Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gunesh

Czy da się to jeszcze naprawić?

Polecane posty

Gość gość
Chyba nic nie napisał, to i autorka milczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To napisalaby cos. Autorko??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zulina
Autorko co i Ciebie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jajco :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja uważam że autorka Nie napisała bo się spotkali na żywo i gadali cały wieczór

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu 07:51 Szkoda że w szkole też nie jesteś taki wyszczekany . Jeśli cię nie interesuje ten temat to po co tutaj wsadzasz swój ryjek ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po jajco :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gratuluje inteligencji ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gunesh
@zulina, niestety, jeszcze nie doczekałam się żadnej odpowiedzi i naprawdę nie wiem, co o tym sądzić.:( Ale nie żałuję, że do niego napisałam. Może mu się nie spodobała forma załatwiania spraw, zobaczymy, czy się odezwie. Po wspólnej nocy zachowywał się okej, odwiózł mnie do domu, pocałował na pożegnanie, potem ze sobą normalnie rozmawialiśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A codziennie mieliście kontakt? Czy bywały dni bez kontaktu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to kiepsko....zbyt dlugo milczy, choc nie wiem, moze zbyt surowo oceniam te sytuacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zulina
Autorko , tak jak napisałam na samym początku , jeśli w międzyczasie kogoś nie poznał to jest szansa że będzie dobrze. Nie żałuj że napisałaś , jeśli logicznie myśli to chyba zdaje sobie sprawę z tego że w Twoim przypadku ciężko jest mówić otwarcie o uczuciach . Dlatego napisałaś , powinien to zrozumieć .Myślę że jest bardzo zaskoczony i nie wie jak się teraz zachować . Dziś jednak powinien się odezwać , jeśli tego nie zrobi , zadzwoń i zapytaj czy przeczytał wiadomość. Być może widział ją ale nie czytał a od razu skasował ? Może bał się że piszesz tam iż jesteś w ciązy ? Wiesz , autorko , mógł różnie pomyśleć , więc nie zaszkodzi dziś zapytać czy czytał i jeśli tak co czy moglibyście o tym porozmawiać w realu. Przynajmniej nie będziesz czekać w nieskończoność i gdyby on kogoś już miał , nie będziesz niepotrzebnie robić sobie nadziei.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli kogoś ma to świetnie będzie o nim świadczyło. ... juz bez przesady z tym ze kogoś ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niekoniecznie moze byc tak, ze jak nie ma nikogo, to bedzie dobrze. Nie mozna drugiego czlowieka traktowac jak zabawki, on tez ma uczucia. Nie wydaje sie tez sensowny argument o "zaskoczeniu" i mysleniu o tym, co napisac. Przykro mi to powiedziec, ale gdyby ucieszyl sie, milo, pozytywnie zaskoczyl, odpisanie byloby pierwsza rzecza, ktora by uczynil. A tu mija juz ktorys z kolei dzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bal sie, ze cos jest w tym liscie, dlatego od razu go skasowal? Bez przesady, to smieszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko co zamierzasz, jesli, hipotetycznie, nie odezwie sie dzisiaj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może mysli co i jak napisac, badz zbiera siły na spotkanie twarzą w twarz. Albo chce Ci utrzeć nosa, specjalnie czeka i przeciąga, zeby Ci dac nauczkę. Albo juz po ptakach i dlatego milczy:( Wiesz autorko, nawet jesli Ty zauważyłaś swoją winę i chciałabyś sie zmienić, to druga strona moze stwierdzi, po wspólnych perypetiach, ze nie pasujecie do siebie (on opiekuńczy romantyk, ty oschła, nie potrafiąca dac odpowiedzi zwrotnej na jego czyny), ze próby zmieniana siebie to jedne z najbardziej żmudnych i czesto kończących sie porażka. I moze on tak własne mysli - badz sobą, a nie zmieniaj sie na sile dla mnie. Jesli ktos, obok uczuć, potrafi mocno spojrzeć z rozsądkiem na znajomosc, to bedzie w stanie grzecznie i kulturalnie podziękować. Bo ludzie próbują po tysiąc razy, obiecują sobie wiele, a zwykle jest, no wlasnie, tak jak zawsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przypomnijcie sobie, co Rhett powiedział do Scarlett na koniec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, czekamy na nową porcję wieści :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gunesh
Dziewczyny, on nadal milczy. Widzę jednak, że od wczoraj nie loguje się na Facebooka, więc może musi to przetrawić. On tak czasem ma, kiedyś zastanawiał się, czy pojechać na ślub kuzynki ze strony ojca, też to trwało kilka dni. Jak się nie odezwie dzisiaj ani jutro, to do niego zadzwonię i zapytam, czy czytał wiadomość. Co do wiadomości, to kiedyś było tak, że zdarzały się dni bez kontaktu, na ogół jeden lub dwa, ale ostatnio rozmawialiśmy codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćil
To może faktycznie mysli co dalej. Zadzwoń i zapytaj jak tak bedzie milczał, bo należałoby chociaz cokolwiek napisac w takiej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby mu zalezalo, juz by odpisal. Tak ja to widze. Bylaby to jedna z pierwszych, o ile nie pierwsza, rzecz, ktorej zalatwienia by sie podjal. Chyba ze rzeczywiscie, on nie z tych, ktorzy podejmuja "szybkie, meskie decyzje" i kazda sytuacja wymaga jego kilkudniowych rozmyslan. Hmm. Jest jeszcze jedna ewentualnosc. Dostal to, co chcial i teraz lekcewazy autorke. To charakterystyczne dla tak zwanych "szybko rozwijajacych sie" zwiazkow. Czas pokaze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja bym nie czekała w nieskończoność tylko bym dziś zadzwoniła . Bo ileż można myśleć nad odpowiedzą ? Po co jeszcze jedną noc się denerwować , dzwoń dziewczyno do niego i miej już to za sobą .Wóz albo przewóz . Zrobiłaś jeden krok , zrób drugi ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poprzedniczka ma racje, jesli dzis nie odpisze, to czemu mialby to zrobic jutro? Co bys autorko powiedziala, na telefon dzis?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szybko rozwijająca sie znajomosc? Kazdy na Swój punkt widzenia, ale ja seksu po Kilku miesiącach, nie nazwałabym "szybko rozwijająca sie znajomością". Seks to normalna sprawa, a autorka jest dorosła. Byc moze on gra romantyka do bólu, wlasnie po to, zeby zaliczyć. Autorko, a przed tym zapytaniem o wspólna noc, on Ci sygnalizował, ze Twoj chłód mu przekadza? Ze nie czuje, zeby Tobie zależało, nie wie kim jest dla Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jednak to jest bardzo dziwne, isc do lozka z facetem bedac taka chlodna. To sie powinno robic z facetem, ktorego sie traktuje z uczuciem, cieplo, a nie caly czas "gra" chlodna i niedostepna, wlasnie wtedy jest sie baaaardzo dostepna ;) i nie odkrywam tutaj tajemnicy, a przedstawiam najprawdziwsza prawde, oczywiscie to jest w przypadku kobiet, ktore sie szanuja. Wiec jest to nienaturalne, to oklamywanie faceta, na klamstwie sie zwiazkow nie buduje, bo to sie wlasnie tak konczy. Jak mozna sie psychicznie przed facetem nie otworzyc, nie byc soba, a otworzyc sie fizycznie? Dlatego nie powinno sie teraz oczekiwac zadnych szczerych odpowiedzi, bo od poczatku budowane to bylo na falszu, ot co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.17 ale lalki z sexshopu nie okazuja emocji i są chłodne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisz sms że zapraszasz go na kolację... by omówić szczegóły tego listy. Może się obudzi z letargu. Ileż można myśleć i trafić takie rzeczy. Chyba że jest za przeproszeniem ciamajdą.... Wóz albo przewóz. Kto nie ryzykuje nie pije szampana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:20 i nie gadaja, nie maja zadnych pretensji ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On sie wlasnie OBUDZIL Z LETARGU, ktory zafundowala mu autorka :):):):) zrozumial, ze traci czas :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×