. Romans internetowy to nic dobrego i rozbudza nasze oczekiwania wobec osób, które sobie idealizyjemy. Równocześnie zaniedbujemy prawdziwego partnera. A być może ten wirtualny wcale nie jest tego wart.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Internetowy ale przeniosl sie do rzeczywistosci, w zyciu z zadnym mezczyzna nie bylo tak bajecznie. Ktos mi kiedys napisal ze seks to nie jest wielka pompa, fajerwerki i wznioalosc do tak nabrzmialego stopnia. Tamten seks taki byl. Magia, doslownie magia w kazdej postaci. Tyle ze byl niezdecydowany, choc na tamta chwile bylam w stanie dla niego sie spakowac i zostawic meza. Na szczescie, albo na nieszczescie on nie wykazal takiego samego entuzjazmu. Zerwalam z nim kontakt, ciezko bylo. Do tej pory bywa ciezko. Kolejne dwa lata zasypialam obok meza, myslac o tamtym. Zaszlam w ciaze, on sie odezwal, jak bylam 3 mc. Jeszcze przed ciaza bylabym cala w skowronkach. Wiedzac jednak ze bedzie dzidzi przewartosciowalam wszystko. Do tej pory czasem nachodzi mnie mysl ze ten dzieciak powinien byc jego. Trwalo to krotko, pol roku, ale wiem jak smakuje milosc i wiem jakich bledow wiecej nie popelniac. Bo to byla milosc od pierwszego zdjecia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez o malo nie odeszlam od meza Usypialam przy mezu czujac zapach tego drugiego na sobie..Romans przeniesiony do realu trwał rok Obydwoje bylismy w zwiazkach i nie moglismy sie zdecydowac Teraz on ma kobiete,beda zaraz mieli dziecko A ja odeszlam od meza,ale jestem zupelnie z kims innym..taktakiegoie życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu zejść na ziemię i odkochać się. Nie rozmyślać o nim, nie marzyć, założyć sobie realistyczne cele, może iść na terapię małżeńską. Utrzymujesz z nim kontakt? Po co? Co Ci daje oprócz cierpienia? On ma żonę, dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez to przeżyłam. I mogą wam powiedzieć jedno - nie warto. Omal nie rozwaliło mi się małżeństwo, a mojego internetowego lubego spotkałam kiedyś przypadkiem z inna kobieta (tzn on mnie nie widział bo to było w sklepie meblowym)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z inną oprócz żoną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co tu tak cicho?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeżyłam. Ale jak facet mnie zobaczył na żywo, to mnie zablokował na GG.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:51 bo jepne hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak kiedyś był przystojny młody, jurny, teraz Stary dziad do niczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×